Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Mysia super ,że jesteś. Jednogłośnie z dziewczynami twierdzę ,że powinnaś ❤ dokładnie tak jak Jangwa napisała dla czystej przyjemności ,a może jednak szczęście ske uśmiechnie ! Trzymam kciuki :*
Ja tez Mam brzuch owłosiony okropnie ! Taki malpkowaty trochę hihi. Słyszałam właśnie ,że bez obaw po porodzie wszystko wraca do normyMysia 15 lubi tę wiadomość
-
Witajcie!
Zauważyłam, że Rachele już dawno się nie odzywała. Może ma podobne obawy jak Lili? Nie można się dziwić. Ja w ciąży z Mają w ogóle nie wchodziłam na takie wątki i gdy patrzyłam na tytuł tego forum- Poronienie to mnie aż ciarki przechodziły ze strachu. To taki podświadomy strach. -
Tulisia i Truskaweczka Kochane lekarz wczoraj powiedział mi, że zbyt dużo specyfików wspomagających zajście w ciąże może wręcz zablokować tę możliwość. Tulisia nie pamiętam co bierzesz, ale pamiętam, że Truskaweczka bierze dość sporo specyfików. Odrzucił mi witaminy- powiedział, że jeżeli się uda to dopiero od 7 tygodnia mogę brać witaminy. Mam tylko brać kwas foliowy 2x 5 mg- ten na receptę. Oczywiście lek na tarczycę. I tyle. Ja będę brać jeszcze witaminę D- ale nie codziennie oraz magnez, ale też nie codziennie. I pomyślałam sobie, że może coś w tym jest. W ciążę z Julą i Mają zaszłam bez problemów, a brałam tylko kwas foliowy, żadnych wiesiołków, witamin itd. A teraz- szkoda gadać.
-
Wypisałam Julę z przedszkola prywatnego i wyobraźcie sobie, że Pani Dyrektor przedszkola obraziła się na mnie. Uważa, że podjęliśmy z mężem złą decyzję. Że Jula powinna chodzić do zerówki w jej przedszkolu- a uważam, że niezbyt dobrze tam przygotowują dzieci w tej zerówce, ponieważ zerówczaki chodzą tam do grupy z młodszymi dziećmi, więc jak można dobrze przygotować taką grupę gdzie ma się dzieci różne rocznikowo. Ale to moim zdaniem szczyt wszystkiego, żebym musiała się tłumaczyć z decyzji dotyczącej mojego dziecka. Pozostał mi niesmak ogromny.
-
Tulisia wrote:Mysiu, ja biorę tylko kwas foliowy, nic poza tym. A obecnie nie obserwuję też cyklu, pozostało tylko spontaniczne Może kiedyś wrócę do obserwacji ale na razie daję sobie na wstrzymanie.
To ja jeszcze na chwilkę. Z Julą było właśnie tak- spontanicznie i niespodzianka, praktycznie od razu się udało. Więc to dobry pomysł Kochana.
Ja obserwuję i mierzę temperaturę, ale to mnie właśnie uspokaja. To taki mój codzienny rytuał. Nie nakręcam się, że dzisiaj musimy bo świat się zawali. Nie zawali się.meeegi1771 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhey ho ja dzisiaj trochę później bo byłam na mieści po truskawki, kupiłam 6 kg, mam zamiar zrobić dżem dla mojej córci na zimę, ale jak patrzę na te wiaderko to mi się odechciewa, nie wiem czemu sama tak siebie katuję? ale dzisiaj na szczęście w miarę się czuję i jeszcze nie wymiotowałam odliczam dni do usg jeszcze 7
Mysiu witaj kochana :******* dobrze że już jesteś, dziewczyny mają rację, serduszkujcie i zobaczymy co będzie moja znajoma właśnie po ciąży biochemicznej zaszła w kolejny cyklu i była w szoku bo przestali się starać a tu ciach oby i u Was tak było a co do Julki przedszkola to faktycznie żenująca ta dyrektorka, wstydu chyba nie ma żeby tak mówić, a w wakacje Julka ma wolne czy będzie do przedszkola chodzić? moja w domu będzie do września bo ona chodzi do punktu przedszkolnego i on jest nie czynny w wakacje, będzie jej się nudzićMysia 15 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziękuję Słonce!
Jakoś specjalnie nie nastawiam się na ten cykl- niepokoi mnie brak pęcherzyka jakiegokolwiek- może faktycznie będzie bezowulacyjny Zobaczymy, ale zabezpieczać się nie będziemy. Mąż stęskniony, ponieważ dawno nie było więc może....
Julę już wypisałam z przedszkola. Pójdzie od wrześnie do zerówki państwowej. To było bez sensu- chodziła 5 dni do przedszkola, a pozostałe dni w miesiącu w domu, ponieważ była chora. Panie ciągle nie dopilnowały- pomimo moich próśb- aby była dobrze ubrana. Kiedyś przychodzę, 5 stopni na zewnątrz, a Jula bez czapki, bez kurtki, bez rajstop. Pytam dlaczego nie jest ubrana odpowiednio, a pani na to, że Julka powiedziała, że mama tak jej pozwala wychodzić. No ręce opadają. I takie sytuacje zdarzały się non stop. Jula rządziła Paniami, a nie Panie Julą. A oczywiście płaciliśmy niemałe pieniądze za przedszkole pomimo tego, że nie chodziła praktycznie do niego. Więc Julka ma teraz przedłużone wakacje -
Azande wrote:kurde własnie był listonosz i przyniósł pismo z ZUSu do mnie i od razu jak spojrzałam że to z ZUSu to stres czego chcą i czy oby nie na komisję mnie wzywają i to już 3 pismo od nich i 3 raz tak się stresuję
ZUS potrafi nastraszyć. Mam nadzieję, że to nie na komisję? Chociaż z drugiej strony jak komisja może udowodnić, że świetnie się czujesz i możesz pracować?
Gorsze są ich wizyty w domu. u mojej znajomej byli, a ona właśnie myła okna- co uważam za szczyt głupoty- jest na chorobowym ciążowym i myje okna. Od razu zabrali jej zasiłek i nakazali zwrot już pobranego zasiłku. Trzeba uważać na chorobowym. -
nick nieaktualnyAzande ja tez mam za tydzien wizyte i usg to bedzie juz 17tc wyobrazam sobie jaki duzy juz musi byc moj Groszek
Mysia dobrze ze wypisalas Jule. W takim prywatnym przedszkolu koszty sa wysokie, a jak widac panie opiekunki kompletnie nieodpowiedzialne!
A ten ZUS to brak slow. Czlowiek sie boi zwyklego listu od nich. Paranoja... ciesze sie ze nie mam z nimi doczynienia
Wlasnie Rachele chyba o nas zapomniala... odezwij sie do nas!!! -
nick nieaktualnyMama_Mai - pisałaś kiedyś że Twój tata jest chyba rolnikiem? nie myślałaś żeby ubezpieczył Cie w KRUSie? wtedy byś miała w ciąży 300 zł za zwolnienie lekarskie w ciąży, niby mało ale dobre i to moim zdaniem a po porodzie nie jestem pewna 3 albo 4 tyś becikowego takiego z rolnictwa, no a składka za KRUS to niecałe 400 zł raz na kwartał więc by Cię chyba opłacało
Mysiu - porażka z tymi Paniami, wygląda jak by olewały dzieci w 100%, a ZUSu na szczęście nie komisja, ale coś czuję że mnie czeka i tak prędzej czy później ja mam na zwolnieniu zaznaczone że mogę chodzić no ale mycie okien to faktycznie przegięcie, jak by się spodziewała to by im wcale drzwi nie otworzyła -
nick nieaktualnyTata musialby mi chyba przepisac troche ziemi zebym mogla byc na KRUSie. Jako czlonek rodziny to bylam do kiedy sie uczylam. A ziemi nie bedzie mogl mi zapisac bo nie mam wyksztalcenia rolniczego a teraz sa chyba takie przepisy. Poza tym gdyby juz mial mi cos zapisac to chcialabym sie zalapac na program "mlodego rolnika" daja 100 albo 75tys.
A i skladki zdrowotne zaleza chyba od tego ile ma sie ziemi. Moj tato placi prawie 800zl na kwartal plus osobno za moja mame ponad 200zlWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2015, 12:48
-
nick nieaktualny
-
Już nie mogę się doczekać Waszych wizyt! Kropeczki już są takie duże- to po prostu nie do uwierzenia jak ten czas leci!
A Panie z ZUSu zobaczyły moją znajomą z drogi jak przyjechały, że myje okna, a potem ich wpuściła i okazało się, że ona to jest ona i koniec zasiłku. Dla zusu najlepiej jak się płaci składki do końca życia, nie choruje, a przed emerytura się umiera. To jest dobry obywatel.