Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
jangwa_maua wrote:Tulisia - a jakieś objawy na @ lub nie na @ masz?
jangwa_maua, meeegi1771 lubią tę wiadomość
10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
nick nieaktualny
-
Mysiu, to okropne co cię spotyka, bardzo mi przykro
A do tego minorowego nastroju dołączę i ja. Zauważyłam u siebie różowy śluz, więc @ się zbliża. Postanowiłam zrobić podstawowe badania hormonów, może mi się coś poprzestawiało i dlatego teraz są problemy z zajściem w ciążę? Bo moim zdaniem to nie jest możliwe, że wtedy w grudniu, bach, i udało się za pierwszym razem a teraz mijają 4 miesiące i nic! Idę trochę popłakać, muszę jakoś sobie ulżyć. Och Boziu, Boziu, na ciężką próbę mnie wystawiasz.10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Mysia bardzo mi przykro :* wiem ze w takich chwilach ciężko jest myśleć o tym co będzie kiedyś ale na pewno niedługo będziesz cieszyć się maleństwem w brzuszku. Musisz być silna i nie możecie się z mężem poddawać. Uda sie:*
Tulisia mam nadzieje se u Ciebie ten różowy śluz nie zwiastuje @. Mam nadzieje ze to np objaw implantacji. Trzymam kciuki cały czas :* -
nick nieaktualny
-
Rachele bardzo Cię proszę przesuń mnie na koniec listy z naszej pierwszej strony. Nie wiem kiedy będę miała kolejną @.
Tak pójdę do lekarza w poniedziałek. Zobaczę co on na to powie. -
Tulisia - mam nadzieję, że jednak @ do Ciebie nie zawita...
Cały dzień Mysia myślę o Tobie .. ech tak strasznie mi przykro ... mam nadzieję, że już niedługo będziesz jednak mogła się cieszyć ...
Mnie dziś cały dzień brzuch boli dawno tak nie bolał ... wzięłam no-spe, ale nie bardzo pomogła ... -
nick nieaktualnyMysiu kochana tak mi przykro nie mogę aż uwierzyć... Midlę się za Was żeby niedługo zawitało do was na dobre małe szczęście pod serduszkiem.
Tak mi teraz smutno choć cieszyłam się już w drodze do domu na dobre wieści... Jestem zmęczona i chyba pójdę już spać -
Już mi trochę lepiej. Śluz różowy nadal jest, ale już się pogodziłam z sytuacją i z powrotem do pracy. Teraz tylko czekam na @ i zbadam na razie poziom prolaktyny oraz tsh i ft3 i ft4. Zobaczymy co wyjdzie, jeśli będzie ok, będziemy szukać dalej. Dobrej nocki wam życzę dziewuszki.10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Mysia tak mi przykro, z całych sił trzymałam kciuki zeby sie udało, miałam nadzieję na kolejną piękną niespodziankę na naszym wątku. Moja radość nie trwała długo, a Twoje dwie kreseczki były najlepszą wiadomością w tym tygodniu i strasznie sie ucieszyłam. Przytulam Cię i jestem z Toba całym serduszkiem.
Gratuluję też Wam kochane zdrowych pięknych Maluszków i udanych wizyt.
Ja ostatnio nie dość, że sama mam kiepską sytuację psychiczną to wydarzenia tego tygodnia tylko ją pogarszają, nie chciałam pisać i psuć Wam humorów. Może niektóre z Was pamiętają jak pytałam o betę związaną z moją przyjaciółką, u niej wszystko bylo dobrze, serduszko biło, czuła sie swietnie, do czasu plamienia, Malenstwo zasnęło w 7 tyg., a dowiedziała się dopiero w 12 tyg. Dzisiaj też sie dowiedizałam o kolezance z pracy, sytuacja podobna to wszystko odbiera resztki optymizmu i wiarę w to ze moze sie udać, zbliza sie tez 25 tydzien czyli ten w którym straciłam Martynkę i tak bardzo sie boję czym tym razem bedzie mi dane cieszyć sie synkiem dłużej. Ta bezsilność jest okropna, strach jest coraz większy i rośnie, bo nie mam się komu wygadać, wypłakać i duszę to w sobie, w dzień się trzymam, bo mam Igora, ale wieczór i noc są straszne, nie wytrzymuję i pękam. Przepraszam, że wyżalam się tutaj, ale musiałam to z siebie wyrzucic. -
Mysiu Kochana!!! Tak bardzo mi przykro... nawet nie wiem co powiedzieć... Ściskam Cię jak mocno się tylko da, trzymaj się Kochana...
Tulisia to na pewno @??? No co za pechowy wieczór nie mogę... Ale głowa do głory i kroczymy dalej :*
Mama Matynki Kochana przecież możesz pisać tu do nas!!! Straszne jest po prostu to co teraz dzieje się z tymi ciążami... Nie do opisania... I czyja w tym wina? Może tego co jemy? Czort wie... Ale Kochana musisz wierzyć, że będzie dobrze. Synuś siedzi w brzuszku, ma się dobrze i czeka do października! Co chwila każdą z nas nachodzi taki moment strachu i to już chyba normalne i chyba tak będzie... Ale u Was jest wszystko na badaniach dobrze, prawda? Kochana musisz się czymś zająć i przetrzymać ten okres...mama Martynki lubi tę wiadomość
-
Wszystko ok, po drugim usg lekarz powiedzial ,,chłop jak dąb, jaja jak berety. Proszę uciekać do domu i cieszyć się ciąża,,. Nawet łożysko się przesunelo do góry , co prawda jest na ścianie przedniej i mniej czuje ruchy, ale najważniejsze ze nie jest przodujace.
Kasienka staram się trzymać, mąż za miesiąc kończy kontrakt i zobaczymy jak z jego powrotem, jak będzie przy mnie to jakoś razem dotrwamy do października .lucy1983 lubi tę wiadomość