Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny badalam wczoraj drugi raz bete i tak 23.08 była 35.9 a teraz 759.8 więc chyba ok? rośnie to najważniejsze mam nadzieje ze chociaż jednej pęcherzyk do następnej wizyty będzie się rozwijał. nie pisałam wam chyba wcześniej ale mój Gin. który przyjmuje tylko prywatnie (pracuje w szpitalu 100 km od mojego miasta) wypisał mi neoparin na ryczałt bez żadnego marudzenia czy sugerowania. nie spodziewałam się byłam pewna że będę płacić 100% bo w sumie poza poronieniami to tylko mutacje mi wyszły. Edzia kciuki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2017, 09:38
Edzia1993, Natikka123, AnnaZ, Mamaokruszka, admiralka, Monika1357, Genshirin lubią tę wiadomość
Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Ulii
Trzymam kciuki by ta pięknie rosnąca beta dała ci długo wyczekiwane i wymarzone maleństwo.
A kiedy masz wizytę u gina?
09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Edzia1993 wrote:AnnaZ - dziękuję Kochana, byłoby cudownie, ale nie nastawiam się jak juz to wole sie pozytywnie zaskoczyć
nawet nie wiem kiedy mam ovu i boje sie ze za szybko lykam lutke i ja powstrzymuje - zawszze mialam cykle 28dni ale ostatnia @ przyszla bardzo późno i sama nie wiem czy cykl mam inny, czy to jeszcze przez strate. 04.09 mam wizyte u gina, licze ze tym razem trafię na kogos konkretnego.
Aniu moze w tym cyklu tez sie wspomozcie myślałaś o tym czy chcecie próbować bez?
Chciałabym się wspomóc, ale gin na NFZ u którego byłam dopiero raz, uważa, że trzeba próbować naturalnie. On jest raczej bardzo zachowawczy i konserwatywny. Powiedział, że z USG pierwszym jak będę w ciąży też mam się nie spieszyć, bo to szkodzi dziecku. Pierwszy raz spotkałam się z takim podejściem.
Mój "etatowy" gin powiedział, że na razie próbować, skoro przy poronionej udało się zajść. Przypomniałam mu, że przy pierwszej dał mi duphaston, to powiedział, że to nie miało znaczenia i powiedział, że jak przyjdę w pażdzierniku na coroczną cytologię to pomyślimy. Nie wybiorę się jednak, bo cytologię zrobiłam na NFZ, a jeśli on ma mi powiedzieć za 200zł, że należy dalej próbować to nie dziękuję.
Ja czuję owaulację dokładnie, boli mnie straszliwie jajnik jeden dzień i przechodzi, ale się nie udaje2013 Córka - największa miłość
7.04.2017 - 9tc [*] Aniołek
12.2017 cp
-
AnnaZ wrote:Chciałabym się wspomóc, ale gin na NFZ u którego byłam dopiero raz, uważa, że trzeba próbować naturalnie. On jest raczej bardzo zachowawczy i konserwatywny. Powiedział, że z USG pierwszym jak będę w ciąży też mam się nie spieszyć, bo to szkodzi dziecku. Pierwszy raz spotkałam się z takim podejściem.
Mój "etatowy" gin powiedział, że na razie próbować, skoro przy poronionej udało się zajść. Przypomniałam mu, że przy pierwszej dał mi duphaston, to powiedział, że to nie miało znaczenia i powiedział, że jak przyjdę w pażdzierniku na coroczną cytologię to pomyślimy. Nie wybiorę się jednak, bo cytologię zrobiłam na NFZ, a jeśli on ma mi powiedzieć za 200zł, że należy dalej próbować to nie dziękuję.
Ja czuję owaulację dokładnie, boli mnie straszliwie jajnik jeden dzień i przechodzi, ale się nie udaje
USG szkodzi dziecku??? Nie wiem co myśleć.
U zdrowych kobiet ok 3 cykle są bezowulacyjne, ja też czułam jajnik przy poprzednim cyklu, a również nici z tego... Zastanawiam się czy to po prostu nie jest pęknięcie, ale nie ma możliwości zapłodnienia, bo jest pusto.
W tym cyklu miałam wszystko idealnie, tak jak zwykle więc to mnie cieszy i miałam ochotę na igraszki, a tego dawno nie czułam - miałam ochote, ale to nie było to co kiedyś, a w tym cyklu wróciło i dla mnie to jest objaw numer jeden że mam owulacje, po tym to poznaje
Kochana może zmień gina, nie wiem czy taki konserwatysta to dobry pomysł...
Ja ide 4-ego popytam się co i jak - ten lekarz ma klinike leczenia niepłodności i ma pare osob ktore go polecaja. Zreszta przyjmował mnie przy pierwszym poronieniu i bardzo pozytywnie go odebrałam.
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Ulli - ładna beta
trzymamy kciuki za kropeczki
Samo USG nie szkodzi dziecku, lekarz nie wiadomo jak długo nie robi tego usg. Niezalecane jest jedynie zbyt częste bądź długie słuchanie serduszka w bardzo wczesnej ciąży, fale dopplerowskie nagrzewają tkanki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2017, 14:26
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Same wiecie jak jest, co lekarz to pogląd. Mi też wydało się to dziwne, ale generalnie to była moja pierwsza wizyta na NFZ i oprócz tej informacji wszystko było jak należy. Nie chcę szukać kolejnego lekarza, bo mam świadomość, że nikt nie da leku na ciążę i nie zagwarantuje jej utrzymania. Nie chcę też popaść w obłęd poszukiwań kolejnych lekarzy. Mam od lat mojego prywatnie, który prowadził pierwszą ciążę i teraz tego na NFZ. Widocznie to jeszcze nie mój czas i moje dziecko nie zdecydowało się jeszcze do mnie przyjść i ze mną zostać. Ciągle w poczekalni. Mnie chyba spina, że miałam termin na październik i po stracie miałam taką myśl, że jak do tego czasu nie będę w ciąży to zaliczę mega dół.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2017, 17:00
2013 Córka - największa miłość
7.04.2017 - 9tc [*] Aniołek
12.2017 cp
-
Aniu ja chyba popadłam w ten nałóg szukania dobrego lekarza, a tak jak piszesz nikt nie ma tabletek na zajście w ciąże i donoszenie jej. Tylko licze że ktoś w ogóle się mną zajmie powie mi jasno - bierz te leki, jak bedziesz w ciazy robimy to i to, a takiego lekarza brak...
Rozumiem, że może się skonczyc róznie, ale żaden lekarz mi nie powiedział, że w takiej sytuacji bierz lutke albo dupek, albo cooookolwiek! Dowiedziałam sie tego tutaj.
Pomału sie zastanawiam czy nie zaczac chodzic na NFZ bo jak sobie pomysle ile wydałam chodzac raz w tygodniu do tego Rutkowskiego który kasuje zawsze 150zł czy byłam tam 20min czy 2min - to cholera mnie bierze.
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Edzia mogę zapytać skąd jesteś? Mam wrażenie że z okolic Wodzisławia Śląskiego. Ja chodziłam prywatnie do dr Ciszek, kasowala mnie po 150 zł a nic nie tłumaczyła po co to przepisuje itd. O wszystko trzeba było się dopytywac samemu a to chyba lekarz powinien sam od siebie wszystko tłumaczyć.
-
Elcia0211 wrote:Edzia mogę zapytać skąd jesteś? Mam wrażenie że z okolic Wodzisławia Śląskiego. Ja chodziłam prywatnie do dr Ciszek, kasowala mnie po 150 zł a nic nie tłumaczyła po co to przepisuje itd. O wszystko trzeba było się dopytywac samemu a to chyba lekarz powinien sam od siebie wszystko tłumaczyć.
Z Rybnika, więc Wodzisław mam blisko
Dokładnie tak jak mówisz, tylko Rutkowski akurat dużo mówił, ale raczej nie na temat, ewidentnie coś chciał - bo jego sugestie były nie na miejscu - że to normalne że ludzie się zdradzają, ale wiesz Edzia potem i tak wraca się do żony... - i coś w tym stylu na każdej wizycie. Tak samo dziwne wydawało mi się to że gdy poinformowałam go iż mam laktacje, kazał mi przyjść, robił usg i nagle wyciągnął mi pierś i zaczął naciskać - jak mówie że mam laktacje to nie widzę potrzeby aby to sprawdzać - chyba mi się nie wydaje że siara mi leci... Każda wizyta tak wyglądała - jedynie jak jego żona przyjmowała obok wtedy wręcz czułam że chce się mnie pozbyć... i wizyta która trwała zazwyczaj 30 minut w tych dniach trwała do 3 minut, a kiedy zadawałam pytania on już odprowadzał mnie do drzwi i je otwierał.
Teraz byłam na dwoch wizytach u ginekologa z Bielska - przyjmuje w tej prywatnej klinice gdzie można rodzić - niby ok, ale nic nie powiedział od siebie, wszystko musiałam się pytać, przepisał mi suplement, w domu zauważyłam że nie ma tam jodu, na kolejnej wizycie zapytałam się czy nie powinnam zażywać jodu bo w suplemencie który mi przepisał go nie ma, na co zdziwiony zapytał - nie ma jodu? Aha to w takim razie prosze sobie dokupić - i za zapisał mi na kartce nazwe jaki - w aptece pani zdziwiona że nie mam recepty bo to jest na recepte. Dzownie do niego i pytam się czy czasem się nie pomylił bo ten lek jest na recepete a ja nic nie dostałam - ponowne zdziwnie - na recepete? Nie wiedziałem...
To się w głowie nie mieści.
Ale podobne Doktor do którego ide - Kopiec - jest bardzo konkretny.
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Uli wspaniale! Trzymam mocno kciuki
Edzia - ja też wiecznie na znany lekarz, albo forach, żeby nowego dobrego lekarza znaleźć, który potraktuje mnie poważnie.
Ja dzisiaj byłam na becie, wynik 0.4. Wiem, że to szybko jeszcze bo najwidoczniej 9 dpo, chociaż troche się ludziłam, nie powiem że nie.
Za 3 tygodnie mamy z mężem wspolny urlop i zastanawiamy się nad zakupem biletów lotniczych. Tylko, że jak będę w ciąży (man nadzieję) to nigdzie nie lece
Dlatego chciałabym już wiedzieć...
Myślicie, że jak przed ostatnia @-miałam betę poniżej 0.1 , a teraz jest minimalnie wyższa to znaczy, że cos może ruszylo czy to w ogóle nie ma znaczenia?
Ehh...Chyba rozpoczynam faze cyklu pt. "schizowanie"...
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Edzia1993 wrote:Aniu ja chyba popadłam w ten nałóg szukania dobrego lekarza, a tak jak piszesz nikt nie ma tabletek na zajście w ciąże i donoszenie jej. Tylko licze że ktoś w ogóle się mną zajmie powie mi jasno - bierz te leki, jak bedziesz w ciazy robimy to i to, a takiego lekarza brak...
Rozumiem, że może się skonczyc róznie, ale żaden lekarz mi nie powiedział, że w takiej sytuacji bierz lutke albo dupek, albo cooookolwiek! Dowiedziałam sie tego tutaj.
Pomału sie zastanawiam czy nie zaczac chodzic na NFZ bo jak sobie pomysle ile wydałam chodzac raz w tygodniu do tego Rutkowskiego który kasuje zawsze 150zł czy byłam tam 20min czy 2min - to cholera mnie bierze.
Właśnie, dlatego ja poszłam po poronieniu najpierw do mojego, a potem jeszcze raz na NFZ do innego, żeby upewnić się, że wszystko ze mną w porządku. Też tak jak pisze Fatalita, opinie o lekarzach są różne, jednej pasuje ten, innej już nie. Faktycznie mam do mojego zaufanie, zawsze miał dla mnie czas, przy badaniach bardzo uważny, spokojnie i rzeczowo mi odpowiadał na pytania, kiedy miałam problem w pierwszej ciąży, dostępny na telefon,dlatego nie chcę go zmieniać. Mąż powiedział mi, że ja nabrałam wątpliwości, bo mam złe skojarzenia z poronieniem. Pewnie tak jest, dlatego nie chcę biegać od lekarza do lekarza. Zresztą widzę, że jak się nakręcam to nic z tego nie wychodzi.Ale faktycznie są takie dni, kiedy mnie dopada chęć zrobienia 100 badań i odwiedzenia 100 lekarzy.
Widzę też, że udało się tylu dziewczynom, to może i mi, może w tym miesiącu, a może w następnym. Teraz już nie będę się tak nastawiać, że to musi być już, bo tak jak wczoraj przychodzi okres i mam doła
Ja też rozumiem Edzia jednak Ciebie, że po dwóch stratach szukasz kogoś, kto pomoże Ci mieć dziecko. Mam nadzieję, że znajdziesz lekarza, który Ci pomoże spełnić to marzenie o dziecku.
Tak z innej beczki:
Czarnulko, napisz co u Ciebie? Jak Twoi chłopcy?
Monia, jak Ty się czujesz na końcówce?
Jacqueline, jak się miewa Twój brzuszek?
Ulli, wielkie gratulacje i zaciśnięte kciuki!
Miczelina, tyle już tu było historii z happy endem, uwierz, że Twoją zaliczymy do takichczarnulka24 lubi tę wiadomość
2013 Córka - największa miłość
7.04.2017 - 9tc [*] Aniołek
12.2017 cp
-
AniuZ dziekuje, ze pytasz.
Nie jestem na koncowce, jestem na poczatku nowej drogi. 27 o 23:20 urodzilam przez cc Sebastianka. Maly wazyl 3420 g i ma 54 cm dlugosci. Normalnie byla bym jeszcze na koncowce, ale kolo 18 zaczely mi sie saczyc wody, a kolo 20 rozkrecily sie skurcze. Takze teraz juz mam przy sobie swojego syneczka. Jak mi sie uda to w domu wstawie zdjecie bo pisze z telefonu.
Jezeli chodzi o cesarke to przezycie okropne i chociaz konczy sie druga doba od ciecia to bol jest okropny. Zdecydowanie wole rodzic naturalnie, wtedy boli tylko kilka godzin.Natikka123, Mamaokruszka, Niebieskaa, Mandyczka, Dorola31, Edzia1993, D_basiula, Yoselyn82, Jacqueline, promyczek 39, admiralka, Dooti, czarnulka24, Edyśka82, sylvuś, Szczęśliwa Mamusia, Haana, Anetta31, sy__la, Genshirin lubią tę wiadomość
Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
Monika
Gratuluję urodzenia zdrowego maluszka i dużo zdrówka życzę Tobie i SebastiankowiWidzę że się wkoncu zdecydowaliscie co do imienia:-)
Mam nadzieję że szybko dojdziesz do siebie i tego Ci szczerze życzę. No i czekam na fotkę małego:-)
A synek już widział maluszka? Jak reakcja?
Monika1357 lubi tę wiadomość
09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Monia, cudowna wiadomość. Gratulacje! Piękne imię, czyli jednak były obrady, bo pamiętam, że w przeciwnym wypadku byłby Marcinek
Czyli to była szybka akcja z Twoim porodem. Życzę Ci, żebyś szybciutko doszła do siebie i mogła się cieszyć macierzyństwem. Dużo dobrego dla Was! Jakby co, ja chętnie biorę Twoje miejsce
Monika1357 lubi tę wiadomość
2013 Córka - największa miłość
7.04.2017 - 9tc [*] Aniołek
12.2017 cp