Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Jak zacznę opowiadać ze szczegółami to boje się ze mnie ktoś jednak rozpozna. No i wszystko się głównie o męża rozbija. Jakoś nie fair tak publicznie smarować o jego problemach.annak wrote:Vertigo,
A jak tam Twój nastrój dzisiaj?
Oddalasz się od kupy?
Hopeless,
Tobie to ja bym z milion pytań zadała a propos tego, co u Ciebie, ale się powstrzymuję, bo mam takie poczucie, że wolisz nie. Chyba, że zmieniłaś zdanie?
Za to ogólnie bez większych zmian. Psychicznie mi trochę lepiej. Fizycznie ciągle choruje. Testy ciążowe i inofolic opchnelam na lokalnej grupie. Trochę mi ulzylo. Jakoś żyję się po trochu
Trochę mi dziwnie ze nic nie badam. Termometr w szafce a nie pod poduszką. Przywykne. -
Mam wszystko przeszukane nie ma. Chyba sobie sprawę nowy. A powiedzcie mi laski jak się Wasi lekarze odnoszą się do temperatury? Zalecają, olewaja czy jak?
Gdzie tu się u Was podaję maila w razie jak forum zaniemoze?
Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
Hopeless.. Wiesz dziecko można se zrobić nie tylko z mężemHopeless wrote:Jak zacznę opowiadać ze szczegółami to boje się ze mnie ktoś jednak rozpozna. No i wszystko się głównie o męża rozbija. Jakoś nie fair tak publicznie smarować o jego problemach.
Za to ogólnie bez większych zmian. Psychicznie mi trochę lepiej. Fizycznie ciągle choruje. Testy ciążowe i inofolic opchnelam na lokalnej grupie. Trochę mi ulzylo. Jakoś żyję się po trochu
Trochę mi dziwnie ze nic nie badam. Termometr w szafce a nie pod poduszką. Przywykne.
;* iść na imprezę. Wybrać materiał genetyczny i heja
A tak serio to wspieram wirtualnie ;*
Ikarzyca lubi tę wiadomość
Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
ruda9215 wrote:Mam wszystko przeszukane nie ma. Chyba sobie sprawę nowy. A powiedzcie mi laski jak się Wasi lekarze odnoszą się do temperatury? Zalecają, olewaja czy jak?
Gdzie tu się u Was podaję maila w razie jak forum zaniemoze?
Do mnie na priv
16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
21.08.2015 [*] 9tc
11.06.2015 [*] 5tc
29.12.2014 [*] 10tc
-
Ruda - lekarz u którego byłam na Karowej jak najbardziej polecał mierzenie temperatury, ciągle mówił mi coś tam o cyklu, że gdybym mierzyła temperaturę to wiedziałabym to czy tamto
W sumie planowałam zakupić termometr żeby wiedzieć czy w tym cyklu teraz bez tabsów będzie owulacja i kiedy, no tak w razie W, gdyby jednak ciąża była to żebym nie schizowała jak młodsza bo zapewne owulacja będzie opóźniona No ale nie kupiłam więc zostaje obserwacja śluzu 
12.12.2017 - jestem
Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Właśnie! Jagus cudna beta
-
nick nieaktualnyMój gin dziwił się, że mi się chce tak męczyć, te pomiary, wykresy. Nie bardzo widział sens ich robienia, ale jak pokazałam mu ostatni cykl, gdzie owu została wyznaczona na podstawie temperatur, śluzu i testów na 33 dc, to nawet pochwalił, bo chociaż wiek ciąży można było ustalić bez obsuwy i okazuje się, że zgadza się z moimi obserwacjami. Tzn. w trakcie badania ja mówię, że jest 10t2d, a gin mówi, że wg usg jest 10t1d, więc wynik naprawdę zbliżony. A wg OM powinnam być przynajmniej 2 tygodnie dalej.
-
Tak bo ja 6Gaduaaa wrote:Ja mam 8dc.. Ty 7 dc synchron
Gaduaaa lubi tę wiadomość
-
to ja najdalej jestem z Was ..Hopeless wrote:Tak bo ja 6 synchron 11 :* tyle że moje cykle 34 dniowe ostatnio.
a jak wygląda sprawa z tym mikroskopem owulacyjnym ze śliny? naciąganie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 19:49
Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
Jak liczyć pierwszy dzień krwawienia to u mnie też 6
Ukhm powinnam dziś zacząć opakowanie kolejne, ale wujowo się po nich czułam ostatnio znowu, a już było lepiej, ale kupa...
Więc nie chce brać, no i mam wkurwa na męża, bo z gumkami nam ciężko, a bez on za bardzo nie chce, cholera boi się ciąży...12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Dziewczyny czytam sobie jakiś artykuł o ziołach Ojca Grzegorza. I sikam ze śmiechu
cytuję:
1. Dobrze mieć pożycie między godziną 2 a 5 rano - to bardzo korzystny czas na poczęcie.
2. W miesiącu swego urodzenia kobieta jest najbardziej płodna, najlepiej skorzystać z pożycia pod koniec jajeczkowania.
3.TO NAJLEPSZE !!! Wygoda życia u żony utrudnia poczęcie i donoszenie ciąży. Żona przed pożyciem powinna być zmęczona, upracowana, głodna (urządzić pranie, sprzątanie, długą meczącą przechadzkę).
4.Tragedie, smutki, płacz, żałość, boleści, kataklizmy sprzyjają poczęciu.
5.Po pożyciu poczęciowym nie należy mieć kolejnego stosunku. Najmniej przez 8 dni trzeba wstrzymać się od pożycia. Inplantacja następuje dopiero w 6-8 dni od poczęcia. Często pożycie wcześniejsze powoduje trudności w zagnieżdżeniu się zarodka.
6.!!!Po pożyciu poczęciowym nie należy mieć kolejnego stosunku. Najmniej przez 8 dni trzeba wstrzymać się od pożycia. Inplantacja następuje dopiero w 6-8 dni od poczęcia. Często pożycie wcześniejsze powoduje trudności w zagnieżdżeniu się zarodka.
7.Obojgu małżonkom nie wolno pić wina swojej roboty – zakwasza.
8. a TO mi się podoba.. zasugeruje małżowi. Poczęciu sprzyja intensywne i długie nasłonecznienie np. pożycie w Tunezji w lipcu lub sierpniu w okresie jajeczkowania.
Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
A od wakacji mam coraz częściej małe epizody arytmiczne, więc gdybym miała w bliższej/dalszej przyszłości brać leki nasercowe to jednak wolałabym aby rodzina wcześniej się powiększyła.
Czemu mężowie są tacy... no... upierdliwi?
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline wrote:A od wakacji mam coraz częściej małe epizody arytmiczne, więc gdybym miała w bliższej/dalszej przyszłości brać leki nasercowe to jednak wolałabym aby rodzina wcześniej się powiększyła.
Czemu mężowie są tacy... no... upierdliwi?
mężczyźni mają kłopot z podejmowaniem decyzji, zwłaszcza męskich
kobiety są w tym dużo lepsze
oni sobie wolą płynąć na fali i czekać na to co przyniesie los, co nie ma w sumie większego sensuCóreczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Jagna beta piękna
No tak właśnie myślę że Kamma obraziła się o te żarciki kolory wagin itd :p
Hopeless ale tzn ze mąż ma problemy i juz dzieci nie może mieć czy po prostu między wami się coś zadziała? Więcej nie pytam.Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
No bez jaj, gdyby o takie coś się obrażać... Nie jesteśmy kuurcze dziećmi (w przeciwieństwie do chłopów)
Ale mogła chociaż dać znać, że po prostu znika tu z forum czy coś na razie, że nie chce po prostu pisać, a wykres odznacza, tak się nie robi
Vertigo - takie właśnie odnoszę wrażenie odnośnie facetów, na starania o ciążę w ogóle miałam go ciężko namówić, w końcu niby się zdecydował, no po pierwszym poronieniu już było z górki, ale z wiadomości o ciąży nie cieszył się zbytnio kolejnym razem, no bo bał się powtórki z rozrywki, teraz w sumie też się tego boi. Ja trochę też, ale kurde no, strach zawsze jakiś będzie.
Wkurwia mnie ten chłop w tym temacie.
I w temacie urządzania domu też, coś tam się interesuje, ale co jak gdzie kiedy z płytkami czy kolorem to już średnio.12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
