X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 24 listopada 2016, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mam pytanko.
    Mam problem ze skora glowy..przed ciaza rowniez...od paru lat tak sie ciagnie...niby to tez od Hasi... Raz lekarz powiedzial ze atopowe zapalenie skory .. . ogolnie mam problem z skora glowy łupież! Myje glowe w garnierze przeciwlupiezowyn...styka...ale i tak dopada mnie kilka razy w roku dopada mnie lupiez ale taki mega...sypie sie swedzi i az platami odchodzi...moze przesadzam troszke heheh ale no widoczny jest...a ciemne wlosy mam. Wtedy siegalam zawsze po szampon z apteki typu nizoral...myje glowe jakos tydzien i problem znika. .
    Ale czy teraz w ciazy moge taki szampon z apteki stosowac?????
    Nie moge znalesc info.... Na ten temat.

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 24 listopada 2016, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdziu - nizoral to najgorszy syf, on uzależnia skórę głowy i potem się ten stan zaognia.

    Ja mam straszny problem ze skórą głowy, ale tylko naturalne szampony działają. Łupież okropny i połowa włosów mniej - ale wyniki tarczycy mam ok, więc chyba nie z tego. Jak jest gorszy rzut to odchodza aż takie strupy aż do krwi. Generalnie rzeźnia włosowa.
    Ostatnio miałam szampon paraderm z octopiroxem i dziegciem - bardzo naturalny i łagodny szampon http://paraderm.pl/paraderm-plus.net. (tylko śmierdzi - nie wiem czy dasz radę w ciąży), ale polecam bo dobrze działa i jak włosy są suche to absolutnie nic nie czuć.

    No i ostatnie płukanie po odżywce obowiązkowo chłodną wodą :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 12:08

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • Haana Autorytet
    Postów: 696 401

    Wysłany: 24 listopada 2016, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nic od genetyka nie dostałam na papierze, ale na szczęście ginekolog na słowo uwierzył w to co powiedział genetyk, czyli profilaktyka przeciwzakrzepowa.
    W ogóle dziś na grupie na fb odnośnie mthfr dziewczyna wspomniała o wirusie epstain barra, który wywołuje mononukleozę "chorobę pocałunków". I niby to może być związane z poronieniem czy chorobami typu hashimoto (?). Po prostu gdy ten wirus w nas cały czas siedzi.
    Mnie też teraz w ciąży czekają zastrzyki, nie mam pojęcia czy to mi pomoże, ale spróbować musimy. Odganiam od siebie poważne sprawy immunologiczne, że przyczyna leży jeszcze gdzieś indziej. Ciężko mi czyta historie dziewczyn, gdzie zestaw clexane+acard nie pomógł. Bardzo się boję. Niestety jest ciężko, ale trzeba w sobie zdobyć siłę do walki i pozytywnego myślenia. Pewnie dlatego cały czas przedłużam rozpoczęcie starań. :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 12:17

    2 aniołki <3 <3 never give up
    Lipiec 2017 Szczęśliwa Żona
    Kwiecień 2018 Szczęśliwa Mama
    17u9wn15caesulxa.png
  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 24 listopada 2016, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wpadłam na to, żeby poszukać grup na fb. Ale faktycznie :)
    Ja nie wiem Haana czy u nas nie jest gorsza ta PAI-1 - bo ona odpowiada za zagnieżdżenie chyba.

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • Haana Autorytet
    Postów: 696 401

    Wysłany: 24 listopada 2016, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://www.facebook.com/groups/1663839827229207/

    Własnie o tym PAI-1 to mało mówią.

    2 aniołki <3 <3 never give up
    Lipiec 2017 Szczęśliwa Żona
    Kwiecień 2018 Szczęśliwa Mama
    17u9wn15caesulxa.png
  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 24 listopada 2016, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wiem, generalnie ile sama sobie wyszperasz to masz - a i tak trzeba przesiewać te informacje, żeby nie zwariować.
    No i staram się nie czytac za dużo złych historii - wolę czytać te dobre i rozbudzać nadzieję :)

    Haana - a Ty się dowiedziałaś o mutacjach po pierwszej czy drugiej stracie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 12:27

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 24 listopada 2016, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ikarzyca ! Dzieki sprawdze co to za szampon.
    Ja zawsze ratowalam sie odpowiednikiem nizoralu bo tanszy jest...zaleczylam i na jakis czas spokój. .ale nawraca

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 24 listopada 2016, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie widze po opakowaniu ze mialam taki ale z czyms innym chyba... No smierdzial to fakt wędzonka jakby hahah

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 24 listopada 2016, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hehe - mi się ten zapach kojarzy z podkładami kolejowymi moczonymi w ropie :P

    Magdzia88 lubi tę wiadomość

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 24 listopada 2016, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haana wygląda na to, że mamy podobne problemy, jeśli chodzi o PAI to ja bardzo dużo dowiedziałam się z zagranicznych artykułów, problem jest taki, że tłumaczenie tego medycznego języka na polski jest bardzo ciężkie. Stanowisko mojego hematologa jest takie: PAI w połączeniu z MTHFR daje większe ryzyko zakrzepicy niż sam MTHFR, dwa rodzaje mutacji dają uprawnienia do refundacji, nawet jeśli pozostałe wyniki (aPTT, PT, białko C, białko S, Antytrombina III) są prawidłowe. Wskazanie do refundacji to: profilaktyka i leczenie żylnej choroby zakrzepowo - zatorowej u kobiet w ciąży - w przypadkach innych niż określone w ChPL. Dodatkowe info od mojego ginekologa: PAI wpływa również na zagnieżdżanie zarodka, więc Acard zaleca się już w okresie starań (podejrzewam, że Clexane również, w niektórych przypadkach, ale to już zależy wszystko od wyników). Ogólnie sporo dziewczyn rodzi zdrowe dzieci na tym zestawie mimo podobnego do naszych zestawu mutacji.

    Edit
    Co do strat mimo zestawu leków, trzeba pamiętać, że straty ciąż to nie tylko mutacje ale również inne czynniki, w tym również wady genetyczne, na które nie mamy kompletnie wpływu. W takiej sytuacji niestety najlepszy zestaw leków nie pomoże.
    Ja jestem zdania, że jak bierze się leki i jest się pod stałą kontrolą lekarza to szanse na szczęśliwe zakończenie są bardzo duże.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 13:29

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Haana Autorytet
    Postów: 696 401

    Wysłany: 24 listopada 2016, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ikarzyca wrote:
    No wiem, generalnie ile sama sobie wyszperasz to masz - a i tak trzeba przesiewać te informacje, żeby nie zwariować.
    No i staram się nie czytac za dużo złych historii - wolę czytać te dobre i rozbudzać nadzieję :)

    Haana - a Ty się dowiedziałaś o mutacjach po pierwszej czy drugiej stracie?
    Hashimoto wyszło po pierwszej, a mutacje po drugiej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 12:48

    2 aniołki <3 <3 never give up
    Lipiec 2017 Szczęśliwa Żona
    Kwiecień 2018 Szczęśliwa Mama
    17u9wn15caesulxa.png
  • Haana Autorytet
    Postów: 696 401

    Wysłany: 24 listopada 2016, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acard przyjmuje już od połowy października. Teraz przyjmowałam cały cykl i widzę, że @ jest obfita, ale nie ma aż tak wielkich skrzepów, które niestety wcześniej miałam. Clexane 0,4 (kilka sztuk już w szafce czeka) ginekolog zapisze mi na okres ciąży, od owulacji nie chciał.
    Kariotypy mamy ok, kwestie anatomiczne też, zespół antyfospolipidowy ujemny (tylko ana 1:100 ziarniste kilka dni po poronieniu). W sumie dużo badań już zrobiłam, oprócz tych zaawansowanych immunologicznych-te odrzucam, bo może clexane i acard pomoże.

    2 aniołki <3 <3 never give up
    Lipiec 2017 Szczęśliwa Żona
    Kwiecień 2018 Szczęśliwa Mama
    17u9wn15caesulxa.png
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 24 listopada 2016, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na pewno zrobię badania immunologiczne ale to w grudniu, teraz już kasy mi nie wystarczy. Robię je tylko dla świętego spokoju bo sama nie wierzę, że mogłabym mieć aż tyle rzeczy na raz. Mam nadzieję, że się nie rozczaruj i wyniki będą ok.
    Haana wrote:
    zespół antyfospolipidowy ujemny (tylko ana 1:100 ziarniste kilka dni po poronieniu).
    podobno przeciwciała mogą się pojawić jako oznaka stanu zapalnego w organizmie.

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 24 listopada 2016, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acard biorę już od lipca a clexane będzie w ciąży. Od pozytywnego testu. Standard. Oby się udało. A mutacje masz hetero czy homozygotyczne?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 13:16

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • Haana Autorytet
    Postów: 696 401

    Wysłany: 24 listopada 2016, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem cała hetero. :D
    Mamaokruszka wrote:
    Ja na pewno zrobię badania immunologiczne ale to w grudniu, teraz już kasy mi nie wystarczy. Robię je tylko dla świętego spokoju bo sama nie wierzę, że mogłabym mieć aż tyle rzeczy na raz. Mam nadzieję, że się nie rozczaruj i wyniki będą ok.
    podobno przeciwciała mogą się pojawić jako oznaka stanu zapalnego w organizmie.
    Te ana w ogóle nie robią wrażenia na lekarzach. Właśnie, że niskie miano i być może indukowane ciążą albo przez hashi. Niedawno je powtórzyłam, jutro chyba pojadę po wyniki. W styczniu też mam umówioną wizytę u reumatologa, choć za bardzo na nic nie liczę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 13:19

    Ikarzyca lubi tę wiadomość

    2 aniołki <3 <3 never give up
    Lipiec 2017 Szczęśliwa Żona
    Kwiecień 2018 Szczęśliwa Mama
    17u9wn15caesulxa.png
  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 24 listopada 2016, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaokruszka wrote:
    Edit
    Co do strat mimo zestawu leków, trzeba pamiętać, że straty ciąż to nie tylko mutacje ale również inne czynniki, w tym również wady genetyczne, na które nie mamy kompletnie wpływu. W takiej sytuacji niestety najlepszy zestaw leków nie pomoże.
    Ja jestem zdania, że jak bierze się leki i jest się pod stałą kontrolą lekarza to szanse na szczęśliwe zakończenie.

    tak, dokładnie mam takie samo zdanie :)

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 24 listopada 2016, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też hetero :)

    Test ANA1 jest bardzo ogólnym badaniem i on tylko stwierdza, czy przeciwciała występują i jaki mają typ świecenia pod mikroskopem. Dopiero ANA2 i ANA3 mówią jakie to są przeciwciała i czy powodują problemy. A i jeszcze wyczytałam, że kilka procent populacji ma przeciwciała w niskim mianie i jest kompletnie zdrowe.
    Chociaż teraz tak czytam, że na innym forum są dziewczyny, które miały niskie miana a i tak miały sterydy w ciąży jako ochronę przed tymi przeciwciałami.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 13:32

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Haana Autorytet
    Postów: 696 401

    Wysłany: 24 listopada 2016, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaokruszka, u mnie właśnie było tak, że zrobiłam najpierw to pierwsze i wyszło 1:100 typ ziarnisty. A już kolejne badanie bardziej szczegółowe wskazało wszystko ujemne... Dlatego ciekawa jestem jaki wynik odbiorę jutro, to już prawie 8 miesięcy od poronienia.
    W ogóle jak czytam i czytam o tych problemach immunologicznych to coraz więcej sobie wkręcam, że mogę mieć coś zachwiane z odpornością, że organizm odrzuca zarodek. Masakra.

    2 aniołki <3 <3 never give up
    Lipiec 2017 Szczęśliwa Żona
    Kwiecień 2018 Szczęśliwa Mama
    17u9wn15caesulxa.png
  • izu2016 Znajoma
    Postów: 29 20

    Wysłany: 24 listopada 2016, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Dziewczyny, nie udzielam się na tym wątku ale Was po cichu czytam bo tez jestem po stracie w sierpniu tego roku, zrobiłam badania i okazała się że mam mutację genu MTHFR homozygota i PAI i ja osobiście nie obwiniam tych mutacji za moją stratę gdyż .....o dziwo.....w 2015 r. urodziłam zdrowe dziecko bez żadnych leków typu clexane czy acard.....także skoro te mutacje byłyby takie straszne i nie doprowadzały do zagnieżdżenia się zarodka czy donoszenia zdrowej ciąży to jakim sposobem urodziłam zdrowe dziecko zaledwie rok przed stratą?

    izu2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2016, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hello:-)
    Tia, ja po wizycie u diabetologa. Byłam w poradni na szpitalu. On jest tam ordynatorem. I tak: krzywa moja cukrowa i insulinowa jest prosta czyli nie za dobrze. Kładzie mnie do szpitala na 3 dni pełnej diety głodowej na kroplowkach.
    Porobi badania na IO, będzie badał jak zachowuje się glukoza. Bo na ten czas ewidentnie jest niski cukier czyli jak MamaOkruszka pisała stan na granicy hipoglikemii.
    Absolutnie na tym etapie nie widzi wskazań do brania mety. Po badaniach powie więcej.

    Jedyne co wspomniał to faktycznie wyrzuty insuliny niekorzystnie wpływają na jajniki a tym samym na owulację

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2016, 14:19

‹‹ 1454 1455 1456 1457 1458 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ