Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Alisa wrote:Jomi - ta kreseczka dzisiejsza ładna:-)
Jeśli chodzi o testy ja osobiście używam tylko Bobo testów (tych żółtych).
Na spokojnie zrób sobie betę we wtorek:-)
Alisa, obecnie cokolwiek "na spokojnie" to abstrakcja totalnaA we wtorek na betę dopiero o 15 jadę, bo umówiłam wizytę na 17 od razu u mojego gina, żeby pogadać o nowym planie działania gdyby jednak była biochemiczna.
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
jomi81 wrote:Alisa, obecnie cokolwiek "na spokojnie" to abstrakcja totalna
A we wtorek na betę dopiero o 15 jadę, bo umówiłam wizytę na 17 od razu u mojego gina, żeby pogadać o nowym planie działania gdyby jednak była biochemiczna.
Mam dokładnie tak samo (he he he ) przez takie posty już nawet zaczynam wierzyć, że u mnie też biochem jest niemal pewny skoro beta niższa niż u Ciebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2017, 12:02
-
nick nieaktualnyjomi81 wrote:Alisa, obecnie cokolwiek "na spokojnie" to abstrakcja totalna
A we wtorek na betę dopiero o 15 jadę, bo umówiłam wizytę na 17 od razu u mojego gina, żeby pogadać o nowym planie działania gdyby jednak była biochemiczna.
To Ty dostaniesz wynik bety przed wizytą u gina? A skąd myśl o biochemie? -
Ikarzyca wrote:Mam dokładnie tak samo (he he he ) przez takie posty już nawet zaczynam wierzyć, że u mnie też biochem jest niemal pewny skoro beta niższa niż u Ciebie.
Moja ciąża 3 dni starsza teoretycznie od Twojej,więc Twoja beta nie jest Ikarku niższaOlga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Alisa wrote:Ja rozumiem ale Ikarek ma rację: co ma byc to będzie. Biegu rzeki nie zawrócicie:-)
To Ty dostaniesz wynik bety przed wizytą u gina? A skąd myśl o biochemie?
U mnie w klinice na betę czeka się maks 1,5h więc na pewno będzie wynik przed wizytą. A myśl o biochemie stąd, że przy pierwszym transferze miałam betę 40 w 11dpt, też kreski na testach jaśniały i w 13dpt była beta była już 18
U nas problem jest taki, że po pierwsze, mąż ma bardzo słabe nasienie, więc zarodki są kiepskie, a po drugie ja mam problemy immuno. Także ja na 3 transfery, 3 razy miałam dodatnią betę, ale niestety finał nie był szczęśliwy.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Jomi, nie łam się narazie - czekamy na wtorek. Miałaś wlewy, zrobiłaś tak wiele, żeby udało się teraz i czekamy
Jak to pięknie Aliska napisała biegu rzeki nie zawrócimy, ale nadzieja zawsze umiera absolutnie ostatnia.SusannaDean lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny wiem jak jest sama zamartwiałam się betą i moje przeczucia się potwierdziły, ale moja 13 dpo była ok 3,7 więc nie ma co opowiadać, ze wasze są kiepskie, co lepsze, moja rosła fajnie przez tydzień....a potem spadek, także znowu złe zagnieżdżenie.
Trzeba być dobrej myśli, ale chyba spokojnie podchodzić, na wzruszenia ze szczęścia przyjdzie czas za pare tygodni jak zobaczycie serducha na usg
Tego wam życzę (i sobie też za jakiś czas)
-
Czarnulka bo na odklejające się łożysko nie ma nic innego. leki rozkurczowe najważniejsze, żeby nie było żadnych skurczy i leżenie. też mi zmienili dupka na luteine jak leżałam w szpitalu. mój ginek też zmianił mi na luteine dowcipną bo powiedział, że ona jest rekomendowana bo działa bezpośrednio na narządy rodne omijając układ pokarmowy
) no i ja jak już trafiłam do domu i ciągle plamiłam odstawiłam acard i od tego czasu odpukać, ale miesiąc jest spokój. nie wiem czy to przypadek czy za dużo było tego rozrzedzenia.
Jomi co do testów...Laila i Gadułka są świadkami co ja odstawiałam po pozytywnym teście... robiłam 3 dziennie.. i codziennie.. i te rano nie zawsze były ciemniejsze.. w ogole moim zdaniem nie ciemniały.. więc zakładałam NAPEWNO biochem. lepiej raz zatestować zrobić dwie bety i tyle
chociaż u mnie z betą też były jaja..
a opowiem Wam co tam
moja pierwsza beta 600. wiec moj lekarz kazał zrobić drugą przez to że ciągle plamiłam. zrobiłam bete drugą w środę i pojechałam do kina z męzem. sprawdziłam wyniki na sali kinowej i.... 200.... no trudno.. napisałam do ginekologa.. ze odstawiam leki ze biochem ble ble.. potem wrocilismy do domu i weszłam jeszcze raz na wyniki a tam 1200 !! na telefonie ucieło mi jedynkę ... czaicie? zawał...
a mój lekarz do dziś ma mnie za wariatkępromyczek 39, Genshirin, sylvuś lubią tę wiadomość
Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
Ja wiem to wszystko, Wasze argumenty jak najbardziej do mnie trafiają, ale ostatni rok to najpierw dwie totalnie nieudane procedury in vitro, zero zarodków, potem trzecia, ekstremalnie długa i wyczerpująca, która dała 5 blastek i wielką nadzieję. No i potem pierwszy transfer - ciąża biochemiczna, drugi transfer - piękne bety, bijące serce i poronienie, a teraz trzeci transfer i beta duuuużo niższa niż w poprzednim na tym etapie. Ja mam już tak zryty beret, że niestety logiczne myślenie nie jest moją mocną stroną na ten momentOlga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
ruda9215 wrote:moja pierwsza beta 600. wiec moj lekarz kazał zrobić drugą przez to że ciągle plamiłam. zrobiłam bete drugą w środę i pojechałam do kina z męzem. sprawdziłam wyniki na sali kinowej i.... 200.... no trudno.. napisałam do ginekologa.. ze odstawiam leki ze biochem ble ble.. potem wrocilismy do domu i weszłam jeszcze raz na wyniki a tam 1200 !! na telefonie ucieło mi jedynkę ... czaicie? zawał...
a mój lekarz do dziś ma mnie za wariatkę
Ruda, masz dziś status mojego miszczaHistoria z betą piękna
Ja bym chętnie zrobiła kolejną betę, nawet dziś, ale przez te cholerne święta do wtorku nie mam jej po prostu gdzie zrobić.
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
nick nieaktualnyruda9215 wrote:
moja pierwsza beta 600. wiec moj lekarz kazał zrobić drugą przez to że ciągle plamiłam. zrobiłam bete drugą w środę i pojechałam do kina z męzem. sprawdziłam wyniki na sali kinowej i.... 200.... no trudno.. napisałam do ginekologa.. ze odstawiam leki ze biochem ble ble.. potem wrocilismy do domu i weszłam jeszcze raz na wyniki a tam 1200 !! na telefonie ucieło mi jedynkę ... czaicie? zawał...
a mój lekarz do dziś ma mnie za wariatkę
Historia mistrz, musiałaś mieć zawał wtedy
-
nick nieaktualnyjomi81 wrote:Ja wiem to wszystko, Wasze argumenty jak najbardziej do mnie trafiają, ale ostatni rok to najpierw dwie totalnie nieudane procedury in vitro, zero zarodków, potem trzecia, ekstremalnie długa i wyczerpująca, która dała 5 blastek i wielką nadzieję. No i potem pierwszy transfer - ciąża biochemiczna, drugi transfer - piękne bety, bijące serce i poronienie, a teraz trzeci transfer i beta duuuużo niższa niż w poprzednim na tym etapie. Ja mam już tak zryty beret, że niestety logiczne myślenie nie jest moją mocną stroną na ten moment
No nie dziwię się, że masz dylematy, wcale. Ale każda ciąża jest inna, rozwija sie swoim tempem i miejmy nadzieję, że ta będzie dobra
Wiecie jak to jest, nie zachodzimy to chcemy zajść, potem chcemy wierzyć że się uda itd na każdym etapie troski i zmartwienia, ale nie takie historie świat widział ! Będzie dobrze, nie dziś to jutro -
Dziewczyny ja sobie tylko usiadłam pòł siedzaco na chwile zjeść obiad i znów bardzo duże krwawienie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2017, 13:12
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
nick nieaktualny
-
czarnulka24 wrote:Dziewczyny ja sobie tylko usiadłam pòł siedzaco na chwile zjeść obiad i znów bardzo duże krwawienie
To nie siadaj nawet troszke, poproś o taki kubek z dziubkiem do picia - dla pacjentów leżących na pewno takie mają w szpitalu. Widocznie pechowo się to łożysko odkleja przy naczyniu krwionośnym. Ale na tym etapie łożysko się formuje jeszcze więc jest spora szansa, że się przyklei. Ani trochę nie zazdroszczę Ci tej sytuacji, ale mimo wszystko są szanse więc nie tracimy nadziei!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2017, 13:23
czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Czarnulko może i nie wygląda to zbyt dobrze ale ja mocno wierzę że wszystko będzie w porządku.
Jomi, kreseczka piękna
U mnie @ rozkręciła się na dobre, póki co bardzo obfita...
jomi81, czarnulka24 lubią tę wiadomość
Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
Czarnulko to nie siadaj nawet,wiem ze to trudne ,tzn domyslam sie ,ale masz jedyna okazje powalczyc o swoje malenstwa ,wiec walcz!Trzymam mocnO kciuki i wierze ze bedzie ok:*
Ruda ale historia z ta beta ,nie dziwie sie ze lekarz mysli zes walnieta hihi
jOmi po Twoich doswiadczeniach to faktycznie ..ciezko ,chyba my wszystkie tu mamy zryte berety troche ..ale kochana kazda ciaza to kolejny nowy poczatek,ja wierze w Twoja :*Jacqueline, czarnulka24 lubią tę wiadomość
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
Dziewczyny dziekuje wam za slowa otuchy, chyba juz wyplakalam swoje chociaz dalej mi sie cisna lzy do oczu...musze jakos sie otrzasnac i zyc dalej, dojsc do siebie fizycznie i psychicznie. chociaz najgorze jeszcze przede mna...
Wyszlam wczoraj ze szpitala i czekam w domu na... nie zgodzilam sie na zabieg, wole sama ale wiadomo roznie to moze byc. Gdyby cos sie dzialo: goraczka, silne bole brzucha, gdyby lalo sie jak z kranu to mam jechac do szpitala. Nie bardzo chcieli mnie wypuscic bo moge dostac krwotoku itp.. proponowali zabieg ale ja nie bylam przekonana do konca.
Zaczynam juz watplic we wszystko, juz nie wierze ze bedzie dobrze, za duzo tych przykrych rzeczy sie stalo, zebym inaczej myslala. Jestem tak wsciekla i nabuzowana na to wszystko ze gdyby ktos mnie teraz wkurwil to nie wiem co bym zrobila i powiedziala.
Czemu laski ktore nie chca dzieci, ktore cpaja, chleja i ktore zabijaja i bog wie co robia czemu one nie maja takich problemow zeby zajsc w ciaze i ja utrzymac! czemu to sie dzieje nam/ mnie osobie ktora by wszystko dala dziecku i dziecko mialoby kochajaca rodzine i dom!! Czemu patologia rozmnaza sie jak kroliki a ja nie moge miec i musze przechodzic kolejna strate?
Jakie to kurwa zycie niesprawiedliwe jest, po prostu brak slow na to wszystko!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2017, 14:18
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Czarnulka trzymam kciuki za twoje maluszki..! mam nadzieje ze wszystko dobrze sie skonczy!
czarnulka24 lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️