Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMonilia - śliczne zakupy dla synka, Klaudia musi być szczęśliwa że niedługo będzie miała braciszka, już z niej taka duża dziewczynka to będzie chciała Ci pomagać cały czas . Każda Matka chce dać swojemu dziecku wszystko co najlepsze, szkoda że ludzie takie świnie że boisz się dziecku znicz czy aniołka postawić na cmentarzu, ja mieszkam w małej parafi i u nas na szczęście nie ma czegoś takiego.
U mnie też pół strychu w kartonach z ciuchami po córci i wszystkie są takie śliczne, bo ja bardzo lubię ją stroić, aż szkoda żeby tak leżały ale ostatnio dzwoniłam do siostry (mają synka) i mówię jej że musi mieć córeczkę bo co ja zrobię z tymi ciuchami, szkoda żeby się marnowały. A nie daje ich nikomu bo trzymam dla niej albo może jeszcze mi się przydadzą kiedyś.
Mysiu - nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić co Twoja rodzina przeżyła rok temu w święta, w tym roku będzie całkiem inaczej, ale rozumiem co czujesz, zawsze będziesz pamiętała o tym co przeżyliście.
U mnie wszystko dobrze, jutro mam wizytę to zobaczymy co tam z moim rozwarciem, bo czuję w tym tygodniu bardzo często skurcze, niektóre nawet silne, mam nadzieję że coś tam dają. Chyba że nie doczekam .Mysia 15, monilia84, lucy1983 lubią tę wiadomość
-
Monilko super że u pani diabetolog wizyta przebiegła pomyślnie. Teraz tylko odrobinę samodyscypliny i myślę że cukier nie będzie już skakał. A ubranka są cudowne. Dla mnie czy to dla chłopca czy to dla dziewczynki wszystkie ciuszki są rozczulające
A mi dzisiaj śniła się moja Zosia. Była taka cudowna! Taka pyzata i radosna Dużo spała i często się śmiała i karmiłam ją piersią. Boziu, co za cudowny sen, chce już marzeckehlana_miyu, monilia84, lucy1983, Mysia 15 lubią tę wiadomość
10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Jejku jak dobrze, że mi przypomniałyście o stroiku! Kupiłam ala choinkę w tesco i ją ubiorę
Oj Mysiu Kochana faktycznie ciężkie dni... Kochana przytulam Cię mocno!!! Dobrze, że już potem święta i będziecie razem, a Aniołek też będzie przy Was na pewno :*
monilia84 no to super! Teraz tylko przypomnienia w telefonie na posiłki i jesteś na prostej Piękne zakupy!!!!
Azande no jesteś jak bomba zegarowa bez wyświetlacza Nie wiadomo kiedy się zacznie
Tulisia no sen wspaniały!!! A do marca zleci tak szybko, że będziesz się zastanawiała co robiłaś przez ten czas
Mysia 15, Tulisia, monilia84 lubią tę wiadomość
-
Tulisia super sen pamiętam jak mi się śniło Kornelcia, tez nie mogłam się jej doczekać. Szybko zleci jeszcze troszkę i utulisz swoją Zosie
Mysiu ciężkie święta mieliście w zeszłym roku bardzo mi przykro. Az ciężko mi sobie wyobrazić co przezyliscie. Przytulam Cię mocno :*
Monilia piękne zakupy fajnie ze Klaudusia tak cieszy się z braciszka
A jeśli chodzi o kradzież rzeczy z grobu to dla mnie jest w ogóle nie do pojęcia. Z mojego taty grobu tez ciągle coś znika
Azande ajj to już zaraz nie mogę się doczekać Michalka skoro masz już dosyć silne skurcze to już na prawdę niedługo
Moja Kornelcia się ciągle uśmiecha i gaduli aguuu, aghiii ma już stałe pory spania. Na reszcie trochę śpi w dzień na nocki tez nie mogę narzekac. W piątek idziemy do okulisty. Wczoraj ubralismy nasza pierwsza rodzinna choinkęmonilia84, Mysia 15 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKkasienkaA wrote:Odebrałam swoje wyniki cytomegalii z piątku... IgG dodatnie wysokie, a IgM wątpliwe... Załamałam się
Nie martw się! U mnie przy igm wątpliwym okazało się że to błąd laboratorium. Powtórzyłam wyniki w szpitalu zakaźnym i były ok :* nerwów co nie miara... -
Sama do końca nie wiem. Jutro idę do internisty niech coś powie, a najlepiej da skierowanie do zakaźnego, który mi to wszystko w końcu wytłumaczy!
Możliwe, że chorowałam w ciąży i IgM spada teraz, albo zaczynam chorować. Grunt, że jeżeli faktycznie chorowałam to nie jest to moje pierwsze chorowanie w życiu, bo miałam przeciwciała już przed ciążą. Jest bardzo małe prwdopodobieństwo, że coś Antkowi dolega. Podobno najczęściej uszkadza się słuch, a to to akurat ma super Dlatego już trochę ochłonęłam
Aniu ja też właśnie tak sobie myślę, że może coś tutaj jest nie tak... Ale już teraz pójdę po skierowanie na kolejne, bo kurde wykończą mnie te badania, ta głupia cytomegalia 70 zł! A ostatnio jesteśmy gdzieś prywanie non stop, czasem dwa razy w tygodniu, a tu 100, a tu 150... Masakra! -
jangwa_maua
jak się teraz czujesz?
w sensie fizycznym.
pamiętam, że na początku miałaś problemy z żołądkiem ciąży chyba też to mam, tylko, że nie aż tak intensywne jak Ty, ale męczące to! -
nick nieaktualnyOooo Azande się nie melduje to może coś na rzeczy jest...
Jangwa jak cudownie czytać takie wiadomości od Was
Kkasieńka nie załamuj się kochana... Trzeba pewnie powtórzyć badania??? Jaki jest plan działania?
U mnie w końcu lepszy dzień to korzystam... Zupa się gotuje, pranie wstawione i biorę się za prasowanie... No i mąż w domu to od razu mi lepiej -
jangwa_maua wrote:kehlana_miyu - cudownie hihi jest przecudowna...taka grzeczna ...tfu..tfu żeby nie zapeszać .
Testujesz może? :> bo ja trzymam kciuki
Jangwa, cudownie słyszeć takie wieści od Ciebie! trzymam kciuki, żeby mała została grzeczna
U mnie na razie temperatura pięknie zanurkowała, więc raczej jutro wredna @... No, ale jak się jednak nie pojawi, to w sb lub nd zatestuję. Zobaczymy...
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
A ja dziewczyny byłam dziś rano w przychodni zrobić badania krwi w tym między innymi krzywą cukrową. Wchodzę na pewniaka, bo już kiedyś robiłam tą krzywą i wszystko poszło ok. Wypiłam słodki roztwór bardzo sprawnie. Ot, dla mnie to taki pączek w płynie czułam się dobrze. Minęło pół godziny a ja wszystko spektakularnie zwymiotowałam. Dobrze, że zdążyłam dobiec do kibelka i że akurat był wolny. Bo inaczej to bym puściła wielkiego pawia na korytarzu
No i co, z badania nici. Panie pielęgniarki mnie pocieszały, że to często się zdarza. Pracują tam naprawdę super babki, bo gdy powiedziałam że może gdybym po wypiciu przeleżała ten czas to może by mi się udało wytrzymać. A jedna z nich na to, żebym następnym razem wzięła kocyk i jaśka, to one mnie przetrzymają na kozetce Kazały też sobie ten roztwór samemu przygotować w domu i dodać duuużo cytryny. Że podobno pomaga. I koniecznie czystą wodę do popicia. Zrobię co każą, aby już tylko nie wymiotować w miejscach publicznych.
Następne podejście w poniedziałek. Brrrr....10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
nick nieaktualnyhey
Ja niestety nadal 2w1, byłam dzisiaj na wizycie i na ktg. U nas sytuacja bez zmian, nadal rozwarcie na 2 cm, nic się nie zwiększyło, więc te moje skurcze nic nie dają. Mały napiera główką na szyjkę. Pocieszam się że tydzień temu zapis na ktg był płaski a dzisiaj był cały czas skurcze, jeden skurcz na 100 a reszta tak na 50-60, ale położna stwierdziła że to jeszcze nie porodowe.
Teraz wizyta 28.12 jak nie urodzę i jak będzie wszystko dobrze to 1.01.2016 na wywołanie mam się zgłosić. Pozostaje mi tylko czekać. A i moja pani ginekolog mówiła że w drugi dzień świąt ma dyżur i mogę przyjechać rodzić.
Lucy a Ty kiedy masz teraz wizytę? -
Truskaweczka83 - czuje się w miarę dobrze. Chociaż trochę przemęczona i ciągle chudnę
. Ale z żołądkiem żadnych problemów od momentu leżenia w szpitalu w 10 tc.
Piękny suwaczek masz
Tulisia - ojej...to miałaś przeboje z tą glukozą. Ja dobrze zniosłam to badanie.
Azande - oby Michałek jednak na dniach się zdecydował sam wyjść na świat. U mnie na ktg praktycznie skurcze w ogóle się nie pisały.
kehlana - ojjj szkoda, że tempka poszła w dół. Ale czasem temperatura o niczym nie świadczy. Ale by była niespodzianka gdyby jednak zielony kropek się zadomowił -
nick nieaktualnyAzande może jednak Michaś się wkrótce zdecyduje na wyjście smoka trzymam kciuki u ciebie przynajmniej rozwarcie i jakieś skurcze... U mnie na na ostatnim ktg płasko i szyjka była krótka ale zamknięta...
Ja mam jeszcze wizytę 23 grudnia w środę i 22 grudnia u położnej akupunkturę... A potem to nie wiem bo mój lekarz pewnie ma urlop do 6 stycznia... Więc może będę umawiać się z moją położną na ktg i badanie szyjki chociaż... No zobaczymy jak to będzie... Dziś mam sporo skurczy i mały ciśnie strasznie na szyjkę ale może to od tego że trochę się przepracowałam... -
O masz Tulisiu ale przygody!!! Nie pomyślałam, że może być taki scenariusz glukozy. Ale dobrze, że babeczki fajne, to trzymam kciuki za poniedziałek
Kehlana to trzymam kciuki co by się @ nie pojawiła
Truskaweczko suwaczek super!!!
Lucy tylko żeby nie było tak, że mąż w domu to Ty spokojna, a jak go nie będzie to się będziesz stresowała i się zacznie!!! Oby nie No to może się okazać, że będziesz miała świątecznego albo sylwestrowego synka My z tymi badaniami musimy teraz do lekarza i niech powie co dalej, bo ja tam nie wiem.
Azande Kochana życzę Ci żaby Michaś zdecydował się jak najszybciej Nawet dziś!!! A w ten drugi dzień świąt to kazała Ci przyjechać bo coś pomogą naturze przed tym 01.01?? Michasiu pokaż się już ciociom i nie męcz mamusi!
Mysiu Kochana a co u Ciebie??