Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mysia 15 wrote:Ja muszę nabrać troszkę dystansu. Tak doszłam do wniosku, że już chyba nie mam o czym pisać. Bo o czym tu pisać, że nadal się staramy, a czasu coraz mniej? Nie chcę Wam marudzić. Ale oczywiście cały czas trzymam kciuki za Was i nasze forumowe Maleństwa.
Mysiu ja chyba też nie mam o czym A może zajrzysz na temat:
niby-wszystko-ok-ale-zajsc-w-ciaze-nie-mozna-zapraszam-do-rozmowy
teraz tam piszę, bo nie chcę marudzić tutaj dziewczynom
Tu jest najlepsza atmosfera - uwielbiam to forum
Ps. A co u Rachell???
A rocznicę ślubu za miesiąc mamy już 13-stąMysia 15 lubi tę wiadomość
-
Truskaweczka83 wrote:Mysiu ja chyba też nie mam o czym A może zajrzysz na temat:
niby-wszystko-ok-ale-zajsc-w-ciaze-nie-mozna-zapraszam-do-rozmowy
teraz tam piszę, bo nie chcę marudzić tutaj dziewczynom
Tu jest najlepsza atmosfera - uwielbiam to forum
Ps. A co u Rachell???
A rocznicę ślubu za miesiąc mamy już 13-stą
To gratuluję najdłuższego stażu!!! To naprawdę pierwsze miejsce.
Rachele tutaj się nie udziela. pisze pod wykresami.
Dziękuję Kochana za zaproszenie! Na pewno tam zajrzę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2015, 19:44
-
Dziękuję dziewczynki za życzenia :* faktycznie dużo na forum świeżych mężatek
Truskaweczka i Mysia jak to nie macie o czym pisać? My tutaj nieustannie trzymamy za Was kciuki i chętnie czytamy o waszych staraniach. Każda z nas na tym forum ma zostać mamusia. Także proszę mi tu nie gadać głupot to ze juz większa część z nas jest w ciąży to tylko dowód na to ze to zaczarowane forum ale piszemy tu na różne tematy i tym bardziej czekamy na informacje od staraczek i na nowe fasoleczki
Mi wymioty na razie przeszły ale co raz mnie mdli. Myślę że to ucisk malutkiej na żołądek bo czuje ja wysoko,zaraz pod piersiami i co raz czuje jak opiera mi się o narządy. Kochana niunia mogłaby troszkę niżej zejść bo na prawdę jest to bolesneWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2015, 20:00
Mysia 15, Truskaweczka83 lubią tę wiadomość
-
Pszczola ja jak bylam w 7 miesiacu dopadla mnie zolodkowka. Wszysckich w domu 'przeleciala'. Tak cheftalam ze myslalam ze malego buzia urodze. Na szczescie trwalo to 1 dzien. Ratowalam sie odgazowana pepsi. Herbaty mietowej sie nie zaleca bo moze jeszcze prowokowac wymioty.
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
pszczoła10 wrote:Dziękuję dziewczynki za życzenia :* faktycznie dużo na forum świeżych mężatek
Truskaweczka i Mysia jak to nie macie o czym pisać? My tutaj nieustannie trzymamy za Was kciuki i chętnie czytamy o waszych staraniach. Każda z nas na tym forum ma zostać mamusia. Także proszę mi tu nie gadać głupot to ze juz większa część z nas jest w ciąży to tylko dowód na to ze to zaczarowane forum ale piszemy tu na różne tematy i tym bardziej czekamy na informacje od staraczek i na nowe fasoleczki
Mi wymioty na razie przeszły ale co raz mnie mdli. Myślę że to ucisk malutkiej na żołądek bo czuje ja wysoko,zaraz pod piersiami i co raz czuje jak opiera mi się o narządy. Kochana niunia mogłaby troszkę niżej zejść bo na prawdę jest to bolesne
Słońce dziękuję!
Wracaj szybciutko do zdrowia! Mam nadzieję, że jutro będziesz się już o wiele lepiej czuć!
I serdeczne życzenia z okazji rocznicy! -
Mamo Mai jak czuje się Twój mąż po operacji? Jest już w domku? Na pewno bardzo denerwowałaś się jego narkozą- zawsze narkoza niesie ze sobą ryzyko. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia! Ale jest jeden plus sytuacji- będziesz go miała teraz na co dzień! Długie dostał zwolnienie?
-
Biedna Pszczółka - nie mam pojęcia co Ci doradzić.
Życzę obyś się wyspała i rano już było dobrze.
Może podczas leżenia malutka się przemieści niżej
Ja nadal wyszukuje przyczynę braku ciąży, na razie wyczaiłam, że to może być LUF
Muszę to sprawdzić, zanim odpuszczę to chcę mieć pewnośc, że zrobiłąm w miarę wszystko co mogłam.
Wszystkim składam serdeczne życzenia z okazji rocznic ślubu -
nick nieaktualny
-
Truskaweczka i Mysia - kochane moje, proszę nie wymyślać powodów dla których nie chcecie pisać tutaj możecie marudzić nam ile chcecie, od tego jesteśmy trzymamy za was kciuki i jesteśmy ciekawe jak tam u was sprawy się toczą
anka, jeden cykl za wami, ale kolejny przed wami powodzeniaMysia 15 lubi tę wiadomość
10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Czemu te ciotki nas odwiedzaja wtedy kiedy nie jest mile widziana ich wizyta. Ja nie zdarzylam przezyc nocy poslubnej bo w poniedzialek po weselu mnie nawiedzila. Do szwagierki przyszla w dniu slubu.
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualnyMysia moj maz juz wczoraj wrocil do domu zabieg mial w piatek, przy wybudzaniu skoczylo mu cisnienie ale szybko wrocilo do normy siedzialam z nim calutki dzien az sie nie rozbudzil porzadnie. Bardzo przezylam jego pobyt w szpitalu, bardziej niz on sam
Teraz nadskakuje nad nim, chyba az za bardzo a zwolnienie wypisza mu dopiero dzis, nawet nie wiemy ile dostnie tego l4... ale mamy zamiar pociagnac je chociaz ze 2 miesiace zeby sie dobrze pozrastalo, bo ma fizyczna prace, nosi ciezkie prety metalowe na budowie i boje sie ze znow mu sie odnowi ta przepuklina -
Mama_Mai wrote:Mysia moj maz juz wczoraj wrocil do domu zabieg mial w piatek, przy wybudzaniu skoczylo mu cisnienie ale szybko wrocilo do normy siedzialam z nim calutki dzien az sie nie rozbudzil porzadnie. Bardzo przezylam jego pobyt w szpitalu, bardziej niz on sam
Teraz nadskakuje nad nim, chyba az za bardzo a zwolnienie wypisza mu dopiero dzis, nawet nie wiemy ile dostnie tego l4... ale mamy zamiar pociagnac je chociaz ze 2 miesiace zeby sie dobrze pozrastalo, bo ma fizyczna prace, nosi ciezkie prety metalowe na budowie i boje sie ze znow mu sie odnowi ta przepuklina
Kochana tak się cieszę, że już jest po operacji i, że obyło się bez komplikacji ale co nerwów przeżyłaś to Twoje! Najważniejsze, że masz go już w domku! Tak z narkozą jest różnie- nie każdy wybudza się bez komplikacji. A co do zwolnienia to faktycznie lepiej dłużej posiedzieć na L4 niż potem żałować gdy się coś odnowi. Słońce życz mężowi dużo zdrówka!!! -
Tulisia wrote:Truskaweczka i Mysia - kochane moje, proszę nie wymyślać powodów dla których nie chcecie pisać tutaj możecie marudzić nam ile chcecie, od tego jesteśmy trzymamy za was kciuki i jesteśmy ciekawe jak tam u was sprawy się toczą
anka, jeden cykl za wami, ale kolejny przed wami powodzenia
Dziękuję Ci Kochana. Ja tylko nie chcę Wam głowy zawracać, ponieważ macie teraz inne sprawy, inne priorytety.
A kciuki na pewno się przydadzą -
marzusiax wrote:Czemu te ciotki nas odwiedzaja wtedy kiedy nie jest mile widziana ich wizyta. Ja nie zdarzylam przezyc nocy poslubnej bo w poniedzialek po weselu mnie nawiedzila. Do szwagierki przyszla w dniu slubu.10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Ugh, nic mi nie mówcie o @, czekam na tą moją jak na zmiłowanie i oczywiście jej nie ma. Aż zrobiłam z tego wszystkiego test - oczywiście negatyw. Wiedziałam, że inny wynik jest nieprawdopodobny, ale głupieję od tego, do tej pory zawsze miałam regularne cykle i z wyjątkiem pierwszego cyklu po poronieniu opóźnienia oznaczały ciążę. Zaczynam się martwić, że coś z moim organizmem nie tak, właśnie kiedy powinien być w świetnej formie bo chcę wrócić do starań
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
anka418 wrote:My dzisiaj 2 rocznica i ślubu i rano dostałam "prezent" @ przyszła no trudno 1cs za nami
My 13 sierpnia mamy 10 rocznicę ślubu ale prezentu wymarzonego raczej nie będzie, testowanie 31 lipca. Trzymajcie kciuki
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc