Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
*Kejt* wrote:DomiBW, przytulam cię mocno i zycze ci szybkiego powrotu do zdrowia.
Zgadzam się w 100% co do pozytywnego myslenia, u mnie tez się to sprawdza i tez w tym przypadku staram się trzymać tego, chociaż są momenty gdy nie do konca sie udaje.
Mi forum bardzo pomoglo. Ta sytuacja spada na nas przeważnie calkiem niespodziewanie, o poronieniu malo się mowi, więc tym bardziej ciezko oswoic się z taką sytuacja, bo nie wie się czego mozna sie spodziewać. znalazlam tu wiele odpowiedzi na moje pytania, dzieki czemu czulam sie bezpieczniej.
juz kiedys na forum napisalam, ze kobieta jest jak ocean - ugina się pod najmniejszym ciężarem, ale potrafi też udźwignąć największe okręty.
wierzę więc, że każda z nas da radę i doczeka szczesliwego zakonczenia. zyczę nam wszystkim tego. i szczypty wiecej cierpliwości
niestety masz racje, ze mało mowi sie o poronieniu. teraz gdy sama jestem w takies sytuacji to okazuje sie, ze tyle osob wsrod znajomych doswiadczylo tego! Szok! A ze spada nagle to juz wogole... ja po wyroku prawie zemdlalam, wiec przezycie kosmiczne...
Mama Mai dobrze słyszeć, że sytuacja sie normuje
mama Martynki - trzymam mocno kciuki!!
Jutro w moim kosciele jest msza w intencji o dar macierzystwa - pomodle sie za nasmeeegi1771 lubi tę wiadomość
02.02.2015 [*]
Wiosną nadzieja narodzi się ponownie -
Mama Martynki, gratulacje! Trzymam mocno kciuki:)
DomiBW, przytulam Cię z całych sił. Ja się dowiedziałam na kontrolnym USG, nie miałam wcześniej żadnych objawów, byłam pewna, że moje maleństwo dalej rozwija się zdrowo, więc dla mnie też szok był okropny. Ale dobrze trafiłaś, to forum jest cudowne w podnoszeniu na duchu i kierowaniu myśli ku przyszłości. Mi obecność tutaj i cudowne dziewczyny z tego wątku bardzo pomogły i pomagają nadal. Mam nadzieję, że tez to tutaj poczujesz:)DomiBW lubi tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
nick nieaktualnyDomi... dobrze cię tu widzieć i cieszę się, że podniosłaś się trochę na duchu To bardzo prawdziwe to zdanie, że najpierw dziecko czeka na nas, a teraz my musimy trochę poczekać na nie... ja uzbrajam się w cierpliwość do czasu kiedy będziemy mogli działać, bo myślę, że nie warto ryzykować następnego poronienia jeśli głowa i ciało są jeszcze na to niegotowe... ale mam nadzieję, że niedługo będziemy cieszyć się z pulchnych bobasków to mój plan na ten rok i na tym się skupiam...
Mama Mai... kochana cieszę się że sprawa krwawienia/plamienia się wyjaśniła, już się o ciebie martwiłam, ale dobrze że już wszystko dobrze no i trzymam kciuki kochana żeby się udało Dbaj o męża, bo takich skarbów to mało...
jangwa_maua... ja też trzymam za Ciebie kciuki kochana i mam nadzieję, że niedługo zobaczysz dwie kreseczki
Ja jakoś dotrwałam do weekendu, przeziębienie mnie wykańczało w pracy, w nocy nie mogłam spać, więc jutro nadrabiam straty w spaniu. No i już mi trochę lepiej, wypróbowałam wszystkie możliwe naturalne metody i jakoś paskudztwo przeszło Kejt....dzięki za ten majeranek.... pomógł Poza tym powoli pojawia mi się dobry śluz, więc może i owu przyjdzie za parę dni. W tym cyklu się i tak nie staramy, ale mam nadzieję, że chociaż cykl wraca do normy... no ale to się jeszcze okaże ile potrwa, oby jak najkrócej
Ściskam Was dziewczyny i życzę miłego wieczoru!!! I najważniejsze to dobre nastawienie
-
lucy1983 wrote:
Ja jakoś dotrwałam do weekendu, przeziębienie mnie wykańczało w pracy, w nocy nie mogłam spać, więc jutro nadrabiam straty w spaniu. No i już mi trochę lepiej, wypróbowałam wszystkie możliwe naturalne metody i jakoś paskudztwo przeszło Kejt....dzięki za ten majeranek.... pomógł Poza tym powoli pojawia mi się dobry śluz, więc może i owu przyjdzie za parę dni. W tym cyklu się i tak nie staramy, ale mam nadzieję, że chociaż cykl wraca do normy... no ale to się jeszcze okaże ile potrwa, oby jak najkrócej
Ściskam Was dziewczyny i życzę miłego wieczoru!!! I najważniejsze to dobre nastawienie
cieszę się, że choć troch lepiej wskakuj więc do łóżka i przytulaj się do ukochanego lub poduszki skoro jest sluz to pewnie i owulka bedzie, już sam okres pokazuje, że organizm wraca do normy, więc na pewno owulacja także ! no to Lucy my czekamy na @ w tym cyklu? obysmy w nastepnym czekaly na coś innego
Jak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
nick nieaktualny
-
lucy1983 - ojj... jak bym chciała już zobaczyć te 2 kreseczki (jak każda z nas pewno). I dziękuję za trzymanie kciuków ja też za każda trzymam kciuki
Miłego i spokojnego wieczoru życzę każdej*Kejt*, DomiBW lubią tę wiadomość
-
DomiBW kochana gorące uściski dla Ciebie ,przykro Mi ze tak się stało. Ale uwierz bardzo dobrze tutaj trafiłaś ! Ja odkąd straciłam swoje Maleństwo nie mogłam sobie ułożyć wszystkiego w głowie dopóki nie znalazłam tego forum !!! Naprawdę już to pisałam i będę powtarzała wielokrotnie nigdy nigdzie tak dobrze się nie czułam jak tutaj Kochana nie poddawaj się w marcu wizyta kontrolna wszystko będzie dobrze i ♡♡♡♡♡♡ ile się da PS. To forum jest zaczarowane,uwierz wiem co mówię.
Mama Mai jak dobrze ,że wszystko wraca do normy ,czekałam na te dobre wieści.
Jangwa_maua te dwie kreseczki to kwestia krótkiego czasu wierze w to !!DomiBW, majeczka8, lucy1983 lubią tę wiadomość
-
DomiBW wrote:Witajcie,
z łazami w oczach i bólem w sercu dołączam do Was Dzieki lucy wiem o Waszym istnieniu
Nadrabiam zaleglosci ale bardzo preznie działacie, wiec potrzebuje czasu na przeczytanie wszystkiego
Moją Kropczke straciłam w poniedziałek, wiec sprawa naprawde swieza. Mysłalam, ze jestem w 8. tyg. jednak na etapie 5mm Kropka przestała sie rozwijac. Obylo sie bez zabiegu, co wcale nie ułatwiło sprawy...
Dochodze po woli do siebie. Ginekolog mowila zeby poczekac 2 cykle jednak pewnie w marcu pojde na kontrolne badania. Niestety z mezem widzimy sie tylko w weekendy, wiec sprawa zblizen jest z lekka ograniczona. Ale skoro raz sie udało, to bedziemy probowac dalej...
Jest tu u Was taka cieplutka atmosfera, a tylu pożytecznych i rzeczowcyh informacji trudno szukac gdziekolwiek, wiec na pewno zostaniecie moimi bratnimi duszami... wspólna tragedia łaczy :*
Doczytam Wasze historie, a tymczasem mocno ściskam
Witaj, bardzo mi przykro z powodu turati Malnestwa. Pamietaj, ze najgorsze juz minelo, teraz krok po kroczku i bedzie coraz lepiej. Przytulam Cie mocno !
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
Mama_Mai wrote:To chyba jednak owu dziewczyny, plamienie znika na szczescie ufffff odetchnelam juz sie balam ze cykl sie rozregulowal konkretnie
zycze wam i sobie milego i owocnego wieczoru zwlaszcza tobie Rachele :*
Kochana, ciesze sie, ze plamienie ustalo! Szukalam wczoraj na necie co to moze byc ale nie doszlam zo zadnej konkluzji.
Twoj maz jest naprawde super facet:)
Jak poszlo wczoraj? My ladnie pracowalismy choc mysle, ze owulki jeszcze nie bylo (test wyszedl tez wczoraj negatywnie). Zobaczymy co bedzie dzis Dziekuje Ci kochana, za trzymanie kciukow! Ja tez caly czas trzymam bardzo mocno!
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
Moje Kochane, zycze wszystkim cudownego dnia
Kejt, Lucy - zycze aby jak najszybciej przyszedl i do pracy moje Drogie!!!!
Jangwa_Maua, jak sie czujesz?? nie przestaje trzymac kciukow!!
Naszym szczesliwym juz zafasolkowanym, zycze zdrowego dnia
Starajacym sie .... owocnego
Przytulam kazdna z osobna!!meeegi1771, lucy1983, majeczka8 lubią tę wiadomość
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
meeegi1771 wrote:Pszczoła na Moje to 4 tydz także jedziemy praktycznie na tym samym wózku jutro będę wiedziała od gina dokładnie co i jak odebrałam wynik bety dziś 1234 także ładnie rośnie. Dziewczynki czekamy na Was !! Kciuki zaciśnięte.
Kochana, beta cudownie rosnie!! Pamietaj, teraz odpoczynek i relaks!
.... jak bardzo chcialabym do Was dolaczyc Ale wierze ze sie uda!!!!!!
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
Rachele już niedługo !! Wierzę w to My też mieliśmy dopiero zacząc się starać od następnego cyklu ,który na szczście nie przyszedł i zobacz jaka niespodzianka także będzie dobrze Dziewczyny ! )) to dla Was &&&&&&&&&&&&&&&&&& !!!!!! ;* Miłego dnia !
-
meeegi1771 wrote:Rachele już niedługo !! Wierzę w to My też mieliśmy dopiero zacząc się starać od następnego cyklu ,który na szczście nie przyszedł i zobacz jaka niespodzianka także będzie dobrze Dziewczyny ! )) to dla Was &&&&&&&&&&&&&&&&&& !!!!!! ;* Miłego dnia !
Kochana, dziekuje za cieple slowa
Trzymaj sie zdrowo i dbaj o WAS! Buziakimeeegi1771 lubi tę wiadomość
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
meeegi1771 - mam nadzieję, że to kwestia kilku dni hehe nadzieja umiera ostatnia podobno
Rachele- a jeszcze walczę z pozostałościami choroby a tak to staram się nie myśleć i nie wkręcać choćby najdrobniejszych objawów ciąży
Rachele to dobrze,że pracowaliście często podobno do zapłodnienia dochodzi nawet z przytulanka na 2 dni prze owulką więc kto wie trzymam kciukimeeegi1771 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam sie w ten sniezny dzien
pracowalismy wieczorem dzielnie nad maluszkiem oby tylko byly tego efekty juz niedlugo
ja tez zajrzalam wieczorem do neta poszukac co takie plamienie oznacza i jedyne co mogloby to oznaczac to chyba owulacja, przynajmniej mam taką nadzieje. I chociaz nigdy tak nie mialam to po porodzie jednak duzo sie w organizmie przestawia i moze od teraz bede dokladnie wiedziec kiedy wypada owu??? Zobaczymy -
Mama_Mai wrote:Witam sie w ten sniezny dzien
pracowalismy wieczorem dzielnie nad maluszkiem oby tylko byly tego efekty juz niedlugo
ja tez zajrzalam wieczorem do neta poszukac co takie plamienie oznacza i jedyne co mogloby to oznaczac to chyba owulacja, przynajmniej mam taką nadzieje. I chociaz nigdy tak nie mialam to po porodzie jednak duzo sie w organizmie przestawia i moze od teraz bede dokladnie wiedziec kiedy wypada owu??? Zobaczymy
Kochana, a robisz testy? Badasz sluz?
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
nick nieaktualnyBadam sluz i mniej wiecej szyjke, nie jestem w stanie okreslic czasem czy jest wysoko czy nisko... Testow nie robie bo maz weekendowo w domu jest tylko wiec i tak mi to nie pomoze a jedynie sie zezloszcze jak test bedzie pozytywny a meza nie bedzie
A u ciebie nadal nie wyszedl pozytywnie test owu?? -
Mama_Mai wrote:Badam sluz i mniej wiecej szyjke, nie jestem w stanie okreslic czasem czy jest wysoko czy nisko... Testow nie robie bo maz weekendowo w domu jest tylko wiec i tak mi to nie pomoze a jedynie sie zezloszcze jak test bedzie pozytywny a meza nie bedzie
A u ciebie nadal nie wyszedl pozytywnie test owu??
Jeszcze dzis nie robilam. Staram sie robic kolo godziny 13 (wyczytalam, ze to jest najlepsza pora). W tym momencie nie pije juz od pol godziny ( i jak mi sie chce pic! ). Podejzewam, ze owu bedzie niedziela\poniedzialek i staram sie zaplanowac serduchowanie Jesli dzis nie bedzie owulacji, to moze lepiej zrobic dzien regeneracji? Kazdy mowi co innego, ze najlepiej co 2gi dzien bo plemniczki sa silnijesze, inni ze to nie ma znaczenia.... Zobacze najpierw jak wyjdzie test
Wy pracujecie dzis, prawda?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2015, 11:12
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
nick nieaktualnyJa też się witam serdecznie... u mnie mroźno ale słonecznie
Mama Mai - już trzymam za ciebie kciuki, żeby się udało jednak to prawda, że sporo może się w organiźmie przestawić i oby to była zmiana na lepsze a ja Tobie życzę żeby to było ostatnie owu na najbliższe 9 miesięcy
Rachele - jak tam u Ciebie? Mam nadzieję, że pracowałaś pilnie
Jangwa_maua - życzę szybkiego powrotu do formy a będzie co ma być
Kejt, DomiBW, kehlana_miyu - jak samopoczucie? kehlana_miyu - mam nadzieję, że po twojej infekcji nie ma śladu, jak się czujesz?
Meegi, pszczoła, mama Martynki - mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze i się nie stresujecie. Teraz najważniejszy odpoczynek i dobre myślenie
Ja też odpoczywam i doleczam się po przeziębeiniu i czekam na męża Już mnie łapały smutki, ale zajrzałam tutaj i już mi lepiej ... Już bym chciała być po @ i iść na kontrolę do lekarza...
Wczoraj rozmawiałam z moje dobrą przyjaciółką i tak po tej rozmowie doszłam do wniosku, że na ten rok to dla mnie najważniejszy cel - zostać mamą... a wszystko inne się ułoży no ale żeby dojść do celu to trzeba nad kilkoma rzeczami popracować i teraz się tym zajmuję dzielnie...
Dziewczyny, kiedy najlepiej iść na usg po poronieniu, żeby zobaczyć czy w środku wszystko ok? Wy to macie lepsze doświadczenie niż ja. Ja to generalnie nie znoszę lekarzy i unikam jak ognia A przy pobieraniu krwi mi słabo i nie raz już zemdlałam. Ale ja coś czuję że @ przyjdzie szybciej niż mam termin wizyty i nie wiem czy lepiej się nie umówić wcześniej. I wiecie może kiedy najlepiej badać hormony? Ja bym chciała zbadać przede wszystkim tarczycę (miałam ostatnio 2.40 ale moja mama ma niedoczynność i boję się że mnie też to czeka), prolaktynę i progesteron. Kiedy te badania mają sens? I jak grube musi być endo żeby zarodek miał szansę na zagnieżdżenie?
ściskam i życzę udanej soboty