Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry, Dziewczyny,
Evitka,
Przykro mi, że dzisiaj ujrzałaś tylko jedną kreskę, ale wciąż jesteś 3 dni przed @, więc wszystko jest możliwe! Zdaję sobie sprawę, że takie słowa to marne pocieszenie, bo jak tych dwóch kresek nie ma, to człowiek chcąc nie chcąc wpada w dołek, ale trzeba jeszcze trochę poczekać, żeby móc coś powiedzieć na pewno.
Ikarku,
No szkoda, że nowy cykl... Ale nowy cykl = nowe nadzieje. I może dzisiaj właśnie jest 1. dzień Twojej ciąży
Zgadza się, tak jak napisałaś, ja zaszłam w ciążę w cyklu, kiedy mierzyłam cykl i ogólnie bardziej się obserwowałam. To był pierwszy raz, kiedy zaczęłam to robić. I mój wykres chyba wyglądał książkowo. Wtedy kiedy testy owu pokazywały względnie ciemną kreskę (zawsze słabszą od kontrolnej) skoczyła też tempa. Jakoś wszystko się zgadzało. Ale to był tylko ten jeden jedyny raz, kiedy to robiłam.
Gaduaa,
No wreszcie!
Coco,
Dziecko Cię przygotowuje z tym nocnym wstawaniem na to, co nastąpi już za kilka miesięcy!
Elaria,
Jesteśmy z Tobą dzisiaj podczas oczekiwania. Życzę Ci, żeby na pewno dziś zadzwonili z informacjami w sprawie PAPPa, bo jeśli chodzi o jakoś tych wyników, to mam nienaruszoną pewność, że wszystko będzie dobrze.KammaMarra, Gaduaaa lubią tę wiadomość
-
Asia87 wrote:Kamma a to ja w tym cyklu ide równo z Tobą dziś nasz 12dc
ja jestem bez clo, można powiedzieć,że w przerwie (poprzedni cykl był na clo) mam nadzieję,że owulka będzie, ja ide do Gina jutro.
Evita kochana, mówiłaś o sobocie to 3 dni, i nie martw się nawet jeśli się nie udało, to dopiero pierwsza próba. Wiem że to jest trudne, ja już jestem spokojniejsza, nauczyłam się jakoś tych porażek i mi łatwiej je przyjąć mam nadzieję,że Ty jednak nie będziesz musiała tak długo czekać i się tego nauczyć, nie mniej jednak życzę Ci więcej spokoju dla samej siebie, tulę.
Ikarku i Ciebie.
Gadua gratki owulki!!! oł je kciukam ja na swoją jeszcze czekam
Cześć Asiu
razem raźniej, dzisiaj jadę może dostanę pregnyl jak będzie jajco dobre. zastanawiam się co ile współżyć żeby się wbić, co dwa dni czy częściej?05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Cześć, ale mam dziś lenia. Od poniedziałku jestem na urlopie. Zamiast korzystać to tylko chodzę spięta, a od wczoraj pojawiają się objawy przeziębienia. Kurczę, znowu?! No i @ za rogiem, dziś standardowy 3 dzień plamień przed @.
Muszę też się ruszyć, aby pojechać po wyniki ech. -
annak wrote:Dzień dobry, Dziewczyny,
Evitka,
Przykro mi, że dzisiaj ujrzałaś tylko jedną kreskę, ale wciąż jesteś 3 dni przed @, więc wszystko jest możliwe! Zdaję sobie sprawę, że takie słowa to marne pocieszenie, bo jak tych dwóch kresek nie ma, to człowiek chcąc nie chcąc wpada w dołek, ale trzeba jeszcze trochę poczekać, żeby móc coś powiedzieć na pewno.
Ikarku,
No szkoda, że nowy cykl... Ale nowy cykl = nowe nadzieje. I może dzisiaj właśnie jest 1. dzień Twojej ciąży
Zgadza się, tak jak napisałaś, ja zaszłam w ciążę w cyklu, kiedy mierzyłam cykl i ogólnie bardziej się obserwowałam. To był pierwszy raz, kiedy zaczęłam to robić. I mój wykres chyba wyglądał książkowo. Wtedy kiedy testy owu pokazywały względnie ciemną kreskę (zawsze słabszą od kontrolnej) skoczyła też tempa. Jakoś wszystko się zgadzało. Ale to był tylko ten jeden jedyny raz, kiedy to robiłam.
Gaduaa,
No wreszcie!
Coco,
Dziecko Cię przygotowuje z tym nocnym wstawaniem na to, co nastąpi już za kilka miesięcy!
Elaria,
Jesteśmy z Tobą dzisiaj podczas oczekiwania. Życzę Ci, żeby na pewno dziś zadzwonili z informacjami w sprawie PAPPa, bo jeśli chodzi o jakoś tych wyników, to mam nienaruszoną pewność, że wszystko będzie dobrze.
Annak,
a jak endo miałaś jak zaszłaś? ja się trochę obawiam, ze jak na 10dc 6mm to mało....
może coś urośnie
w pon za to jak byłam na usg to siedziałam na poczrkalni z Sabiną z pierwszej miłościale ona ładna jest
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
nadziejaaaaa,
Pisałaś ostatnio o tym, że musisz jeszcze odczekać do momentu, kiedy będziesz mogła na nowo zacząć starania.
Doskonale Cię rozumiem, ja też przechodziłam taki moment. Trzecią ciążę poroniłam w sierpniu 2015. Potem robiłam potrzebne badania. W październiku 2015 trafiłam do prof. Jerzak, która zleciła mi kolejne badania. Część z nich mogłam zrobić dopiero w grudniu. Niestety dni cyklu, kiedy się te badania robi, wypadły mi dokładnie w sylwestra i Nowy Rok, więc nic nie udało mi się załatwić, bo wszyscy lekarze na urlopach. Badania zrobiłam więc pod koniec stycznia. Po pani prof. wróciłam w lutym. Zapisała mi lek, który trzeba brać przez miesiąc, w związku z czym, jako takie "starania" mogliśmy zacząć od marca. Czyli 7 miesięcy (!) po stracie ciąży.
A potem jeszcze jakieś infekcje mi się przyplątały (które zresztą chyba nie były tak do końca infekcjami), co już w ogóle było zemstą losu.
Krótko mówiąc, te całe oczekiwania na możliwość starań straszliwie się przeciągnęły.
Ale byłam tutaj cały czas i współuczestniczyłam w sukcesach i walce i innych dziewczyn i to mi bardzo pomogło. Poza tym, cykle bez konieczności starania też paradoksalnie miały swoje uroki. Bo nie trzeba było sobie narzucać reżimu seksu na zawołanie, śledzenia owulacji, etc. No i ostatni pozytyw - ten długi czas czekania pozwolił mojemu organizmowi naprawdę się wyregulować. Dopiero wiosną 2015 zdałam sobie sprawę, że pierwszy raz CZUJĘ co to jest owulka. Wcześniej chyba nigdy jej nie miałam (najpierw młodzieńcze lata nieświadomości, potem naście lat antykoncepcji, a potem ciąże). No i w końcu w lipcu 2016 udało się zajść w ciążę.
Strasznie się rozpisałam...
Twój przypadek to oczywiście coś zupełnie innego, bo aż tyle czekać nie będziecie musieli!
Ale chciałam Ci tylko napisać, że znamy i rozumiemy to czekanie, i też go nie znosimy, ale czas tak szybko leci, że gwarantuję Ci, że nawet się nie obejrzysz i za chwileczkę, za momencik znów wejdziecie do gry. -
Kamma - fajnie, że jesteś
A zdaje mi się, że endo rośnie coś około 1mm na dobę, więc jak na 10dc przy owulacji gdzieś w 14dc wydaje się być ok.
Edit: aż z ciekawości spojrzałam ile miało moje w maju (byłam akurat w 14dc i pęcherzyk 21mm był), endo miało 8,5mm. to był cykl zaraz po ciąży biochemicznej, w którym zaszłam w ciążę.
Edit 2: w ciążowym cyklu w zeszłym roku w 12dc miałam niecałe 8mm, wtedy owulacja była prawdopodobnie 15-16dc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 09:12
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyKaczuszka86 wrote:Mam wyniki badań z 9dc:
prolaktyna 311 norma 102-496
po obciążeniu 3295 czyli jakies 10 razy
glukoza na czczo 96,3 ( norma 70-99)
lh : 3,95
fsh : 4,74
Jak to się sprawdza lh/fsh czy fsh/lh ?
Kaczuszko, liczy się stosunek LH/FSH czyli u Ciebie wychodzi: 0,83
Wynik bliski 1 jest dobry. Ja np. miałam 0,69 co świadczyło o niedomodze lutealnej (problem z ciałkiem żółtym). Przez następny cykl brałam dupka i był już stosunek = 1 i wtedy gin już nie kazał tego badać.
-
nick nieaktualnyJacqueline wrote:Kamma - fajnie, że jesteś
A zdaje mi się, że endo rośnie coś około 1mm na dobę, więc jak na 10dc przy owulacji gdzieś w 14dc wydaje się być ok.
Edit: aż z ciekawości spojrzałam ile miało moje w maju (byłam akurat w 14dc i pęcherzyk 21mm był), endo miało 8,5mm. to był cykl zaraz po ciąży biochemicznej, w którym zaszłam w ciążę.
tak chyba Jacqu tyle rośnie. Patrz, ja w 9dc miałam 8, wczoraj w 15dc - 13mm.
-
KammaMarra wrote:Annak,
a jak endo miałaś jak zaszłaś? ja się trochę obawiam, ze jak na 10dc 6mm to mało....
może coś urośnie
Kurczę, kochana, teraz to już Ci tak dokładnie nie powiem, bo cyrki z tym endo miałam przed pierwszą ciążą, a to już było trochę temu. Ale na pewno było teoretycznie za małe i niby mało rokująco wyglądało. A ciąża powstała i na dodatek endo potem niesamowicie trzymało dzieciaczka, gdy był już jego czas na odejście. Nie chciało za nic puścić.
A więc głowa do góry! I pamiętaj, że ono ciągle rośnie. To, że w 10 dc ma 6 mm, nie oznacza, że za kilka dni nie będzie mieć kilkunastu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 09:12
-
nick nieaktualny
-
mogę Ci pogmerać
będzie przyjemniej...
Alisa wrote:Dzień dobry
a ja dzisiaj na 11.30 mam wymazy i posiewy... i zaś tyle kasy trza wydać.
Ja Wam powiem, że już nie liczę tych wydawanych pieniędzy. Nawet M nie mówię wszystkiego.05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
nick nieaktualnyArleta wrote:Alisa a diabetologa masz prywatnie czy na nfz,zapewne ona też ci coś doradzi w sprawie tej metforminy..tak czy siak ona na owulację napewno nie zaszkodzi..ja bym brała na Twoim miejscu..
mi lekarz rodzinny przy takich dupiastych wynikach powiedział że jest ok dlatego niekiedy lepiej jest wziąść sprawy w swoje ręce
a diabetolog może wogole wypisać receptę na metę?
Diabetolog na nfz. No on chyba przede wszystkim wypisuje metę
Zapewne gdybym pokazała wyniki krzywej mojemu ginowi uzna, że są ok...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 09:17
-
Annak,
szczególnie, że niedługo zostanę alkoholiczką
przedwczoraj wyduldałam całe wino, 3 dni temu to samo
do tego masa orzechow migdałow, ryb
będzie pierzyna jak ta lala)
annak wrote:Kurczę, kochana, teraz to już Ci tak dokładnie nie powiem, bo cyrki z tym endo miałam przed pierwszą ciążą, a to już było trochę temu. Ale na pewno było teoretycznie za małe i niby mało rokująco wyglądało. A ciąża powstała i na dodatek endo potem niesamowicie trzymało dzieciaczka, gdy był już jego czas na odejście. Nie chciało za nic puścić.
A więc głowa do góry! I pamiętaj, że ono ciągle rośnie. To, że w 10 dc ma 6 mm, nie oznacza, że za kilka dni nie będzie mieć kilkunastu!Mamaokruszka lubi tę wiadomość
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Dziewczyny tak Was podczytuję i aż z ciekawości zajrzałam w swoje stare wyniki z 2014 r.
I tak:
hormon folikulotropowy 7,26
hormon luteinizujący 4,01
Badanie zrobione w 3 dc. Wychodzi, że stosunek 0,55?
Pokazywałam kiedyś badania i lekarz nic nie mówił. Miesiączki mam regularne, w ciąże zaszłam zawsze za 1 razem, a w II ciąży badałam progesteron i był w normie. Ale u mnie standtard to plamienia przed @. -
nick nieaktualnyKammaMarra wrote:mogę Ci pogmerać
będzie przyjemniej...
ta... łopatą chyba
ooo, tak będę w następnym cyklu układać się do M, zrobie se kucyka (jednego, bo na dwa nie styknie włosów, kupie se kolanówki)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 09:22
Niebieskaa, Gaduaaa, Mamaokruszka, sy__la, M@linka, kiti, sylvuś lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHaana wrote:Dziewczyny tak Was podczytuję i aż z ciekawości zajrzałam w swoje stare wyniki z 2014 r.
I tak:
hormon folikulotropowy 7,26
hormon luteinizujący 4,01
niziutko Hanna. 0,55 świadczy o niedomodze lutealnej.
Powinnaś mieć dupka od razu włączonego.
Ja też miałam plamienia przed @, ale one też świadczyły właśnie o niedomodze.
-
ja przy pierwszej ciąży nie obserwowałam się, bo pojechałam na wakacje i odpuściłam sobie ten cykl. A kolejne ciąże to już w cyklach obserwowanych. Tzn ta pierwsza biochemiczna to tak polowicznie obserwowana.
Kamma co dwa dni na pewno wystarczy, choć my ostatnio robimy maratonik i codziennie serduszkujemyI endo się nie martw, jest ok
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
no właśnie się zastanawiam, czy
nie codzinnie, ale kiedy te plemniki będą miały czas dojrzeć hm...
Asia87 wrote:ja przy pierwszej ciąży nie obserwowałam się, bo pojechałam na wakacje i odpuściłam sobie ten cykl. A kolejne ciąże to już w cyklach obserwowanych. Tzn ta pierwsza biochemiczna to tak polowicznie obserwowana.
Kamma co dwa dni na pewno wystarczy, choć my ostatnio robimy maratonik i codziennie serduszkujemyI endo się nie martw, jest ok
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Alisa wrote:niziutko Hanna. 0,55 świadczy o niedomodze lutealnej.
Powinnaś mieć dupka od razu włączonego.
Ja też miałam plamienia przed @, ale one też świadczyły właśnie o niedomodze.
Tylko widzę, też w tym badanym cyklu miałam złe wyniki tarczycy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 09:31