Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Agulineczka dużo zdrówka dla was. Fajnie, że się odezwałaś. A jak relacje rodzeństwa? Bella i u ciebie jak to jest? Moja Wiki tak lata za starsza, że czasem nam się dotknąć nie pozwoli tylko siostra ma wszystko robić
Ja niestety myślę, że nie będzie dobrego zakończenia. Mam podobne objawy jak w ciąży, która poroniłam. Strasznie mi puchną dłonie w nocy i rano bardzo bolą, dzisiaj zmierzyłam ciśnienie i miałam wysokie. Dopiero jak szykowałam córkę do przedszkola poczułam ulgę, puściło mi i ciśnienie spadło. W zdrowych ciążach nie mogłam jeść, a teraz jeśli nie zjem to jest mi niedobrze. I tak samo było od momentu, kiedy ciąża obumarła. Nie wiem może się nakręcam, ale czarno to widzę. -
nick nieaktualny
-
Betti37 wrote:Hej. Jestem dopiero dzień po łyżeczkowaniu ale w głowie już plany co potem...Teoretycznie 2 ginow mówi że jeśli będzie oki po kontroli to odczekać do końca roku (powinny wyjść 2 cykle)
Ale...
o to moja historia :
Znam statystyki, znam mamy po poronieniu. Oczywiście irracjonalna myśl - poronienia się przydażają ale innym. Nie mi...
Dwójka zdrowych dzieci i 3 ciąża. Druga wystarana, po 3 inseminacjach, teraz 3 cykl i jest. Za szybko i za łatwo poszło ...
24.10 wizyta i jest - nasze dziecko. Serduszko bije. Ale...
z usg 5+6 a z om 7 tc
Gin i ja sceptycznie podchodzimy do wersji o przesuniętej owulacji bo nawet jeśli to nie było współżycia. Wiem kiedy była implantacja.
Szukam na różnych grupach ale oczywiście każdy uspokaja - na pewno przesunięta owu, różnice się zdarzają, zmień lekarza bo +/_ 2 tyg.to norma...
Tylko wcześniej 2 ciąże zgodne co do dnia...Znam swój cykl, organizm
od kiedy miesiączkuje cykle co 27/28 dni. Może ze 2 po 26 i 29. Nigdy więcej. No ale ciągle gdzieś głupia nadzieja...
Już te kreski na teście wydały mi się za blade w stosunku do tych w poprzednich ciążach (7 dni po terminie @) No ale...Testy tani, robione po południu...Takie samoszukiwanie
2.11 miało być powtórne usg.
28.10 miałam zaczynać pracę po macierzyńskim...Rano plamienie.
Wizyta u gina i niestety...Brak akcji serca...
wczoraj zabieg. Najpierw jednak tabletki chociaż chciałam od razu zabieg ale lekarz mówil że tak lepiej, mniejsze ryzyko powikłań...Sam zabieg i tabletki całkiem oki ..Krwawienie jak moje miesiączki (mam bardzo obfite), bólu zero (tego fizycznego).
Najgorsze minuty to wejście do sali zabiegowej...Zimno, ostre światło a po środku stół jak do jakichś tortur (tak mi się skojarzyl). Podanie leku i odlot...
Budzę się już na sali po zabiegowej i czuję pustkę...Wczoraj jeszcze w ciąży dziś już nie...
za ścianą na świat przychodzi kolejny dzidziuś (prywatna klinika położnicza nastawiona raczej na porody różowych bobasów, ale robią też zabiegi ginekologiczne na nfz, w tym łyżeczkowanie)
Najtrudniejsza decyzja - co potem...
Badania genetyczne? raczej bez sensu. Na 99% wada genetyczna losowa zarodka...
Pogrzeb? Jestem niewierząca...Poza tym nie wyobrażam sobie chodzić na grób i przypominac za każdym razem...
W odpady medyczne? Przecież to moje dziecko...
Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale zaznaczyłam opcję że nie chcę odbierać ze szpitala...
za 4 tygodnie kontrola i jak będzie oki zielone światło do starań...
Z jednej strony chciałoby się jak najszybciej z drugiej ogromny strach...
te starania takie na luzie, bez presji, na zasadzie uda się to się uda...
Ryzykować w moim wieku? Ryzyko wad spore...A jak sytuacja się powtórzy?
Jestem szczęściara bo mam dwójkę dzieci. Patrzę na moja 15 miesięczna córkę i mi trochę lżej...
Trudno mi sobie wyobrazić jak bym przeżyła to nie mając dzieci...
Znałam wcześniej koleżanki które poronily. Teraz dowiaduje się o kolejnych...Nic nigdy nie mówiły.
Ja czuję potrzebę. Przecież nie zrobiłam nic złego...To nie moja wina...
A może? Może powinnam jednak odstawić od piersi? Może to wina nerwów (Trochę ich było ostatnio), może to "kara" za to że krzyczałam na córki?
Boję się znów tej presji na ciążę, zawiedzionych nadzieji z kolejną miesiączka.
Ta ciąża była fuksem bo mam jeden niedrożny jajowodów i owu tylko po jego stronie...w tym cyklu co się udało jakimś cudem chyba drugi ruszył do pracy bez stymulacji (bralam inozytol i miovelia nac w tym cyklu...)
Hej Betti, przykro mi że musisz do nas dołączyć
Dzień po łyżeczkowaniu to jeszcze bardzo wcześnie, mnóstwo smutku, żalu i gniewu. Musisz dać sobie czas, wypłakać się, pozwolić sobie na przeżywanie tych wszystkich uczuć, bo na początku jest straszna huśtawka i mętlik w głowie, działają jeszcze hormony. Każda z nas musiała znaleźć własny sposób na przeżycie żałoby. Musi minąć trochę czasu. To na pewno nie jest Twoja wina i nie możesz tak myśleć. Daj sobie czas i choć to teraz banalnie brzmi będzie lepiej.
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Tez słyszałam że niby łatwo zajść bo organizm pamięta.
Ja od wczoraj mam śluz plodny jak na owu a to 10 dzień po zabiegu. I podbarwiony. Bo na dodatek że od zabiegu to jeszcze uplawy.
Poszłam w końcu do mojej gin z wynikiem bez zapisów i jaka milutka pełna odmiana. Oj Pani Natalio napewno się nam uda następnym razem itp. Mówiłam że przyjdę z wynikami by mi wypisała receptę ale mam ją gdzieś. Nie będę chodziła do lekarza który ma gdzieś pacjentki i ignoruje je.09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Joana u mnie dziś 10dc i odpukać na razie widzę objawy, które zawsze wskazywały ovu. Także chyba W. będzie miał pracowity weekend Może ten cykl w końcu nie będzie pokiełbaszony. W każdym razie zwarta i gotowa będę działać! Podobnie ja Ty mam jakieś pozytywne nastawienie do tego listopada, uda nam się
Baksia kciuki za dzisiaj! Będzie wszystko super, na pewno.
Pati podpatrzyłam na innym wątku - gratuluję!!!Pati96, joana_aska89 lubią tę wiadomość
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Czekam na wynik bety i w sobotę mam powtórzyć.. nie jest dobrze 😢
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
baksia wrote:Czekam na wynik bety i w sobotę mam powtórzyć.. nie jest dobrze 😢
Baksia co Ty mówisz? Co się dzieje?
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Niestety obraz usg nie wyglada tak jak powinien. Maluch jest za mały. Nie wiem czy jest serduszko.. coś na usg ,,pikało,, ale może to sobie wmawiam 😢. Dr nic nie mówiła o serduszku. Tylko, ze maluszek powinien być większy. Kazała zrobić bete dzisiaj i w sobotę i jak będzie za mały przyrost odstawić leki... i czekać albo jechać do szpitala. 😢 jestem załamana.
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
O matko Baksia aż mi się słabo zrobiło. Kochana może to chwilowe, i Maluszek jeszcze nadrobi. Może różnica nieduża, Bo który to tydzień?
Baksia przytulam mocno, wierze, że będzie dobrze!
Alunia, nie nastawiaj się negatywnie. To pewnie tylko psychika, a wszystko jest jak w najlepszym porządku. A kiedy masz wizytę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2019, 13:41
-
baksia wrote:Niestety obraz usg nie wyglada tak jak powinien. Maluch jest za mały. Nie wiem czy jest serduszko.. coś na usg ,,pikało,, ale może to sobie wmawiam 😢. Dr nic nie mówiła o serduszku. Tylko, ze maluszek powinien być większy. Kazała zrobić bete dzisiaj i w sobotę i jak będzie za mały przyrost odstawić leki... i czekać albo jechać do szpitala. 😢 jestem załamana.
u mnie była taka sama sytuacja...
Miałam zrobić za tydz kontrolne usg ale nie doczekałam... -
Cześć Betti, przykro mi😔 może trudno Ci będzie w to uwierzyć, ale będzie jeszcze wszystko dobrze. Musisz być silna i na pewno nie możesz się poddawać. Walcz o marzenia🥰 Dziewczyny tu bardzo podnoszą na duchu💕
Asia dziś rano powtarzałam TSH w szpitalu bo któryś wynik jest zafałszowany🤔 ale gdyby ten wyższy był tym poprawnym (oby nie) to dostałam już receptę na leki. Reszta wszystko super endometrium ładne jajeczko pękło, ovu była. Wiec pozostało czekać. Mam nadzieje, że znajdzie się choć jeden żołnierzyk bardzo zdesperowany i dotrze do jajeczka🥰 generalnie niby powinnam być pozytywnie nastawiona i w sumie bardzo się cieszyłam, ale emocje opadły, chyba boje się rozczarować😔
A jak u Ciebie Asia? Mam nadzieje, że dalej na pełnym luzie😉
Pati odezwij się💕
Trodde działajcie, trzymam kciuki🥰
Natikka dobrze ze postanowiłaś zmienić lekarza. A jakie badania będziesz robić?
-
Baksia przypomnij który masz tydzień? Kurde u mnie w obydwu ciążach zawsze zarodek był za mały, tylko w tej co poroniłam było idealnie.
Umówiłam się na 20.11 ale chyba będę musiała przyspieszyć wizytę, bo jeszcze odebrałam wyniki i TSH mam 4.45. Także od poniedziałku zaczynam maraton po lekarzach. -
Alunia odrazu zwieksz dawke jeszcze czekajac na wizyte!
Syn bardzo kocha siostre, codziennie jej to mowi ☺️ jest do niej bardzo przywiazany, zreszta mala widac rowniez odwzajemnia.
Baksia, bosh trudno w to uwierzyć, ze mogloby byc cos nie tak.. Dlaczego lekarka nie szukala serduszka? Moze faktycznie bilo jak cos widzialas? Moim zdaniem serduszko jakby bylo to juz jest sukces! Reszta ma czas nadrobic. Ojej, przypominam sobie moje przejscia z corka.. U mnie z happy endem, wiec życzę tego samego!
Ty jesteś jeden Święty, Panie Boże, który cuda czynisz (Ps 77,15). -
Baksia..kurczę kochana.. który masz tydzień? Ile miał zarodek ? Dużo jest za mały? Tule Cię mocno kochana.😘✊
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
Alunia
Bierz od razu większą dawkę leku bo bardzo Ci poszło tsh w górę. Też tak miałam.
Baksia
Duża jest różnica w tygodniach? Bo czasem poprostu owu było później.
09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Malina wrote:Pati💕 już wiem czego gratulowała Trodde ❤️Cudowna wiadomość. Cieszę się bardzo i trzymam kciuki😘 kiedy następna wizyta?
Dziękuję kochana.😘 Następną wizyte mam 13.11.
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
Pati gratuluję♥️
Od jutra biorę większą dawkę. W niedzielę mam wizytę u internisty. Bardziej mnie martwi to ciśnienie, którego nie mogę zbic cały czas.