Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
monilia84 wrote:Truskaweczko jaki śliczniutki suwaczek
Ja się czujesz kochana ???
dziekuje
ustawiłąm dość wcześnie, ponieważ nigdy nie miałam okazji go mieć...
tak bardzo chciałam choć raz mieć suwaczek
nie czuje się zbyt dobrze, mdli mnie często, głowa boli, krzyż też, jeść nie mogę a w tedy mdłości się nasilają, a jak jem to zgaga mi żyć nie da, po 5 razy pije maalox, i tylko koi na chwilę...
męczące te początki, chciałabym już być w 20tyg
a jak Tobie mija 19tydzien?
to najlepsze momenty - brzusio idealny, samopoczucie ok, ciąża pewna, zdrowa -
dzieki dziewczyny, tak mi się marzył suwaczek
Tulisia
współczuje tego badania - ja też bede wymiotować po nim, wiem to dziś!
tak mi niedobrze, wszystkie zapachy, smaki, powodują mdłości, a jak czytałąm o tym badaniu to zaczeło mnie mdlić znów... fuj, ohyda, tyle cukru!
Beznadziejne to badanie!
Z córką miałam, jakoś przeżyłąm...
ale teraz tak się źle czuje, że nie wytrzymałabym tego...
-
nick nieaktualny
-
Kasieńko dziękuję za pamięć.
Nie piszę, ponieważ mam teraz gorsze dni. Ale czytam Was codziennie,a już szczególnie wypatruję wieści od Azande!
Ten 20 tc jest ciężki. Chociaż Maluszek jest już starszy od Mai . Z moim Aniołkiem nie dotarłam tak daleko. O jej śmierci dowiedziałam się gdy byłam w 19+0 tc, a córeńka już nie żyła od około dwóch tygodni.
-
Tulisiu współczuję przygody z glukozą! I trzymam kciuki za poniedziałek.
Nie miałam tej wątpliwej przyjemności wymiotować po glukozie w przychodni i mam nadzieję, że mnie ta "atrakcja" ominie -
Monilko nie pisałam wcześniej, ale bardzo podobają mi się Wasze zakupy dla Kacperka
Już niedługo wreszcie odpoczniesz i pójdziesz na L4. I Klaudia na pewno będzie zachwycona, że ma mamusię w domu! -
Mysiu kochana mocno Cie przytulam kochana wierze ze jest Wam teraz bardzo ciezko. Dla mnie koniec roku tez byl ciezki ale pozniej zapalilo sie swiatelko ale i tak skonczylo sie jak skonczylo ale wierze ze Wiki jest przy Nas a przy Was Majusia i chce zeby Mamusia sie uśmiechala a nie plakala bo Anioleczki potrzebuja naszych usmiechow
Truskaweczko biedna jestes. Te poczatkiczesto sa trudne ale jeszcze troszke i bedziesz w tym 20tc i z usmiechem bedziesz wspominala ten okres
U mnie czas leci do przodu. Kacperek dzis gra wieczorkiem w piłke chyba he he
Ciesze sie z kazdej chwili z nim bo chwile sa tak ulotne
Dobra spadam spac bo jutro rano praca a pozniej spotkanie opłatkowe w pracy pewnie ostatnie bo powrotu do pracy raczej nie bedzie ale synus ze mna bedzie a praca nie ta to bedzie innaMysia 15 lubi tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
nick nieaktualny
-
Mysiu Kochana ściskam Cię mocno!!! Wiesz, że Twój Aniołek zawsze już będzie z Tobą! Nie możesz jej mieć teraz przy sobie fizycznie, ale ona nad Wami czuwa i opiekuje się. A przyjdzie kiedyś czas i będziecie razem już na zawsze. Ja tak zawsze mówię Naszemu Aniołkowi. Teraz będzie wszystko dobrze i w maju będziesz tuliła Maleństwo razem z Julą. Przytulam Cię mocno mocno!!! :*
Azande zameldowana! No czekamy czekamy pogłaszcz tam Michasia od nas
Ja byłam u internisty, ale on oczywiście nie bardzo się orientował i powiedział mi to co wiem- albo ma przeciwciała ode mnie, albo chorowałam... Z racji IgM wątpliwego zasugerował, żebym nie karmiła piersią (aż mi się gorąco zrobiło!!!), ale powiedziałam że przecież jak miałam go zarazić (o ile w ogóle jestem teraz chora) to już to zrobiłam bo karmię milion razy dziennie. A on IgM ma ujemny. A nawet jakbym go teraz zaraziła to to nie jest już tak niebezpieczne, tylko w ciąży najbardziej. Ehhh... We wtorek neurolog, może wtedy coś się dowiem.Mysia 15 lubi tę wiadomość
-
Kasieńko to chyba tylko specjalista wyjaśni. Niestety interniści często nie potrafią zinterpretować poprawnie wyników. Dobrze by było (ale o tym dziewczyny już pisały) gdybyś powtórzyła badanie.
Trzymam mocno kciuki za dobre wiadomości!
Przesyłam buziaczki dla Antosia -
Dziękuję Wam Kochane za dobre słowa. Nawet nie wiecie jak mi one pomagają w tym trudnym okresie. Jak dobrze, że jesteście. Otoczenie nie rozumie mojego bólu w rok po stracie, albo już zapomniało, że był taki mały człowieczek Majusia. Mały Groszek, który na pewno chciał żyć, na którego tak bardzo czekali rodzice i siostra.
Wierze, że mojemu Aniołkowi jest dobrze w niebie, że opiekuje się nią Matka Boska. Ale tak tęsknię.
Dziękuję Wam za zrozumienie! -
U mnie właśnie zaczęła się @. Ale za to moja apka podpowiada, że następna owulka powinna wypaść zaraz po sylwestrze, więc zamierzam z mężem hucznie świętować nowy rok Oby lepszy od tego! A dwie kreski na teście to akurat to co by zapewniło miłe wejście w 2016
Choć smutno mi, kiedy uświadamiam sobie, że zaczynałam rok 2015 z nadzieją, że te święta spędzę już z maleństwem... A nawet w ciąży nie jestem. No nic, trzeba jednak wierzyć w ten 2016
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Mysiu, kto ma Cię w tej sprawie zrozumieć jak nie my? Na żałobę po dziecku nie ma daty ważności. Nigdy nie zapomnimy o Majusi ani o innych naszych aniołkach. Cieszymy się, że zyskują rodzeństwo na ziemi, ale przecież to nie znaczy, że nasze młodsze dzieci zastępują starsze!
Mysia 15 lubi tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Kehlana Kochana właśnie myślałam o Tobie.
Mocno trzymam za Ciebie kciuki i życzę Ci z całego serca jak najszybciej dwóch kreseczek i zdrowego Dzidziusia!
Rok 2016 musi być szczęśliwszy od tego obecnego!
Czyli rozumiem, że przestajecie się zabezpieczać i wszystkie tutaj będziemy czekać z zapartym tchem na testowanie?
Wspaniała wiadomość!!! Oby świętowanie Nowego Roku przyniosło szybciutko rezultaty!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2015, 11:38
-
Biorąc pod uwagę, jacy nieostrożni byliśmy przez ostatnie dwa cykle, postanowiliśmy zrezygnować z fikcji i przestać się zabezpieczać w ogóle Co ma być to będzie, nie chcemy dłużej czekać.
s1985, jangwa_maua, Mysia 15, lucy1983 lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
kehelana też trzymam mocno kciuki i rozsyłąm Ci świeże ciążowe wiruski
zapomnij o co- o KOGO się staracie, napewno to już wiesz zresztą, ale ja musiałam wizualizować, że wcale nie potrzebuje 2 dziecka do szczęścia - może to głupie, ale wydaje mi się, że to pomogło, jakoś zawsze w moim życiu mam na odwrót...
jak chcę to nie, jak nie chcę to tak, zaczęłam się przestawiać na to, że bede miała tylko córkę i koniec, że nie doczekam się już ciaży.
I byłą niespodzianka, kolejna w życiu - oby szczęśliwie zakończona
Azande
wizytuje 30.12.2015 na nfz, bedą już moje wyniki, posiewy, cytologia, ciekawe co mi powie i czy mi usg zrobi.
ponoć na kasę chorych tylko 3 przysługują...
monilia84
dobrze, że jest ok u Ciebie
ja czekam już na ten upragniony 20 tc
jakoś bezpieczniej się poczuje w tedy.
Mysiu
musi być dobrze, ja też się boje, ale mama mi mówi, że to niemożliwe, żeby 2 razy był taki sam scenariusz!
teraz musi być inaczej i lepiej!
jestem z Tobą
Mysia 15, kehlana_miyu lubią tę wiadomość