X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2016, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaraz idę do pracy. Rety, jak mi się nie chce! Mdłości wróciły. W ciąży z córką też nasilały się pod wpływem stresu, a na zwolnieniu łagodniały. Kiedy będzie piątek? Powodzenia wszystkim!

    KammaMarra lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2016, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, podczytuje od jakiegoś czasu Wasz wątek a teraz nieśmiało postanowiłam dołączyć. Ciaze straciłam 20.08 tego roku, poronienie zatrzymane - usg nie wykazało akcji serduszka :-( to był 9 tc... Nie obyło sie bez zabiegu... Ginekolog powiedziała, ze po pierwszej @ mozemy sie starać, ale na razie troche sie boimy. Czekamy do drugiej, pozniej usg i badania z krwi i jesli wszystko bedzie ok to bedziemy działać. Pisze bo mimo tego ze juz troche czasu minęło cieżko mi sie odnaleźć w rzeczywistości, niestety nie znam osobiście kobiety ktorej by sie cos takiego przytrafiło (albo o tym nie wiem). Mam nadzieje ze jednak mimo wszystko jakos sie ułoży :) pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego poniedziałku!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2016, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania Ruda wrote:
    Cześć dziewczyny, podczytuje od jakiegoś czasu Wasz wątek a teraz nieśmiało postanowiłam dołączyć. Ciaze straciłam 20.08 tego roku, poronienie zatrzymane - usg nie wykazało akcji serduszka :-( to był 9 tc... Nie obyło sie bez zabiegu... Ginekolog powiedziała, ze po pierwszej @ mozemy sie starać, ale na razie troche sie boimy. Czekamy do drugiej, pozniej usg i badania z krwi i jesli wszystko bedzie ok to bedziemy działać. Pisze bo mimo tego ze juz troche czasu minęło cieżko mi sie odnaleźć w rzeczywistości, niestety nie znam osobiście kobiety ktorej by sie cos takiego przytrafiło (albo o tym nie wiem). Mam nadzieje ze jednak mimo wszystko jakos sie ułoży :) pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego poniedziałku!
    Nie wiesz :/ nas jest niestety strasznie dużo :/
    witaj :) dobrze trafilas :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2016, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justa nie pomogę bo nie miałam zabiegu ale powiem dzień dobry :)

  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 10 października 2016, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie z Wami,
    podłapałam doła ostatnie dni.. no i chyba nadal trochę go mam temp w miejscu... tak czekałam na ten pierwszy cykl starań a tu klops...
    testy robię codziennie i nadal wszystkie prawie takie same... :( chyba lh padło na łeb i szyję.. :( smutno mi...


    Promyczku jestem dziś z Tobą duchowo... trzymaj sie dzielnie !

    Ania Ruda przykro że musimy Cię tu gościć i musisz tu pisać... jednak serdecznie witam :) czuj się jak u siebie

    Jaqu piękne tw Twoje rysunki ! wspaniałe :) trzeba mieć dużo cierpliwości do nich chyba co?

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 10 października 2016, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaaa wrote:
    Witam sie z Wami,
    podłapałam doła ostatnie dni.. no i chyba nadal trochę go mam temp w miejscu... tak czekałam na ten pierwszy cykl starań a tu klops...
    testy robię codziennie i nadal wszystkie prawie takie same... :( chyba lh padło na łeb i szyję.. :( smutno mi...


    Promyczku jestem dziś z Tobą duchowo... trzymaj sie dzielnie !

    Ania Ruda przykro że musimy Cię tu gościć i musisz tu pisać... jednak serdecznie witam :) czuj się jak u siebie

    Jaqu piękne tw Twoje rysunki ! wspaniałe :) trzeba mieć dużo cierpliwości do nich chyba co?
    Możesz mieć bezoowulacyjny, ja w tamtym miesiącu na miesiączke czekałam 47 dni i wywołana luteiną pokazała się,
    gin mi mówiła, że prawdopodobnie bezoowulacyjny, nie mówiąc już o tym jak mi rozlegułowały się miesiączki po poronieniu jedna po 42 dniach druga po 24 trzecia po 47.....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 08:33

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 10 października 2016, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    promyczku jestem z Tobą <3

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 10 października 2016, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KammaMarra wrote:
    Możesz mieć bezoowulacyjny, ja w tamtym miesiącu na miesiączke czekałam 47 dni i wywołana luteiną pokazała się,
    gin mi mówiła, że prawdopodobnie bezoowulacyjny, nie mówiąc już o tym jak mi rozlegułowały się miesiączki po poronieniu jedna po 42 dniach druga po 24 trzecia po 47.....
    kurde ale ja na 4 tyg po poronieniu miałam owulację i wszystko było w porządku.. i skok temp... i @ o czasie.. idealnie wręcz... nie wiem co się teraz porobiło...
    mam jeszcze ciutkę nadzei że owu przyjdzie spóźniona.. śluz jeszcze trochę jest... jajniki też czuć.. więc na prawdę mam nadzieję..

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2016, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaaa wrote:
    kurde ale ja na 4 tyg po poronieniu miałam owulację i wszystko było w porządku.. i skok temp... i @ o czasie.. idealnie wręcz... nie wiem co się teraz porobiło...
    mam jeszcze ciutkę nadzei że owu przyjdzie spóźniona.. śluz jeszcze trochę jest... jajniki też czuć.. więc na prawdę mam nadzieję..
    Bo to tak wygląda. Temp masz teraz fajne i myślę że zaraz będzie owu :) ja juz 2x miałam ovu po poronieniu :) myślę że i Ty zaraz będziesz miała :)

    Gaduaaa lubi tę wiadomość

  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 10 października 2016, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    też tak miałam, bolały mnie jajniki i wszystko wyglądało okej,
    a okazuje się, że nasza głowa blokuje wszystko..
    teraz wrzuciłam na luz, bo mam monitoring i wreszcie będę wiedzieć co i jak.
    a wcześniej nakręcałam się, bzykanie co drugi dzień i nie wychodziło w ogóle...


    Gaduaaa wrote:
    kurde ale ja na 4 tyg po poronieniu miałam owulację i wszystko było w porządku.. i skok temp... i @ o czasie.. idealnie wręcz... nie wiem co się teraz porobiło...
    mam jeszcze ciutkę nadzei że owu przyjdzie spóźniona.. śluz jeszcze trochę jest... jajniki też czuć.. więc na prawdę mam nadzieję..

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 10 października 2016, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KammaMarra wrote:
    też tak miałam, bolały mnie jajniki i wszystko wyglądało okej,
    a okazuje się, że nasza głowa blokuje wszystko..
    teraz wrzuciłam na luz, bo mam monitoring i wreszcie będę wiedzieć co i jak.
    a wcześniej nakręcałam się, bzykanie co drugi dzień i nie wychodziło w ogóle...
    hehe no wiem jak to jest.. mam dwoje planowanych dzieci.. i 10mcy starałam się o trzecie... :D

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 10 października 2016, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    ja już powoli tracę nadzieje...
    ale mam nadzieje, że jutrzejsza wizyta potwierdzi, że mam piękne jajca i lecimy z koksem ...
    mam taką chorą atmosferę w pracy, do tego umowę do końca roku więc byłoby pięknie...
    ale w cuda nie wierzę....
    Gaduaaa wrote:
    hehe no wiem jak to jest.. mam dwoje planowanych dzieci.. i 10mcy starałam się o trzecie... :D

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 10 października 2016, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _Abby_ wrote:
    Bo to tak wygląda. Temp masz teraz fajne i myślę że zaraz będzie owu :) ja juz 2x miałam ovu po poronieniu :) myślę że i Ty zaraz będziesz miała :)
    dzięki <3 kochana jesteś

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 10 października 2016, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justa - po pierwszym zabiegu miałam tak, że jak przestałam krwawić to za tydzień poleciało trochę krwi, a po ostatnim po ustaniu normalnego krwawienia plamiłam praktycznie przez resztę cyklu :/ Po pierwszej @ było już normalnie.

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 10 października 2016, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria - cieszę się, że masz mdłości, pewnie jesteś nieco spokojniejsza skoro są, jeśli do tej pory za bardzo nie było ;)

    Gaduaaa - to zależy od stopnia skomplikowania rysunku ;) Mam nie jedną kolorowankę, żeby mieć wybór, chodzi jakby to powiedzieć o rodzaj kreski, rodzaj rysunków. Wiadomo, drobnica bywa wkurzająca czasem, ale takie też mam, to na wypadek jak nie mam ochoty za bardzo cieniować ;)

    Gaduaaa lubi tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 10 października 2016, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justa87 wrote:
    dziewczyny te po lyzeczkowaniu...zabieg miała ok 3 tyg temu,plamiłam po nim, przestałam na dwa dniu i znow plamiłam. Od wczoraj znów plamie...czy ta może być?

    Taak, przynajmniej ja też tak miałam plamiłam jeszcze do jakichś 3 tygodni po zabiegu z przerwami.

    Kamma to do dzieła :D do końca roku jeszcze 3 miesiące= 3 szanse, także działamy i obie jesteśmy do tego czasu w ciąży;) !

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 10 października 2016, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    no mam nadzieję, że się uda:)

    ja mam cichą nadzieję, że ten miesiąc będzie mój :)
    jakoś się uspokoiłam, cierpliwie czekam na lekarza jutro podgląd jajec i będę wiedzieć kiedy męża molestować :)
    skrzat1988 wrote:
    Taak, przynajmniej ja też tak miałam plamiłam jeszcze do jakichś 3 tygodni po zabiegu z przerwami.

    Kamma to do dzieła :D do końca roku jeszcze 3 miesiące= 3 szanse, także działamy i obie jesteśmy do tego czasu w ciąży;) !

    skrzat1988 lubi tę wiadomość

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2016, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny :) chodziło mi o to raczej, ze w moim otoczeniu nie mam nikogo z takim przykrym doświadczeniem, z kim bym mogła o tym pogadać :-( dlatego napisałam tutaj. U mnie tez w pracy nie za ciekawie, moj szef otwarcie powiedział jak wrocilam ze "zaraz znowu zajdę" wiec nie bedą mnie tu za bardzo wdrażać w jakieś nowe rzeczy. I dodał ze jego zona jak była w ciazy to nawet zwolnienia nie brała tylko tydzień przed porodem od razu macierzyński. Gratuluje. Tez bym tak chciała. Także kobitki, nie ma lekko :/ nie dosc ze dojeżdżam 2h w jedna stronę (robię to tylko dlatego ze wynagrodzenie jest naprawdę porządne), to jeszcze ta świadomość jakie maja podejście. Bardzo sie boje jak powiem im o kolejnej ciazy jak juz sie uda :-( a z racji na dojazdy pewnie od poczatku bede musiała sie ujawnić i iść na L4 :-(

  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 10 października 2016, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mam to samo,
    mój szef otwarcie powiedział, że po ostatniej akcji mam umowę tylko do końca roku....

    Ania Ruda wrote:
    Dzieki dziewczyny :) chodziło mi o to raczej, ze w moim otoczeniu nie mam nikogo z takim przykrym doświadczeniem, z kim bym mogła o tym pogadać :-( dlatego napisałam tutaj. U mnie tez w pracy nie za ciekawie, moj szef otwarcie powiedział jak wrocilam ze "zaraz znowu zajdę" wiec nie bedą mnie tu za bardzo wdrażać w jakieś nowe rzeczy. I dodał ze jego zona jak była w ciazy to nawet zwolnienia nie brała tylko tydzień przed porodem od razu macierzyński. Gratuluje. Tez bym tak chciała. Także kobitki, nie ma lekko :/ nie dosc ze dojeżdżam 2h w jedna stronę (robię to tylko dlatego ze wynagrodzenie jest naprawdę porządne), to jeszcze ta świadomość jakie maja podejście. Bardzo sie boje jak powiem im o kolejnej ciazy jak juz sie uda :-( a z racji na dojazdy pewnie od poczatku bede musiała sie ujawnić i iść na L4 :-(

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 10 października 2016, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania Ruda powiem Ci z doświadczenia, że inni nie będą się Tobą w ogóle przejmować i Ty też nie powinnaś. Musisz ustalić sobie priorytety, co jest dla Ciebie najważniejsze. Ja też chciałam być lojalna wobec pracodawcy, mimo ciąży (o której im nie powiedziałam) siedziałam w pracy do 22ej, jeździłam po kilkaset kilometrów, bo chciałam pokazać, że później jak powiem im o ciąży to docenią, że staram się i daję z siebie tyle, co przed ciążą, albo i wiecej. I co? I tydzień później, po takiej harówce, poroniłam. Pewnie to nie było związane z wysiłkiem fizycznym i psychicznym, ale lekki żal do siebie przez jakiś czas miałam, że mogłam o siebie bardziej zadbać. Po poronieniu wszyscy mieli mnie gdzieś i nikt się nade mną nie rozczulał. Bardzo szybko wróciłam też do pracy po zabiegu, żeby nikt nie pomyślał, że nadużywam L4. Ostatecznie było tak, że musiałam wychodzić z pokoju, żeby popłakać na korytarzu, bo nie potrafiłam sobie poradzić z komentarzami kolegów i niektórymi rozmowami, np. o ich dzieciach, o tym, że kolega spodziewa się właśnie dziecka "O patrz Ty poroniłaś, a Gienek właśnie dowiedział się, że jego żona jest w ciąży, czujesz jakbyś nie poroniła to mielibyście dzieci w tym samym wieku".
    Teraz jestem 1000000000x bardziej mądrzejsza. Już nie pracuję w tamtym miejscu, ale gdziekolwiek bym nie pracowała, jeśli kiedyś uda mi się zajść jeszcze w ciążę, to dziecko będzie nr 1.

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
‹‹ 1117 1118 1119 1120 1121 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ