Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Straciliśmy jedno dzieciątko wg terminu miesiączki w 12 a wg usg w 11 tygodniu, poronienie zatrzymane, dowiedziałam się na usg, że serduszko nie bije. I dlatego teraz panika.. Boje sie dopuścic do siebie radość. Mój gin na razie tylko kazal sie starać bez żadnych leków, zobaczymy co powie jak sie okaże, że sie naprawde udało. Dam znać. Aha, a bete moge na życzenie zrobic? Dodam, że mieszkam w Niemczech, nie do końca wiem jak tu zrobić badanie krwi na życzenie..
-
Kasia polecam też zabrać książkę lub gazety żeby nie nudzić się, chusteczki bo możesz płakać hak będzie Ci smutno
Jak byłam że skierowaniem to raz kazali przyjść poprostu wieczorem a drugim razem na następny dzień też popołudniu bo mi aplikowania tabletki na noc i rano po obchodzie były decyzję co do lyzeczkowania. Ogólnie hospitalizacja teraz około 2 dniWiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2017, 13:38
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Jacqueline kochana suuuuper wygladasz i jaki piekny brzuszek
Jacqueline lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny.
Piszę tutaj ponieważ koleżanki na innym wątku podpowiedziały, że od Was mogę uzyskać odpowiedź :*
Po krótce opiszę naszą historię - o pierwsze dziecko staramy się od kwietnia 2016r., w ciążę nigdy nie zaszłam. W czerwcu tego roku, po badaniu drożności okazało się, że oba jajowody są niedrożne i jedyną szansą dla nas jest IVF. Wybraliśmy klinikę Gameta, w trakcie badań okazało się, że oprócz niedrożności mam bardzo niską rezerwę jajnikową i stymulacja będzie trudna.
Udało się uzyskać 4 komórki jajowe, wczoraj miałam mieć transfer jednak zadzwonił do nas lekarz z informacją, że transferu nie będzie, ponieważ zarodki przestały się rozwijać w 5 dobie i żadne nie osiągnęło stadium blastocysty. Dwa zarodki przestały się rozwijać jeszcze wcześniej. Mieliśmy poczekać na wiadomość z laboratorium dziś, bo być może jednak ruszyłyby te dwa najlepsze zarodki jednak 3 godz temu otrzymaliśmy telefon, że niestety ale żaden zarodek nie ruszył.
Na wczorajszej wizycie lekarz zalecił nam obojgu przede wszystkim badanie kariotypu - nigdy wcześniej tego nie robiliśmy.
Znalazłam w necie stronkę www.testdna.pl, na której są przystępne ceny tego badania. Dodatkowo znalazłam tam pakiet badania kariotypu + badania pod kątem trombofilii w cenie niecałe 800zł.
I tu moje pytanie - czy korzystała któraś z Was z tego laboratorium?
Jakie macie doświadczenia?
Czy wyniki są konsultowane z genetykiem czy po prostu dostaniemy suchy wydruk i dalej będziemy musieli szukać genetyka?
A może macie jakieś laboratorium godne polecenia? Najlepiej na terenie woj. kujawsko-pomorskiego..
Bardzo Was proszę o pomoc, jesteśmy zagubieni, wizyta u lekarza dopiero w następny piątek, a chcielibyśmy do tego czasu być chociaż zorientowani "z czym to się je".
Z góry dziękuję każdej z Was za podpowiedzi :* -
Ja robiłam u nich badania na trombofilię. Można wykupić pakiet z konsultacją genetyka, wtedy umawiasz się na termin rozmowy telefonicznej z lekarzem i dostajesz telefon od nich. Warto do nich napisać bo czasem można dostać rabat jak się robi więcej badań na raz
-
Jacqueline piękny brzusio.
Cuddlemuffin spokojnie z tą słaba kreska. Zrobisz test za dwa dni to pewnie już będzie ciemna. Gratuluję i trzymam kciukiJacqueline lubi tę wiadomość
-
Witajcie Dziewuszki :*
chciałam tylko wytłumaczyć moją nieobecność. Staram się czytać wątek na bieżąco, ale jestem w szoku ile nowych osób, a wraz z nimi życiowych tragedii, tutaj dochodzi..Jednocześnie cieszę się szczęściem Ulli, Edzi, Stokrotki, Fatality, Witch i Admiralki
Podglądam, które dziewczynki się niebawem rozpakują (Mamaokruszka, Kaczuszka, Jacqueline)
U mnie natomiast totalne załamanie, wycofanie się. Co prawda, szukamy nadal przyczyny naszego nieszczęścia, zaczęłam leczenie u pani prof. Skrzypczak w Poznaniu, w grudniu mam badanie HSG i badania genetyczne. Boję się ogromnie tych wyników, ale z drugiej strony chciałabym żeby mi ktoś powiedział, czy mam sobie robić nadal nadzieję czy też nie mam szans. Chcę wiedzieć w końcu na czym stoję. Próbuję nie przesiadywać tyle na forach co kiedyś bo widziałam, że zaczynam szaleć. Zaczynam dojrzewać do adopcji i jak widzę ile trwa cała procedura to mam ochotę dzwonić do OA już jutro.
Dziewuszki, trzymajcie się!
luty 2016cb
luty 2017cb
sierpień 2017cb
sierpień 2018cb
wrzesień 2020cp - usunięty prawy jajowód
Grudzień 2021 zaczynamy IVF
27.01.2021 Transfer przebadanego zarodka 5.1.1
7dpt - beta 0.6 ;(
Endometrium polipowate
Mutacja pai-1 4g heterozygota
od lutego 2020 - dieta bezglutenowa -
Witajcie Dziewczy!
Nie wszystkie znacie Arletę, ale wiele jej wpisów możecie znaleźć na wcześniejszych stronach tego wątku. Była tu z nami w najtrudniejszych chwilach, jakie przyszło jej przeżyć. Czas, by mogła tu zaistnieć w tej najpiękniejszej.
Dziś prosiła, aby przekazać Wam tę cudowną wiadomość:
Kochane moje Kochane staraczki i zaciążenie już ❤️ Większość z Was mnie nie kojarzy ale to nic..chcę Wam choć trochę przekazać sił do walki i wiary ze wszystko może się udać.. że wszystko nawet najczarniejszy scenariusz może się odmienić .. ze warto i jeszcze warto walczyć nawet jakby było niewiem jak beznadziejnie.. że nie można się poddać bo przekreślony SzANSę na największe szczęście...
Po moich 3 poronieniach w tym jednego ciąży bliźniaczej i badaniach genetycznych zarodków ( gdzie się tylko potwierdziło że były zdrowe) też myślałam że nie dam rady urodzić moje drugie dzieciątko.. że to niemożliwe po tylu stratach..jednak w końcu trafiłam na lekarza który DAŁ nadzieję ze to jeszcze nie koniec moich marzeń... podstawą były badania i w końcu ich wyniki kluczem do sukcesu.. oraz oczywiście ręka boska... oczywiście bez kredytu nie byłoby możliwe leczenie.. jednak pieniądze nie są najważniejsze jeśli tylko jest możliwość ich zdobycia lub się je ma ..
Byłam bardzo zdesperowana jednak liczył się pomysł na leczenie mojego lekarza ( prof Malinowski) i jego pewność siebie że tym razem będzie dobrze.. to było dla mnie napędem, siłà...
Trzymam za każdą z Was kciuki ze będzie dobrze..
Mój kochany Miłoszek jest najcudowniejszym darem jaki mogłam dostać w życiu po raz drugi.. mój pierworodny ma teraz już 9 lat...
Wierzcie kochane w powodzenie, psychika wbrew pozorom tez nie może szwankować.. ja teraz wierzyłam ze jest ta szansa na wygraną ale podstawą jest lekarz i jego wiedza..niekiedy dodatkowo dobry psycholog który wyzwoli nas z tej czarnej dziury przez którą ciężej nam zajść choć do któregoś momentu nie miałyśmy z tym problemu.. naprawdę i przez to przeszłam.. jesteśmy silniejsze niż nam się wydaje!Niewiem czy to po morfinie tak się otworzyłam ale bardzo chciałam to przekać choć część mojego życia, mojej 2-letniej, ciężkiej walki..
Synek Arlety przyszedł na świat!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2017, 01:54
Koteczka82, sylvuś, Genshirin, D_basiula, Haana, Witch15, Dorola31, vigry, Szczęśliwa Mamusia, jatoszka lubią tę wiadomość
-
No cudowne wiadomości. Z Arletko miałyśmy tzw parę ciążowa
ja wciąż czekam na rozwiązanie bo mojemu synowi pod koniec jakoś się nie śpieszy do spotkania z mamą.
Annak widzę że Arleta od dłuższego czasu zniknęła z forum więc proszę przekaż jej najcieplejsze pozdrowienia i mnóstwo zdrowia dla Miłosza
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Witajcie.
Bardzo mi przykro że tyle nowych osób musiało tutaj dołączyć
Napewno otrzymacie tutaj dużo wsparcia i pomocy od dziewczyn.
Ważne to nie tracić nadziei że się uda.
Nie poddawać się.
U nas Amelka w sobotę skończyła miesiąc.
Niestety nie udało się bym karmila ja piersią bo wpada w szał. Odciagam laktatorem i jej podaje. Ważne że sztuczne max 1 raz dziennie jak nie dam rady z ilością.
Z stopkami wyszło że jedna jest ulozeniowa druga konsko szpotawa. Jesteśmy po 1 tygodniowym gipsie i wizycie u fizjoterapeutki która zaleciła nam ćwiczenia do kolejnej wizyty. Lekarz nas wystawił i musimy czekać na kolejną wizytę do 6 listopada i się okaże czy jeszcze raz gips.
Ogólnie baby blues mi już minął(całe szczęście bo było ciężko) mała rośnie i zajmuje nam całe dnie nasze największe szczęście.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b1c3181450c6.jpgruda9215, Koteczka82, sylvuś, Edyśka82, Yoselyn82, Genshirin, D_basiula, Fatalita, Jacqueline, vigry, Edzia1993, Monika1357, Szczęśliwa Mamusia, jatoszka, blue00 lubią tę wiadomość
09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
To i czas na na mnie. Moja walka się skończyła. LILECZKA PRZYSZŁA na świat 24.10. O 16.35. Po 12 h skurczy. Nie było tak źle. 3230 i 54 cm. Teraz ciągle kwitniemy w szpitalu bo zmagamy się z zoltaczka. Powodzenia dziewczyny! Warto walczyć!
Natikka123, Koteczka82, sylvuś, Edyśka82, Yoselyn82, Genshirin, Mamaokruszka, D_basiula, Jacqueline, Haana, Witch15, Dorola31, vigry, Edzia1993, Monika1357, Szczęśliwa Mamusia, jatoszka, blue00 lubią tę wiadomość
Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
AnnaK kochana przekaż Arlecie ogromne gratulacje!! I życzenia wszystkiego najlepszego! A Miłoszkowi buziaki i życzenia samych radosnych dni. Ogromnie się cieszę że wszystko dobrze u nich
Natikka cieszę się że u Was wszystko w dobrą stronę idziekarmieniem się nie przejmuj. Dobrze że baby blus już sobie poszedł.
Ruda gratuluję córeczki!!! Wszystkiego dobrego dla Was!!!Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Arletko gratuluję z całego serca!!!
Wszystkiego co w życiu najlepsze dla Miłoszka, dużo zdrówka:-D
Aniu przekaż Arletce życzenia i uściski wirtualnie mocno mocno:-*
Ciebie też przytulam i dziękuję!
Ruda Wam też ogromnie gratuluję Córeczki!
Niechaj życie układa sie Malutkiej jak najwspanialej w zdrowiu i miłości!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2017, 09:55
W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
U mnie powoli tak jak dzisiaj zza chmur wychodzi słonko lub chociaż jego promyczki.
W sobotę zakończyła się moja ciąża.
Dzisiaj czekam na wizytę aby potwierdzić mam nadzieję że wszystko jest ok.
Nie wiem jak będzie, pewnie jakoś...
Za Was Wszystkie oczywiście niezmiennie &&&&&&W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
Ruda wIELKIE gratulacje, rosnijcie zdrowo
Arleta WIELKIE gratuluje, rosnijcie zdrowo
Natikka123 sliczna Anielka
Sylvus kochana tak mi przykrotrzymaj sie!!
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Arleta gratulacje, twoja historia naprawde daje nadzieje.
Sylvus, strasznie mi przykro, wiem co czujesz, trzymaj sie, jeszcze słoneczko całkiem zaświeci i dla Ciebie, zobaczysz!
Jeśli chodzi o mnie to mam na 15.11 termin u gina, na tym etapie powinno być już widać serduszko. Strasznie się denerwuję czy będzie, czy tym razem przetrwa.. Powiedzcie jak sobie radzic z tym strachem? Czasem dopadaja mnie czarne mysli ale chce byc pozytywna dla naszej fasolki..