Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam. Po dość długim "podglądaniu" tego wątku postanowiłam i ja coś napisać, może trochę się doradzić w pewnych sprawach. Najpierw coś o sobie: jestem mamą dwóch wspaniałych chłopców (12 i 6 lat), razem z moim M stwierdziliśmy, że może to ostatni dzwonek na powiększenie rodziny. I tak oto w październiku 2016 przy wizycie kontrolnej u ginekologa wspomniałam mu o naszej decyzji, on nie widział żadnych problemów i dał "błogosławieństwo" na działania. Nadeszła cudna chwila rankiem 25 grudnia gdy zobaczyłam na teście 2 kreski. Jednak nasza radość nie trwała długo,bo 15 stycznia tego roku poroniłam
-
nick nieaktualnyEdyś, witaj. Znajdziesz tu wsparcie.
Koteczko, myślałam, że już będziesz po zabiegu, ale może dobrze, że dają ci szansę samej się oczyścić. W każdym razie jesteś pod dobrą opieką.
Mamo okruszka, powodzenia na rozmowie!
U mnie po wizycie wszystko dobrze. Łożysko sprawne, szyjka się trzyma. Maluch waży szacunkowo 1300 g, co zdaniem gina jest dobrym wynikiem.
Faktycznie, czuć już, że jest co dźwigać, najlepiej się czuję leżąc na lewym boku.promyczek 39, Koteczka82, Gaduaaa, Evita, czarnulka24, Natikka123, Mamaokruszka, Yoselyn82, sylvuś lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
witam sie kochane..mam troche wariacji i brak czasu..wczoraj przeczytalam kilka stron i zasnełam w trakcie pisania.Mielismy tylko odmalowac pokój i kuchnie a męzowi zachciało sie wymienic komody na nowe,ewentualnie nową szafe garderobianą i przebic nowe drzwi do salonu w innym miejscu a stare zamurowac.Tesciowej znów zachciało sie nowych mebli w kuchni,a jak juz nowe meble to i odmalowac by sie przydało.W planach mielismy pomalowac moje mieszkanie przed wystawieniem na sprzedaz...tak wiec ostatnie dwa dni jezdzilismy po farby i rozglądnąc sie za meblami dla tesciowej i dla nas...masakra,nie wiem jak z tym wszystkim sie mój mąz wyrobi,ja na wiele mu sie nie przydam,siostra teraz dzien w dzien na uczelni a w sobote jeszcze do Wroclawia(250km)po wózek jedziemy.Dzis wizyta jeszcze w klinice i wedrówka po IKEA,padam na pysk.Z naszym DJ wszystko ok,nie widac jakis nieprawidłowosci,na prenatalne juz w poniedziałek,zobaczymy czy los bedzie łaskawy i przejdziemy przez nie w spokoju.Mój synek juz wazy 370g,termin porodu 07.07.2017
Gaduaa ty juz 16 tydzien,az mi trudno uwierzyc,termin juz masz na połówkowe zaklepany?
Paulina przykro mi z powodu twojej straty,mam nadzieje ze juz niebawem bedziemy swiadkami kiedy dzieciątko wróci do ciebie,kiedy ujrzysz dwie kreseczki i bedziemy kibicowac tydzien po tygodniu..
Yoselyn bardzo sie ciesze ze malenkie szczescie czeka na was,mam nadzieje ze to na was czeka i was wybierze na rodziców,zycze by przyjął sie ten malenki dar.
Roma ten rysunek jest cudowny,nie chce ujmowac Jaq punktów ale twój syn naprawde pięknie rysuje
Co do twej zachłannosci..czy mozna kochac za duzo?Czy pragnienie bycia matką to grzech?Matka to najpiekniejsza istota na ziemi,to dar jakim zostałysmy obdarzone my kobiety,my poprostu musimy nimi byc i tego pragnąć..mysle ze nie powinnas wątpic w swą potrzebe bycia matką
Dorola dziecko najwazniejsze,ciesze sie ze w pracy szefowa potraktowała cie nalezycie i masz potem drzwi otwarte,teraz odpoczywaj,ciesz sie swoim stanem
Zoska witaj,owocnego cyklu
Alisa zabraniam ci myslec o sobie w złych alternatywach,jesli twoje dziecinstwo nie było rózowe to nie znaczy ze ty jestes złą matką,złą zoną.Z pewnoscią kiedy zakładałas rodzine to przyzekłas sobie ze twoje dzieci nie bedą tak wychowywane jak ty przez swoich rodziców,ze bedą miec lepiej,z pewnoscią dotrzymałas słowa.Kiedys ja sobie takie załozenia obrałam,zastosowałam je przy wychowaniu mojej siostry,choc wyciągłam troche błedów to jednak jestem zadowolona ze swojego dzieła,teraz mam nadzieje ze wychowam podobnie moje własne dziecko.
Arletka twoja wypowiedz dała mi do myslenia...ja tez od x lat nie chorowałam,czasem jakas opryszczka,lekki katar,raczej odpornosc wydawac by sie mogła idealna..zaszłam w ciąze i poroniłam,organizm ją chyba zwalczył jak infekcje..kiedy podeszłam do transferu na drugi dzien wylazła mi opryszczka,organizm skupił sie na tym wirusie i nie zareagował na zagniezdzającą sie blastke.Cos w tym jest,z tymi infekcjami w tych początkowych dniach
Ulli ciesze sie ze trafiłas w dobre miejsce,mam nadzieje ze szybko dojdziesz do siebie,a po zabiegu nie zostanie slad
Mamookruszka kopniak na szczescie
Edys witaj,rozgosc sie,przykro mi ze wasze podejscie sie nie udało,trzymam kciuki by starania zaowocowały
Elaria ciesze sie ze u Tadka wszystko ok,jest juz spory i z pewnoscią jest co nosic,oby juz tak spokojnie do konca
Promyczku zdrówka dla twojej mamy,cukrzyca i cisnienie lubią namieszac,dobrze ze ktos był w domu.
Koteczko przykro mi ze jednak trafiłas do szpitala ale faktycznie to juz za długo trwa,te spore krwawienia które okazały sie ze nie oznaczają konca juz zaczynały mnie niepokoic.Oby samo sie zdązyło oczyscic przed łyzką.promyczek 39, Koteczka82, Mamaokruszka, sylvuś lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Dzis mój doktorek powiedzial ze teraz najlepsze tygodnie ciàzy przede mną,cokolwiek mial na mysli mam nadzieje ze dobrze to wrózy.Dzis mamy dokladnie polowe za sobą i polowe przed sobą choc wg.usg ciaza starsza o tydzien
http://static.pokazywarka.pl/b/b/r/0b53abcd2f471c7321402c1d8c93697b_orig.jpgAga22, ana167, Magdzia88, Monika1357, Alisa, Niebieskaa, Gaduaaa, Justa87, jatoszka, Evita, Koteczka82, Natikka123, Dynka, sylvuś lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Witam sie w 13 tc.
Mam intymny problem moze pomozecie. Codziennie rano jak sikam to pozniej na papierze mam kropke krwi. Tak jakby przetarta skora. Dziwi mnie to bo to juz 5 raz. I tylko rano.ana167 lubi tę wiadomość
Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
nick nieaktualny
-
Dzis 32 dzien cyklu, 22 dni po owulacji, a @ dalej nie widac... wczoraj dzwoniłam do gina, kazał powtôrzyć betę, więc biegnę grzecznie do laboratorium. Bez większych nadziei, raczej z obawą co się ze mną dzieje I dlaczego w pierwszym cyklu z Bromergonem nie mam @
-
Aga!Ty juz jestes na takim etapie ze mozesz byc choc troche spokojniejsza,ale wiem co czujesz...wczoraj bylam na usg,wszystko bylo ok ale zobaczylam wyniki tarczycy i pozyczulam detektor tetna od kolezanki,znalazlam tetno ale jakies niskie i tu juz panika!moje?czy dziecka i ma takie słabe?
Mamookruszka ja tez chce zmienic prace po ciazy,zazdroszcze odwagi!
Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
czarnulka24 wrote:a mi lekarz powiedział jak mi przepisywał , że to inaczej się robi niż 0,2 .. że w tych 0,6 trzeba wycisnąć trochę powietrza tzw żeby na zewnątrz pojawił się płyn a dopiero później wykonujemy zaszczyk ..hmmm sama już nie wiem teraz
czarnulka24 lubi tę wiadomość
Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
Edyś, witaj wśród nas. Myślę, że u wszystkich nas widać tak, jak u Ciebie. Jeśli ucina Ci końcówki postów to może to być spowodowane emotikonami - ja tak mam, że jak niektóre emoty wstawiam to w tym miejscu ucina mi post.25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Justa87 wrote:Aga!Ty juz jestes na takim etapie ze mozesz byc choc troche spokojniejsza,ale wiem co czujesz...wczoraj bylam na usg,wszystko bylo ok ale zobaczylam wyniki tarczycy i pozyczulam detektor tetna od kolezanki,znalazlam tetno ale jakies niskie i tu juz panika!moje?czy dziecka i ma takie słabe?
Mamookruszka ja tez chce zmienic prace po ciazy,zazdroszcze odwagi!FabianCyprian
Tymuś
-
Witam się
i witam nową koleżankęczuj się jak u siebie
Jagna no mam połówkowe umówione na 6 kwietnia więc jeszcze miesiąc i chwilę... a dłuży się strasznie ... dzięki że pytasz
Ty dopiero pędzisz kochana z tym suwaczkiem ! hihi fajnieFabianCyprian
Tymuś
-
Dziewczyny ja po usg doktor powiedział że to już długo nie potrwa, czekam na założenie cytoteku żeby nasilic i powinno dać radę. Jestem dobrej myśli.
Dzwoniłam też dzisiaj do poradni genetycznej i termin mogę mieć już na początku marca dzisiaj mogłam umówić wizytę na 2 marzec ale mój mąż ma wtedy dyżur i na pewno nie będzie chciał go oddać żeby iść na wizytę. Mą dzwonić jutro rano bo doktor poda następne dni przyjęćMichałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Hej Dziewczyny,
Witam Was o poranku, w dniu, który:
a) zaczął się od koszmarnej nocy, tak się najadłam strachu... myślałam, że zaraz będę się witała ze szpitalem, a chwilę potem z Avutką, na szczęście wszystko się uspokoiło
b) jest moim przekleństwem! bo mam alergię na drożdże piekarskie i nie mogę jeść pączkówPowinnam się dzisiaj odciąć od świata i nie patrzeć na te słodkości, które atakują wszęęędzie...
Koteczko,
Przeczytałam Twoją wczorajszą ostatnią wiadomość. Los wystawia Cię na wyjątkową próbę. Ale jak już ją przejdziesz, będziesz mogła naprawdę przyznać sobie tytuł Królowej Cierpliwości.
Jaka sytuacja dzisiaj? Może noc coś nowego przyniosła?
Promyczku,
Są jakieś wieści w sprawie mamy?
Elaria,
Fajnie, że Tadko taki grzeczny i wszystko u niego dobrze.
Gabaryty ma całkiem słuszne, moim zdaniemChyba konkretny chłopak z niego będzie
Jak Misia?
A propos Twojego suwaczka, to nieźle się wczoraj uśmiałam. Dziewczyny tutaj zwróciły uwagę na jego zmianę, a ja już wcześniej patrzyłam na Twój post i tak sobie myślałam: "hmm, coś tu się zmieniło... coś jest inaczej...". I nie mogłam dojść do tego, co to się zmieniło. Trochę mi to przypomina taką typową filmową sytuację, że mąż wraca z pracy i widzi, że coś się zmieniło u żony. W końcu ona go pyta: "Jak ci się podobam? Widzisz jakąś zmianę?". On na to: "Ooo, yyy.... masz nowe okulary...", a ona wściekła: "Nieee!!! Włosy przefarbowałam!!". Hehe...
Mój mózg załapał Twoją zmianą mniej więcej w podobnym trybie
Mamo Okruszka,
Powodzenia na rozmowie!
O której masz? Daj znać po!
Monika,
Takie plamionko małe to może być nawet jakaś mechaniczna kwestia, albo nadżerka lub coś w tym stylu. Jednak skoro jest to regularne, to chyba lepiej skonsultować z lekarzem.
Aga,
Musisz, kochana, gdzieś poszukać (i znaleźć!) choć trochę spokoju i dystansu. Jakimikolwiek sposobami: techniki relaksacyjne, medytacja, nie wiem... cokolwiek. Bo nam tu oszalejesz, Dziewczyno. Jesteś już na bardzo fajnym etapie ciąży, ale wciąż jeszcze sporo jej przed Tobą i jak się tak bardzo będziesz denerwować, to się wykończysz.
Wiem, że się boisz, to zrozumiałe. Ale martwię się o Ciebie.
Masz jakiś pomysł, jak spróbować przygarnąć trochę spokoju?
Może małymi kroczkami. Dawaj sobie krótkie cele. Np. że dzisiaj do godziny 12:00 będziesz odganiać wszystkie złe myśli. I potem wejdziesz na forum i pochwalisz się nam, jak Ci poszły te godziny bez stresu. I potem wyznaczymy jakiś kolejny przedział. I tak małymi kroczkami będziesz posuwać się do przodu.
edyś,
Witaj na naszym wątku - cudownym, wspaniałym i wspierającym.
Roma ma rację. Posty może ucinać czasem przy emotikonach (chyba wtedy, jak się je pisze z telefonu).
I chyba główną część Twojego pierwszego postu właśnie ucięło. Ale najważniejsza rzecz pozostała - informacja o tym, co się zdarzyło 15 stycznia. Bardzo mi przykro. Wiemy, co czujesz...
Ale na tym wątku można naprawdę odbudować się po stracie i ruszyć w nowy początek, czego Ci baaardzo życzę!Koteczka82 lubi tę wiadomość
-
Ja to mam z tym pisaniem...
Zanim skończę post, to już się pojawiają odpowiedzi na pytania, których jeszcze nie zdążyłam zadać
Koteczko,
Widzę jakieś promyki słońca wokół Ciebie po tych ostatnich trudnych tygodniach. Czuję, że będzie dobrze. Skoro już tak daleko dotrwałaś, to jestem pewna, że cytotec da radę.
No i jeszcze te terminy.
Wierzę, że wszystko będzie dobrze.Koteczka82 lubi tę wiadomość
-
annak wrote:Hej Dziewczyny,
Witam Was o poranku, w dniu, który:
a) zaczął się od koszmarnej nocy, tak się najadłam strachu... myślałam, że zaraz będę się witała ze szpitalem, a chwilę potem z Avutką, na szczęście wszystko się uspokoiło
b) jest moim przekleństwem! bo mam alergię na drożdże piekarskie i nie mogę jeść pączkówPowinnam się dzisiaj odciąć od świata i nie patrzeć na te słodkości, które atakują wszęęędzie...
jenys annak co się stało ? skurcze jakieś?
FabianCyprian
Tymuś
-
Gaduaaa wrote:no mam połówkowe umówione na 6 kwietnia więc jeszcze miesiąc i chwilę... a dłuży się strasznie ... dzięki że pytasz
O rany, Gaduaa, ja z moim obecnym postrzeganiem czasu (pokręconym totalnie) spojrzałam na tę Twoją datę 6 kwietnia i nie mogłam się połapać.
Bo najpierw pomyślałam, że to już za 2 tygodnie (bo przecież jest marzec, hmm), potem, że... zaraz... ale Avutka ma się pojawić 5 kwietnia, czy to już?! Potem załapałam, że to kolejny miesiąc. Po drodze zdążyłam się zdziwić, że Ty już jesteś prawie w połowie.
Ło matko.
No w każdym razie, czuję, że to szybko minie
Obie mamy na co czekać w bardzo podobnych terminach.
Swoją drogą, uff, dobrze, że w Twoim kraju zamieszkania zrobią Ci to badanie, bo to już chyba będzie aż trzecie USG tamże? Czy się mylę?
A jak przeziębienie? Polazło precz?