X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No rany boskie, napisałam na szybko poprzedniego posta i zapomniałam o jeszcze jednej ważnej rzeczy - witaj z powrotem Kamma :-)

    Alisa lubi tę wiadomość

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Hej Kochana Romciu - ściskam <3
    roma wrote:
    No rany boskie, napisałam na szybko poprzedniego posta i zapomniałam o jeszcze jednej ważnej rzeczy - witaj z powrotem Kamma :-)

    roma lubi tę wiadomość

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda9215 wrote:
    Boże jajko zniosę w tym szpitalu. i z głodu umrę.

    Rudziku,
    Głodzą Cię od rana? Na czczo musisz być?
    Czy po prostu jedzenie słabe/mało?

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • ruda9215 Autorytet
    Postów: 511 364

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    Rudziku,
    Głodzą Cię od rana? Na czczo musisz być?
    Czy po prostu jedzenie słabe/mało?

    pojechałam ze skierowaniem o 10 byłam w szpitalu. Dopiero o 11 udało mi się wejść na oddział.. bo na SORZE się działo.. faceta przywiezli drzewo go przygniotło a drugi 90 lat po udarze.. i ja za parawanem się przebierająca.. :O

    na dzień dobry flaszka krwi pobrana.
    jest mój lekarz na oddziale. :)

    obiad był słaby.. rozwodnione spagetii chyba.. dobrze, że mam przekąski. :D


    dziś mogę jeść normalnie. o 24 kolejne pobranie krwi. potem o 6 rano i glukoza.

    i od jutra siusiam cąły dzień w pojemnik. i usg mnie czeka nadnerczy i czegoś jeszcze.

    tak dużo tu kobiet w trakcie ronienia.. albo już po.. albo po tabletki :( to taki smutny oddział.

    Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
    Biochemiczna (09.2016)
    Lileczka - 24.10.2017 nasz cud <3
    'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥

  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Dasz radę Rudziu,

    mogę wysłać ciasto gwiazdę z nutella ? kurierem ,a co <3

    ruda9215 wrote:
    pojechałam ze skierowaniem o 10 byłam w szpitalu. Dopiero o 11 udało mi się wejść na oddział.. bo na SORZE się działo.. faceta przywiezli drzewo go przygniotło a drugi 90 lat po udarze.. i ja za parawanem się przebierająca.. :O

    na dzień dobry flaszka krwi pobrana.
    jest mój lekarz na oddziale. :)

    obiad był słaby.. rozwodnione spagetii chyba.. dobrze, że mam przekąski. :D


    dziś mogę jeść normalnie. o 24 kolejne pobranie krwi. potem o 6 rano i glukoza.

    i od jutra siusiam cąły dzień w pojemnik. i usg mnie czeka nadnerczy i czegoś jeszcze.

    tak dużo tu kobiet w trakcie ronienia.. albo już po.. albo po tabletki :( to taki smutny oddział.

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam doła :(

    Chce być w ciąży, ewidentnego zakazu nie ma, chłop sie boi.
    Wiem, że niektóre z Was pomyślałyby, że szalona jestem, bo tak szybko bym chciała :/ że zrobić może takie czy inne badania...

    Jak ja bym chciała nawet żeby @ przylazła, ale żebyśmy normalnie działali.

    Ojojajcie mnie.

    Do kitu z tym wszystkim :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 14:34

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    ja też chcę ;(
    Jacqueline wrote:
    Mam doła :(

    Chce być w ciąży, ewidentnego zakazu nie ma, chłop sie boi.

    Ojojajcie mnie.

    Do kitu z tym wszystkim :(

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale produkujecie :) fajnie że wątek przezywa ożywienie :)
    Pysia87 ja miałam w 7 tyg progesteron 12, dostałam wiecej dupka na wszelki ale lekarze mówili żeby się tym nie przejmować. On jest jakoś wyrzucany tak że trudno go zmierzyć niby i w jednym badaniu może wyjśc go wiecej a w innym mniej.

    Syluś te rzęski które widziałaś w sobote to juz moje 3 tygodniowe prawie były. Po zabiegu wyglądają lepiej. Uzupełnianie trwa ok 1-1,5h. Rzęski to mój spadek po pierwszej tegorocznej stracie - wtedy postanowiłam "zaszaleć" urodowo i fundnąć sobie coś i tak mi zostało, bo to jednak duża wygoda dla mnie :)

    KammaMarra ... cieszę się, że maleńki walczy

    Arletko ja też jestem zaskoczona tym, że już 27 tc. Coraz bardziej zaczyna do mnie dochodzić to, że na świecie pojawi się , jak Bóg da drugie dziecko. I zaczynają się strachy jak sobie poradzę z łączeniem podwójnego macierzyństwa z pracą chociażby... na męża to nie mam poczucia, że moge liczyć a na dalszą rodzinę to już w ogóle. Pewnie niepotrzebnie się przejmuję, bo to pierdoła ale ja mam tendencję do zajeżdzania się a potem mi na psychikę siada jak za wiele biorę na siebie.

    Evita - jak to się mówi dopóki @ nie ma jest iskierka nadzieji. nadal &&& i tulę
    Ikarku- ehh szkoda no ale jak annak zauważyła nowy cykl nowe szanse - u mnie majowe krwawienie zwiastujace stratę było jednocześnie pierwszym dniem nowej ciązy o czym jeszcze oczywiście nie wiedziałam.

    sy__la, Pysia87 lubią tę wiadomość

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też bym chciała - Jacq - ojojojojoj :*

    M@linka - jesteś moim takim pięknorzęsym słońcem :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 14:37

    M@linka, Evita lubią tę wiadomość

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    szkoda , że nie ma "nie lubię",


    bleee...

    Ikarzyca wrote:
    Ja też bym chciała - Jacq - ojojojojoj :*

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • KammaMarra Autorytet
    Postów: 1644 565

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Malinko ja też robiłam rzęski swojego czasu,
    fajna rzecz, nic nie trzeba robic i od razu jakoś się wygląda :)
    za mną chodzą jeszcze brwi żeby zrobić ale metodą włoskową
    27 tydzień pięknie kochana :*


    M@linka wrote:
    Ale produkujecie :) fajnie że wątek przezywa ożywienie :)
    Pysia87 ja miałam w 7 tyg progesteron 12, dostałam wiecej dupka na wszelki ale lekarze mówili żeby się tym nie przejmować. On jest jakoś wyrzucany tak że trudno go zmierzyć niby i w jednym badaniu może wyjśc go wiecej a w innym mniej.

    Syluś te rzęski które widziałaś w sobote to juz moje 3 tygodniowe prawie były. Po zabiegu wyglądają lepiej. Uzupełnianie trwa ok 1-1,5h. Rzęski to mój spadek po pierwszej tegorocznej stracie - wtedy postanowiłam "zaszaleć" urodowo i fundnąć sobie coś i tak mi zostało, bo to jednak duża wygoda dla mnie :)

    KammaMarra ... cieszę się, że maleńki walczy

    Arletko ja też jestem zaskoczona tym, że już 27 tc. Coraz bardziej zaczyna do mnie dochodzić to, że na świecie pojawi się , jak Bóg da drugie dziecko. I zaczynają się strachy jak sobie poradzę z łączeniem podwójnego macierzyństwa z pracą chociażby... na męża to nie mam poczucia, że moge liczyć a na dalszą rodzinę to już w ogóle. Pewnie niepotrzebnie się przejmuję, bo to pierdoła ale ja mam tendencję do zajeżdzania się a potem mi na psychikę siada jak za wiele biorę na siebie.

    Evita - jak to się mówi dopóki @ nie ma jest iskierka nadzieji. nadal &&& i tulę
    Ikarku- ehh szkoda no ale jak annak zauważyła nowy cykl nowe szanse - u mnie majowe krwawienie zwiastujace stratę było jednocześnie pierwszym dniem nowej ciązy o czym jeszcze oczywiście nie wiedziałam.

    M@linka lubi tę wiadomość

    05.12.2017 Kubuś

    Aktualnie 6/7 tyg?

    Chwilo trwaj....
  • Genshirin Autorytet
    Postów: 579 749

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    Mam doła :(

    Chce być w ciąży, ewidentnego zakazu nie ma, chłop sie boi.
    Wiem, że niektóre z Was pomyślałyby, że szalona jestem, bo tak szybko bym chciała :/ że zrobić może takie czy inne badania...

    Jak ja bym chciała nawet żeby @ przylazła, ale żebyśmy normalnie działali.

    Ojojajcie mnie.

    Do kitu z tym wszystkim :(

    Ojejuje z całych sił i przytulam na pociechę

  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaq ojojuję Cię.. ale czemu szalona, czemu za szybko??? Jeśli masz już plan i obstawę lekową zabezpieczoną to ja bym nie czekała. Jak ma wyjśc do wyjdzie i nie ważne czy prędzej czy później - tak mi się wydaje..

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczęłam plamić co u mnie oznacza że za dwa dni będzie @.. nie wiem czy bardziej jestem smutna czy wkurwiona. Serduszka były codziennie- nie wiem już naprawdę co zrobic żeby zajść w ciążę....

    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak to jest z tym Waszym MLR - ono się z czasem zmniejsza?

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Na naturalnym czy stymulowanym?Bo jak naturslny to dobrze,a jak stymulowany to lepiej jeden dzien poczekac bo moze byc za wczesnie choc robià zastrzyki przy 18mm tylko czy potem efekt dobry...
    ja również zgadzam się z Jagną: na stymulowanym przy jajcu 18mm za szybko na zastrzyk.

    Skrzacie działajcie jak mówi Jagna. Ten 26mm może w każdej chwili pęknąć. Swoją drogą ładne masz te jajca. Powodzenia :-) <3

    Ja byłam na tych wymazach: 350zł nie moje!!! niektóre wyniki do 7 dni, niektóre do 14.
    Wiecie jak się boję... jak co wyjdzie oznacza to dla mnie obsuwe w staraniach bo i drożności w grudniu nie zrobię. A jak będzie włączony antybiotyk to też nici ze <3 no i tym samym ze starań.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 14:54

    skrzat1988 lubi tę wiadomość

  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    Skrzaciku,
    Aż się popłakałam, jak przeczytałam Twój post.
    Bo to wszystko coś mi przypomina...
    Jak u mnie na monicie u naszego doktorka pojawiły się dwa ładne pęcherzyki, jak dał mi receptę na zastrzyk i kazał działać z mężem codziennie przez 4 dni, jak nie mogłam go kupić, jak gnałam z powrotem do położnych i czekałam pod ich gabinetem chyba z 40 minut. No i w efekcie tego wszystkiego była upragniona ciąża!
    Mam nadzieję, że tak będzie teraz u Ciebie!
    Trzymam kciuki. Jakoś mam dobre przeczucie, że to właśnie TERAZ!

    PS. Przepraszam, że wprowadziłam Cię w błąd z tym niepłaceniem za zastrzyk. Albo coś pomyliłam, albo oni zmienili zasady przez te 2,5 roku.


    Oj kochana, bardzo bym chciała, żeby Twoje przeczucia się sprawdziły:)
    Jeśli chodzi o to niepłacenie za zastrzyk to nic nie szkodzi, skąd mogłaś wiedzieć:) Zresztą to już nie chodziło nawet o tą kasę, bo to tylko 30zł, tylko wiesz o to latanie z powrotem do recepcji, płatność, jakiś świstek, potem znów do położnej, druk jakichś papierków, podpis etc. No ale co zrobić, nasz kraj papierologią stoi.
    Mam nadzieję, że to takie deja vu Twojej wizyty dotyczy w moim przypadku także tego szczęśliwego finału w postaci 2 kresek na teście ciążowym:)
    Boże, pierwszy raz od bardzo bardzo dawna, wierzę, że może się udać. A to u mnie naprawdę wielkie coś. Naczytałam się jeszcze postów dziewczyn na innym wątku, gdzie grubo ponad połowie udało się zajść w ciążę w 1 cyklu z CLO i to niekiedy bliźniaczą;)
    Wiem wiem nakręcam się...ale to taka miła odmiana po miesiącach, a w zasadzie latach dezaprobaty i zniechęcenia.

    ruda ja w szpitalu też prawie nic nie jadłam, jak mi dali wielkanocne śniadanie, to myślałam, że padnę :D wyglądało tak: 1 jajko w skorupce + dupka białej kiełbasy + 2 kawałki suchego chleba :D UCZTA!
    a długo tam jeszcze będziesz?

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ikarek priv.

  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 23 listopada 2016, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evita wrote:
    Zaczęłam plamić co u mnie oznacza że za dwa dni będzie @.. nie wiem czy bardziej jestem smutna czy wkurwiona. Serduszka były codziennie- nie wiem już naprawdę co zrobic żeby zajść w ciążę....

    Powiem tylko tyle. ZAJEBIŚCIE bardzo znam to uczucie. Jest beznadziejne i nic na nie nie pomaga. Przeczekaj, a potem kup sobie coś ładnego. Albo smacznego. Albo odwrotnie :)
    Ściskam:*

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 listopada 2016, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evita wrote:
    Zaczęłam plamić co u mnie oznacza że za dwa dni będzie @.. nie wiem czy bardziej jestem smutna czy wkurwiona. Serduszka były codziennie- nie wiem już naprawdę co zrobic żeby zajść w ciążę....
    bardzo mi przykro Evitko, przytulam mocno mocno <3

    Evita lubi tę wiadomość

‹‹ 1446 1447 1448 1449 1450 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ