Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadzieja22 wrote:Dygam się
Ale musi być dobrze!
W poprzednich ciążach nie miałam w ogóle przyrostu, także aktualną sytuację obieram jako dobry znak
Liczę, że to przez acard.
Po 72h ile powinnam mieć? Przypomnę: najpierw miałam 45, po 48h 115. Dobrze liczę, że koło 400?
Tak Nadzieja, dobrze liczyszw książkowych 110% po 72h, zamkniesz się nawet jak będziesz miała około 370
Nadzieja22 lubi tę wiadomość
-
Nadzieja trzymam mocno kciuki-będzie dobrze
Paula_071 no straszne ile kobiet to dotyczy.Ja drugą ciążę poroniłam samoistnie i było to dla mnie bardziej traumatyczne przeżycie niż zabieg... Obyśmy już nigdy tego nie doświadczyły...Nadzieja22 lubi tę wiadomość
-
Każda strata jest traumatyczne, ja przeszłam to ciężko, chociaż czas trochę pomaga i oczywiście wsparcie męża rodziny. Dziewczyny jestem prawie tydzień po wywołanym poronieniu i lyzeczkowaniu, przestałam krwawić dziś czysciutko to dobry znak?22 cykle walki- strata w 10 tc (02.03.18)
Nasz skarb jest z Aniołkami
KRUSZYNKO ROŚNIJ CZEKAMY NA CIEBIE :*
21 wrzesień 2019 -
Kaassiia wrote:Każda strata jest traumatyczne, ja przeszłam to ciężko, chociaż czas trochę pomaga i oczywiście wsparcie męża rodziny. Dziewczyny jestem prawie tydzień po wywołanym poronieniu i lyzeczkowaniu, przestałam krwawić dziś czysciutko to dobry znak?
Teraz pozostaje czekać na pierwszy okres. Zwykle pojawia się do 6 tygodni po poronieniu. U mnie pojawił się po 4 tygodniach. Ale tak, to dobry znak, ja też dość szybko przestałam krwawić i plamić po zabiegu.
Aniołek 8/11tc [*] - 06.07.2017
Angelius Provita, dr M. Paliga - od 13.04.2018
L + H 05.09.2018
On :DFI 50%, po 4 msc. 35 % , hla-c c2c2
Ja: adenomioza, endometrioza I
Kir AA, NK 17%
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G - układy hetero
25.02.2019 IMSI+macs 3BB🙁
13.06.2019 IMSI+macs 8A🙁🙁❄️❄️❄️
02.10.2019 ket 4AB🙁 cb 6dpt 84,6 8dpt 194,4 9dpt 352,3 13dpt 375,9 16dpt 33,5
8.11.2019 ket 3BB 🙁
01/2020 03/2020 CB 🙁🙁
Szczepienia limfocytami
11/2020 22dc 41,5 23dc 77,6 25dc 210 28dc 928,9 35 dc 10976 39dc ❤️
5.07.2021 r Milena 2790g 51 cm
06/2022 07/2022 CB 🙁🙁
09/2022 47 dc ❤️czekamy na synka 👶🏼 -
Ja właśnie w ogóle nie krwawiłam po zabiegu-tylko plamiłam z 4dni.Tu w Nl mi robili zabieg inną metodą-jakaś rurka i po prostu wysysali-może to i lepiej...Nie widziałam co że mnie wychodzi brrr.Chyba jestem silna,bo cały czas wierzę,że będzie dobrze i kiedyś się uda.Usmiecham się znowu
-
Dziewczyny dostalam w aptece da furax max i wit c . Mowilam ze zaczelismy starania ale to dopiero 11 dc wiec mowi ze w ciazy jeszcze nie jestem raczej . A zeby pobrac to akurat sie wylecze z te 5 dni gdzie bedzie konkretna owulacja. Ma racje babka?chyba jednak odlozymy starania w tym miesiacu. Kurcza a tak chcialam na kolejne swieta miec juz maluszka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 12:49
Mutacja Mthfr A1289c heterozygota
Mutacja Pai 1 homozygota
Aniołek córeczka -
bondzik007 wrote:Ja wczoraj Mialam spadek temp dzisisj znowu trochę wyżej. Nie rozumiem. Budzę się rano +/- 20min wcześniej lub później więc może to też jest przyczyna ze nie mam temperatury o stałej porze. Dzisisj zmierzyłam pierwszy raz 20 po i bylo 36,61 a drugi raz dla porownania za 15 i temp byla juz 36,49 ;P wykres w ogole skacze.
Ja mam tydzień do miesiączki a czuję że ja dostanę. Drazniajace piersi, lekkie zaparcia.. Jest tak jak zwykle plus do tego mega ochota na słodkie. Czyli standard. W zeszłym cyklu tylko tak nie miałam, ale on to juz w ogole był dziwny.05.01.2018 Aniołek 7t5d [*]
21.01.2019 Aniołek 9t6d [*] PJP
14.06.2019 Aniołek 8t [*] PJP
Obniżone białko Z -
Nadzieja kciuki!!!! Musi być dobrze!
Nadzieja22 lubi tę wiadomość
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Chyba pielęgniarka dała mi złą nalepke z kodem i nie mogę się zalogować
Albo jeszcze krwi nie przyjęli. Tym razem nie będzie tak szybko wyników, bo robiłam w swojej przychodni i może będzie dzisiaj, a może jutro.
Będę próbowała się logować, a jak coś to zadzwonię koło 15, bo zazwyczaj już o tej godzinie był wynik.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 13:12
-
Nadzieja trzymam mocno kciuki
A to że nie mozesz sie zalogować to dlatego, że jeszcze nie wprowadzili Twojej rpóbki do bazy. Potem jak się zalogujesz to będzie pewnie info, że brak wyników, że w trakcie badania, a potem już bedą wyniki
Będzie dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 13:38
Nadzieja22 lubi tę wiadomość
-
Kaassiia wrote:Każda strata jest traumatyczne, ja przeszłam to ciężko, chociaż czas trochę pomaga i oczywiście wsparcie męża rodziny. Dziewczyny jestem prawie tydzień po wywołanym poronieniu i lyzeczkowaniu, przestałam krwawić dziś czysciutko to dobry znak?
Okres był tak jak zwykle, po 30 dniach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 13:57
-
Paula_071 wrote:Najgorsze jest to, że lekarze mówią, że takie poronienia są "fizjologiczne", zdarzają się i tyle, żeby się tym nie przejmować. Ale przecież utrata ciąży to nie jest złamanie paznokcia...
A ci sami lekarze, nie wypiszą recepty na pigułkę dzień po bo im sumienie nie pozwala. i nagle ta komórka to już życie a jak poronisz dziecko, które ma rączki i nóżki i serduszko to każą się nie przejmować i mówią, ze się nic nie stało. -
W ogóle to mam dla Was życzenia z okazji naszego święta
Mnóstwo miłości, wspaniałych seksów, woli walki na drodze do spełnienia tego największego marzenia - o zdrowym, różowym bobasku
♡♡♡♡Marti83, Paula_071, bondzik007, vigry, Mamaaniolka, SiSi111, Lady_Dior, admiralka, Bella01, baljov lubią tę wiadomość
-
Malgonia wrote:A ci sami lekarze, nie wypiszą recepty na pigułkę dzień po bo im sumienie nie pozwala. i nagle ta komórka to już życie a jak poronisz dziecko, które ma rączki i nóżki i serduszko to każą się nie przejmować i mówią, ze się nic nie stało.
O tak tak.. dokładnie. -
Macie rację dziewczyny... Jak poroniłam to słyszałam tylko zdarza się. A jak w grudniu trafiłam z podejrzeniem cp (co okazało się torbielą) w szpitalu ginekolodzy do mnie czy badałam mutacje. No szlag człowieka trafia jak pytałam się wcześniej to każdy nie ma sensu się badać...
-
Dokladnie te same spostrzezenia mam, po poronieniu to gadka ze sie zdarza ze trzeba probowac a jak kokejna strata to pelno pytan czy to badałam i zdziwko ze nie... nasza sluzba zdrowia jest dobijajaca. Co do tego ze kilkutygodniowa ciaza dla pracownikow szpitali to nie dziecko odczulam to osobiscie: w trakcie poronienia zawolalam polozna do toalety zeby mi pomogla bo mam cos miedzy nogami i boje sie dotknac, ona przyszla i tak owszem pomogla, zebrala wszystko do pojemnika a ja płakałam a ona ze czemu placze przeciez wiedzialam ze tak bedzie ( tak jakby to byla codzienna czynnosc) i na koniec dostawila mii pod nos pojemnik i mowi: patrz tu nic nie ma, mówią ze tu jest dziecko a tu nic nie ma, nie ma co płakać. Wyszla z toalety a ze mnie po niedlugom czasie wypadlo doslownie 2cm malenstwo z glowka i raczkami, nozkami, oczkami. Mam nadzieje ze juz tej kobiety wiecej nie spotkam ale znienawidzilam ja do konca zycia. I tak później myslalam czy swojej corce tez by tak powiedziala. Kobiety jak zawsze musza sobie radzic same. Wszytkiego dobrego Kobitki, duzo sily i wytrwalosci!!!
-
Rany boskie! Sisi, prawie się popłakałam, jak przeczytałam co przeżyłaś w szpitalu! Jak to jest w ogóle możliwe???!!!
Kazik, urodzony 20.11.2018. Nasz największy CUD
Aniołek [*] 08.2017
11.2017 - biochemiczna
41 lat....
MTHFR - obie hetero, oniżone białko S.
Obie ciąże po IUI
Kariotypy OK, nasienie super
Hashi, wysoka prolaktyna - unormowane