X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
Odpowiedz

Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku

Oceń ten wątek:
  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też miałam wyniki, że kiedyś przechodziłam, jestem odporna. Badałam ją w pierwszej ciąży i w tej też był taki wynik. Więc najlepszy jaki mógłby być! Mógł Antek wziąć przeciwciała ode mnie i to wtedy jest dobrze, a mogłam ja chorować później, po badaniu i wtedy już zły scenariusz, bo się zaraził. Ale kurde lekarz mi nie kazał robić ponownie cytomegalię! W ogóle gdybyśmy nie trafili do tej Pani doktor i kazała zrobić te badani to w życiu nikt nic nie mówił, każdy się tylko nim zachwycał! Badanie dna oka, bo podobno jest tak, że matka w łonie chroni dziecku mózg, oko i ucho, ale wtedy dostaje wątroba, czy nerki (nie pamiętam) i czy z nimi jest ok to można zobaczyć w tym badaniu...

    Umrę na zawał serca do tego 22.12... albo dostanę świra i zamkną mnie w psychiatryku!!! Wierzę, że wziął moje przeciwciała...

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkasieńka trzymam kciuki za to badanie i mam też nadzieję, że Antek wziął twoje przeciwciała i jest zdrowiutki. Ale stres na pewno jest :( kochana, musisz dać radę! My tu Cię wspieramy!!!

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasieńka ja też wierzę, że Twój Skarb jest zdrowy. Musi tak być!!! Gdy już dziecko przyjdzie na świat stres wcale nie jest mniejszy szczególnie wtedy, gdy jakieś choróbska się przyplątują.

    Trzymam mocno kciuki i polecam Twojego Antosia Matce Bożej w opiekę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2015, 21:14

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azande czekamy na Michałka. Oby nie był z niego taki uparciuszek jak z Majeczki :)

    jangwa_maua lubi tę wiadomość

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jangwa jaki śliczny suwaczek <3 :D

    jangwa_maua lubi tę wiadomość

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • monilia84 Autorytet
    Postów: 2543 3884

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 06:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień Dobry z rana dziewczynki <3

    Kasieńka wierzę, że Antosio będzie zdrowiutki i że badania to potwierdzą, trzymam kciuki <3

    Czekamy na kolejne maluszki, śliczniutkie są te Wasze robaczki, takie kruszynki.

    Jak ja lubię piątki :) Wspaniale że jutro obudzę się o rozsądnej godzinie, a nie w środku nocy, delikatne drapanko szyb dzisiaj było :)

    W pracy na stolarnii czyli tam gdzie kiedyś pracowałam mają dzisiaj inwentaryzację magazynu i powiem Wam że ja oczywiście pierwszy raz dopiero na niej nie jestem, tak zawsze rok w rok byłam, bo to było moje miejsce pracy, miejsce z któregoś parę lat temu hmmmmm... 11 lat :) zrobiłam fajne miejsce, przyjazne, bo pracowałam tam z samymi panami, a teraz po latach kiedy kolega za mnie to przejął widzę jak zeszło to wszystko na psy to aż serce mnie boli. Ja włożyłam tam tyle serca, tak się starałam a teraz powoli ten magazyn wraca do pozycji sprzed 11 lat :( i Oczywiście Monika się przejmuje jak to mój durny charakter potrafi.

    Z pozytywnych rzeczy to od wczoraj mój synuś daje o sobie dość wyraźnie znać. Wieczorkiem i na spotkaniu w kościele w sprawie komunii tak mnie smyrał po brzuszku że szok, a dzisiaj od rana tak ładuje w brzuch że aż podskakuje. Jestem taka szcześliwa, oby trwało to regularnie od dzisiaj i żebym nie musiała się zamartwiać o niego :)
    Cukier stale w normie, wizyta u endo hmm.. dość udana chociaż myślałam że odstawi mi całkiem tabletki ale kazał mi brać jedną co 2 dni, być może nie wolno od razu tak odstawić tylko zmniejszać dawkę, wyniki są idealne, kontrola pod koniec stycznia, czyli w moje urodzinki :)
    Dzisiaj wybieram się do fryzjerka zająć się moimi odrostami, ale ciągle rozmyślam nad grzywką, czy nie obciąć sobie na krótko. Takie wątpliwości chodzą po mojej głowie i sama nie wiem :)

    Wczoraj chwilę oglądałam sprawę dla reportera była o dzieciątku co zmarło, bo miało wadę serduszka i powiem Wam, że znów wrócił mi lęk, czy z serduniem mojego królewicza jest wszystko ok. Mówię sobie że lekarz na USG powiedział, że nie ma czego się doczepić, wszystko było ok, a te echo jest tylko dla 100% pewności, ale mimo wszystko lęk jest <3
    Chciałabym tak bardzo małemu kupić na święta coś od Nas, drobnego, ale ciągle się boję o niego. Ta ciąża to dla mnie wspaniały cud, największy prezent jaki mógł dać mi BÓG ale nie wiedziałam że nerwy, stresy z nią związane będą aż tak ogromne. Człowiek po doświadczeniach inaczej patrzy na wszystko. Cieszy się z drobnostek z maluszkiem, z każdej chwili <3
    A dobra bo Wam smucę tutaj.

    Myszeczko kiedy Wy macie wizytkę i to echo serduszka ???

    Miłego dnia dziewczynki <3

    f2wlj44jk32wmpis.png
    Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
    iv09cwa1ldduj806.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cmv i gbs spędzają mi sen z powiek ;)
    Nie wiem czy pamiętacie ale na początku ciąży cmv wyszło mi dodanie matko ile przeplakalam... okazało się ze błąd laboratorium. Tak więc cmv nie przechodziłam i nie mam przeciwciał... unikam chorych osób ale jest obawa. Wiem ze juz tego badania nie powtórzę bo to za bardzo stresujące dla mnie :) najwyżej zrobię małej po porodzie i wtedy będę się martwić :p
    paciorkowca tez się boje bo jestem jego nosicielem także daje 99% ze wyjdzie dodatni :/ no życie :)

  • pszczoła10 Autorytet
    Postów: 648 527

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monilia z serduszkiem Twojego smyka na pewno jest wszystko dobrze! Kup mu kochana coś ślicznego na święta, na pewno będziesz mu to mogła za parę miesięcy wręczyć/ubrać :) nie możesz się tsk ciągle zamartwiac. Musisz wierzyć że Twoje dziecko urodzi się zdrowe. On też chcę mieć szczęśliwa, radosna mamę :) daje Ci o tym znać coraz mocniejszymi kopniakami :)

    Kasienka duże te nasze dzieciaczki :) mam nadzieje ze Antos jest zdrowiutki. Trzymam mocno za to kciuki!!! :*

    monilia84 lubi tę wiadomość

    Aniołek [*] 16.10.2014 - 10 tc
    wff2ej284uclkyvx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)

    Monilia - rozumiem Twoje obawy, niestety będą nam towarzyszyć aż do momenty porodu, ale myślę że pozytywne myślenie ma tu duże znaczenie, mi pomogło nastawianie się że będzie wszystko dobrze i dzięki temu dotrwałam do 39 tyg, dziękuję Bogu za każdy ruch Michałka w brzuchu i czekam niecierpliwie na poród. Kup coś synkowi na święta, będziesz spoglądała na ten prezencik i czekała na synka.

    Kasienka - tak myślę o Antku i o tej cytomegalii, że gdybyście nie poszli do tego neurologa to wcale nie miała byś o tym pojęcia, moja córeczka też miała długo żółtaczkę, i tak myślę że może i ona jest zarażona, ja nie badałam jej krwi nigdy nawet morfologi nie miała. A ta Pani neurolog Wam zleciła te badanie krwi na cpr, cytomegalię i bilirubinę ze względu na to że Antek jest żółty?

    monilia84 lubi tę wiadomość

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monilko tak sie ciesze, ze Kacperek tak ladnie kopie!!! A denerwowalas sie, ze nie czujesz- niepotrzebnie. Echo tez wyjdzie dobrze. Gdyby bylo cos nie tak to juz na usg lekarz by zauwazyl. Kiedy jestes zapisana na echo?
    Ja mam polowkowe 22.12, a echo 29. Juz czuje potworny stres. Ale mam ogromna nadzieje, ze wyjda badania dobrze.
    Przepraszam, ze pisze bez pol.znakow,ale pisze z komorki. Jestem przez tydzien pozbawiona internetu na kompie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 11:51

    monilia84 lubi tę wiadomość

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KkasienkaA - Antoś jest na pewno zdrowy ;)

    Monilia - teraz synuś będzie dokazywał mamusi w brzuszku i z serduszkiem wszystko jest dobrze :) jeszcze trochę i będziesz się cieszyć zdrowym bobaskiem :)

    My byłyśmy dziś na ważeniu i Mała przybrała 50 gram od wyjścia ze szpitala ...nie wiem czy to nie za mało ...

    monilia84 lubi tę wiadomość

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • majeczka8 Autorytet
    Postów: 449 336

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monilla rozumiem twoj niepokoj ale tak to juz bedzie z nami ze po przykrym doswiadczeniu czlowiek zawsze stara sie nie ekscytowac za bardzo..ja rowniez widze ze w ciazy mialam obawy bo teraz mysle moglam kupic to i to..wiecej fajnych ubranek jakies kostiumki zeby fajne fotki zrobic..ale zaraz mi sie przypomina ze bylam po prostu ostrozba zeby nie zapeszac..robilam zakupy itd ale wszystko to z pewna rezerwa i teraz to widze..no ale mysle tez najwazniejsze ze moj synus jest caly i zdrowy i ze jest ze mna :-) teraz robie dla niego zakupy internetowe ;-)
    a ty jak najbardziej kup cos na Swieta dla synusia moze to byc drobiazg.. ale dla ciebie bedzie mial ogromne znaczenie :-)

    nie wiem czy napisalam to czytelnie nie mam juz tyle czasu co wczesniej wiec spiesze sie z pisaniem ..no ale ten brak czasu to jest przyjemne uczucie ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 15:32

    monilia84 lubi tę wiadomość

    I bede szczesliwa chocbym miala sobie to szczescie narysowac!
    0r13dma.png
  • majeczka8 Autorytet
    Postów: 449 336

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monilla jestem pewna ze twoj synus urodzi sie zdrowy :-) wszystko bedzie dobrze ..ciesz sie ciaza bo to taki cudowny czas ..
    nie mysl za duzo o tym co bylo teraz twoj synus chce czuc ze jestes szczesliwa :-)

    monilia84 lubi tę wiadomość

    I bede szczesliwa chocbym miala sobie to szczescie narysowac!
    0r13dma.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monilko musisz myśleć pozytywnie bo inaczej można zwariować! Poza tym syneczek czuje twój stres a po co to i jemu i tobie ;) Co ma być to będzie... Mi takie podejście pomogło bardzo w tej ciąży i jeszcze tylko trochę musimy wytrzymać.

    Moja wizyta dzisiaj była ok, mały siedzi niziutko więc ciężko go było pomierzyć, no ale miałam usg we wtorek i dzisiaj i wyszło prawie identycznie. Mały ma coś koło 3 kg. Szyjka króciutka, ale skurczy na ktg brak więc pewnie jeszcze trochę poczekamy...
    Ja mam dzisiaj jakiś kiepski dzień, nic mi się nie chce, więc leniuchujemy i czekamy na tatę. Oby mój mąż wrócił normalnie z pracy a nie jak wczoraj prawie o 1 w nocy...

    majeczka8, monilia84 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monilko zgadzam się z dziewczynam. Ciesz się ciaza :)kup coś maluszkowi, będziesz miała z tego tyyyyle radochy ;)
    Ja w ciąży kupowałam wszystko, co uwazalam za śliczne i przydatne. Balam sie o Wojtka, ale nie mogłam sie zatracić w tym strachu bo bym chyba oszalala.
    Kochana u Was tez wszystko skończy sie tak samo pozytywnie jak u nas :) i juz za chwilkę będziesz tulić synka w ramionach jak ja teraz mojego szkraba <3

    monilia84 lubi tę wiadomość

  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monilia84 Kochana z Maluszkiem na pewno jest wszystko dobrze, a serduszko bije jak dzwon!!! Idą święta, może wpadniesz w wir przygotowań to trochę czarne myśli się odgonią :D

    Azande ona po tym że mieliśmy żółtaczkę ponad 13 przy wyjściu ze szpitala się zdenerwowała, a potem się dowiedziała, że jeszcze jest długa. No w sumie gdyby nie ona to w życiu bym nie pomyślała! I jeszcze nie można szczepić dzieci z bilirubiną, a my byśmy zaszczepili, a mamy w tym momencie jeszcze bilirubinę 2 i powiedziała, że o żadnym szczepieniu nie ma mowy... A pediatra by zaszczepiła...

    lucy no już coraz bliżej :D Kochana odpoczywaj teraz ile wlezie!!! Ja nie odpoczywałam i nie spałam przed porodem, przyszła godzina zero i błagałam o 5 minut snu, a tu skurcz co minutę. Następnym razem rodzę w dzień!!! :D :D :D

    Jutro przychodzi doradca chustowy!!! Nie mogę się doczekać :D :D :D

    monilia84 lubi tę wiadomość

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • monilia84 Autorytet
    Postów: 2543 3884

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny bardzo Wam dziekuje za rady jak zawsze macie racje. Grunt to pozytywne myslenie. Synus to mój prawdziwy cud i wierze ze zostanie z nami i urodzi sie zdrowiutki i juz nigdy Nas nie opusci :)
    Mysiu ja mam wizyte u gina 22.12 a Echo 23.12. Czyli wszystko wyjasni sie przed swietami <3
    Kopniaczki Kacperka daja mi tyle radości. Tak dlugo na to czekałam.
    Wierze ze Bog czuwa nad nami i tym razem bedzie ok.
    W zeszlym roku 23 grudnia zadzwonila do Nas pani z Genomu z wynikami ze Wiki jest zdrowa mam nadzieje ze yeraz ten 23 grudnia takze bedzie tak szczesliwy jak w zeszlym roku ale nie tak krotki. Wiki dostala od Nas to imie ze wzgledu na te wiadomosc bo wtedy akurat bylo Wiktorii :)

    Mysia 15, KkasienkaA lubią tę wiadomość

    f2wlj44jk32wmpis.png
    Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
    iv09cwa1ldduj806.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2015, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczynki :)

    Azande jak u Ciebie? Teraz masz kochana obowiązek meldowania się codziennie... Trzymam kciuki żeby Michałek za długo nie trzymał Cię i nas w niepewności...

    U mnie na razie nic a nic się nie dzieje, co najwyżej jakiś skurcz od czasu do czasu, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość i robić wszystko dalej normalnie...

    Wczoraj odwiedziła mnie moja koleżanka z mężem i ich 15 miesięcznym synkiem i mieliśmy fajne popołudnie :) Ich brzdąc jest takim radosnym i spokojnym dzieckiem, fajnie się bawił :) Mój mąż był zachwycony :)
    Dziś jedziemy do teściów na obiad, przywieziemy też fotel, który ma być do karmienia, zobaczymy czy się przyda... Pokoik nadal przybiera kształtów, ale jeszcze i tak większość rzeczy stoi zapakowana w folii i tylko przygotowana, żeby się nie kurzyła niepotrzebnie.

    Za tydzień przyjeżdża moja mama i już się cieszę że nie będę tyle sama, zwłaszcza jak mąż jest w pracy. W tym tygodniu czekają mnie 3 samotne noce i się trochę stresuję, że będzie wtedy ciężko jakby coś się zaczęło, więc mam nadzieję, że mały ten tydzień jeszcze posiedzi w brzuchu, choć z drugiej strony mam już czasem tak serdecznie dosyć i chciałabym żeby już tu był z nami :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2015, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    U nas spokojnie na razie, od Piątku mam częściej skurcze co mnie cieszy, ale niestety są nieregularne i słabe no ale może w końcu się rozkręci powoli. Termin mam na Czwartek więc daję Michałkowi czas do Czwartku. :)

    lucy1983, jangwa_maua, kehlana_miyu, Mysia 15 lubią tę wiadomość

  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 13 grudnia 2015, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj to lucy oby jeszcze posiedział przez te kilka dni :) Mama przy sobie to prawdziwy skarb, nie tylko dlatego że to dodatkowe ręce, ale niesamowite wsparcie i fakt, że można swoje szczęście dzielić z najbliższą osobą- bezcenne :D I dla mamy też na pewno :D

    Monilia to super, że przed świetąmi będzie wszystko jasne :D Będziesz spokojniejsza :D My też 22 mamy wizytę i cieszę się właśnie, że to przed świętami.

    Azande no to dobrze, skurcze są to będzie się rozkręcać :D Zaraz będzie kolejny Maluszek :D

    U nas była Pani od chusty, dziewczyny POLECAM!!! Nawet mój mąż był zachwycony, mimo że przez spotkanie nie mógł jechać do garażu. Antek przy pierwszym wiązaniu ciut marudził, przy drugim zaraz zasnął, a przy trzecim zasnął już w trakcie wiązania! Wspaniała sprawa! W końcu będę miała wolne ręce :D

    Byliśmy też u Pawła Zawitkowskiego (tego fizjoterapeuty) i powiedział, że Antek jest bardzo duży jak na swój wiek (w wadze jest duży, a we wzroście mija wszystkie centyle i jest wysoko wysoko) i ogólnie nie ma żadnych napięć, żeby się od niego odczepić w ogóle :) Powiedział, że świetnie się rozwija, prezentuje najróżniejsze wzorce ruchu i jest "gold standard" w swojej klasie :D No to jeszcze tylko tą cytomegalią się zajmiemy i koniec :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2015, 11:28

    lucy1983, jangwa_maua, kehlana_miyu, pszczoła10, Mysia 15, monilia84 lubią tę wiadomość

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
‹‹ 568 569 570 571 572 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ