Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
ruda9215 wrote:Dziewczyny czytam sobie jakiś artykuł o ziołach Ojca Grzegorza. I sikam ze śmiechu
cytuję:
4.Tragedie, smutki, płacz, żałość, boleści, kataklizmy sprzyjają poczęciu.
Katastrofa... Nic więcej nie powiem żeby nikogo nie urazić...Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
Mój za to w temacie ciąży zachowuje się jakby był cały czas na haju - wszystko jest zaje*iście, na pewno się uda no bo dlaczego miałoby się nie udać. W ogóle jakby nie dopuszcza takiej opcji że nie będziemy mieli drugiego dziecka, widzi to wszystko przez różowe okulary. A sytuacja jest przecież zaje*iście trudna...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 20:35
Gaduaaa lubi tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Evita wrote:Katastrofa... Nic więcej nie powiem żeby nikogo nie urazić...
zamówiłam sobie te ziółka. Zobaczymy czy coś pomoże. Ale umartwiać się nie planuje. Mam nadzieję, że żadna tragedia też na mnie nie czeka
roma mój to w ogóle uważa, że przesadzam. ze wszystkim, lekarzami, tabletkami.. dlatego mu nic nie mówie od tego miesiąca tylko działam. do Lekarza jedzie ze mną bo nie chce sama jeździć po nocach. . ostatnio się pytał co to za tabletki serduszka.mówiłam że witaminy.
a ostatnio po wizycie u gina zrobił mi przelew za wizytę i napisał "zwrot za przegląd i serwis"AsiaPoli, Elaria lubią tę wiadomość
Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
Hehe, no mają poczucie humoru
mój jakoś nie wnika za bardzo w moje poczynania - przebadałam się pod kątem genetycznym, immunologicznym i hormonalnym wzdłuż i w szerz, nie tłumaczę co to za badania, pyta tylko czy wszystko ok. No i mówię kiedy się trzeba bzykać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 20:49
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Hej dziewczyny, jestem mama 3letniej dziewczynki i 28,10,16 stracilam druga ciaze. Poronienie samoistne w 6tyg ciazy. Dzisiaj mija tydz od tego nieszczesliwgo dnia. I wiecie co Wam powiem? Ze mam taka ogromna ochote na baraszkowanie, ze glowa mala :p Ale jeszcze wieksza mam ochote na staranie sie ponownie o bobo:/ Ale to dopiero tydzien minal
Ja nie wiem jak przezyje oczekiwania,bo chcialabym juz sie starac
-
nick nieaktualny
-
dzieki dziewczyny za cieple przyjecie,tak wlasnie myslalam ze jak tu trafie to bede miala wsparcie,bywam na innych watkach ale ten wydaje mi sie odpowiedni na ta chwile.mam dwie corki,jedna roczek druga 21(z pierwszego malzenstwa) i malego poltorarocznego wnusia
.mam juz 41 lat ta ostatnia ciaza to byl szok,bo poprzednia to bylo invitro a przedtem staralismy sie poltora roku,moj mial tak slabe wyniki ze po porodzie stwierdzilam ze zabezpieczenia nam niepotrzebne..bo i tak nic nie bedzie,no i po 10mies ciaza,najpierw bylam zla i przestraszona,bo balam sie kolejnej ciazy i porodu,ja mam duze problemy z kregoslupem i po porodzie z miesniami dna macicy.ale juz po kilku godzinach od testu bardzo sie cieszylam,a moj wrecz oszal z radosci,dla tego teraz chcemy jeszcze sprobowac,bo to ostatni gwizdek,daje sobie rok,jesli sie nie uda to juz zaprzestaniemy,bo bede po prostu za stara(on jest 11 lat mlodszy),tym razem plamilam juz od 5tygodnia,od 7mego bralam progesteron i luteine,no niestety nie pomoglo.Polski gin przy usg w 11 tyg stwierdzil ze niema juz tetna od ok.8mego tyg,przestalam brac leki i po 2 dniach nastapilo poronienie.tak w skrocie wyglada moja historia
-
annak wrote:Chyba nie ma wśród nas ani jednej dziewczyny, która umiałaby tak całkiem wyłączyć myślenie...
No, może poza tymi paroma wyjątkami w postaci dziewczyn, które pojechały pod namioty, walnęły drina, poszły w tango i wróciły z dwiema krechami, hehe... Ale teraz na namioty za zimno, więc trzeba sobie radzić z nie do końca wyłączonym myśleniemIkarzyca lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
fajne
u nas jeszcze takiej radochy nie było ale bedzie za jakies 8 tygodni jak minie 1 trymestr...no moze przy serduszku troche
Antoś IVF,Julisia natural
-
ruda9215 wrote:Dziewczyny czytam sobie jakiś artykuł o ziołach Ojca Grzegorza. I sikam ze śmiechu
cytuję:
1. Dobrze mieć pożycie między godziną 2 a 5 rano - to bardzo korzystny czas na poczęcie.
2. W miesiącu swego urodzenia kobieta jest najbardziej płodna, najlepiej skorzystać z pożycia pod koniec jajeczkowania.
3.TO NAJLEPSZE !!!Wygoda życia u żony utrudnia poczęcie i donoszenie ciąży. Żona przed pożyciem powinna być zmęczona, upracowana, głodna (urządzić pranie, sprzątanie, długą meczącą przechadzkę).
4.Tragedie, smutki, płacz, żałość, boleści, kataklizmy sprzyjają poczęciu.
5.Po pożyciu poczęciowym nie należy mieć kolejnego stosunku. Najmniej przez 8 dni trzeba wstrzymać się od pożycia. Inplantacja następuje dopiero w 6-8 dni od poczęcia. Często pożycie wcześniejsze powoduje trudności w zagnieżdżeniu się zarodka.
6.!!!Po pożyciu poczęciowym nie należy mieć kolejnego stosunku. Najmniej przez 8 dni trzeba wstrzymać się od pożycia. Inplantacja następuje dopiero w 6-8 dni od poczęcia. Często pożycie wcześniejsze powoduje trudności w zagnieżdżeniu się zarodka.
7.Obojgu małżonkom nie wolno pić wina swojej roboty – zakwasza.
8. a TO mi się podoba.. zasugeruje małżowi.Poczęciu sprzyja intensywne i długie nasłonecznienie np. pożycie w Tunezji w lipcu lub sierpniu w okresie jajeczkowania.
Antoś IVF,Julisia natural
-
Też piję ziółka ojca sroki - w sumie regularnie od tego cyklu. Zobaczymy
Też się śmiałam jak to czytałam, ale w suime też chętnie przywiozłabym dziecko z urlopu w ciepłym kraju (może nie z Tunezji, ale jakaś Hiszpania - czemu nie
)
-
AsiaPoli wrote:dzieki dziewczyny za cieple przyjecie,tak wlasnie myslalam ze jak tu trafie to bede miala wsparcie,bywam na innych watkach ale ten wydaje mi sie odpowiedni na ta chwile.mam dwie corki,jedna roczek druga 21(z pierwszego malzenstwa) i malego poltorarocznego wnusia
.mam juz 41 lat
musze cie troche naprostowac...dopiero 41 lat
Ja równiez miesiąc temu skonczyłam 41,podeszłam teraz do IVF i chyba sie udało.Przykro mi z powodu twojej straty,ale jesli chodzi o miejsce to tu na forum ten wątek jest naprawde w deche.Nie przejmuj sie kiedy któras cie opier...li,pewnie bedzie sie nalezało,utulą kiedy bedzie trzeba i ojojają w kazdej potrzebie,witaj wiec i powodzenia zycze
AsiaPoli lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural