Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Justa87 wrote:Dziewczyny mam pewien problem...w wczesniejszych ciazach tego nie mialam.Mam od ponad tygodnia mocne zaparcia...czasem prawie placze w wc a dzis zobaczylam krew podcierajac sie...to moze byc przez to?zazywam duzo progesteronu i moze dlatego te zaparcia ale ta krwia przestraszylam sie:(
jak mi progesteron na początku ciąży skoczył to też miałam problem z wypróżnianiem.. więc całkiem możliwe że i w ten sposób to działaFabianCyprian
Tymuś
-
Gaduaaa wrote:to by trzeba było chyba popracować nad dietką.. wprowadzić dużo więcej błonnika i nie dopuszczać do twardego kału
jak mi progesteron na początku ciąży skoczył to też miałam problem z wypróżnianiem.. więc całkiem możliwe że i w ten sposób to działa
O tak, dietka, i duuużo pić! -
Mam nadzieje ze Magdzia ,Elaria,Syla,Ania,Niebieskaa i ta cala reszta ferajny co nie dawno zaciazyla tez bedzie walic takie sprawozdania jak nasza Malinka !
Justa ta krew jest pewnie od zaparc kochana,no i zaparcia sa bardzo czeste w ciazy,tylko ze ja zapommialam juz co pomogalao na to ,moze dziewczyny Ci podpowiedza
i jak zwykle sie podpisuje pod postem Ani do MonikiWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 17:05
sy__la lubi tę wiadomość
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
annak wrote:O tak, dietka, i duuużo pić!Fabian
Cyprian
Tymuś
-
Monia...kurcze rozumiem cie w 10000%
Ja tak chodzilam zestresowanaaa bardzo dlugo.... Teraz jest stres ale przed szczesliwym rozwiazaniem...i wogole nowa rola w zyciu....
Ale uwierz mi tak slaby czlowiek psychicznie np.jak ja...ma bardzo ciezko...zeby taki lek odpedzic....!
Ja jakos...nie dawalam rady...dopiero czas... Sprawil ze spokoju wiecej sie nabieralo...niestety.... Staraj sie jak tylko mozesz zeby jakos ten poczatek przezyc...potem bedzie lepiej zobaczyszMonika1357 lubi tę wiadomość
-
A jeszcze mysle ze ta heparyna swoje robi i szybciej o obtarcia moze byc..co?
Monia co ja bede pisac...strach strach i tyle ...po usg koteczka jeszcze wiekszy...Monika1357 lubi tę wiadomość
Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
Evita dobrze że byłaś u lekarza i że Ci lepiej. Ja też bardzo chce mieć już to za sobą i bardzo chce unikać szpitala ale obawiam się że nie będzie to możliwe bo na razie cisza. Nic się nie dzieje oprócz tego że dziś znowu mam problem z biegunka. Dodatkowo ciągle mi zimno i chce mi się spać. Mam takie uczucie pustki nic mi się nie chce. Byłam dziś na zakupach i przyniosłam ciężkie torby sporo też chodziłam szybszym krokiem w nadziei że coś się ruszy. Brzuch mnie boli ale raczej słabo. Jeśli trafię do szpitala to już całkiem znienawidze Walentynki których już i tak nie lubię
psychicznie jest ok. Tylko chce mieć już to za sobą.
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Justa87 wrote:Troche uspokoilam sie:)dziekuje.dieta caly czas jest ale widocznie i tak malo błonnika a wody moze faktycznie mniej pije.
i też mi się krew zdarzała, a progesteronu dodatkowo nie jadłam także ciąża tak robiFabianCyprian
Tymuś
-
nick nieaktualnyJusta87 wrote:Dziewczyny mam pewien problem...w wczesniejszych ciazach tego nie mialam.Mam od ponad tygodnia mocne zaparcia...czasem prawie placze w wc a dzis zobaczylam krew podcierajac sie...to moze byc przez to?zazywam duzo progesteronu i moze dlatego te zaparcia ale ta krwia przestraszylam sie:(
Na zaparcia w ciąży można też stosować preparaty bez recepty z laktulozą. Ale moim zdaniem najbardziej pomaga dieta bogata w błonnik i odpowiednia ilość płynów. -
promyczek 39 wrote:Mam nadzieje ze Magdzia ,Elaria,Syla,Ania,Niebieskaa i ta cala reszta ferajny co nie dawno zaciazyla tez bedzie walic takie sprawozdania jak nasza Malinka !
Promyczku,
Jeśli nic się nie zmieni w planach dotyczących mojego porodu, to moja relacja nie będzie atrakcyjna ani emocjonalnie, ani literacko, gdyż będzie wyglądała mniej więcej tak:
Umieram ze strachu.
Siadam na łóżku.
Jeszcze bardziej umieram ze strachu.
Robią mi zastrzyk.
Szybko się kładę.
Coraz bardziej umieram ze strachu.
Czuję, że przestaję czuć nogi.
Ze strachu już nawet nie umieram ze strachu.
Widzę parawan.
Umieram ze strachu.
Ktoś we mnie grzebie.
Umieeeeram ze strachu.
Czy to już?
Aaaaa...!!!!promyczek 39, Evita lubią tę wiadomość
-
annak wrote:Promyczku,
Jeśli nic się nie zmieni w planach dotyczących mojego porodu, to moja relacja nie będzie atrakcyjna ani emocjonalnie, ani literacko, gdyż będzie wyglądała mniej więcej tak:
Umieram ze strachu.
Siadam na łóżku.
Jeszcze bardziej umieram ze strachu.
Robią mi zastrzyk.
Szybko się kładę.
Coraz bardziej umieram ze strachu.
Czuję, że przestaję czuć nogi.
Ze strachu już nawet nie umieram ze strachu.
Widzę parawan.
Umieram ze strachu.
Ktoś we mnie grzebie.
Umieeeeram ze strachu.
Czy to już?
Aaaaa...!!!!
i wiesz jak wszystkie będziemy ryczec ze szczęścia razem z Tobą i Ava?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 17:34
-
Koteczka82 wrote:Evita dobrze że byłaś u lekarza i że Ci lepiej. Ja też bardzo chce mieć już to za sobą i bardzo chce unikać szpitala ale obawiam się że nie będzie to możliwe bo na razie cisza. Nic się nie dzieje oprócz tego że dziś znowu mam problem z biegunka. Dodatkowo ciągle mi zimno i chce mi się spać. Mam takie uczucie pustki nic mi się nie chce. Byłam dziś na zakupach i przyniosłam ciężkie torby sporo też chodziłam szybszym krokiem w nadziei że coś się ruszy. Brzuch mnie boli ale raczej słabo. Jeśli trafię do szpitala to już całkiem znienawidze Walentynki których już i tak nie lubię
psychicznie jest ok. Tylko chce mieć już to za sobą.
Kochana, problemy z biegunka miałam chwilkę przed. Tak jakby organizm oczyszczal wszystko, bardzo gruntownie. -
Ikarzyca wrote:Tak jak teraz. Jeden zwykły poród a we wszystkich zakątkach Polski i kilku Europy
siedzą dziewczyny z twarzami różowymi od monitora i czekają na najpiękniejszy krzyk na świecie
Nooo, to prawda!
M@linko,
No właśnie. A czemu audio nam nie wysyłasz?!
Ciekawe jaka tam faza...promyczek 39 lubi tę wiadomość
-
Niebieskaa wrote:Tak a propos wojownikow...to jak zobacze Ave to chyba padne trupem z wrazenia:DDD
Niebieskaa,
Z tych emocji dzisiejszych nawet nie podziękowałam Ci za te słowa. Wzruszające
Ja generalnie mam takie podejście do naszych wątkowych dzieci, że przyjście na świat każdego z nich jest dla mnie jak odkrycie Ameryki, wynalezienie koła, albo koncert Elvisa Presleya w XXI wieku. Totalny kosmos.Ikarzyca lubi tę wiadomość