Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj Betti😔 jedyne co mogę napisać, to to że nie możemy dać się zwariować. Bo im bardziej się nakręcamy tym bardziej nie wychodzi. Niepotrzebny stres wiąże się z wysokim kortyzolem, a to z kolei oznacza ze cykl stracony😔 Wcześniejsze Wasze podejście było bardziej korzystne☺️ Wiem, że to cholernie trudne, ale postaraj się zdystansować, a na pewno się uda🤗
Vian, od tego czy następnego cyklu przestajesz dbać o zabezpiecze🤔☺️
Nattika jak kolejne testy✊✊ -
Dopiero popoludniu kupie test bo teraz w pracy jestem.
A jakos tym owulacyjnym nie ufam ze moga pokazac ciaze faktycznie.
No i jeszcze mnie grypa bierze.
Ogolnie to mnie wkurza wszystko.
Szwagierka w ciazy chociaz jest niepelnosprawna dziecko z jednym a juz z innym siedzi szkoda slow. Olewa wszystko na szczescie nie musze jej ogladac w ogole bo nawiala z domu kilka lat temu.
Kuzynka meza kolejna patolka miala dziecko prawie 2 latka i oddala do adopcji bo jej nowy facet nie chce dzieci.
A my sie staramy ronimy a ci co nie powinni miec maja.09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Malinko ja to myśle, że dopiero w maju. Najpierw operacja, którą mam o obiecaną do oońca kwietnia, potem posiewy i leczenie a w międzyczasie badanie na konflikt płytkowy. Ale śledzę sobie bo mi wychodzi zawsze tak późno, około 18-20 dnia.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Maybelle my jak się zaczęliśmy starać to miałam najpierw na glowie nową pracę, potem 3 tygodniowy remont, w kolejnym miesiącu ślub, w kolejnym wyszła infekcja. Więc jakby od maja do października nie było sprzyjająco. Także nie martw się jednym cyklem i wycisz trochę głowę, bo nakręcanie się też będzie utrudniać. O dziwo nam się udało jak przestałam się spinać..
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Maybelle wrote:Wiem, ze za bardzo sie nakrecilam. Ostatnio wszystko mi sie nie uklada tak jak trzeba. I to, ze mozemy zaczac starania od nowa bylo dla mnie takim swiatelkiem w tunelu, ze bedzie w koncu wszystko dobrze. I tu tez lipa.
Juz nie wiem czym mam zajac mysli, zeby myslec o czymkolwiek pozytywnie. Przepraszam, ze sie tak zale, ale mam jakiegos dola. Musialam sie wygadac.
rozumiem Twoją frustrację.
ja tego cyklu też nie ogarniam.
pierwszy raz w życiu...
usg narobilo za dużo niepotrzebnego zamętu i nadzieji...
Wszystko okaże się w dniu miesiączki.
czy moje obserwacje śluzu czy usg "miało " rację -
Maybelle ależ tu można się żalić Ja chciałam tylko powiedzieć, że jeden cykl niczego nie przekreśla.
I tak jesteś na dobrej pozycji, bo nie musisz czekać nie wiadomo ile ze staraniami. Ja jestem ugotowana, bo miałam cc (i tu następuje mój nerw, bo zgodziłam się tylko dlatego, że to było bezpieczniejsze dla mojej Weroniki, a koniec końców i tak odeszła a ja jestem w dupie) a zalecenia są, żeby odczekać ze staraniami ROK.
Do tego przyplątały mi się kamienie w woreczku, więc czeka mnie jego wycięcie. I tak prawdę mówiąc do dziś borykam się z bólami jelit po cc. Mam momentami dość i jak bardzo, bardzo chciałam natychmiast znów być w ciąży tak teraz jest z tym różnie. Boję się, że następnym razem nie podołam nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie.
Aha Maybelle z Weroniką udało się dopiero w 8 cyklu, także rok się wstrzymać, a potem nie wiadomo kiedy się uda
Ale trzeba wierzyć, że będzie dobrze , bo co innego zostaje?Maybelle lubi tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Maybelle ja patrzę inaczej bo minęło już trochę czasu. U ciebie to wszystko jest świeże i jeszcze targają Tobą emocje. Podejrzewam, że tak samo przechodzisz etap, że chcesz być w ciąży tu, teraz, natychmiast, bo to zostało Ci odebrane a niestety głowa nie nadąża.
Dla pocieszenia powiem Ci, że intensywność tych wszystkich odczuć maleje z czasem.
Także pisz śmiało wszystkie żale, o tym co jest dobrze, co jest źle, o czym marzysz, czego się boisz.
Tu są super dziewczyny, pocieszą, poradzą jak będzie trzeba.
Każda dźwiga swoje troski i nie chodzi o licytowanie się kto ma lepiej a kto gorzej. Każdy ciosy znosi inaczej, ale czasem dobrze właśnie się wygadać i poczytać, bo może okazać się, że ktoś będzie miał na dany problem inny punkt widzenia.
Mnie niejednokrotnie dziewczyny pisały o czymś o czym ja nawet bym nie pomyślała.Maybelle lubi tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Maybelle wrote:Dziekuje nawet nie wiesz jak mi Twoje slowa pomogly
To prawda, ze chcialabym byc znowu w ciazy juz natychmiast. Tak jakbym chciala "nadrobic" ten stracony czas, w ktorym teraz jestem. Juz powinnam byc w 2 trymetrze gdyby bylo wtedy wszystko dobrze. I tak sobie ubzduralam, ze jakbym szybko zaszla, to tak jakby "nic sie nie stalo".
Szukam sensu w tym wszystkim uporczywie i nijak mi to wychodzi. Jak bylam w ciazy czulam sie jakbym odzyla na nowo, znalazla sens mojego calego zycia. A jak to stracilam to i moje zycie przestalo miec jakikolwiek sens i szukam tego sensu gdzie sie da, jakiegos punktu zaczepienia, jakies pozytywnej mysli.
Masz racje, czasem dobrze sie wygadac. Chociaz wiele razy rozmawialam o tym co sie stalo z mezem i rodzina. To teraz juz mam wrazenie, ze maja dosc tego, ze ciagle wracam do tego samego. Wszyscy chca, zebym ruszyla do przodu, nie rozdrapywala ran. Ale czasem mnie najdzie, ze musze sie wygadac chocby i sto razy z tego samego... jak dobrze, ze jest to forum
Taaak, to forum ma moc i dlatego dalej tu siedzę. Rodzina i mąż to jedno i ich wsparcie jest bardzo ważne, ale inna kobieta, która przeszła to samo to zupełnie inne podejście. Rodzina pomimo najszczerszych chęci, tak do końca nie rozumie burzy, która teraz w Tobie szaleje. To rozumie tylko ktoś, kto to przeżył, ale w takim samym stopniu. Mam na myśli po prostu inna kobietę po stracie.
To, że chcą, żebyś poszła do przodu to dobrze, ale wiem sama po sobie, że nic na siłę. Niestety, najpierw się rozpamiętuje co się stało, a potem w pewnym sensie człowiek godzi się z tą sytuacją, jakby z opóźnieniem docierało do niego, że nie jest w stanie cofnąć czasu i zmienić biegu wydarzeń. I właśnie wtedy pojawiają się myśli o przyszłości. Bo tak naprawdę, czy zrobiłyśmy coś złego, żeby nie zasługiwać na choć odrobinę szczęścia?
Także moja droga, cycki do przodu, otrzyj łzy i walcz o swoje szczęście jakkolwiek je definiujesz. Bo zasługujesz na szczęście.
Maybelle lubi tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
VianEthel2 wrote:A u mnie wygląda, że dziś owu, a to 20dc
U mnie z reguły owu około 18 dc a w tym cyklu od 19dc pozytyw (dwie takie same krechy) ,
20 minimalnie mocniejsza kreska testowa
21 to już w ogóle mocna krecha testowa i trochę mnie bolało tak jak na ból owulacyjny tylko że trochę lżej ( obstawiam w tym dniu owulacji )
22 znowu dwie takie same kreski
23 już negatyw
Mierze jeszcze temperaturę ale jakoś nie potrafię tego jeszcze ogarnąć
Myślicie że to normalne że tak długo mi testy pozytywne wychodziły ? I w końcu owu liczyć od pierwszego testu pozytywnego czy tego najmniejszego pozytywnego:/Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Maybelle, Wombat, Malina, Pati96, fiorella82, Lady_Dior, Bella01, baksia lubią tę wiadomość
09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Natika gratuluje! Ja swoj zobaczyłam równo rok temu 😊
Natikka123, Maybelle lubią tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy