Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyVertigo, dodaj mnie chociaż do przyjaciółek. Ja Cię rozumiem, że możesz nie czuć się tu komfortowo. Ale wiedz, że wiele osób będzie tu za Tobą tęskniło, łącznie ze mną. Lubię Twoje temperamentne wypowiedzi, i jak dla mnie nie jesteś "za mądra". Choć wielu lekarzy zawiodło moje zaufanie to przez myśl mi nie przeszło wyżywać się na Tobie, albo oczekiwać od Ciebie wiedzy na jakiś temat, przecież nie jestem Twoją pacjentką. I nie mam poczucia bycia "gorszą", bo po drugiej stronie pisze lekarz. Ja jestem specjalistą w swojej dziedzinie, a Ty w swojej, ale te dziedziny wiedzy nie są tematem tego forum
Analogicznie nauczyciele też często nie są zbyt lubiani i mogłabym obrywać za to, że jestem jednym z nich. Na razie nie obrywam, ale może to przez to, że większość z dziewczyn nie ma jeszcze dzieci w wieku szkolnym
Jaką decyzję podejmiesz, to już wyłącznie Twoja sprawa, ale nie znikaj całkiem, choćby odezwijmy się czasem na prv. Kibicuję Ci mocno, by starania nie trwały długo!
promyczek 39, kiti lubią tę wiadomość
-
Ja uwielbiam to forum za to, ze sie wyraza wlasne opinie, albo przynajmniej czesc osob stara sie tak robic.
I na Bogaaaa....vertigo, nie opuszczaj nas!
Ani Ty Aliska....!!!
ani Ty sy_la....!
A tak na marginesie to zerknijcie na moja bulke-pocieszke. Ale najpierw domowy bigos z kielbaska z Polski
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2016, 15:30
Dorola31, sy__la, Evita, Mamaokruszka, promyczek 39, skrzat1988, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
nick nieaktualny
-
Niebieskaa fajna ta pocieszka
Co do forum i tego skwaru, który sie tu zadziewa to nie podoba mi się to ogólnie. Ja juz jakiś czas temu przekonałam sie, ze czasem trzeba się ugryźć w klawiaturę by nie zostac zjedzonym żywcem wolę mieć spokój niż racje hehe
Niebieskaa, Mamaokruszka, sy__la, Ikarzyca, promyczek 39, Gaduaaa, Bianka4 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
M@linka mi też jakoś leci 3 miesiąc na L4. Wiadomo, że jak jest się w pracy to czasem są takie momenty, że chciałoby się urlop/wolne, a do siedzenia w domu pewnie można się przyzwyczaić. Ja się już niby przyzwyczaiłam do wiecznego leniuchowania, ale jednak wolę życie zawodowe.
Niebieska a ten pocieszacz wygląda sssssssssmakowicie a mnie naszła ochota na zupkę chińską 
takie gówno, a mam ochotę zjeść.. no i musze zjeść niestety ale powiem sobie, że ten pokarm będzie mi służył na zdrowie i nie wyrządzi żadnych szkód w moim i dziecka organizmie i zjem bez obaw 
Niebieskaa lubi tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017 
Aniołek 7t5d [*]
-
A mi tu u Was dobrze.
Bo kto inny chciał by słuchać mojego biadolenia. I wiem że będziecie mnie czytać i wspierać jak będę już w środę w tym szpitalu i będę miała pobierane 100000 litrów krwi.
I ja Was też będę wspierać jak potrafię.
I Was kocham każda jedna. ;*
Dorola31, Evita, Mamaokruszka, promyczek 39, M@linka, Elaria lubią tę wiadomość
Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
Niebieskaa,
I co?
Pomogło na główkę?
Bo ja pożarłam kilka ciasteczek i niestety dalej łeb boli
Wszystko przez to, że nie było w nich tego budyniu, czy kremiku, który widać u Ciebie
Elmo,
Jak po wizycie?
Czekamy na wiadomości!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2016, 15:45
16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
21.08.2015 [*] 9tc
11.06.2015 [*] 5tc
29.12.2014 [*] 10tc
-
nick nieaktualny
-
ruda9215 wrote:A mi tu u Was dobrze.
Bo kto inny chciał by słuchać mojego biadolenia. I wiem że będziecie mnie czytać i wspierać jak będę już w środę w tym szpitalu i będę miała pobierane 100000 litrów krwi.
Czyli idziesz?
Świetnieee!
To właśnie chciałam Ci doradzić, tylko nie zdążyłam, bo się rozpisałam w innych tematach.
Dzielna dziewczynka.
Oczywiście, że będziemy z Tobą przy każdziuteńkiej probówce.
Ikarzyca lubi tę wiadomość
16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
21.08.2015 [*] 9tc
11.06.2015 [*] 5tc
29.12.2014 [*] 10tc
-
Vertigo wysłałam Ci zaproszenie. Będę tęsknić za Twoim ciętym poczuciem humoru. Obiecuję nie zadawać pytań medycznych na priv - mam 3 lekarzy w najbliższej rodzinie Mam nadzieję, że moją prośbę o internetowe potwierdzenie 11 dniowej ciąży potraktowałaś zgodnie z intencją jako wygłup
Ściskam i życzę wszystkiego dobrego!
Gaduaaa, Elaria lubią tę wiadomość
Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
właśnie Alisko - Ikarek dobrze prawi. A nie miałaś ochoty do tych flaczków sobie wrzucić to ciastko co by trochę smrodka stłamsić?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2016, 15:49
M@linka lubi tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
M@linka wrote:Syla, Niebieska zazdroszczę Wam tego pędu do pracy ja jestem na l4 3 miesiąc i zajebiście mi z tym a to oznacza dla mnie, ze zawodowo jeszcze nie znalazłam satysfakcji
M@linko,
To ja z Tobą jestem w tym samym klubie.
Mnie się marzy tylko to, żeby się wziąć i położyć, odpoczywać i czekać na poród No dobra, mogłabym jeszcze trochę poczytać o ciąży i zacząć kupować coś dla Avy.
No ale przy własnej firmie nie mam zwolnienia i próbuję się zmuszać do pracy, żeby potem ostatecznie mieć jak najmniejszą przerwę w pracy. Wiadomo, u mnie jest tak, że jak pracuję, to zarabiam, jak nie, to nie. Poza tym, moja firma jest jedyną taką w Polsce, więc jak tylko zniknę z rynku, to zaraz jakaś niegrzeczna konkurencja może zaatakować. No więc efekt taki, że mam poczucie, że powinnam pracować, ale mi się nie chce, więc się jakoś ociągam, nic nie robię, potem mam wyrzuty... i tak w kółko.
A marzy mi się tylko lenistwo. Książki, forum i tyle
Evita, M@linka lubią tę wiadomość
16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
21.08.2015 [*] 9tc
11.06.2015 [*] 5tc
29.12.2014 [*] 10tc
-
Ja tam zamierzam żebrać L4 od pozytywnego testu. I nie będę miała żadnych skrupułów.
W poprzedniej ciąży dokładnie tydzień po pozytywnym teście wylądowałam na zwolnieniu bo jakiś geniusz z mojego biura przyszedł chory do pracy i zaraził mnie jakimś paskudztwem. Najgorzej, że bakteria trzymała się mnie blisko 3 tygodnie a z moją alergią i lekami, które biorę nie mieli za bardzo czym mnie leczyć. Dopiero jak poroniłam to lekarka włączyła leki, które w ciąży są niewskazane, ale które pomogły pozbyć się choróbska. W ogóle u mnie w pracy ludzie mają takie podejście, że szkoda gadać. Ostatnio koleżanka "pracowała" z grypą żołądkową a kolega z anginą ropną. I weź tu człowieku bądź zdrowy :'( -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
