X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
Odpowiedz

Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku

Oceń ten wątek:
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rachele wrote:
    Pozwole sobie, zapytac Was jakie macie zdanie o badaniach prenatalnych \ genetycznych; tych klasycznych czyli zespol Downa czy np Muscowiscydoza....

    Ja zamierzałam robić. Niezależnie od poglądów na ewentualne usunięcie ciąży uważam, że lepiej wiedzieć, żeby się przygotować mentalnie i organizacyjnie - jeżeli wiesz, że jest coś nie tak, inaczej trzeba wybrać np. szpital, gdzie chce się rodzić, żeby maleństwo miało specjalistyczną opiekę. Poza tym w coraz większej liczbie przypadków można zacząć leczenie jeszcze w łonie matki. A nawet jeżeli nic nie można zrobić z daną wadą, przynajmniej można się przygotować psychicznie. Pracowałam przy projekcie dla hospicjum dziecięcego i mają tam też hospicjum, które pomaga rodzicom przygotować się na poród takiego dziecka i bardzo wspiera w tym wszystkim i to naprawdę mi pokazało, o ile lepiej można to znieść gdy się wie z wyprzedzeniem.

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rachele Kochana tak bardzo się cieszę!! To wspaniała wiadomość! I znowu dzisiaj łezka kręci mi się ze szczęścia :D

    Rachele lubi tę wiadomość

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rachele cudowne wieści!!! Kochana bardzo się cieszę i wierzę, że teraz już same takie będziesz z wizyt przynosiła!!!

    Co do badań to ja jestem za USG i PAPPA i je zrobiłam. (Pappa dopiero odbieram w tym tyg) Jeżeli by coś wyszło to nie wiem czy zdecydowałabym się na te inwazyjne... Musiałabym mocno to przemyśleć i też zależy co by podejrzewali. Ja sama pracuję z dzieciaczkami z Downem itd, więc może po prostu nie taki dla mnie diabeł straszny, żebym musiała się przygotowywać. A jakie Tobie dokładnie zaproponowała lekarka do wyboru?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 15:17

    Rachele lubi tę wiadomość

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rachele wrote:
    Moje KOchane,

    dziekuje Wam jak zawsze za tak cenne wsparcie, trzymanie kcikow i modlitwe!

    Jest serduszko!!! PIerwszy raz w zyciu bylo mi dane zobaczyc serduszko mojego Malenstwa! :) Jestem bardzo szczesliwa!

    Wczoraj mialam straszny dzien. Nie poszlam na bete bo balam sie panicznie wyjsc z domu...ogarnal mnie strach i niegdzie nie poszlam, lezalam caly dzien i liczylam kazda uplywajaca minute....

    Dzis tez mialam przygody! Zapisali mnie na wizyte bez usg..... i powiedzieli, ze do konca tygodnia nie ma miejsc i nikt mi nie zrobi. Podkresle, ze to prywatna i jedna z drozszych klinik w calym wojewodztwie i takie jaja robia.
    Wiedzialam, ze lekarka mi zrobi usg ale dodatkowy stresik byl.

    Wszytskie badania jakie robilam do tej pory sa b. dobre. Dostalam liste tych, ktore brakuja i musze zrobic. Caly informator o badanich genetycznych i mamy sie zdecydowac czy cos robimy i co.

    Moje dwa 'odklejenia' zmalaly i jest czysciutko. Powinny sie calkowicie zakleic. Mam brac progesteron do 13 tyg i duzo odpoczywac oraz sie oszczedzac :)
    Serduszko bije bardzo mocno. Malenstwo ma 7 mm i odpowiada 6+4 (tak obliczyla lek. jeszcze przed usg) a nie 6+5 wg moich wyliczen.
    POwiedziala, ze nastepne usg za miesiac i zalezy tez na jakie ewentualnie badania gen sie zdecyduje. Uzgodnilysmy, ze zrobimy usg za 3 tyg, zebym byla spkojniejsza. Ja mam juz zamowione usg w klinice,ktorej chcialabym rodzic na 26 maja wiec chce to u mojego lekarza wcisnac w srodku :)

    Powiedziala, ze wszytsko rozwija sie slicznie i rokowania sa dobre :)

    Moje Kochane, raz jeszcze dziekuje za wsparcie i za kazde cieple slowo.
    Caluje Was mocno!

    Rachele, kochanie, tak się cieszę!

    Rachele lubi tę wiadomość

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkasienko do dziecka z zespolem Downa zdecydowanie trzeba sie przygotowac :) od sprawdzania dodatkowych wad, po odpowiedni szpital do porodu. Pozniej badania genetyczne, zalatwienie statusu osoby niepelnosprawnej, milion wizyt u specjalistow, rehabilitacja, logopeda, psycholog i to wszystko od razu po urodzeniu. Troszke tego jest ale sam zespol Downa nie jest straszny :) przekonalam sie o tym ;)

    KkasienkaA lubi tę wiadomość

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżeli chodzi o badania genetyczne inwazyjne i nieinwazyjne to mam raczej negatywne zdanie. Robiłam test Pappa- wyszedł mi bardzo źle. Po fakcie już czytałam bardzo dużo na jego temat opracowań naukowych (tylko na takich się opieram gdy dogłębnie chcę poznać temat).
    Test Pappa to tylko statystyka. Każdy czynnik np wiek, waga itd mogą go zaburzyć. Gdy lekarz nie aktualizuje w porę programu to również zaburza odczyt. Lekarz oczywiście musi mieć certyfikat The Fetal Medicine Foundation. I jak piszę- to tylko statystyka.

    Amniopunkcja- no cóż jest ten 1%, że będą komplikacje. Niby mało, ale na kogoś on musi trafić. Czytałam pracę doktorską Pani Doktor z Warszawy, że od 35 roku ryzyko wzrasta do 4%. Były tam też dane z których wynikało, że niewielki odsetek zdrowych ciąż obumiera w skutek komplikacji po amniopunkcji. Robiłam amnio i uważam, że Maja zmarła właśnie w skutek komplikacji. Zbyt szybko po amnio to się stało, żeby mógł być to przypadek. Może poprzez naruszone struktury dostała się ta moja nieszczęsna ureaplasma?
    Nifty badanie nieinwazyjne. Bardzo drogie. Nie robi się go w Polsce. Próbki są wysyłane za granicę i tak naprawdę nie ma kontroli nad tym czy to akurat naszą próbkę zbadali.

    Teraz jestem mądrzejsza o tragiczne wydarzenia i opierałabym się tylko na USG u naprawdę dobrego lekarza. Gdyby USG było złe wtedy amniopunkcja, żeby pomóc Dzidzi gdy przyjdzie na świat. Chociaż do końca nie wiem czy powtórzyłabym amniopunkcję? Chyba bym się bała.

    Ale Kochane moje to są moje odczucia. Każda z Was wie co jest dla jej Maluszka najlepsze. I jakie badania są konieczne.

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rachele, to wspaniałe wiadomości :) jesteś już dziś druga po Mamie Mai która pochwaliła się serduszkiem u swojego Bobo. Naprawdę się cieszę że rokowania są dobre, ale proszę uważaj na siebie i odpoczywaj!

    Lily, napisałaś że te wszystkie badania kosztują prywatnie 4-5 tys zł. Rety, nie ukrywam że dla mnie to naprawdę sporo. Mam nadzieję kehlana, że będziesz w stanie zrobić chociaż część z nich na fundusz.
    Tak sobie myślę, co ma zrobić niebogaty człowiek, który bardzo chce mieć dzieci i nie stać go na te badania? Jestem trochę wstrząśnięta.

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • mama Martynki Autorytet
    Postów: 283 304

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama Mai i Rachele gratuluję bijacych serduszek, cieszę się bardzo, że Maleństwa rosną :)

    Kehlana, to jest jak zły sen, cały czas mam nadzieję że to nie dzieje się naprawdę, a wynik jest pomyłka.

    Rachele lubi tę wiadomość

    Martynka 25 t.c. 16.12.2014 [*][*][*]
    z8hs7m2.png4uyly46.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rachele Mama Mai kochane tak się cieszę że serduszko bije waszym fasolkom , mega pozytywne wiadomości :)

    Kasieńka o Ameli dowiedziałam się w 10 tc ale jak już wspomniałam przez moje nieregularne @ mała szybko rosła ale mało przybierała na wadze. Dwa tyg zanim się o niej dowiedziałam przechodziłam przeziębienie . Teraz dzięki mojej gin wiem że powinnam byłs dostawać luteine/ dupka do 13 tyg , za niski progesteron ale poprzedni lekarz nic nie wspominał. Więc Amelia w 19 t i 5 dc mierzyła 25 cm ważyła 356 gr przyczyna hmm.. nie ustalona do tej pory

    Jangwa Kochana mam nadzieje że zniesiesz to wszystko i zajmą się wkońcu Tobą :)

  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Mai o szpitalu faktycznie nie pomyślałam... :) Reszta to dla mnie chleb powszedni. Oczywiście popieram wszystko to co napisałaś, co do literki, w zdwojonej sile jako wiedza dla matki i ojca, a także najbliżej rodziny. Codziennie w mojej pracy spotykam matki cierpiące jeszcze, jak już dziecko jest nastolatkiem. I podziwiam Mamo Mai Twoją postawę! Oby więcej takich matek i więcej takich życzę sobie na terapiach :)

    Ggonia dziękuję Ci za wyjaśnienie, faktycznie pisałaś, teraz mi się przypomniało. Kurcze, czyli ta naprawdę nie wiadomo dlaczego. Ehhh co za los i co za lekarze, że nie wspomagali Was od początku tym progesteronem... :( Ale duża była jak na ten tydzień.

    Jangwa jak tam się macie??? Męczą Was,czy odpoczywasz?

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rachele - gratulacje, wspaniałe wieści :)))) strasznie się ciesze Waszym szczęściem i szczęściem Mamy_Mai :) teraz będzie już tylko lepiej :)

    Jangwa - współczuję Ci kochana, oby już Ci pomogli i żebyś mogła spokojnie cieszyć się ciążą i maleństwem :)

    Jak któraś jeszcze chce to wrzuciłam na fb kolejne zdjęcie tym razem testów od samego początku po poronieniu, nie wiem co robić chciałam jutro jechać rano do ginekologa na nfz, ale nie mam z kim dziecka zastawić :(

  • kierzynka Autorytet
    Postów: 4296 5604

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kehlana kurde... nie było mnie trochę bo jestem zaziębiona i siły nie mam ale jak przeczytałam co sie dzieje to moja pierwsza reakcja to było nieeee oooo kuuurr.....aaa!

    qdkko7eso4id4zg9.png
    (02.02.2015 - 17t 5d)
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azande wrote:
    Rachele - gratulacje, wspaniałe wieści :)))) strasznie się ciesze Waszym szczęściem i szczęściem Mamy_Mai :) teraz będzie już tylko lepiej :)

    Jangwa - współczuję Ci kochana, oby już Ci pomogli i żebyś mogła spokojnie cieszyć się ciążą i maleństwem :)

    Jak któraś jeszcze chce to wrzuciłam na fb kolejne zdjęcie tym razem testów od samego początku po poronieniu, nie wiem co robić chciałam jutro jechać rano do ginekologa na nfz, ale nie mam z kim dziecka zastawić :(

    Azande, ustalmy:
    - ewentualną owulację miałaś w 24 dniu cyklu
    - czy możliwa jest owulacja gdy testy ciążowe wykonane w twoim przypadku w 12, 16 i 21 dc są pozytywne?
    - kolejny test był wykonany w 41 dc czyli 17 dni po owulacji. Kreska testowa jaśniejsza od kontrolnej ale dobrze widoczna
    - test wykonany dziś jest mega pozytywny. Czemu??? Czemy kreski na testach zamiast blednąć z czasem, robią się coraz mocniejsze?
    - A powiedz mi Azande, czy jest w ogóle fizyczna możliwość żebyś była w ciąży? Wiem że to niedyskretne pytanie, ale <3 z mężem bez zabezpieczenia?

    Zgłupiałam. Nie wiem co o tym myśleć.

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kierzynka, a no niestety... Nie było mi dane także tym razem :(

    Nie ma mowy o pomyłce - rozkręciło mi się na dobre krwawienie.

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kehlana, jest mi tak bardzo bardzo smutno... :( to okropne co się stało. A mogłabyś mi powiedzieć jaki wynik miałaś przedostatniej bety?

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azande ja jak byłam chwilkę po owulacji na usg to w opisie miałam napisane ze jest widoczny plyn w zatoce Douglasa, u ciebie pisze ze go nie ma wiec nie jestem pewna czy miałaś owu w ogóle...kurde ciężko ci cos doradzić :(

    Kehlana bardzo mi przykro :( ja miałam podobna sytuacje w styczniu, pozytywny test i za chwile @ :( to jest takie niesprawiedliwe :( ale uda ci się zobaczysz :*

  • Lili30 Autorytet
    Postów: 553 508

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Owulacja przy podniesionym poziomie beta hcg jest niemożliwa. Nie piszmy naciaganych teorii
    ..

    3 Aniołki w niebie
    atdc6iye40ls1crt.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już sama nie wiem co jest grane, naprawdę dziewczyny, jestem zrozpaczona, na początku miałam nadzieję że beta spada bo kreska na testach była jasna w 12 i 16 dniu po zabiegu, zaczęłam mierzyć temperaturę i robić testy owulacyjne wg skoku temperatury owulacja była w 24 dni po zabiegu, potwierdzają to testy owulacyjne, a potem zaczęła ciemnieć ta kreska na testach ciążowych, nie wiem dla czego, w ciąży teoretycznie mogę być bo miałam straszną ochotę na seks i kochaliśmy się z mężem, bez zabezpieczenia, byłam pewna że nie mam możliwość zajścia w ciążę. Lekarz stwierdził na usg w 41 dniu po zabiegu że nie długo będzie duże krwawienie, dał leki, okresu nadal nie ma. I nie będzie skoro beta jest taka wysoka, tylko czemu wzrosła? czytałam w necie że to może być zaśniad, pozostałe resztki po łyżeczkowaniu albo jakaś choroba trofoblastyczna. Ale chyba by widział coś na usg ginekolog ze tam się dzieje?

  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nawet nie zdążyłam przeczytać. Mam wysokie CRP norma do 5 a ja mam 241. Trafiłam z tym bólem od nerek a z nimi ok na usg.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 19:10

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • Lili30 Autorytet
    Postów: 553 508

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tymi lekarzami jest na prawdę różnie... Ja prawdopodobnie gdybym pozostała "pod opieką" lekarza który pracował w szpitalu gdzie był robiony nieudany zabieg to w życiu nikt nie przyznałby się do błędu... Ręka rękę myje!
    Azande co do testów wykonywanych z moczu to wiele czynników może wpływać na zabarwienie kreski testowej, od ilości spożytych płynów, pory dnia poprzez infekcje... Zawsze bardziej czułe i wiarygodne są zatem badania z krwi. Jeśli utrzymuje się wysoki poziom bety plus możliwe że przy tym i progesteronu to okres może "iść" jeszcze długo, lub po prostu resztki uniemożliwiają spadek hcg bo organizm traktuje to na zasadzie coś w macicy jest i wytwarza hcg. Zdarzają się przypadki, że hcg jest wytwarzane przy chorobie jajnika - związanej z nowotworem. Co raczej oczywiście nie wchodzi u Ciebie w grę. Na USG skoro lekarz powiedział, że krwawienie będzie duże to na pewno widzi, że jest albo grube endometrium, albo oprócz tego dużo innych wolnych tkanek... Ja jednak nie czekałabym i skonsultowła to z innym lekarzem. Albo trzeba spróbować okres wywołać dużą dawką uderzeniową progesteronu np w zastrzykach- tylko w Polsce cięzko troche o te zastrzyki. Z jakego regionu Polski jesteś?

    KkasienkaA lubi tę wiadomość

    3 Aniołki w niebie
    atdc6iye40ls1crt.png
‹‹ 283 284 285 286 287 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ