Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamaokruszka wrote:Na samą myśl o 10 latach starań mnie zmroziło... Nie próbuję sobie nawet wyobrażać, jak by mi coś takiego przeryło pod beretem. Prędzej wylądowałabym w pokoju bez klamek niż na porodówce
Własnie! Podobnie zareagowałam, byłabym wrakiem człowieka po 10 latach... chyba, ze po kilku latach cos by sie ze mną zadziało czego nie umiem teraz przewidzieć... bo bynajmniej po kilku miesiącach starań po poronieniach byłam wykończona, pamietam etap izolacji od ludzi i braku nadziei...
A co do alkoholu i zakazanych potraw to piłam alkohol w czasie starań a zakazane potrawy w ciąży miałam tylko te, o których powiedział mi gin norweski czyli np sery domowej roboty. Od początku ciąży robię i jem to co przed ciąża oprócz samolotu, seksu i teraz nie idę na narty i deskę. A sushi jadłam kilkakrotnie. Wolałam nie pytać dr J czego mam nie jesc, bo wpadłabym w kolejna "paranoje" jak z samolotem.
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
10 lat starań - brzmi strasznie. Ale, szczerze mówiąc, myślę że niejedna dziewczyna na naszym forum wzięłaby taką opcję w ciemno. Tzn. nawet 10 lat tej męki, ale z pewnością, że na końcu się uda.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2017, 08:00
-
annak wrote:10 lat starań - brzmi strasznie. Ale, szczerze mówiąc, myślę że nie jedna dziewczyna na naszym forum wzięłaby taką opcję w ciemno. Tzn. nawet 10 lat tej męki, ale z pewnością, że na końcu się uda.25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Elaria wrote:Ach przestańcie... trzeba żyć normalnie, a przynajmniej się starać. Ja rozumiem, że jak trzeba przyjmować leki to trzeba, ale poza rzuceniem palenia i ograniczeniem alkoholu (nie mówię o całkowitej rezygnacji, ale po prostu o nieupijaniu się co i rusz), niewiele ma wpływ na zapłodnienie i tak wczesną ciążę.
Zgadzam się w 100% i chciałam dokładnie to samo napisać.
Zawsze byłam przeciwniczką blokowania sobie całego życia w 2. fazie cyklu. Gdybym tak robiła, to nie wiem, czy przeżyłabym nawet te 3 lata walki, a co dopiero 10. Każda z nas marzy o dziecku, ale najpierw, przede wszystkim, żyjemy dla siebie. Nie można temu dziecku wszystkiego podporządkować. Szczególnie, że - jak zauważają dziewczyny - często właśnie zrobienie czegoś dla siebie pomaga w osiągnięciu sukcesu.
Dziewczyny, nie dajcie się zwariować w tych staraniach, bo serio oszalejecie albo popadniecie w depresję (wyłączam z tej porady kwestię brania leków). Ale sushi, surowe jajko, czy wino nie zaszkodzą w drugiej fazie cyklu. Szczerze mówiąc, ja uważam, że nie zaszkodzą również na samym początku ciąży, ale to już inna historia.
Oczywiście potem jestem za absolutnym wyłączeniem rzeczy zakazanych w ciąży. Ale gdyby były zakazane na jej samym początku, albo przed, to ewolucyjnie ludzkość by wyginęła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2017, 08:02
-
Hejoo
Faktycznie 10 lat to sporo.. dobry kawałek życia.. A życie trzeba pięknie przeżyć, jest tylko jedno..
Dużo dziewczyn zachodzi w ciążę właśnie wtedy kiedy się mega zrelaksuje i choć troszkę odpuści..
Ja się szykuje do szpitala na wizytę i skanmoże uda się zobaczyć płeć hihi 3 macie kciuki
Niebieskaa, Ikarzyca, Elmo13 lubią tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
Wlasnie apropos staran, zakazow itd. To czy moge spokojnie wziac furagine czy wplynie ona jakos na owulacje czy cokolwiek? Od kilku cykli zauwazam ze pobolewa mnie pecherz, tzn czuje jakbym miala zapalenie pecherza, ale doslownie trwa to z jeden czy dwa dni. Co kilka dni. NIe na maksa.
-
Ikarzyca wrote:M@linka - jak samopoczucie? Spalas chociaż troszkę?
Dziękuję Ikarku ze pytasz. Na ostatnie noce nie mogę narzekać. Może się przebudziłam z dwa razy ale jak juz spalam to głębokim snem. Sąsiadki mi wiec nie przeszkadzały. A czy się wyspalam ? NIE. I chyba jeszcze długo się nie wyśpię. Bardzo jestem permanentnie zmęczonaIkarzyca lubi tę wiadomość
-
MonaLiza wrote:Wlasnie apropos staran, zakazow itd. To czy moge spokojnie wziac furagine czy wplynie ona jakos na owulacje czy cokolwiek? Od kilku cykli zauwazam ze pobolewa mnie pecherz, tzn czuje jakbym miala zapalenie pecherza, ale doslownie trwa to z jeden czy dwa dni. Co kilka dni. NIe na maksa.
MonaLiza,
Ja konkretnie w kwestii furaginy nie doradzę, bo w sprawach pęcherza nie mam w ogóle doświadczenia.
Ale moje generalne podejście jest takie, że w czasie starań lepiej wszelkie dolegliwości leczyć niż unikać za wszelką cenę leków, bo jeśli rozwinie się na dobre jakaś choroba, to już w ogóle będzie pozamiatane ze staraniami. To jest trochę błędne koło: nie wezmę leków, bo mogą zaburzyć owulację, no ale jak ich nie wezmę, to choroba się rozwinie i przy niej już żadnych seksów nie będzie. Nie mówiąc o tym, co jeśli w ślad za owulacją przyjdzie ciąża, której tym bardziej nie można niczym leczyć.
Ale to taka ogólna uwaga, bo o furaginie nie wiem nawet, czy jest na receptę, czy nie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2017, 08:33
MonaLiza lubi tę wiadomość
-
M@linka wrote:Dziękuję Ikarku ze pytasz. Na ostatnie noce nie mogę narzekać. Może się przebudziłam z dwa razy ale jak juz spalam to głębokim snem. Sąsiadki mi wiec nie przeszkadzały. A czy się wyspalam ? NIE. I chyba jeszcze długo się nie wyśpię. Bardzo jestem permanentnie zmęczona
M@linko,
A kiedy ta próba oksytocynowa miała być? Nie dzisiaj?
Współczuję problemów z wiecznym zmęczeniem. U mnie to samo. Spać nie mogę już teraz. Większość dnia jestem śnięta... -
M@linka wrote:Dziękuję Ikarku ze pytasz. Na ostatnie noce nie mogę narzekać. Może się przebudziłam z dwa razy ale jak juz spalam to głębokim snem. Sąsiadki mi wiec nie przeszkadzały. A czy się wyspalam ? NIE. I chyba jeszcze długo się nie wyśpię. Bardzo jestem permanentnie zmęczona
Już tak niedługo -och jak ja bym chciała żeby już Dominik był cały i zdrowy z Tobą, po drugiej stronie brzuszkaM@linka lubi tę wiadomość
-
MonaLiza wrote:Wlasnie apropos staran, zakazow itd. To czy moge spokojnie wziac furagine czy wplynie ona jakos na owulacje czy cokolwiek? Od kilku cykli zauwazam ze pobolewa mnie pecherz, tzn czuje jakbym miala zapalenie pecherza, ale doslownie trwa to z jeden czy dwa dni. Co kilka dni. NIe na maksa.
Zrób w tym czasie badanie moczu - posiew, a potem ewentualnie wymaz z 'Grazyny' bo możesz mieć coś co trzeba przeleczyc. Ja się bujalam z infekcjami, niby zaleczylam to furagina kilka razy a po poronieniu wyszła ta śmieszna ureaplasma.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2017, 08:43
-
Malinko dluuuugo to trwa...juz pewnie sil.nie masz ...
MonaLiza sprawdz to bo furagine to zawsze mozesz brac...ja np nie wiedzac ze jestem.w ciazy mialam krwiomocz i.straszny bol i bralam furagine...
Koteczku Ty dzis bez usg?
Ja jestem z tych co trzymaja sie diety...takie mam zalecenia od endo i dietetyka i jestem zadwolona ze ta sytuacja dala mi.kopa zeby zaczac dbac konkretnie o swoje zdrowie,bo co jest wazniejsze od niego?
Ja czekam na sobote...juz nie moge doczekac sie:)Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
Czym jest 10lat gdy jestes na etapie myslenia ze zostala ci tylko adopcja. Zdziwienie i radosc kobiety nie mialy granic
po 10latach raczej sie juz na nic nie liczy a tu prezent od losu. Oby kazda z was taki dostala tylko troszke szybciej
aniołek 01.02.2016r -
laila_25 wrote:Czym jest 10lat gdy jestes na etapie myslenia ze zostala ci tylko adopcja. Zdziwienie i radosc kobiety nie mialy granic
po 10latach raczej sie juz na nic nie liczy a tu prezent od losu. Oby kazda z was taki dostala tylko troszke szybciej
laila_25 lubi tę wiadomość
Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
nick nieaktualnyCo dziś mamy: URODZINY ARLETKI https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f4d7effbe628.png
Życzę Ci Kochana by na co dzień uśmiechał się do Ciebie świat cały:-)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/106928ca3436.jpg
Magdzia88, promyczek 39, M@linka, Aga22 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBylam wczoraj u ginekologa. Wczoraj byl 13.dzien po lyzeczkowaniu. Powiedzial ze wlasnie mam plodny zluz, pecherzyk graffa ma 13mm, a endometrium 3mm. Powiedzial ze jest to mozliwe ze moglabym zajsc w ciaze przed @, ale odradza. Lepiej jak juz dostane @ i zaczne sie starac w nastepnym cyklu. Jestem pelna nadziei ze uda nam sie w przyszlym cyklu
Koteczka82 lubi tę wiadomość