Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Powtórzyłam IgM cytomegalii w innym laboratorium i jest negatywne... Dalej nie wiem, czy byłam chora i IgM spadał i już spadł, czy to był błąd laboratorium. Ehhh...
Kehalana trzymam mocno za Was kciuki, oby Nowy Rok przyniósł Wam od razu Maluszka
Truskaweczko co pomyślę, że Wam się udało to buzia mi się uśmiecha!!! Pamiętam jak już byłaś podłamana, aż nie wiedziałam jakich słów mam użyć, żeby Ci się zrobiło choć trochę lepiej A tu taka niespodziankakehlana_miyu, monilia84 lubią tę wiadomość
-
KkasienkaA wrote:Powtórzyłam IgM cytomegalii w innym laboratorium i jest negatywne... Dalej nie wiem, czy byłam chora i IgM spadał i już spadł, czy to był błąd laboratorium. Ehhh...
Kehalana trzymam mocno za Was kciuki, oby Nowy Rok przyniósł Wam od razu Maluszka
Truskaweczko co pomyślę, że Wam się udało to buzia mi się uśmiecha!!! Pamiętam jak już byłaś podłamana, aż nie wiedziałam jakich słów mam użyć, żeby Ci się zrobiło choć trochę lepiej A tu taka niespodzianka
najlepiej byłoby żebys powtórzyła znów badanie w jeszcze innym laboratorium, wiem to są dodatkowe koszty, ale może warto, dla spokoju.
Ja też bardzo się cieszę, ale i oczywiście boję, Wy jesteście moją nadzieją, Wam się udało, to i mi się poszczęści -
Kehlana ja też wierzę że kolejne Wasze święta będą już spędzone z maluszkiem z Waszą córcią albo synkiem uda się na pewno! Zero zabezpieczeń, zero stresu i dużo miłości, miłości i jeszcze raz seksu Trzymam kciuki z całych sił
Tulisia, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Kehlana ja takze mocno wierze kochana ze uda Wam sie i życze Ci tego z calego serdusia
Trzymam za Was mocno kciuki
Kasiu to super ze jednak wynik negatywny Ania tez pisala o błedzie w labo wiec moze u Ciebie tez ten przypadek byl. Nie wiem jak szybko te parametry moga spasc czy to nie za krotki czas.kehlana_miyu lubi tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
nick nieaktualny
-
Kurcze dziewczyny dziś mi prawie objawy przeszły....
czy to nie zły znak???
do wczoraj byłąm taka słaba, że tylko leżeć, a dziś od rana całkiem dobrze, brak zawrotów, mdłości, i znów bede się martwić...
posprzątałąm dom, mam siłę sprzątać dalej, boję się... -
Truskaweczka przywołuje Cię do porządku! Powinnaś dostać w tylek. Przestań się tak non stop zamartwiac. Tak nie można! Pomysł o tym małym dzieciatku w brzuszku. Ono odczuwa każdy Twój stres. Ja wiem ze się martwisz, to normalne ale musisz trochę odpuścić. Ciesz się z nowego życia które nosisz w sobie, wierz w nie. To maleństwo tego potrzebuje, a nie ciągle zamartwiajacej sie i watpiacej w nie mamy. Objawy raz są, raz słabną, raz ich w ogóle nie ma. Taka jest ciąża. Jeszcze wiele miesięcy przed Tobą. Ciesz się nią! Znow zostaniesz mamą. Wszystko jest na pewno dobrze! :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2015, 18:42
lucy1983 lubi tę wiadomość
-
Monilka gratuluję połowy ciąży!!! Pięknie to wygląda na suwaczku!
Wiesz oczywiście, że już trzymam mocno kciuki za wizytę 21 oraz echo 23. O której masz badania?monilia84 lubi tę wiadomość
-
Truskaweczka mnie też objawy przychodziły i zwalały z nóg oraz odchodziły i wtedy zamiast się cieszyć, że lepiej się czuję to ja się zamartwiam. Nigdzie nie jest napisane, że objawy muszą trwać 24 godziny na dobę.
Ale to, że w danym momencie masz więcej siły nie oznacza, że musisz się forsować. Rób wszystko powolutku, odpoczywaj. Tak jest lepiej dla Ciebie i Dzidzia.lucy1983 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa też się melduję że u mnie wszystko w porządku wczoraj miałam całą serię skurczy i się trochę przestraszyłam bo mąż szedł na noc na dyżur ale poleżałam, wypiłam dużo melisy, wyłączyłam internet i się uspokoiło
Dziś przyjechała moja mama więc miałam dziś dość aktywny dzień mama przywiozła jeszcze kilka rzeczy dla wnusia, w tym wydziergany kocyk, sweterek, buciki i czapeczkę i bardzo się wzruszyłam, bo to takie od serca... Więc było dziś dużo oglądania, pokazywania wyprawki itd. Cieszę się że ją mam już u siebie
Mysia 15, monilia84, jangwa_maua lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
pszczoła10 wrote:Truskaweczka przywołuje Cię do porządku! Powinnaś dostać w tylek. Przestań się tak non stop zamartwiac. Tak nie można! Pomysł o tym małym dzieciatku w brzuszku. Ono odczuwa każdy Twój stres. Ja wiem ze się martwisz, to normalne ale musisz trochę odpuścić. Ciesz się z nowego życia które nosisz w sobie, wierz w nie. To maleństwo tego potrzebuje, a nie ciągle zamartwiajacej sie i watpiacej w nie mamy. Objawy raz są, raz słabną, raz ich w ogóle nie ma. Taka jest ciąża. Jeszcze wiele miesięcy przed Tobą. Ciesz się nią! Znow zostaniesz mamą. Wszystko jest na pewno dobrze! :*
Oj postawiłąś mnie do pionu tym wpisem
naprawdę, muszę tak do tego podejść jak piszesz!
chciałabym się cieszyć, ale to takie trudne po ostatnich przejściach.
Mysia 15
pocieszyłąś mnie tym wpisem, bede dobrej myśli skoro u Ciebie też różnie było z tymi objawami.
lucy1983
oczywiście się cieszę, że mnie nic nie męczy - w sensie fizycznym, psychicznie wolę jak czuje bo wiem, że mam tam lokatorka
bede podchodzić do sprawy jak ich nie ma to luz, jak są to leżę i cierpię.lucy1983, Mysia 15 lubią tę wiadomość
-
Mysia 15 wrote:Monilka gratuluję połowy ciąży!!! Pięknie to wygląda na suwaczku!
Wiesz oczywiście, że już trzymam mocno kciuki za wizytę 21 oraz echo 23. O której masz badania?
Dziękuje Mysiu u Ciebie już też chyba połóweczka jest bo mamy takie same daty porodu także Tobie kochana też gratuluje
Co do wizyt, to we wtorek 22.12 mam wizytę u gina na 9:40 a echo serduszka 23.12 na 12:00 Stresik powoli daje się we znaki, bo do tego ważnego dnia coraz bliżej.
Wierzę, że emocje u Was z okazji rocznicy odejścia Majusi też siegają zenitu, bardzo mocno Was kochana przytulam
Kacperek od 6 rano szaleje i nie dał mi spać eheheh, coraz częściej go czuje i jestem spokojniejsza, wczoraj przed dzień nie kopał, bo ja ciągle w ruchu i pewnie ciągle spął eheheh ale wieczorkiem pokopał już także byłam spokojna
Miłego dnia Wam życzę buziakiMysia 15, lucy1983 lubią tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc