Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
annak wrote:nadziejaaaaa,
Pisałaś ostatnio o tym, że musisz jeszcze odczekać do momentu, kiedy będziesz mogła na nowo zacząć starania.
Doskonale Cię rozumiem, ja też przechodziłam taki moment. Trzecią ciążę poroniłam w sierpniu 2015. Potem robiłam potrzebne badania. W październiku 2015 trafiłam do prof. Jerzak, która zleciła mi kolejne badania. Część z nich mogłam zrobić dopiero w grudniu. Niestety dni cyklu, kiedy się te badania robi, wypadły mi dokładnie w sylwestra i Nowy Rok, więc nic nie udało mi się załatwić, bo wszyscy lekarze na urlopach. Badania zrobiłam więc pod koniec stycznia. Po pani prof. wróciłam w lutym. Zapisała mi lek, który trzeba brać przez miesiąc, w związku z czym, jako takie "starania" mogliśmy zacząć od marca. Czyli 7 miesięcy (!) po stracie ciąży.
A potem jeszcze jakieś infekcje mi się przyplątały (które zresztą chyba nie były tak do końca infekcjami), co już w ogóle było zemstą losu.
Krótko mówiąc, te całe oczekiwania na możliwość starań straszliwie się przeciągnęły.
Ale byłam tutaj cały czas i współuczestniczyłam w sukcesach i walce i innych dziewczyn i to mi bardzo pomogło. Poza tym, cykle bez konieczności starania też paradoksalnie miały swoje uroki. Bo nie trzeba było sobie narzucać reżimu seksu na zawołanie, śledzenia owulacji, etc. No i ostatni pozytyw - ten długi czas czekania pozwolił mojemu organizmowi naprawdę się wyregulować. Dopiero wiosną 2015 zdałam sobie sprawę, że pierwszy raz CZUJĘ co to jest owulka. Wcześniej chyba nigdy jej nie miałam (najpierw młodzieńcze lata nieświadomości, potem naście lat antykoncepcji, a potem ciąże). No i w końcu w lipcu 2016 udało się zajść w ciążę.
Strasznie się rozpisałam...
Twój przypadek to oczywiście coś zupełnie innego, bo aż tyle czekać nie będziecie musieli!
Ale chciałam Ci tylko napisać, że znamy i rozumiemy to czekanie, i też go nie znosimy, ale czas tak szybko leci, że gwarantuję Ci, że nawet się nie obejrzysz i za chwileczkę, za momencik znów wejdziecie do gry.
Annak przykro mi że tak życie Cie doświadczyło, później długie oczekiwania na badania na pewno dawały psychice w kość. Ava jednak wszystko Ci wynagrodzi ;*
Powiem szczerze że z dnia na dzień jak tutaj jestem z Wami i czytam większość postów to moje użalanie się nad sobą w porównaniu do tego co niektóre przeszłyście lub przechodzicie to moje problemy to takie nic.
Może u mnie cała ta historia wyglądała by inaczej gdybym wcześniej zbadała tą szmatławą tarczycę.. Bo tyle miesięcy na nic po czym okazało się że tarczyca jest hiper mega wysoka. Po dwóch miesiącach leczenia zaskoczyło że pojawiły się dwie kreski- nie na długo no ale jednak jakaś jedna przyczyna mojego niezachodzenia w ciąże się wyjaśniła. Mam nadzieję że na przełomie grudnia lub stycznia wejdę do gry na nowo
Aniołek
7.10.2016.
"Nienarodzone dzieci nie odchodzą.. one tylko zmieniają datę przyjścia na świat"
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto,,Mutacje,Trombofilia... Niekończąca się opowieść...
In vitro start kwiecień 2019
Punkcja 15.04 pobrano 12 komórek
Transfer 16.05
7dpt beta 49 😍
9dpt 151 😍
11dpt 350 😍
15dpt 2148 😍
18dpt 6823 😍
22 dpt mamy ❤️ 😍😍 -
Pysia co do Twojego tsh to ja też zaraz jak zrobiłam test zroblam też tsh i podskoczylo wiec sama z pomocą dziewczyn podniosła sobie dawkę eutyrox miałam od gina 25 a p odnioslam do 37.5 czyli półtorej tabletki 25 potem miałam wizytę u Endo i powiedziała że ok ze na raZie tyle wystarczy o tak mam do tej pory w teraz tsh z października 0.9 wiec ok jak chcech to też tylko trochę podnieś ale nie za dużo na początek potem kontrolą za miesiąc i lekarz zdecyduje jaka dawka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 16:10
Pysia87 lubi tę wiadomość
Aniołek (8t) marzec 2016
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczynki, jestem. Miałam mieć wizytę, ale u dentysty. Poszłam z córką i z sobą i wyszłam 260 zł lżejsza (konsultacja córki + skierowanie na RTG, bo jednak aparacik będzie i wymiana plomby u mnie + czyszczenie z kamienia). Ale co tam, tyle praktycznie kosztują dobre buty, które ile posłużą? A zęby na całe życie.
Po dentyście poszłam do piekarni kupić córce jakąś drożdżówkę, bo zgłodniała i już przy kasie telefon od lekarza od badań prenatalnych. Przeprosiłam, wyszłam z kolejki na dwór i dowiedziałam się, że ryzyko trzech "popularnych" wad wyszło tak niskie, że nie kierują mnie na żadne inne badania (w domyśle, inwazyjne). Zapytałam, jakie jest to ryzyko dla ZD, to mi lekarz powiedział, że coś koło 1:2500, ale dokładnie mi nie powie, bo nie ma tych wyników przed sobą, bo dzwoni z innego miejsca. Wyślą mi wyniki pocztą. Cóż, mam nadzieję, że nie pomylił mnie w takim razie z kimś innym.
No więc jestem zadowolona, ale wiadomo, że lepiej usłyszeć coś takiego w 4 oczy, naprawdę nie miałam problemu, żeby osobiście odebrać wynik, ale nie umawiają na odbiór. Dzwonią i wysyłają pocztą. 21.12 mam w tym samym miejscu połówkowe.
Laseczki - staraczki, cały czas czytam o waszych nadziejach, sukcesach (rosnących jajcach, udanych seksach itd) i o porażkach i dołach. Wiedzcie, że z całych sił wam kibicuję. Ale nie chcę się wcinać w rozmowy, lecieć ze złotymi radami. Bo co ja tam wiem... sama zajście w ciążę i to, że jestem a tym etapie traktuję jak wygraną na loterii, w którą chwilami trudni mi uwierzyć.
Wcześniej lub później uda się! Wiadomo, lepiej wcześniej. Wiem, że w chwili, kiedy kolejny raz przychodzi @, takie pocieszanie, zwłaszcza od zaciążonej może wręcz wkurzać, ale proszę, nie gniewajcie się.
Evita, Magdzia88, Mamaokruszka, Niebieskaa, promyczek 39, M@linka, Alisa, Gaduaaa, Elmo13, kiti, Dorola31, Jacqueline, Genshirin, Asia87, jatoszka, sylvuś lubią tę wiadomość
-
Cudowna wiadomość!!! Tak się cieszę, że wyniki są ok!
Kochana, dla mnie właśnie rady od zaciążonych są najlepsze. No bo skoro im się udało to przecież coś w tym musi być
Elaria lubi tę wiadomość
-
Alisa wrote:ta... łopatą chyba
ooo, tak będę w następnym cyklu układać się do M, zrobie se kucyka (jednego, bo na dwa nie styknie włosów, kupie se kolanówki )
Padłam na ten tekst i wyję ze śmiechu.
Mój byłby zadowolony na takie zaproszenie
Alisa lubi tę wiadomość
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Ojojuję z opóźnieniem bo cały dzień poza domem byłam.Evita wrote:Kochane dziękuję za ojojanie mnie, dziś 11 dzień po owu, szansa na pozytyw 54% wg tego śmiesznego kalkulatora na ovuf. Ale i tak czuję że się nie udało bo czuję się inaczej niż w poprzedniej ciąży. Do tego miałam bardzo smutny sen. Dziś mam doła wybaczcie
Za długo to wszystko trwa, już 1.5 roku walczymy... Wiem że są osoby które dłużej walczą ale mi już siada energia
Trzymaj się wierzę że już niedługo będziesz pisać, że są dwie krechy a potem serducho i tego Ci życzę z całego serducha.
Przesyłam trochę dobrych fluidów
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
KammaMarra wrote:No właśnie, my zaczynamy maraton chyba
od wczoraj, raz dziennie wystarczy, myślę, że dojrzeje jakiś "plemnior", zresztą dzisiaj wypytam jeszcze ginki i zobaczę moje jaja
bo jak mi powie, że owu za kilka dni to nie będę go tak męczyć, ale myslę, że powinnam przed owu spkojnie ze dwa-trzy dni wcześniej zaczynać , potem w owu i dzień po, tak sądzę
Mój tam nie narzeka jak by mógł to by 3 razy dziennie działał normalnie jak 16 latek opędzić się nie idzie
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
nick nieaktualny
-
Trzymaj się kochana już niedługo musi być dobrze!!! trzymam kciuki &&& i wysyłam pozytywne fluidyMamaokruszka wrote:Evitka , Kamma ja jestem prawie 5 miesięcy po poronieniu, za chwilę startuje 5 cykl a na starania dalej zakaz
Zaczynam mieć wszystkiego dosyć. Niby wiem, że żeby się starać muszę być zdrowa ale i tak mnie trafia. Już 2 lata temu miałam złe wyniki krzywej cukrowej i insulinowej, moja poprzednia endokrynolog zlała temat kompletnie, ja nie miałam pojęcia, że to ważne i teraz mam... Stan przedcukrzycowy
Endokrynolog i diabetolog mówią, że jak krzywa będzie ok to będzie można zacząć starania. A ja mam już dość czekania. Ja chcę działać
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
To tak jak mój wszelkich lekarzy omija szerokim łukiem nawet jak to ja mam wizytę.Mamaokruszka wrote:W takim razie trzymam też kciuki za wizytę Jakiego masz męża fajnego
Mój to się chyba boi lekarzy, unika jak może jakichkolwiek wizyt.
Mamaokruszka[b/]trzymam kciuki za wizyte.
Mamaokruszka lubi tę wiadomość
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
Do północy będę czytała 
