X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • AnnZ Autorytet
    Postów: 438 173

    Wysłany: 19 maja 2019, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hefe, rodzinna też pocieszała, że wirusowe lepsze niż angina, a dziecko bezpieczniejsze niż w I tym, ale sam wiesz, że strach czai się z tyłu głowy.
    Malowodzie to poważna sprawa, więc gdyby było źle Hefe, to lekarz odesłalby Cię do szpitala, albo kazał przyjść za tydzień, więc myślę, że tu Twoja głowa Ci dołożyła czarny scenariusz.Spokojnie, po prostu bardzo dużo pij, najlepiej kup sobie malą butelkę z filtrem i ciągle z nią chodź, w domu też.Ja bardzo mało pije i teraz też staram się mieć ciągle wodę pod ręką,jak robisz coś w domu lub pracy to zapominasz o piciu, a tak masz zawsze butelkę pod ręką i jak skończy się woda,napelbiasz ta z kranu.

    Sylvuś ja też jestem ciekawa co u Koreczki i nawet kilka razy tu próbowałam ja wywołać,ale bez rezultatu. A co u Ciebie? Aż jestem zdziwiona, że ktoś ze starej gwardii się pojawił.Ja miałam pierwszy raz Nick Anna_z, ale w złości skasowalam konto, potem uspokoilam się i wróciłam.Koteczka chyba już nie.

    Baksia musi najpierw dotrzeć do Ciebie myśl, że dziecka nie da się mieć tu i teraz.Pozwol sobienprzezyc żałobę i ułożyć w głowie, a wtedy się uda zajść w ciążę.

    Co do bólu jajników to normalne po poronieniu, bo hormony muszą wrócić do normy.Mi zdarzał się taki ból w czasie przed i po ovu, że nie mogłam chodzić, a na usg wyglądało ok.
    J.J. ma rację, że te bóle często wynikają z głowy, którą trzeba wyciszyć.

    sylvuś lubi tę wiadomość

    2013 Córka
    04.2017 poronienie zatrzymane 9tc
    12.2017 ciąża pozamaciczna, zachowany jajowód
    09.2018 poronienie samoistne 5tc
    "Domine, exaudi orationem meam"
    2019 Córeczka
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 19 maja 2019, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnZ co ja czytam?! Gratuluję kochana! Ale mi się gęba cieszy :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2019, 19:11

    sylvuś lubi tę wiadomość

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • AnnZ Autorytet
    Postów: 438 173

    Wysłany: 19 maja 2019, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    roma wrote:
    AnnZ co ja czytam?! Gratuluję kochana! Ale mi się gęba cieszy :-)
    Roma, Kochana jak miło Cię tu widzieć :) Tak, tak dzisiaj jest 15tc2dz i mam nadzieję, że ten cud trwa i będzie trwał. Także proszę o kciuki, bo kto jak kto, ale na cudach to Ty się znasz :)
    Jak Twoja Córcia?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2019, 19:25

    sylvuś lubi tę wiadomość

    2013 Córka
    04.2017 poronienie zatrzymane 9tc
    12.2017 ciąża pozamaciczna, zachowany jajowód
    09.2018 poronienie samoistne 5tc
    "Domine, exaudi orationem meam"
    2019 Córeczka
  • Iga@ Koleżanka
    Postów: 35 18

    Wysłany: 19 maja 2019, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dostalam miesiczki w 30 dc wiec nie tak źle. I powiem wam jakoś mi lżej ze już na 100 procent wiem ze 8 czerwca w terminie porodu w ciąży nie będę . Bardzo gdzieś podskórnie mi na tym zależało , jakiś wyścig prowadziłam , a teraz kiedy nie mam szans jakoś mi lepiej . 8 czerwca skończy się jakiś etap i mam nadzieje że kiedyś zacznie się nowy . Wiadomo przykro mi i pękam jak widzę brzuszki ale zaniedbane babska z trójka dzieci , ale ten wyścig o ciaze trwa już tak długo , czas odpocząć i zaakceptować to co mam . Będę wojownicza mama jedynaka ;) , ostatnio komuś znajomemu powiedziałam ze syn będzie jedynakiem . I choć wie o moim poronieniu powiedział „ no co ty nie krzywdź tak go” odpowiedziałam „że trochę słabo mówić tak kobiecie która drugiego dziecko mieć nie może bo jedno w niej niedawno umarło „ będę zawodowo gasić głupich ludzi ;)

    3zacwi8.png
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 20 maja 2019, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnZ wrote:
    Roma, Kochana jak miło Cię tu widzieć :) Tak, tak dzisiaj jest 15tc2dz i mam nadzieję, że ten cud trwa i będzie trwał. Także proszę o kciuki, bo kto jak kto, ale na cudach to Ty się znasz :)
    Jak Twoja Córcia?
    AnnZ na pewnie będzie dobrze. Długo się naczekałaś, nie poddałaś się, swoje już przeszłaś. Jeszcze chwila i będziesz tulić swoje Maleństwo. Na kiedy masz termin?
    Moja Madzia kończy niedługo 10 miesięcy. Rośnie zdrowo i jest radosną dziewczynką. Jest zapatrzona w Brata a On w Nią. Patrzę na Nich i mam pełną świadomość tego, jak dużo szczęścia miałam. W przyszłym miesiącu jedziemy z Małą na badanie kariotypu. Mam nadzieję, że nie odziedziczyła po mnie nieprawidłowości i będzie mogła w przyszŁości bez przeszkód zostać mamą.

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • Pati96 Autorytet
    Postów: 2829 3558

    Wysłany: 20 maja 2019, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już jestem po wizycie i mam dobre wiadomości. Wszystko się oczysciło ładnie. Pan doktor powiedział, że miałam już owulacje z lewego jajnika. Miesiaczka powinna pojawić się w ciągu kilku dni. Dostałam już zielone światło i mogę się już starać. Jeśli chodzi o wyniki to jak myślałam, lekarz powiedział, że te tarczycowe mu się nie podobają i mam iść jak najszybciej do endo,bo muszę brać eutyrox . Bo przy staraniach jest za wysokie tsh. Także zaraz dzwonię do endo się zarejestrować i czekamy na @ i zaczynamy starania. 😊

    baksia lubi tę wiadomość

    preg.png

    23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
    28.06.2020 urodził się synek Filip
    03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
    07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
    08.06.2024 II kreski

    Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa

    Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina
  • baksia Autorytet
    Postów: 1489 1316

    Wysłany: 20 maja 2019, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati96 wrote:
    Ja już jestem po wizycie i mam dobre wiadomości. Wszystko się oczysciło ładnie. Pan doktor powiedział, że miałam już owulacje z lewego jajnika. Miesiaczka powinna pojawić się w ciągu kilku dni. Dostałam już zielone światło i mogę się już starać. Jeśli chodzi o wyniki to jak myślałam, lekarz powiedział, że te tarczycowe mu się nie podobają i mam iść jak najszybciej do endo,bo muszę brać eutyrox . Bo przy staraniach jest za wysokie tsh. Także zaraz dzwonię do endo się zarejestrować i czekamy na @ i zaczynamy starania. 😊

    Bardzo się cieszę, ze wszystko jest dobrze ! ❤️

    Pati96 lubi tę wiadomość

    iv09ej28y92h7fp1.png
    23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
    6.06.2019 - puste jajo płodowe
    12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
    Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
    Pomorskie
  • baksia Autorytet
    Postów: 1489 1316

    Wysłany: 20 maja 2019, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam pytanie do dziewczyn które robiły te badania na mutacje. Czy orientujecie się czy jak się zajdzie w ciąże to można zrobić te badania czy ze tak powiem nie ma już sensu ?

    iv09ej28y92h7fp1.png
    23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
    6.06.2019 - puste jajo płodowe
    12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
    Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
    Pomorskie
  • Hefe Autorytet
    Postów: 281 190

    Wysłany: 20 maja 2019, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnZ wrote:
    Hefe, rodzinna też pocieszała, że wirusowe lepsze niż angina, a dziecko bezpieczniejsze niż w I tym, ale sam wiesz, że strach czai się z tyłu głowy.
    Malowodzie to poważna sprawa, więc gdyby było źle Hefe, to lekarz odesłalby Cię do szpitala, albo kazał przyjść za tydzień, więc myślę, że tu Twoja głowa Ci dołożyła czarny scenariusz.Spokojnie, po prostu bardzo dużo pij, najlepiej kup sobie malą butelkę z filtrem i ciągle z nią chodź, w domu też.Ja bardzo mało pije i teraz też staram się mieć ciągle wodę pod ręką,jak robisz coś w domu lub pracy to zapominasz o piciu, a tak masz zawsze butelkę pod ręką i jak skończy się woda,napelbiasz ta z kranu.

    Sylvuś ja też jestem ciekawa co u Koreczki i nawet kilka razy tu próbowałam ja wywołać,ale bez rezultatu. A co u Ciebie? Aż jestem zdziwiona, że ktoś ze starej gwardii się pojawił.Ja miałam pierwszy raz Nick Anna_z, ale w złości skasowalam konto, potem uspokoilam się i wróciłam.Koteczka chyba już nie.

    Baksia musi najpierw dotrzeć do Ciebie myśl, że dziecka nie da się mieć tu i teraz.Pozwol sobienprzezyc żałobę i ułożyć w głowie, a wtedy się uda zajść w ciążę.

    Co do bólu jajników to normalne po poronieniu, bo hormony muszą wrócić do normy.Mi zdarzał się taki ból w czasie przed i po ovu, że nie mogłam chodzić, a na usg wyglądało ok.
    J.J. ma rację, że te bóle często wynikają z głowy, którą trzeba wyciszyć.

    Mam nadzieje ze szybko Ci minie żebyś nie miała powodów do obaw :) mnie trzymało 2 tygodnie... nawet do teraz odkrztuszam co jakiś czas gęsta flegmę... Z moich eksperymentów na ból gardła dobrze mi robiła płukanka z soli i wody i inhalacje z solą.... może nie uleczyły mnie ale przynosiły na jakiś zaś ulgę :)

    Z tymi wodami mam taka nadzieje jak napisałaś, ze gdyby było na prawdę zle to by jakoś zareagował ten lekarz? I kazał przyjechać wcześniej... myśle o tym żeby jednak nie czekać miesiąca ale nie wiem już sama co robić... czy nie panikuje?!
    Pocieszające jest to, ze od wczoraj w nocy częściej czuje ruchy :) może wody się uzupełniają? (Tak bym chciała....) i ma więcej miejsca? Bo na usg to była przyciśnięta pomiędzy łożyskiem a ściana macicy ... lekarz powiedział, ze jak piąta osoba w budce telefonicznej...nie mogła się za bardzo ruszać....

    Aniołki ♡♡
    01.06.17 12tc [*]
    30.12.17 16tc [*]
    Inwersja chromosomu 7 u męża
    Zdrowa dziewczynka
    22.09.19
    qq87e6yduhlo9sl3.png
  • JJ. Autorytet
    Postów: 787 404

    Wysłany: 20 maja 2019, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baksia wrote:
    A ja mam pytanie do dziewczyn które robiły te badania na mutacje. Czy orientujecie się czy jak się zajdzie w ciąże to można zrobić te badania czy ze tak powiem nie ma już sensu ?

    Tak, badanie na mutację można wykonać także podczas ciąży. To genetyka więc ona po prostu jest niezależnie od dnia czy stanu.

    JJ.

    - 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
    - grudzień 2020 - ciąża biochemiczna

    - Endometrioza 1 stopnia
    - Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
    - MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
    - PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
    - Hashimoto

    08.06.2022 - CUD !!! Ignaś

    ...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę...
  • AnnZ Autorytet
    Postów: 438 173

    Wysłany: 20 maja 2019, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roma, tak bardzo boję się wybiegac w przyszłość, że o termin nawet nie pytałam, ale na chłopski rozum, to listopad. Twój syn ma prawidłowy kariotyp, więc trzeba mieć nadzieję, że córka też. Cieszę się, że Mała rośnie zdrowo, a rodzeństwo tak się kocha :)
    Mi lekarka zleciła płukanie gardła wodą utlenioną i pryskanie Oilitem, dzisiaj jest zdecydowanie lepiej, mam jeszcze katar, ale nie boli mnie gardło. Leczyłam sie imbirem, sokiem malinowym, cytryną i plukankami z wody utlenionej,soli i rumianku.

    Pati96 cieszę się, że wszystko ladnie oczyszczone i mozesz wracac do gry.Powodzenia!

    Hefe pij bardzo bardzo dużo wody, czujesz ruchy a to już uspokajające.

    2013 Córka
    04.2017 poronienie zatrzymane 9tc
    12.2017 ciąża pozamaciczna, zachowany jajowód
    09.2018 poronienie samoistne 5tc
    "Domine, exaudi orationem meam"
    2019 Córeczka
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 21 maja 2019, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli okaże się, że też ma prawidłowy kariotyp, to będę mogła powiedzieć że mam w życiu więcej szczęścia niż mogłabym marzyć. Jest zdrowa i to jest dla mnie najważniejsze. W najgorszej opcji ma translokację zrównoważoną, tak jak ja. Nie rzutuje to w żaden sposób na rozwój i zdrowie ale jest dużym problemem kiedy przychodzi czas na dzieci. Będzie mi serce pękało, jeśli będzie musiała przechodzić to co ja. Czekam z niecierpliwością na to badanie i z całych sił pragnę, żeby okazało się, że jednak jestem ponadprzeciętną szczęściarą.
    Co do infekcji w ciąży - zarówno z Synem jak i z Córcią chorowałam. Z Synem zaraz na początku, jak tylko dowiedziałam się o ciąży. Córką miałam 3 razy zapalenie zatok, pierwsze w 11 tc, brałam też antybiotyk. To się naprawdę często zdarza, wszystko będzie dobrze. A jeśli nie ma pewności czy infekcja jest wirusowa czy bakteryjna to warto zrobić crp. Wysoki wynik (lekarze przyjmują mniej więcej powyżej 45) oznacza infekcję bakteryjną. A jeśli zdarzy się tak, że trzeba wziąć antybiotyk to też nie koniec świata. Jak ja musiałam wziąć to dotarłam chyba na koniec Internetu w poszukiwaniu informacji o wpływie amoksycyliny na ciążę. Żadne z badań nie wykazało negatywnego wpływu. Śmiem twierdzić, że dla ciąży taki antybiotyk jest pewniejszy, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, niż nie jeden lek który kobiety stosują a który nie był badany, bo badania nad tym antybiotykiem są wiarygodne i dokładne, właśnie dlatego że to "poważny lek". Choć wiadomo, że antybiotyków należy unikać, jeśli tylko się da, bo wyjaławiają przewód pokarmowy i potem trudno odbudować florę bakteryjną.

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • Hope&Baby Autorytet
    Postów: 345 166

    Wysłany: 21 maja 2019, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane. U mnie krwawienie zakończone. Uffff.
    Dziś śmigam na wizytę kontrolną boję się bardzo. Nie ukrywam że chciałabym się zacząć starać pomału.
    U nas serduszkowanie wznowione. Strasznie mi brakowało tej bliskości.
    Ale smutek jest nadal. Wszytko wraca . Jak sobie pomyśle że miałabym zaczęty 9tc że byłoby juz serduszko... ech. Ciężkie to wszystko.
    Zozo kochanie A jak u Ciebie? Jesteśmy w sumie na podobnym etapie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2019, 11:54

    02.2019- laparoskopia z elektrokauteryzacją
    03.2019- szczęśliwy cykl ❤
    05.2019- Aniołek [*]👼
    11.07.2019 powrót do walki ✊
  • sylvuś Autorytet
    Postów: 1158 985

    Wysłany: 21 maja 2019, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnZ wrote:
    Roma, tak bardzo boję się wybiegac w przyszłość, że o termin nawet nie pytałam, ale na chłopski rozum, to listopad. Twój syn ma prawidłowy kariotyp, więc trzeba mieć nadzieję, że córka też. Cieszę się, że Mała rośnie zdrowo, a rodzeństwo tak się kocha :)
    Mi lekarka zleciła płukanie gardła wodą utlenioną i pryskanie Oilitem, dzisiaj jest zdecydowanie lepiej, mam jeszcze katar, ale nie boli mnie gardło. Leczyłam sie imbirem, sokiem malinowym, cytryną i plukankami z wody utlenionej,soli i rumianku.

    Pati96 cieszę się, że wszystko ladnie oczyszczone i mozesz wracac do gry.Powodzenia!

    Hefe pij bardzo bardzo dużo wody, czujesz ruchy a to już uspokajające.
    Aniu :)Gratuluję z całego serca!!!
    Myślę ze u Ciebie TP to raczej koniec października juz;)
    U mnie tez dobre wiadomości ale jeszcze nie chce o tym mówić na głos.
    Trzymam mocno kciuki&&&&& i spokojnych następnych 24 tygodni:*

    W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
    Ja swoją już dostałam od losu:)

    "https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png"
  • AnnZ Autorytet
    Postów: 438 173

    Wysłany: 21 maja 2019, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylvuś wrote:
    Aniu :)Gratuluję z całego serca!!!
    Myślę ze u Ciebie TP to raczej koniec października juz;)
    U mnie tez dobre wiadomości ale jeszcze nie chce o tym mówić na głos.
    Trzymam mocno kciuki&&&&& i spokojnych następnych 24 tygodni:*
    Rozumiem i po cichutku trzymam kciuki.

    2013 Córka
    04.2017 poronienie zatrzymane 9tc
    12.2017 ciąża pozamaciczna, zachowany jajowód
    09.2018 poronienie samoistne 5tc
    "Domine, exaudi orationem meam"
    2019 Córeczka
  • Zozo Autorytet
    Postów: 4471 2599

    Wysłany: 21 maja 2019, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope&Baby wrote:
    Hej kochane. U mnie krwawienie zakończone. Uffff.
    Dziś śmigam na wizytę kontrolną boję się bardzo. Nie ukrywam że chciałabym się zacząć starać pomału.
    U nas serduszkowanie wznowione. Strasznie mi brakowało tej bliskości.
    Ale smutek jest nadal. Wszytko wraca . Jak sobie pomyśle że miałabym zaczęty 9tc że byłoby juz serduszko... ech. Ciężkie to wszystko.
    Zozo kochanie A jak u Ciebie? Jesteśmy w sumie na podobnym etapie.

    Ja tez doszłam fizycznie do siebie dziękuje ze pytasz :* psychicznie gorzej ale tak samo jak ty chciałabym jak najszybciej wrócić do starań. Tez mam myśli czy znowu będę tyle czekać czy kiedylwiek w ogóle się uda. My jeszcze nie próbowaliśmy się kochać, myśle ze na week spróbujemy tez mi brakuje tej czułości mieliśmy post przez cały początek ciąży . Dzisiaj o dziwo zobaczyłam mega płodny śluz myśle o matko tak szybko przecież nie minęło jeszcze dobrze dwóch tygodni . Ja jeszcze się nie umawiałam na wizytę mam zalecenie kontroli dopiero od 4 do 6 tyg po poronieniu .

    👧 Córka 26. 08.2011
    Starania od 09.2017
    1 cykl na clo grudzień 2018
    01.19 cb
    12.05.19 [*] 8tc
    2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
    👶🏻 Synek 02. 08.2020
  • Hope&Baby Autorytet
    Postów: 345 166

    Wysłany: 21 maja 2019, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zozo wrote:
    Ja tez doszłam fizycznie do siebie dziękuje ze pytasz :* psychicznie gorzej ale tak samo jak ty chciałabym jak najszybciej wrócić do starań. Tez mam myśli czy znowu będę tyle czekać czy kiedylwiek w ogóle się uda. My jeszcze nie próbowaliśmy się kochać, myśle ze na week spróbujemy tez mi brakuje tej czułości mieliśmy post przez cały początek ciąży . Dzisiaj o dziwo zobaczyłam mega płodny śluz myśle o matko tak szybko przecież nie minęło jeszcze dobrze dwóch tygodni . Ja jeszcze się nie umawiałam na wizytę mam zalecenie kontroli dopiero od 4 do 6 tyg po poronieniu .
    Ja miałam wczoraj ostatni dzień plamienia. Dziś na usg wszystko dobrze. Endo trojljnijne.
    Tak sobie myślę może to nieodpowiedzialne, żeby próbować. Nie wiem w sumie nawet czy będzie ovu ale myślę nad tym ciągle. Ja w sumie po laparoskopii mam szansę do pół roku największe więc dużo mi nie zostało. Po zabiegu udało się od razu. Obawiam się tego że teraz się nie uda.

    02.2019- laparoskopia z elektrokauteryzacją
    03.2019- szczęśliwy cykl ❤
    05.2019- Aniołek [*]👼
    11.07.2019 powrót do walki ✊
  • Zozo Autorytet
    Postów: 4471 2599

    Wysłany: 21 maja 2019, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi tez przeszło przez myśl żeby nie uważać i nawet w tym pierwszym cyklu ale nie wiem właśnie czy to mądre. Gdyby znowu coś poszło nie tak to bym sobie nie wybaczyła wole poczekać na spokojnie niech wróci wszysyko do normy po pierwszym cyklu.

    👧 Córka 26. 08.2011
    Starania od 09.2017
    1 cykl na clo grudzień 2018
    01.19 cb
    12.05.19 [*] 8tc
    2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
    👶🏻 Synek 02. 08.2020
  • Hope&Baby Autorytet
    Postów: 345 166

    Wysłany: 21 maja 2019, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam mętlik . Bać się i tak będę już chyba zawsze

    02.2019- laparoskopia z elektrokauteryzacją
    03.2019- szczęśliwy cykl ❤
    05.2019- Aniołek [*]👼
    11.07.2019 powrót do walki ✊
  • Chaga Przyjaciółka
    Postów: 118 185

    Wysłany: 22 maja 2019, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny nie mogłam się powstrzymać i musiałam tu znowu zajrzeć...

    Hope&Baby, Zozo bardzo mi przykro, wiem co czujecie, dokładnie rok temu poronilam to była pierwsza wyczekana, wystarana prawie rok ciaza... Trudno było wrócić do życia, ale nie byłam z tym sama, na sali po zabiegu poznałam Kasię, na forum Martę, wszystkie trzy w tym samym czasie przechodzilysmy to samo....

    Minął rok, wszystkie trzy jesteśmy w ciąży kończąc pierwszy trymestr.... Cieszymy się ale i ogromnie boimy o każdy kolejny dzień.

    Zawsze po złym okresie w naszym życiu nadchodzi ten dobry i tego się wszystkie trzymajmy.

    Powodzenia dziewczyny, trzymam kciuki :*

    marzec 2018 - puste jajo :-(
    iv09cwa1to07lqql.png
‹‹ 3037 3038 3039 3040 3041 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ