X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jomi, taki mam opis:

    http://static.pokazywarka.pl/n/2/x/3b9269dd8f9f0b3862429ee4945567e2_orig.jpg

    On mówił właśnie, że kolejne stadium do już stan przedrakowy, na razie jeszcze nie, ale nie powinno tak być w tym wieku. I powiedział, że jeśli się to będzie utrzymywać to jest to wskazanie do usunięcia macicy. Rozumiem że to wtedy, gdy leczenie hormonalne nie zadziała. Biorę antyki, we wtorek zobaczy endo i jeśli będzie trzeba zmieni leczenie. A za 3 miesiące biopsja, pewnie żeby zobaczyć czy leki działają. Miałam teraz łyżeczkowanie, z tego co czytałam to chyba dobrze że tak zrobili, bo łyżeczkowanie nie było w planie. Nie rozumiem tylko - jeśli ta biopsja wyjdzie prawidłowo to oznacza że jestem już wyleczona czy leki już zawsze muszę brać? Chyba tak, bo ten rozrost jest chyba powodowany przez hormony, więc trzeba je już zawsze korygować. Dziękuję Ci za pomoc.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2017, 20:36

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ikarku jedz suszona zurawine i pij sok z żurawiny ale tylko ten 100% i do tego bardzo duże ilości wody . żurawina spowoduje to że bakterie odkleja się od ścianek a woda je wyplucze z organizmu. Ja co prawda gdzies w polowie ciąży jak mialam zapalenie pecherza pol dnia przesiedzialam na klopie ale pod wieczór już była znacząca ulga. Co prawda w posiewie wyszło mi ponad milion bakterii E.coli i bralam 3x2 tabl. urofuraginum i do tego urosept 3x1 tabl. I przed snem jeszcze 1 tabl. urofuraginum i tak przez 2 tyg chyba o ile dobrze pamiętam.
    Działaj szybko i intensywnie a wszystko będzie dobrze ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2017, 20:55

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Druśka91 Przyjaciółka
    Postów: 89 67

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej wszytskim. Gratuluje wszystkim dobrych wiesci i mam nadzieje ze nie długo ułyszymy ich wiecej.

    Ciezko mi i to cholernie. Miałam nadzieje ze zblizajacy sie czas swiat pozwoli mi na jakis czas zapomniec, a przynajmniej nie myslec o tym wszytskim co sie stało. Chociaz na chwile stac sie osoba która cieszy sie zyciem a nie kłębkiem nerwów. Jednak te straszne wydarzenia które musiałam przejsc w przeciągu roku bardzo mnie zmieniły. Te straty zostawiły trwały ślad. Serce boli... Cały czas drecza mnie mysli ze to ja... moje ciało... zabrało mi moje aniołki. Trudno sie z tym pogodzic

    Aniołek - 8.04.2016 - 10 tydz
    Szymon - 14.03. 2017 - 9 tydz
    Obecnie: Acard, Clexane, Kwas foliowy 5 mg, Duphaston, Witaminy z grupy B, SymvitalMama
    7u22rjjgvtn9wleb.png
  • Druśka91 Przyjaciółka
    Postów: 89 67

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Musiałam sie komuś wygadać. Wiem ze mnie zrozumiecie. Szkoda ze tylko wy...

    Aniołek - 8.04.2016 - 10 tydz
    Szymon - 14.03. 2017 - 9 tydz
    Obecnie: Acard, Clexane, Kwas foliowy 5 mg, Duphaston, Witaminy z grupy B, SymvitalMama
    7u22rjjgvtn9wleb.png
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roma ;-(
    Nic więcej nie dodam bo to nic nie zmieni... :(
    Tulę mocno!

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam nowe Dziewczyny na forum.
    Przykro mi że kolejne osoby dołączają do tego forum, nie mniej jednak jest to odpowiednie miejsce- same się przekonacie!
    Życzę Wam dużo sił do walki o upragniony cel...

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Druska ja tez nie jestem te sama osoba sprzed roku.Czuje sie przeorana i złamana wpół zycie pokaze czy juz tak zostanie

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    promyczek 39 wrote:
    Druska ja tez nie jestem te sama osoba sprzed roku.Czuje sie przeorana i złamana wpół zycie pokaze czy juz tak zostanie

    Towarzyszy mi podobne uczucie..tak jakby juz nic dobrego mnie nie czekalo

  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    roma wrote:
    Jomi, taki mam opis:

    http://static.pokazywarka.pl/n/2/x/3b9269dd8f9f0b3862429ee4945567e2_orig.jpg

    On mówił właśnie, że kolejne stadium do już stan przedrakowy, na razie jeszcze nie, ale nie powinno tak być w tym wieku. I powiedział, że jeśli się to będzie utrzymywać to jest to wskazanie do usunięcia macicy. Rozumiem że to wtedy, gdy leczenie hormonalne nie zadziała. Biorę antyki, we wtorek zobaczy endo i jeśli będzie trzeba zmieni leczenie. A za 3 miesiące biopsja, pewnie żeby zobaczyć czy leki działają. Miałam teraz łyżeczkowanie, z tego co czytałam to chyba dobrze że tak zrobili, bo łyżeczkowanie nie było w planie. Nie rozumiem tylko - jeśli ta biopsja wyjdzie prawidłowo to oznacza że jestem już wyleczona czy leki już zawsze muszę brać? Chyba tak, bo ten rozrost jest chyba powodowany przez hormony, więc trzeba je już zawsze korygować. Dziękuję Ci za pomoc.

    Roma, mąż mówi, że ten opis histpat to przestarzała klasyfikacja, od kilku lat już się jej nie stosuje. Powinno być w rozpoznaniu jasno napisane czy rozrost jest z atypią czy bez. Skoro gin zdecydował o leczeniu hormonalnym to pewnie wcześniej kontaktował się z patomorfologiem i uzyskał informację, że atypii nie ma. Teraz faktycznie ważne jest jak zareagujesz na leczenie. Za 3 miesiące wszystko będzie jasne, ale bądź dobrej myśli. Może być tak, że rozrost był spowodowany przejściowymi zaburzeniami hormonalnymi, sytuację się uda opanować i już nigdy problem nie wróci.
    Jest jeszcze druga sprawa. Patomorfologia to dziedzina, która opiera się na subiektywnej ocenie oglądającego. Czasem jest tak, że preparat ogląda 3 patomorfologów i każdy daje inne rozpoznanie. Mąż mówi, że kiedyś rozpoznanie o rozroście endometrium bardzo często się wpisywało, teraz zmieniły się kryteria. Tak czy inaczej mówi, że rozrost bez atypii to bardzo, bardzo subiektywne rozpoznanie i naprawdę często wcale nie oznacza niczego groźnego.

    roma lubi tę wiadomość

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jomi, serdecznie dziękuję Tobie i Twojemu mężowi. Właśnie zastanowiło mnie to, dlaczego jasno nie jest napisane że to bez atypii. Uznałam, że widocznie piszą tylko wtedy gdy atypia jest, więc to ja lekarzowi przez telefon powiedziałam że wynik jest bez atypii... Pokażę mu go we wtorek i dopytam jak to jest u nich z tą klasyfikacją. Bardzo, bardzo Wam dziękuję!

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evita rozumiem Cię doskonale. Bardzo mi przykro ze ciągle masz rzucane kłody. :(

    Roma nie wiem co napisać,Tobie los niczego nie oszczędza :( bardzo mi przykro. Mam nadzieje ze leczenie wystarczy,ze będzie tak jak pisze Jomi. Ściskam.

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • Druśka91 Przyjaciółka
    Postów: 89 67

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najgorsze w tym wszytskim jest to ze cały czas nosze maskę. Rodzina, znajmoi i cała reszta, wszyscy mysla ze jest ok a ja sie dusze. Nie moge oddychac. Ukrywam sie. Staram sie nie pokazywac uczuc. Chowam sie po kątach zeby nikt mnie widział jak płacze. A nie ma dnia zeby mi łzy nie leciały. Cały czas słysze: wiem przez co przechodzisz, wiem jak cierpisz. Tak na prawde gówno wiedzą bo nigdy nie przezyli straty dziecka. Kazdy mi powtarza ze musze byc silna, nie moge sie załamać. A jak płacze to zaraz jest pytanie: Dlaczego?

    Życie mnie nigdy nie oszczedzało. Dostałam od niego nieźle po dupie. Ostatni rok to był apogeum. Najsilniejszych psychicznie by cos takiego złamało. A ja staram sie. Staram sie nie stoczyc na samo dno. Mimo tego wszytkiego mam swiadomośc ze jestem mlodą kobieta przed która jest całe zycie. I wiem ze kiedyś zostane mamą a pragnę tego najbardziej na swiecie. Jednak sa momenty kiedy potrzebuje wsparcia bo nie jestem robotem, mam uczucia, mam mysli. Czasami wystarczy posiedziec w ciszy, potrzymać za rekę czy wypłakać sie w ramie. Dla kogos to tak nie wiele a dla mnie duzo...

    Aniołek - 8.04.2016 - 10 tydz
    Szymon - 14.03. 2017 - 9 tydz
    Obecnie: Acard, Clexane, Kwas foliowy 5 mg, Duphaston, Witaminy z grupy B, SymvitalMama
    7u22rjjgvtn9wleb.png
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    roma wrote:
    Jomi, serdecznie dziękuję Tobie i Twojemu mężowi. Właśnie zastanowiło mnie to, dlaczego jasno nie jest napisane że to bez atypii. Uznałam, że widocznie piszą tylko wtedy gdy atypia jest, więc to ja lekarzowi przez telefon powiedziałam że wynik jest bez atypii... Pokażę mu go we wtorek i dopytam jak to jest u nich z tą klasyfikacją. Bardzo, bardzo Wam dziękuję!

    Lekarz na pewno zadzwoni do patomorfologa, ale dobrze myślisz, jeśli nie jest wskazane w rozpoznaniu, że jest atypia to domyślnie traktuje się, że jej nie ma, aczkolwiek to nie na domysłach powinno się opierać, więc rozpoznanie wg obecnych standardów jest nieprawidłowe.
    Trzymam nieustannie kciuki, żeby leczenie hormonalne przyniosło dobre efekty :) Gdybyś potrzebowała pomocy to pisz.

    roma lubi tę wiadomość

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Druśka91 wrote:
    Najgorsze w tym wszytskim jest to ze cały czas nosze maskę. Rodzina, znajmoi i cała reszta, wszyscy mysla ze jest ok a ja sie dusze. Nie moge oddychac. Ukrywam sie. Staram sie nie pokazywac uczuc. Chowam sie po kątach zeby nikt mnie widział jak płacze. A nie ma dnia zeby mi łzy nie leciały. Cały czas słysze: wiem przez co przechodzisz, wiem jak cierpisz. Tak na prawde gówno wiedzą bo nigdy nie przezyli straty dziecka. Kazdy mi powtarza ze musze byc silna, nie moge sie załamać. A jak płacze to zaraz jest pytanie: Dlaczego?

    Życie mnie nigdy nie oszczedzało. Dostałam od niego nieźle po dupie. Ostatni rok to był apogeum. Najsilniejszych psychicznie by cos takiego złamało. A ja staram sie. Staram sie nie stoczyc na samo dno. Mimo tego wszytkiego mam swiadomośc ze jestem mlodą kobieta przed która jest całe zycie. I wiem ze kiedyś zostane mamą a pragnę tego najbardziej na swiecie. Jednak sa momenty kiedy potrzebuje wsparcia bo nie jestem robotem, mam uczucia, mam mysli. Czasami wystarczy posiedziec w ciszy, potrzymać za rekę czy wypłakać sie w ramie. Dla kogos to tak nie wiele a dla mnie duzo...

    Druśka, czytając to co napisałaś wydaje mi się że to ja pisałam. Te same emocje i uczucia...

    Roma, trzymam mocno kciuki za Ciebie. Wierzę mocno że wszystko będzie dobrze!

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roma,
    Kiedyś już to pisałam, a teraz powtórzę.
    Gdyby nie to, że znam Cię osobiście, myślałabym, że jesteś jakimś trollem, który wchodzi na to forum, żeby testować naszą łatwowierność i w tym celu przypisuje sobie wszystkie możliwe choroby świata.
    Takie rzeczy nie mają prawa się dziać. Taka kumulacja.
    Nic więcej nie jestem w stanie napisać. Słów mi zabrakło.

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Druśka, Dooti, ludzie nie wiedzą jak się zachować i niekoniecznie dlatego, że sami tego nie przeżyli, a dlatego, że tu nie ma jedynego słusznego modelu zachowania. Każda z nas ze stratą radzi sobie inaczej. Ja nie chciałam z nikim o poronieniu rozmawiać, każde próby takich rozmów ucinałam, przed powrotem do pracy poprosiłam najbliższą koleżankę, żeby uprzedziła dziewczyny z pokoju, że nie chcę wracać do tematu ciąży i poronienia, że nie potrzebuję wsparcia, współczucia czy rozmów, a normalności. Kilka dni po usg, na którym okazało się, że serce nie bije, ale jeszcze przed poronieniem, poczułam, że nie radzę sobie sama z emocjami, więc zgłosiłam się po pomoc do psychiatry. Na jednej wizycie udało mu się doprowadzić mnie do pionu. Bardzo pomogło mi też wtedy to forum.
    Nie miejcie za złe ludziom, którzy Was otaczają, że nie zachowują się w sposób jakiego oczekujecie. To są trudne sytuacje nie tylko dla nas, ale też dla osób, które żyją obok nas. Każda z nas jest inna, ma inne podejście do tematu, inne oczekiwania, inne potrzeby.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2017, 22:12

    Dooti, emerald_m lubią tę wiadomość

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaaa - wiesz, praktycznie krwisty śluz czerwony (był przy braniu Lutki i przed chwilą też), słaby przyrost bety między dwoma ostatnimi badaniami i tak drastycznie niski progesteron nagle...

    Zauważyłam u siebie dziwną zależność - drugi raz w życiu biorę Acard i drugi raz w czasie jego brania biochemiczna. W zeszłym roku jak zaczęłam brac tuż przed owu była ciąża biochemiczna właśnie, a teraz w poprzednim cyklu tak zaczęłam brać i ciąży nie było, ale brałam cały ten cykl no i biochemiczna :/

    Wiem, że to głupie, ale powiedzcie, jak tu tak nie myśleć :/

    Nie mam kompletnie ochoty brać Acardu, już nigdy. Najwyżej tylko Clexane. Sama nie wiem... Co ja gadam o następnym razie... W histeroskopii pewnie coś wyjdzie i dupa :/ Albo nie wyjdzie a i tak dupa nie będzie więcej dzieci :/

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Monika1357 Autorytet
    Postów: 1134 962

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roma po prostu brak mi slow. Tule mocno. Boze jakie to niesprawiedliwe.

    Witam nowe dziewczyny, choc przykro, ze w takich okolicznosciach. Na forum na pewno znajdziecie wsparcie i duza pomoc. Ja pewnie bez dziewczyn bym nie dala psychicznoe rady.

    Evita trzymaj sie. To zrozumiale, ze musisz odpoczac od forum. Wroc do nas jak bedziesz sie czula na silach.

    Mamaokruszka gratuluje.

    Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
    Danielek 03.05.2015r.
    Sebastianek 27.08.2017r.
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline, strasznie mi przykro, że musisz teraz przeżywać te wszystkie emocje, wątpliwości. Cholernie to trudne, bo z jednej strony beta, progesteron, plamienie, ale z drugiej świadomość tego, że nasz organizm potrafi płatać nam figle, ta nadzieja, która się tli w nas zawsze. Bardzo bym chciała, żeby Twoja historia, wbrew temu wszystkiemu, miała happy end i za to potrzymam jeszcze kciuki.

    Jeśli chodzi o dylematy lekowe to sama też je mam. Też nie jestem przekonana do acardu, szczególnie w połączeniu z clexane. Po ostatnim transferze to połączenie powodowało u mnie incydenty z krwawieniem na samym początku, ale możliwe, że bez tych leków do ciąży by w ogóle nie doszło... Mam też bardzo dużo wątpliwości co do encortonu, boję się powikłań jeśli ciąża będzie, ale boję się też, że bez niego nie będzie w ogóle szans na ciążę i potem jej utrzymanie. To są trudne decyzje i niestety nie ma jednej słusznej ścieżki postępowania, jasnych i jednoznacznych procedur. Musimy zdać się na intuicję lekarza, swoją, na szczęście, los, przypadek... Najlepiej jak najmniej analizować, ale wiem, że to często niewykonalne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2017, 22:08

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 14 kwietnia 2017, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak Jomi, ja wiem o tym doskonale. Ale czasem sobie już nie daję z tym rady. Sama ze sobą. Jeśli chodzi o innych to ja oczekuję tylko troszkę taktu. I też tej normalnosci.A nie tekstu w stylu mojej teściowej, która trzymając na kolanach swoją kilkudniową prawnuczkę wypaliła do mnie z tekstem: ile wasze by miało...miałam ochotę wybiec i nie wracać, jakby to była moja wina. Dlatego też o kolejnych 2 stratach teściowa nie wie i mam nadzieję nigdy się nie dowie.

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
‹‹ 2180 2181 2182 2183 2184 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ