Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry Kochane!
Dopiero co wróciłam do domu z Zośki. Byłam tam prawie 3h, a myślałam, że jadę maksymalnie na 40 minut.
U doktorka siedziałam dość długo, oglądaliśmy jajka no i słuchajcie dziś w 11dc miałam 3 pęcherzyki (po CLO) 26mm, 21 i 18 bodajże, endometrium też podobno super. Doktorek podkręcił mi motywację, powiedział, że to szansa, której nie można przegapić, że no prawie prawie już jestem w ciąży haha, przepisał Ovitrelle. I tu zaczęły się schody, tak jak annak doradzałaś, wolałam pierwszy zastrzyk zrobić u położnych, zobaczyć jak to się aplikuje i potem ewentualnie będę sobie robić kłujki w domu. W aptece koło szpitala oczywiście nie było tego zastrzyku, musiałam lecieć do auta, pojechać do innej apteki (dodajcie do tego miliard problemów z brakiem miejsca postojowego), wrócić, potem odsiedziałam 40 minut pod pokojem położnych (straszny kocioł dziś miały), żeby dowiedzieć się, że najpierw muszę zapłacić za iniekcję. Myślałam, że tak jak Ania mówiła w Zośce robią to za darmo, no niestety, musiałam wrócić do recepcji (w międzyczasie skończył mi się bilet postojowy i akurat widziałam gościa który łaził i sprawdzał bilety i wlepiał mandaty), więc wszystko biegiem. Na szczęście wszystko się udało załatwić i siedzę teraz z Wami przed kompem z zastrzykiem w...no właśnie, nie pupie;) Dostałam w ramię. Następne (mam nadzieję, że już nie będzie potrzeby;)) będę robić sobie sama, bo wydaje się to dość proste.
Tak, więc spodziewam się w tym miesiącu trojaczków, no ewentualnie bliźniaków:P
annak muszę Ci raz jeszcze wszem i wobec podziękować za wszystkie wskazówki i rady, bo dzięki Tobie uniknęłam i tak miliona problemów organizacyjnych, wiedziałam o co zapytać i w ogóle dzięki Wam wszystkim dziewczyny czuję się pewniej, bo wiem więcej i jestem przygotowana tak mentalnie na te jednak średnio miłe wizyty niepłodnościowe...
Ściski:***Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 13:06
Mamaokruszka, Arleta, annak, Jacqueline, Elmo13 lubią tę wiadomość
-
O-MA-TKO-KO-CHA-NA!!! Nie nadążam laski, płodzicie posty jak w jakimś transie
Wczoraj byłam trochę zalatana dzisiaj też i nie mam nawet kiedy odnieść się do Waszych postów. Ale czytam , staram się na bieżąco. Odezwę się więcej wieczorem, a teraz chce tylko napisać
- Elaria! Będzie dobrze! Myślami jestem z Tobą
- Wszystkie owulujące dziewczyny - kciuki mocno zaciskam i życzę duuużo przyjemności
- Aniu - córcia miód malina! Cudowna, do zacałowania.
- Evitka - zrób betę kochana , Jagience naszej późno test wyszedł, więc wszystko możliwe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 13:21
KammaMarra lubi tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Evita wrote:Elaria trzymam kciuki za pozytywne wieści!
Dziewczyny a czy beta zrobiona dziś po południu tj ok 11d po owulce pokazalaby coś? Może warto się ukuc zamiast się zadreczac? Czy za wcześnie?Arleta lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
nick nieaktualnyA ja czekam u dentysty. Chyba bedzie obsuwa. Telefon na razie milczy.
Co do bety, nigdy nie robilam jej przed ujrzeniem 2 kresek na tescie. Robiłam jako potwierdzenie testu i sprawdzalam przyrost po 48h.
Mnie by mniej bolala biel vizira na patyku niż negatywna beta, na którą trzeba isć, scierpieć kłucie i placic i jeszcze czekać na wynik i się nakrecać. -
działaj skrzaciku,
nie doczytałam
edit: moja mowi, że idealny na pękniecie to 18 bo on od pregnylu rosnie jeszcze 2-4mm, a powyżej 25mm sa już przerośnięte.
wiec na bliźniaki lapiesz się jak najbardziej
skrzat1988 wrote:Dzień dobry Kochane!
Dopiero co wróciłam do domu z Zośki. Byłam tam prawie 3h, a myślałam, że jadę maksymalnie na 40 minut.
U doktorka siedziałam dość długo, oglądaliśmy jajka no i słuchajcie dziś w 11dc miałam 3 pęcherzyki (po CLO) 26mm, 21 i 18 bodajże, endometrium też podobno super. Doktorek podkręcił mi motywację, powiedział, że to szansa, której nie można przegapić, że no prawie prawie już jestem w ciąży haha, przepisał Ovitrelle. I tu zaczęły się schody, tak jak annak doradzałaś, wolałam pierwszy zastrzyk zrobić u położnych, zobaczyć jak to się aplikuje i potem ewentualnie będę sobie robić kłujki w domu. W aptece koło szpitala oczywiście nie było tego zastrzyku, musiałam lecieć do auta, pojechać do innej apteki (dodajcie do tego miliard problemów z brakiem miejsca postojowego), wrócić, potem odsiedziałam 40 minut pod pokojem położnych (straszny kocioł dziś miały), żeby dowiedzieć się, że najpierw muszę zapłacić za iniekcję. Myślałam, że tak jak Ania mówiła w Zośce robią to za darmo, no niestety, musiałam wrócić do recepcji (w międzyczasie skończył mi się bilet postojowy i akurat widziałam gościa który łaził i sprawdzał bilety i wlepiał mandaty), więc wszystko biegiem. Na szczęście wszystko się udało załatwić i siedzę teraz z Wami przed kompem z zastrzykiem w...no właśnie, nie pupie;) Dostałam w ramię. Następne (mam nadzieję, że już nie będzie potrzeby;)) będę robić sobie sama, bo wydaje się to dość proste.
Tak, więc spodziewam się w tym miesiącu trojaczków, no ewentualnie bliźniaków:P
annak muszę Ci raz jeszcze wszem i wobec podziękować za wszystkie wskazówki i rady, bo dzięki Tobie uniknęłam i tak miliona problemów organizacyjnych, wiedziałam o co zapytać i w ogóle dzięki Wam wszystkim dziewczyny czuję się pewniej, bo wiem więcej i jestem przygotowana tak mentalnie na te jednak średnio miłe wizyty niepłodnościowe...
Ściski:***Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 13:19
skrzat1988 lubi tę wiadomość
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Skrzaciku więc do dzieła kochana, jak Jagusia przykazała od zastrzyku przez 3 dni koniecznie!
Kamma, z tymi pęcherzykami to naprawde różnie, w moim przypadku uważam,że pękają większe i są nie wiem bardziej dojrzałe? Przy clo miałam 23 i 20mm z czego pękł tylko jeden. A gdy zaszłam w ciąże w lutym to na monitoringu pęcheszyk miał 27mm i w sumie też myślałam,że po zawodach,że za duży i zrobi się torbiel,a gin powiedział,że bardzo ładny, skok był po 2 dniach od monitoringu. No i zaszłam w ciąże także nie ma reguły.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 13:28
skrzat1988 lubi tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
No właśnie i widać, że każda szkoła inna.
Mi mówiła, że taki najlepszy i zdolny do zapłodnienia to do 25,
nie wiem naprawdę od czego to zależy , może coś dzisiaj się dowiem, bo mam monitoring u innej, bo moja ma dzisiaj wolne...
Asia87 wrote:Skrzaciku więc do dzieła kochana, jak Jagusia przykazała od zastrzyku przez 3 dni koniecznie!
Kamma, z tymi pęcherzykami to naprawde różnie, w moim przypadku uważam,że pękają większe i są nie wiem bardziej dojrzałe? Przy clo miałam 23 i 20mm z czego pękł tylko jeden. A gdy zaszłam w ciąże w lutym to na monitoringu pęcheszyk miał 27mm i w sumie też myślałam,że po zawodach,że za duży i zrobi się torbiel,a gin powiedział,że bardzo ładny, skok był po 2 dniach od monitoringu. No i zaszłam w ciąże także nie ma reguły.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 13:32
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Skrzaciku,
Aż się popłakałam, jak przeczytałam Twój post.
Bo to wszystko coś mi przypomina...
Jak u mnie na monicie u naszego doktorka pojawiły się dwa ładne pęcherzyki, jak dał mi receptę na zastrzyk i kazał działać z mężem codziennie przez 4 dni, jak nie mogłam go kupić, jak gnałam z powrotem do położnych i czekałam pod ich gabinetem chyba z 40 minut. No i w efekcie tego wszystkiego była upragniona ciąża!
Mam nadzieję, że tak będzie teraz u Ciebie!
Trzymam kciuki. Jakoś mam dobre przeczucie, że to właśnie TERAZ!
PS. Przepraszam, że wprowadziłam Cię w błąd z tym niepłaceniem za zastrzyk. Albo coś pomyliłam, albo oni zmienili zasady przez te 2,5 roku.
Elaria,
Czekamy z Tobą niezmiennie. Wiem doskonale, co czujesz teraz. Czułam dokładnie to samo, jak czekałam na telefon z wynikiem amnio. Bałam się iść nawet do toalety, myśląc, że może akurat wtedy zadzwonią, a ja nie zdążę odebrać i potem się do nich nie dodzwonię.skrzat1988, Mamaokruszka, Elaria lubią tę wiadomość
-
Annak, to jak to z tymi rozmiarami pęcherzyków?
Każdy gin mówi co innego...
annak wrote:Skrzaciku,
Aż się popłakałam, jak przeczytałam Twój post.
Bo to wszystko coś mi przypomina...
Jak u mnie na monicie u naszego doktorka pojawiły się dwa ładne pęcherzyki, jak dał mi receptę na zastrzyk i kazał działać z mężem codziennie przez 4 dni, jak nie mogłam go kupić, jak gnałam z powrotem do położnych i czekałam pod ich gabinetem chyba z 40 minut. No i w efekcie tego wszystkiego była upragniona ciąża!
Mam nadzieję, że tak będzie teraz u Ciebie!
Trzymam kciuki. Jakoś mam dobre przeczucie, że to właśnie TERAZ!
PS. Przepraszam, że wprowadziłam Cię w błąd z tym niepłaceniem za zastrzyk. Albo coś pomyliłam, albo oni zmienili zasady przez te 2,5 roku.
Elaria,
Czekamy z Tobą niezmiennie. Wiem doskonale, co czujesz teraz. Czułam dokładnie to samo, jak czekałam na telefon z wynikiem amnio. Bałam się iść nawet do toalety, myśląc, że może akurat wtedy zadzwonią, a ja nie zdążę odebrać i potem się do nich nie dodzwonię.05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Asia87 wrote:Skrzaciku więc do dzieła kochana, jak Jagusia przykazała od zastrzyku przez 3 dni koniecznie!
Kamma, z tymi pęcherzykami to naprawde różnie, w moim przypadku uważam,że pękają większe i są nie wiem bardziej dojrzałe? Przy clo miałam 23 i 20mm z czego pękł tylko jeden. A gdy zaszłam w ciąże w lutym to na monitoringu pęcheszyk miał 27mm i w sumie też myślałam,że po zawodach,że za duży i zrobi się torbiel,a gin powiedział,że bardzo ładny, skok był po 2 dniach od monitoringu. No i zaszłam w ciąże także nie ma reguły.skrzat1988 lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
O dzięki za wytłumaczenie,
a moja mi napisała na karcie, że jak osiągnie 18mm to można już dawać pregnyl, nie za mało?Jagna 75 wrote:Przy stymulacji pèkają ok.24-26mm czasem większe na naturalnym ok.20mm wiec Skrzat...trzymsm kciuki.Skrzat moze serduszkowac juz od dzis bo pęcherzyk jest prawidlowy moze pęknàc zanim zastrzyk zadziala05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
KammaMarra wrote:O dzięki za wytłumaczenie,
a moja mi napisała na karcie, że jak osiągnie 18mm to można już dawać pregnyl, nie za mało?Antoś IVF,Julisia natural
-
na stymulowanym Jagusiu
Jagna 75 wrote:Na naturalnym czy stymulowanym?Bo jak naturslny to dobrze,a jak stymulowany to lepiej jeden dzien poczekac bo moze byc za wczesnie choc robià zastrzyki przy 18mm tylko czy potem efekt dobry...05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj....