Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyagulineczka wrote:Bajlov swietnie, ze torbieli juz nie ma. Kolejny cykl juz ze staraniami pewnie bedzie
agulineczka, Edyśka82, Jacqueline lubią tę wiadomość
-
Czesc. Ja jestem po wizycie. I straszne rozczarowanie bo synek sie przekrecil dupka w dol. Poprostu zle sie z tym czuje jak mysle, ze czeka mnie cesarka. Tydzien mnie nie bedzie w domu. Az mi sie cos robi.Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
Monika rozumiem rozczarowanie, ale moze jeszcze sie synus obroci (zdarza się to nawet przed samym porodem), a nawet jesli nie to pomysl sobie, ze niewazne w jaki sposob synek przyjdzie na świat. Najwazniejsze, ze bedzie juz z Wami, cały i zdrowy. Buziaki
Monika1357 lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Chciala bym zeby sie odwrocil. Mnie chodzi o to, ze bede musiala lezec tydzien w szpitalu bo u nas tyle trzymaja i jak wroce to nie bede mogla mojego starszego synka dzwignac. Bo porod naturalny boli jeden dzien, a pozniej tez wiadomo, ze kilka dni czuc bol, ale sie normalnie funkcjonuje, a po cesarce juz musze uwazac zeby nie dzwignac, zeby mi sie szew nie rozszedl. O to chodzi, ze zwykle czynnosci moga mi kilka tygodni sprawiac trudnosci, a ja bede miala dwoje malych dzieci.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2017, 22:17
Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
Dziewczyny gratuluję dobrych wieści:) oby wszystkie zaciążone dotarły do szczęśliwego finału, a za te, które w najbiższym czasie mają terminy porodów niech bezproblemowo witają swoje pociechy:)
Trzymam kciuki też za starające się.
Czytam Was codziennie, ale u mnie bez zmian (2@ za mną - wszystko wraca do normy), więc nie udzielam się. Największym zaskoczeniem dla mnie jest deklaracja mojego męża (bez mojego nacisku), że będziemy "robić" bobasabardzo się cieszę, że ta inicjatywa wychodzi od niego, bo to znaczy, że też chce tego dziecka. Pozdrawiam Was i trzymam mocno kciuki.
Edzia1993, Monika1357 lubią tę wiadomość
-
Baljov - super wieści
Monika - a no widzisz, tak jest przy kolejnych ciążach, że dziecko do ostatniej chwili, nawet w dniu porodu może zmienić pozycję... Ciekawe jak będzie u mnie, bo moim marzeniem jest urodzić sn, nawet pomęczyć się parenaście godzin ze skurczami, ale żeby sam etap od odejścia wód i poród poszedł sprawnie, bez komplikacji.
Edyśka - fajna postawa mężaMój się bał, po pierwszym poronieniu aż tak może nie, kolejne ciąże jakoś szybko przyszły, ale po tym ostatnim miał poważne opory. Także plus dla Twojego
Monika1357 lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Edyśka super, chyba Edytowi Męzowie tacy są xD mój po pierwszym jak i po drugim poronieniu chodzi i mówi z szyderczym usmiechem - będziemy sie juz niedługo starać i starac i starac
a jak przyodzi @ to komentuje, ze na pewno sie teraz uda i znów możemy sie starać, a to przeciez takie super wiec czym sie przejmuje xD
A mialyscie tak ze w pierwszych dniach, tygodniach mąż bał się na Was położyć podczas stosuku? Moj nic nie mowil ale zawsze widzialam ze boi sie położyć na brzusio chyba zeby nie zrobic krzywdy Fasolce i czy to w ogoke bylo sluszne czy faktycznie nie powinno sie tak mocno naciskac, dodam ze ja mocno czuje M kiedy sie na mnie polozy bo to duży i ciężki chop
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Monika - trzymam kciuki zeby Maleństwo sie obróciło:) ja uciekam bo dzisiaj mój dzien musze sie wyszykowac, bo M zapowiedział porwanie zaraz po swojej pracy. Takze mam dzisiaj labe nie gotuje!
mam ostatnio specyficznie wysokie libido i zastanawiam sie czy ten dzien nie nadchodzi i jest juz za rogiem!
)))) a dzisiaj tempka mocno w dół, wiec niedługo odbicie - tak myślę - także kto wie!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2017, 07:04
Monika1357, Witch15 lubią tę wiadomość
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Edzia - mój mężczyzna też niczego sobie rozmiarowo
(tuż przed ślubem jak i teraz, bo w międzyczasie zgubił wagi trochę, waży blisko 110kg przy 185) I o ile w tej ciąży celibat całkowity poza 1 razem pare tyg temu
To w ciąży z Olą hmm dopóki brzuch nie zaczął się uwydatniać a raczej do 11tc (bo wtedy miałam krwawienie, potem abstynencja chwilowa, a potem to już brzuszek) to jakoś szczególnie się nie hamowaliśmy
Dooti lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqu to tez kawał "byka" xD moj 193 i 100kg - mamy co przytulać xD hamowac to sie nie hamowalismy, ale widzialam ze mąż boi kłaść sie na brzuch, a mi szczerze mówiąc to pasowalo bo sama mialam mysli czy nie przygniecie Maluszka jak sie tak na mnie calkowicie położy, ale nie wiem czy to nasze wymysly, czy moze faktycznie lepiej jednak unikac nacisku na brzuch. Mi lekarz powiedział ze mogę nawet spasc z rowera ma brzuch i nic sie nie stanie, bo to taki poczatek ze Dziecko ma tam dużą ochronę, ale ja sceptycznie podeszlam do tego co mówił. Wy macie taki przykaz od lekarza ze lepiej wprowadzic celibat? Czy sami myslicie ze tak jest bezpieczniej?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2017, 07:30
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Monika, tak jak mówią dziewczyny, Mały może się jeszcze obrócić
Dziewczyny, Wy to macie się do kogo przytulaća mój 190 wzrostu i 83 wagi.. atleta normalnie.. i pomimo tego, że od 10 lat jest kierowcą tira to nie ma ani jednej fałdki skubany. A co do przyjemności to ja mam jakieś obawy, że wywołam poronienie. Po ostatnim razie kojarzę, że krwawienie właśnie przyszło po varaszkowaniu
a teraz nawet zapomniałam ginki zapytać.
luty 2016cb
luty 2017cb
sierpień 2017cb
sierpień 2018cb
wrzesień 2020cp - usunięty prawy jajowód
Grudzień 2021 zaczynamy IVF
27.01.2021 Transfer przebadanego zarodka 5.1.1
7dpt - beta 0.6 ;(
Endometrium polipowate
Mutacja pai-1 4g heterozygota
od lutego 2020 - dieta bezglutenowa -
Edzia - celibat wyszedł u nas sam z siebie, od początku praktycznie od testu plamiłam/krwawiłam najpierw ciągiem, potem co pare dni, po usg miałam plamienie więc po seksie tym bardziej by było, na początku to nawet nie miałam ochoty, ale potem trochę mi to zaczęło doskwierać12.12.2017 - jestem
Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Ulli, serdecznie gratuluję i sciskan za Was kciuki
Dziewczynki, ja wczoraj wróciłam do domku, mąż musiał wcześniej pojawić się w pracy, więc ostatnie dni wolnego spędzam w domu.
Monika, mam nadzieję że małemu jednak się odwidzi i ładnie się ułoży i ominie Was cesarka.
Co do mężów to mój taki "normalny" jest, 180 cm wzrostu i 80 kg wagi. Ja mam 163 cm i 49 kg wiec akurat pasuje.
W ogóle dziewczyny tak się tutaj optymistycznie zrobiło. To.musi się skończyć ciążamiEdzia1993, Monika1357 lubią tę wiadomość
Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
nick nieaktualnyMonia Nasza Ania była straszną wiercipiętką , kręciła się strasznie i też tak miałam , że miała ułożenie pośladkowe i co tydzień wizyty , aby zobaczyć czy jest ułożona tak jak trzeba , bałam się CC to jednak operacja , a rodziłam 3 razy SN . Już nawet mój Pan gin wyznaczył termin CC na 2 Kwietnia , a tu sama z siebie się przekręciła nawet nie wiem kiedy i urodziłam Anię w 40 i 5 tc SN .
Monika1357 lubi tę wiadomość
-
Witam. Od paru dni czytam wasz wątek dodaje mi on otuchy przed staraniami. Moja historia jest krótka. Na początku maja dowiedziałam się, że jestem w ciąży poczułam ogromną radość. Wszystko było w porządku aż do 16 czerwca dostałam plamienia, pojechałam do szpitala, tam zdecydowali, że w nim zostaje. Z dzieckiem było wszystko w porządku, jeszcze w sobotę wieczorem widziałam jak serduszko bije a już następnego dnia wieczorem straciłam dziecko. Wykonano mi zabieg ponieważ dostałam okropnego krwotoku. Pierwszy miesiąc był trudny czułam rozpacz, żal, ciągle analizowałam co mogłam zrobić żeby uratować dziecko, szukałam przyczyny. Nie mogłam zrozumieć jak to się stało przecież już mam dziecko- synka 2 latka.
Teraz już po 2 miesiącach od straty bywa mi smutno ale pociesza mnie myśl, że pod koniec września zaczniemy starania. Z jednej strony bardzo się cieszę, że wreszcie zaczniemy się strać ale z drugiej strony czuje strach przed tym, czy teraz wszystko będzie dobrze, czy po zabieg uda mi się zajść w ciąże czy będą jakieś trudności po nim. Chciałam was zapytać jak długo starłyście się o dzidziusia po stracie?
Pozdrawiam wszystkie Staraczki.
-
miczelina wrote:Monika, tak jak mówią dziewczyny, Mały może się jeszcze obrócić
Dziewczyny, Wy to macie się do kogo przytulaća mój 190 wzrostu i 83 wagi.. atleta normalnie.. i pomimo tego, że od 10 lat jest kierowcą tira to nie ma ani jednej fałdki skubany. A co do przyjemności to ja mam jakieś obawy, że wywołam poronienie. Po ostatnim razie kojarzę, że krwawienie właśnie przyszło po varaszkowaniu
a teraz nawet zapomniałam ginki zapytać.
To faktycznie, mój też praca siedząca 8h za komputerem przez caly czas, staramy sami sie ruszać, ale różnie wychodzi, tylko że ja takiego właśnie lubie, przy jegi wzroscir absolutnie nie wygląda zeby bylo go za duzo)))
Jacqu to faktycznie jak plamilas to pewnie ze strach baraszkowac. Ja tak jak zawsze mam ochote, tak podczas ciąży mialam mniejszą w porównaniu do tego co mam na codzień różnica byla kolosolna, ciągle mnie mdlilo i to o kazdej porze rano poludnie wieczor, wiec sil nie mialam na nic.
Kochane jakos z M sie tak za to zabieralismu ze do teraz sie nie zabralismy a nie chce mi sie przeszukiwac stron kolejno. Przypomnijcie mi strone na ktorej jest ten pakiet badan mutacji, bo chce dzisiaj zamówić.
Te dziewczyny ktore robily kariotyp, dzownili do Was wczesniej niz te szesc tygodni czy trzeba sie na to nastawić?
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Ulli ogromne gratulacje i spokojnych 9 miesięcy .
Moni a maleństwo jest wiercipiętką czy siedzi twardo na dupce. Ja miałam cc bo akcji brak i tętno zanikało ale chyba mi się poszczęściło i bardzo szybko się pozbierałam .