Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
mama Martynki - tym razem wszystko będzie dobrze i w październiku będziesz tulić swojego Synka w ramionach Nie ma nawet innej opcji ...
Tak jak Kkasienkaa pisała, każda znasz ma tez gorsze dni i myśli, ale trzeba je odganiaćmama Martynki lubi tę wiadomość
-
Witajcie kochane od czego by tu zaczac..
Mysiu kochana tule cie mocno i choc trudnej chwili obecnej kochana powiem tak
..no szkoda ze okres przyszedl ale dobry znak ze udalo sie zajsc w ciaze ..bo chociaz spisalas ten cykl jako stracony to jak widzisz nasze kalendarzyki czasem zawodza..
Teraz udalo sie a to dobry znak wiec po wizycie u gina jak wszystko bedzie dobrze to starajcie sie dalej i glowa do gory bo jestem pewna ze przyjdzie twoj czas
MamoMartynki musisz przetrwac dla synka, to jest taki mocny strach wywolany poprzednim doswiadczeniem..nasza psychika po prostu czasem nie daje rady.. ja tez ostatnio raz lepiej raz gorzej tz ciesze sie bardzo ciaza ale tez mam troszke strach w sobie..dzis mialam taki glupi sen ze chyba pojde prywatnie i spr czy wszystko dobrze..no wiecie snilo mi sie ze wskoczylam do wody nieswiadomnie i jakos uratowali mnie ale ja nic z tego nie pamietalam..och jak sie obudzilam to jak nocna mara ten sen..
ciesze sie ze wszystkich udanych wizyt piekne wiadomosciWiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2015, 09:57
mama Martynki lubi tę wiadomość
-
Kasienka twoja opowiesc o modlitwie w kosciolku i dziecku ktore sie do ciebie usmiechnelo..niesamowite ja wierze ze takie zdarzenia nie sa przypadkowe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2015, 11:13
KkasienkaA lubi tę wiadomość
-
Bardzo chcę wierzyć, że będzie dobrze, ale nie potrafię, każda stratę Maleństwa przeżywam i moja rana otwiera się na nowo. Zapewnienia lekarzy ze synuś jest zdrowy uspokajają mnie, ale Martynka też była zdrowa, a jednak się stało :
-
Mamo Martynki, sama mówisz że na badaniach wychodzi wszystko świetnie a lekarz chwali twojego synka za siłę i moc więc jest dobrze i będzie dobrze, bo już wyczerpałaś limit złych zdarzeń i teraz muszą się dziać tylko te dobre!
U mnie @ na razie brak, różowego śluzu też na razie nie widzę. Nie boli mnie brzuch ani nic, tylko prawy jajnik kłuje. Żałuje, że nie zmierzyłam tempki, ale pomyślałam o tym dopiero gdy wróciłam z łazienki. Mimo to nie nastawiam się na ciążę, bo nie przeżyję kolejnego rozczarowania tym samym faktem. Jeżeli dziś @ się nie pojawi to jutro zrobię test tak jak planowałam.
Swoją drogą Ggonia już jakiś czas się nie odzywa. Odezwij się kochana, bo się martwię!mama Martynki, KkasienkaA lubią tę wiadomość
10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Tulisia badz dobrej mysli ale trzymaj dystans jesli mozesz - bo tak jest ze lepiej milo sie zaskoczyc niz niemilo rozczarowac ehh..
U mnie pada deszcz pogoda niezbyt...naszla mnie ochota na parowki moze podjedziemy na zakupy..a z tego wszystkiego zarezerwowalam usg na jutro bo chce wiedziec co slychac u dzidzi..
ruchow jeszcze nie czuje moze wkrotce
mamo Martynki jesli to mozliwe to unikaj przykrych historii bo one bardzo przygnebiaja a zwlaszcza teraz potrzebujesz duzo spokoju..pomodl sie i zaufaj Bogu on wie co robi..
Pamietaj twoj Aniolek opiekuje sie wami z goryWiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2015, 11:12
-
właśnie tak robię Majeczko. Śluz różowy znowu się pojawił ale ma go więcej niż wczoraj wieczorem. Szczerze mówiąc to już chyba wolałabym żeby ta @ przyszła i miałabym święty spokój. A poza tym jestem trochę przeczulona na punkcie plamień w ciąży, bo w mojej ciąży niestety plamiłam dużo i często i skończyło się źle. Ale z drugiej strony znam wiele dziewczyn co też sporo plamiły a dzieciaczki urodziły się zdrowe (chociażby parę dziewczyn tu z foru, moje rodzone siostry ). Nie wiem co myśleć, mam mętlik w głowie.10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Majeczko, sądząc po Twoim suwaczku ruchy powinnaś poczuć już niedługo
Tulisia, trzymam kciuki, żeby miesiączka się nie pojawiła.
U mnie wczoraj masakra - dostałam grypy żołądkowej albo się czymś strułam, nie wiem, ale w życiu takich przebojów żołądkowych nie miałam
Jedna tylko śmieszna rzecz z tego wyniknęła - byłam wczoraj w pracy oddać zwolnienie i dokończyć parę rzeczy, ale ponieważ musiałam co chwila lecieć do łazienki zwymiotować i ostatecznie zwinęłam się do domu po godzinie, pół biura myśli, że jestem w ciąży Ech, chciałabym...
Od wczoraj jestem więc na kleiku ryżowym i nie mogę już na niego patrzećWiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2015, 11:28
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Powiem Wam kochane że ja tez mam gorsze dni chyba przez to usg połówkowe. Bardzo się nim stresuję, dodatkowo słabiej niz wcześnie czuję ruchy małego. Wiem, że mam łozysko na przedniej ścianie i to może nawet do samego porodu powodować słabsze odczuwanie ruchów, ale jednak niepokój jest we mnie mocno zakorzeniony. Gdyby nie detektor to bym chyba zwariowała...
Staram się czymś zajmować, uporządkowałam cała szafę, zbędne rzeczy wystawiłam na różnych portalach, może coś sprzedam i uzbieram na trochę ciuszków dla maluszka... Stara się wychodzić z domu w miarę często, czytać książki i ZABIJAĆ tym wszystkim czas i złe myśli i jakoś te tygodnie lecą,a ciężko jest od początku...
Odnośnie modlitwy, to nie zmienia ona postanowień Bozych, ale zmienia modlącego się. Widzę jak bardzo po tych stratach doceniam ludzkie życie, widzę jakim DAREM I CUDEM jest dziecko. Myślę, że ten krzyż który dostałam do dzwigania uczyni ze mnie lepszą matkę niż bez tych złych doświadczeń ponieważ w pełni docenie to co mam.lucy1983 lubi tę wiadomość
3 Aniołki w niebie
-
Ja podjełam się na początku ciąży adopcji duchowej dziecka nienarodzonego Modlę się za nas ale również za inne male życie. Myślę, że taka ofiara jest też wyrazem wdzięczności za to malutkie serduszko we mnie
Tulisia, majeczka8 lubią tę wiadomość
3 Aniołki w niebie
-
Lili, ładnie to napisałaś: ,,Odnośnie modlitwy, to nie zmienia ona postanowień Bozych, ale zmienia modlącego się". Ja bym do tego dopisała, że Bóg zsyła nam tylko to co dla nas dobre, ale nie oznacza to tego, że nasze pragnienia i Boże pragnienia się pokrywają. Bo to, czego my pragniemy, nie zawsze jest dobre dla nas w danym momencie. Trzymam się tego jak ostatniej deski ratunku.
lucy1983 lubi tę wiadomość
10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitajcie kochane!
Wczoraj nie miałam już siły pisać bo cały dzień w biegu i zapracowaniu i pakowaniu... I chyba było to trochę za dużo bo wieczorem było mi źle a w nocy bolał mnie brzuch i czułam jakby pulsowanie w szyjce i pomogła dopiero nospa i magnez... Teraz już siedzę w pociągu do Zurychu i mam nadzieję że dobrze zniosę podróż. Stresuję się tą całą wyprawą na dwie konferencje bo nie chcę zaszkodzić Maleństwu... Na szczęście w piątek przyjeżdża do mnie mąż i dalej do Mediolanu jedziemy razem autem więc nie będę musiała targać walizki... No i będzie mi raźniej
Tulisia - przykro mi bardzo że @ jednak zawitała... Mam jednak nadzieję że nie tracisz nadziei i walczysz dalej a kontrola u lekarza to też dobry pomysł choć ja się założę że to jednak leży w psychice. Wiem że może to niepopularne co powiem ale nie przejmuj się powrotem do pracy... Czasem właśnie wtedy człowiek zajmuje się innymi rzeczami a nie tylko myśleniem o zajściu w ciążę i wtedy coś puszcza i bach... udaje się taka jest moja nadzieja
Mama Martynki - wiem że trudno jest ci teraz kiedy wielkimi krokami zbliża się czas kiedy utraciłaś Martynkę ale to był nieszczęśliwy wypadek i wierzę że takie wypadki nie zdarzają się dwa razy pod rząd... Słuchaj lekarzy którzy mówią że z Wojtusiem jest wszystko w porządku i tak musisz myśleć i wierzyć nie masz prawa inaczej a jak masz gorszy dzień to wyżal się nam to postawimy cię do pionu. Ja mam ostatnio stoickie podejście że będzie co ma być i trzeba zawierzyć Bogu bo jednak nasza rola jest bardzo ograniczona oprócz zdiagnozowanych kwestii zdrowotnych... Kochana jeszcze trochę i w październiku będziesz tulić swojego synka
Mam nadzieję że będę mieć dostęp do internetu przez najbliższe dwa tygodnie żeby was śledzić Miłej niedzieli!mama Martynki lubi tę wiadomość
-
mama Martynki wrote:Tulisia przykro mi, myslalam ze ten sluz nie będzie zapowiedzią @. Być może coś jest na rzeczy i lepiej zrobić badania i upewnić się. Trzymam kciuki za kolejny cykl10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.