Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
trodde wrote:Dziewczyny jest, wynik bety 67,86! Przyrost 160%!
TSH 1,7, za to progesteron tragedia... 10. Kazała zwiększać dupka i zobaczymy.
Wasze kciuki działają cuda.
Stwierdzam oficjalnie, ze testy sikane powinny być zakazane.
Dzięki Bogu no w końcu jakieś dobre nowiny .O matko chyba się wzruszyła:*Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
VianEthel2 wrote:Dziewczyny muszę się wyżalić.
Mieliśmy wczoraj rozmowy poważne na różne tematy, finansowe, mieszkaniowe, o pracy i oczywiście o dziecku.
Mój stwierdził, że on to by chciał jakbym najpierw skończyła tą szkołę, potem znalazła pracę w zawodzi i dostała umowę dłuższą niż 3 miesiące i dopiero wtedy, żeby się starać. To wypadnie mniej więcej grudzień 2020 Będę mieć wtedy prawie 32 lata... a nie liczę na to, że uda się szybko, więc w tym wypadku mam marne szanse urodzić przed skończeniem 33 lat.
Po wizycie u gina, jak mu mówiłam, że powiedziała, że no do lutego przynajmniej żeby poczekać, a potem można myśleć to stwierdził, że od razu się bierzemy do roboty, a kilka dni później takie coś.
Nie rozumiem, bo decydując się na pierwszą ciążę byliśmy w gorszej sytuacji finansowej niż jesteśmy teraz. Dostał w piątek umowę na 3 lata i niewielką podwyżkę. Teraz mam to kosiniakowe i dodatkowo trochę sobie dorabiam z czego nie chcę rezygnować.
Mam dziś totalnie wisielczy humor, najchętniej bym wlazła pod koc i nie wyszła aż będzie wiosna.
Nie mam motywacji do zrobienia czegokolwiek w domu czy poza nim, ale robię to z automatu i z rozpędu, bo jak usiądę to już za nic się nie zbiorę.
Nie chce mi się robić projektów, ani chodzić na zajęcia. Nie mam na nic ochoty, prawie nie wychodzę z domu, jedynie wtedy co muszę, a i tak często szukam sobie wymówek. Nie pamiętam kiedy ostatnio sama wyszłam na spacer...
Trodde daj znać jak będziesz mieć wynik.
A może twój mąż trochę się wystraszył tego wszystkiego i jest zły tak po prostu na cały swiat i to jest tak jak by jego protest .Jeżeli tak to niedługo mu to powinno przejść bo ja też tak mam od czasu do czasu a potem jak emocje przechodzą to znowu nabieram sil do walki .Może na razie daj mu trochę czasu ,nie namawiaj go na sile po prostu odpusc rozmowy na ten temat (wiem ze jest bardzo trudne zadanie )może za chwilę znowu zmieni zdanie .Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Ewelina26 wrote:A może twój mąż trochę się wystraszył tego wszystkiego i jest zły tak po prostu na cały swiat i to jest tak jak by jego protest .Jeżeli tak to niedługo mu to powinno przejść bo ja też tak mam od czasu do czasu a potem jak emocje przechodzą to znowu nabieram sil do walki .Może na razie daj mu trochę czasu ,nie namawiaj go na sile po prostu odpusc rozmowy na ten temat (wiem ze jest bardzo trudne zadanie )może za chwilę znowu zmieni zdanie .
Ja go poprosiłam kilka dni temu, żeby przemyślał i mi powiedział jaka jest jego wizja, wcześniej tematu nie poruszałam. Oczywiście nie mam mu za złe że powiedział jak to widzi, ale jestem z jednej strony rozczarowana a z drugiej załamana. Faceci chyba nie odczuwaja takiej pustki po stracie i nie mają tak silnego pragnienia aby ja wypełnić.
Ja rozumiem jego logiczne argumenty, ale sam przyznał, że pierwsza reakcja odnośnie lutego to było to, co wyszło z serca.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
nick nieaktualnyTrodde tak bardzo sie cieszę ❤❤❤
Gratulacje 😘
Vian bardzo mi przykro.. ale moze pogadaj ze swoim mezem jakie masz potrzeby, ze marzysz o tych staraniach... wiesz u mnie narzeczony nie chcial przed slubem, bo uwazal ze powinnismy wiazc slub, wyremontować dom i zebym miala umowe na stale. Ale jak zobaczyl jak tego pragne to sie zgodzil...
Baksia rozumiem Twój ból ☹ moze rzeczywiście psycholog pomoglby Ci to przejsc...
A jesli to zawsze masz nas i Cie wysluchamy 😘😘
Pati bardzo sie cieszę, ze wszystko dobrze 😘❤😄 -
VianEthel2 wrote:Ja go poprosiłam kilka dni temu, żeby przemyślał i mi powiedział jaka jest jego wizja, wcześniej tematu nie poruszałam. Oczywiście nie mam mu za złe że powiedział jak to widzi, ale jestem z jednej strony rozczarowana a z drugiej załamana. Faceci chyba nie odczuwaja takiej pustki po stracie i nie mają tak silnego pragnienia aby ja wypełnić.
Ja rozumiem jego logiczne argumenty, ale sam przyznał, że pierwsza reakcja odnośnie lutego to było to, co wyszło z serca.
Cóż ja mogę Ci kochana powiedzieć...
Ja rozumiem Ciebie...
Nie znam dokładnie Twojego męża, waszych relacji i sytuacji...Ale...
Napisze jak było u nas
Generalnie męża poznałam późno bo miałam 28 lat. On 37...
Zawsze mówiłam że najpierw studia, praca potem dzieci. Koleżanki ze szkoły średniej po maturze zaraz w ciąży..
po niemałym roku znajomości, nie mieszając razem podjęlismy decyzję o dziecku.
Żadne z nas nie miało swojego mieszkania, ja w pracy umowa na rok.
udało się po 7 mcach starań
miesiąc po rozpoczęciu nowej pracy...
Umowy oczywiście nie przedłużyli.
potem trochę się bujałam tu i tam.
Dziecko miało być jedno...
Jak naszło nas po 6 latach na drugie to nie było łatwo...
Kupa kasy w klinice, potem w ciąży (po 3 iui), prywatny poród.
Doczekałam umowy na stałe, za to mąż stracił pracę po 20 latach...
Nadal nie mamy mieszkania, ciągle na wynajmie, wkład własny na mieszkanie poszedł na leczenie, i decyzja o 3...
miałam wracać do pracy i o kurde...udało się.
Plan - praca do końca roku, potem l4
no ale plany nie wyszły...poronienie
Wniosek mam jeden - praca, dom prędzej czy później będzie.
raz lepsza raz gorsza.
Na dzieci czas kiedyś się skończy...
Ludzie mają domy, pracę, ekstra wakacje a w domu pustka bo dzieci nie przychodzą...
Ot się rozpisałam
VianEthel2 lubi tę wiadomość
-
trodde wrote:Dziewczyny jest, wynik bety 67,86! Przyrost 160%!
TSH 1,7, za to progesteron tragedia... 10. Kazała zwiększać dupka i zobaczymy.
Wasze kciuki działają cuda.
Stwierdzam oficjalnie, ze testy sikane powinny być zakazane. -
Betti37 bardzo Ci dziekuję. Ja też mojego poznalam jak mialam 28 lat tyle, ze jest ode mnie mlodszy.
My statalismy sie od maja, udalo sie dopiero na nowy rok.
Obawiam sie tych przedłuzających starań, biore pod uwagę też niepowodzenia, bo niby dlaczego mnie by to miało ominąć? A mnie czas się kurczy.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Trodde cieszę się, że beta rośnie 😙
VianEthel ja też uważam, że jak już jest dziecko to wszystko się ułoży. Może mąż się po prostu boi kolejnej ciąży i dlatego woli to przedłużyć. Mój po poronieniu a przyznał się dopiero niedawno, że tą ciąża kosztowała go tyle nerwów i jeszcze ten poród. A wy dużo więcej przeszliście...
Ja też jestem bez pracy, zaczęłam studia podyplomowe, które mam zamiar skończyć choć termin porodu jest taki sam jak egzaminy. A myślimy tylko, że jutro wizyta i oby było dobrze. Przegadajcie to na spokojnie i wierzę, że się dogadacie.
Baksia przytulam cie mocno. Wiem, że ciężko uwierzyć ale zaświecić dla ciebie słońce :*
Pati masz częściej wizyty u gin? -
On ma problem z tym, że ja siedze w domu a on musi chodzić do pracy. Rzadko kiedy dostrzega, że i ja będąc w domu coś robię, moze nie na taką skalę jak on, ale jakiś grosz wpada. No i szkoła też jest po to, żeby kiedyś mieć lepsza prace. A pozwoliłam sobie na nią tylko dlatego, że dostaje ten 1000 miesięcznie.. oczywiście decyzja wspólna.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Alunia chyba mam normalnie. Najpierw miałam po 2 tygodniach ,bo ja tak chciałam ( A gin chciał za 3tygodnie). Teraz będę miała po 3 tygodniach. I potem prenatalne ( Ale to u innego gina muszę jechać jakieś 80 km). A Ty jak masz ?
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
trodde wrote:Dziewczyny jest, wynik bety 67,86! Przyrost 160%!
TSH 1,7, za to progesteron tragedia... 10. Kazała zwiększać dupka i zobaczymy.
Wasze kciuki działają cuda.
Stwierdzam oficjalnie, ze testy sikane powinny być zakazane.
Co Ty "mówisz"?! Czyli test tej samej marki wykazał słabsza kreskę na kolejny dzień?
:o
Ja już skreśliłam ten cykl. Dziś zrobiłam rano test i wyglądał tak. Odstawiłam luteinę. Ale teraz popołudniu pojechałam na betę zeby mieć dowód kolejnej "biochemicznej"
Aha to coś z boku to zaciek po czasie, bo zdjęcie zrobiłam popołudniu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2019, 16:56
2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI
9.2017 - Synuś
5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika
3.11.2018 - poronienie samoistne
2.2019 - powtórka "z rozrywki"
Owulacja jest, ciąży dalej brak
17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
19.12 - 48mIU 💙
21.12 - 109mIU/mI
23.12 - 196mIU/ml
27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
-
trodde wrote:Dziewczyny jest, wynik bety 67,86! Przyrost 160%!
TSH 1,7, za to progesteron tragedia... 10. Kazała zwiększać dupka i zobaczymy.
Wasze kciuki działają cuda.
Stwierdzam oficjalnie, ze testy sikane powinny być zakazane.
Przez bulwersacje związaną z testami zapomniałam napisać!!: Super :* ❤️2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI
9.2017 - Synuś
5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika
3.11.2018 - poronienie samoistne
2.2019 - powtórka "z rozrywki"
Owulacja jest, ciąży dalej brak
17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
19.12 - 48mIU 💙
21.12 - 109mIU/mI
23.12 - 196mIU/ml
27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
-
Dziewczyny, mam pytanko do Waszych doświadczeń z testami owu. To mój drugi miesiąc stosowania. Pierwszy raz w lipcu kiedy się udalo ( to był pierwszy raz kiedy je stosowania i pierwszy cykl stymulowany). Dzisiaj 13 dc a one caly czas pokazuje ze owu nie ma. W cyklu w ktorym sie udalo 12 i 13 dc mialam piekne kreski wskazujące na owu. Robiłam je codziennie o tej samej porze. Teraz też tak robię. Mialam robic czesciej tak jak dziewczyny tutaj wskazywały i się zastanawiam czy często jest tak że testy nie "wylapuja"- nie udaje się wystrzelić w ten czas kiedy pik mógłby wyjść. Mam paranoje ze po poronieniu mi sie cos zepsuło i moze nie mam owu....
-
Zaraz po chyba moga byc bezowulacyjne, ktoś wie?
Mnie miesiac w miesiac wychodzą, robie raz dziennie i udaje mi sie wyłapać pik. Ale u mnie owu jest później niz 12-13 dzien.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2019, 17:13
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
VianEthel2 wrote:Zaraz po chyba moga byc bezowulacyjne, ktoś wie?
Mnie miesiac w miesiac wychodzą, robie raz dziennie i udaje mi sie wyłapać pik. Ale u mnie owu jest później niz 12-13 dzien.
Przed promieniem, mialam rozne cykle 24-28 dni. Może jest jeszcze za wcześnie po prostu, ale wiecie jak to jest -chciałoby się "juz". Będę robic te testy jeszcze, zobaczę co dalej. Kupialm 50 szt na allegro za 20 zl wiec mam jeszcze caly zapas.... -
Pyratka4 wrote:Co Ty "mówisz"?! Czyli test tej samej marki wykazał słabsza kreskę na kolejny dzień?
:o
Ja już skreśliłam ten cykl. Dziś zrobiłam rano test i wyglądał tak. Odstawiłam luteinę. Ale teraz popołudniu pojechałam na betę zeby mieć dowód kolejnej "biochemicznej"
Aha to coś z boku to zaciek po czasie, bo zdjęcie zrobiłam popołudniu
A no. Mój dzisiejszy test sikany rano wyglądał podobnie do Twojego. A beta jak widać. Ja już niczego nie wiem, nie znam się, nie rozumiem.
Na nic się nie nastawiam, chyba nadal jestem w szoku
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Kinga28 wrote:Dziewczyny, mam pytanko do Waszych doświadczeń z testami owu. To mój drugi miesiąc stosowania. Pierwszy raz w lipcu kiedy się udalo ( to był pierwszy raz kiedy je stosowania i pierwszy cykl stymulowany). Dzisiaj 13 dc a one caly czas pokazuje ze owu nie ma. W cyklu w ktorym sie udalo 12 i 13 dc mialam piekne kreski wskazujące na owu. Robiłam je codziennie o tej samej porze. Teraz też tak robię. Mialam robic czesciej tak jak dziewczyny tutaj wskazywały i się zastanawiam czy często jest tak że testy nie "wylapuja"- nie udaje się wystrzelić w ten czas kiedy pik mógłby wyjść. Mam paranoje ze po poronieniu mi sie cos zepsuło i moze nie mam owu....
Ja mam doświadczenie z owu i powiem Ci tak: nigdy mnie nie oszukały, jeśli były negatywne to faktycznie owulacji nie było2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI
9.2017 - Synuś
5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika
3.11.2018 - poronienie samoistne
2.2019 - powtórka "z rozrywki"
Owulacja jest, ciąży dalej brak
17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
19.12 - 48mIU 💙
21.12 - 109mIU/mI
23.12 - 196mIU/ml
27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
-
Dziękuję Wam za wsparcie!
Ja w tym tyg jeszcze mam zwolnienie więc wydaje mi się, że jak wrócę do pracy to trochę będzie lepiej. Nie mam ochoty tam wracać, bo na dzień dzisiejszy na nic nie mam ochoty ale dzień będzie jakoś leciał i nie będę miała czas na myślenie.
Vian ja w marcu będę miała 28 lat, a też się boję że już czas ucieka. Wszyscy gadają, że jesteśmy młodzi (mój M rok młodszy) ale nikt nie da mi gwarancji, że następnym razem się uda...
Vian może faktycznie Twój mąż przestraszył się i dlatego tak powiedział, bo sam przyznał że wcześniejszą odp była prosto z serca. Daj mu chwilkę i sproboj znowu z nim o tym porozmawiać.
A teraz zadbaj o siebie. I wszystko się ułoży 😘
Trodde - wiedziałam, że będzie dobrze. Rosnij nam zdrowo ❤️
Pati - ale ten czas leci! Cieszę się, że wszystko dobrze 😘
Ewelina- pierwsza strata to takie zaskoczenie było, bo nagle pojawiło się brązowy śluz i pojechałam do szpitala ale byłam pewna że usłyszę, że z dzieckiem wszystko dobrze i tak czasami się zdarza a niestety... Teraz miałam więcej obaw ale wierzyłam że jak jestem obstawiona lekami to przecież musi być dobrze.. I teen strach, że jak teraz leki nie pomogły to ja nie wiem co dalej robić i czy jest szansa na dziecko 😔 może dlatego teraz tak bardzo to przeżyłam.
Malina a jak tam u Ciebie?
Kinga - po poronienia mogą być vcykle bezowulacyjne albo pp prostu owu będzie później. Podobno testy warto częściej robić, bo można przegapić ten pik. Ja robiłam 2 razy dziennie,tylko że ja czułam jajniki więc one mi podpowiadaly, że zaraz będzie owu 😋
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
trodde wrote:A no. Mój dzisiejszy test sikany rano wyglądał podobnie do Twojego. A beta jak widać. Ja już niczego nie wiem, nie znam się, nie rozumiem.
Na nic się nie nastawiam, chyba nadal jestem w szoku2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI
9.2017 - Synuś
5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika
3.11.2018 - poronienie samoistne
2.2019 - powtórka "z rozrywki"
Owulacja jest, ciąży dalej brak
17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
19.12 - 48mIU 💙
21.12 - 109mIU/mI
23.12 - 196mIU/ml
27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
-
nick nieaktualny