Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
pan-da wrote:Mi endo właśnie powiedziała, że prolaktynę mam zrobić najpóźniej do 8:30 i po dobrze przespanej nocy.
Super, że wszystko u ciebie z tarczycą w normie. Jedno zmartwienie z głowy. Ta lekarka to chyba rozgarnięta? Przynajmniej w twojej relacji wygląda na taką.
Ja ostatnio jak tu wchodzę w wątek, jak w ogóle myślę o tym wszystkim, to czuję taką ogromną załamkę i mam łzy w oczach praktycznie za każdym razem. Nie jestem już w stanie czytać o stratach, o badaniach, nie mam na to siły, ale jednocześnie nie potrafię przestać grzebać i czytać.
To ja mam tak samo obiecałam sobie że teraz od ostatniego poronienia(listopad ) aż do wizyty u immunologa (luty) będę odpoczywać od myślenia o ciąży, badaniach, forum itp żeby oczyścić umysł i trochę odetchnąć. Jak widać wcale mi się to nie udaje o tym co nas spotkalo o potęcjalnej ciąży itp myślę non-stop, na forum lubię zaglądać i się udzielać, badania robię i czytam o poronieniach na potęgę .Nawet zainwestowałam w termometr owulacyjny i od początku pierwszego cyklu po poronieniu prowadze obserwacje termiczno - objawowa i zapisuje wszystko w aplikacji na telefonie no normalnie wariat ze mnie hehe .Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
joana wrote:Malina wyniki przdd 18 znow pewnie 😊 oby podniosly mnie na duchu 😋
Malina fantastyczna wiedza 😊 oby miala racje 😊 bo początek roku musi już być Twój 🤞🤞🤞
Trzymam kciuki za piękny przyrost betyjoana lubi tę wiadomość
Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Aliciaaa mi mówiono, że pierwsze poronienie to pewnie przypadek, niepotrzebne żadne badania. Kiedy to samo usłyszałam po kolejnym postanowiłam zmienić lekarza. Dla mnie 2 poronienia pod rząd to żaden przypadek.
Zaczęłam od podstawowych badań, które i tak robiłam przed ciążą. Zrobiłam cały pakiet tarczycowy (TSH, FT3, FT4, AntyTPO, Anty-TSH, Anty TG), prolaktynę, badania w kierunku niedokrwistości (żelazo,ferrytyna, transferyna,B12, kwas foliowy, TIBC, UIBC). Z immunologi przeciwciała przeciwjądrowe ANA.
Wykupiłam pakiet z testdna.pl w kierunku trombofilii - mutacje. Poza tym antykoagulant tocznia, zespół antyfosfolipidowy, przeciwciała przeciwkardiolipinowe oraz białko C i białko S.
No i wyszła trombofilia. Kolejna ciąża na heparynie i acardzie. Udało sięSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Kochane wynik z 04.01 - 1850, 07.01- 7800, dzis 17800... myslicie, ze jest oki??
Malina, Wombat, baljov., baksia, Bella01, agulineczka, Lady_Dior lubią tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Ja chuderlak a zawsze jak badałam proga po owulacji to był bardzo wysoki, od 30 do nawet ok. 50.
A ja Wam powiem, że ostatnio jakoś przestałam na temat starań, a nawet poronień, patrzeć emocjonalnie. Tak jakby uczucia mi się wyczerpały. Mało co mnie wzrusza i rozczula...
41 lat
09.06.2017 Gabrielek 12tc [*]
V Leiden hetero
styczeń 2018 - cb
maj 2019 - cb (drugie IUI, w sumie trzy IUI)
kwiecień 2020 - cb
czerwiec 2020 - ivf protokół krótki - 12 kumulusów, 9 dojrzałych komórek - 4 zarodki - żaden nie przetrwał do stadium blastocysty
wrzesien 2020 - ivf protokół długi - 8 kumulusów - 7 dojrzałych komórek - 6 zarodków - 4 zamrożone blastocysty - po badaniach genetycznych 1 prawidłowy (dziewczynka 💗).
29.01.2021 - transfer jedynej blastki 4.1.1. (accofil, encorton, embryoglue)
7dpt - beta 33,8
10dpt - beta 269,3🍀
12dpt - beta 661,1 🍀💖
24dpt - jest zarodek 3 mm i bijące serduszko 💖😍
ur. 15.09.2021 Igusia💗👶 2650g, 48cm, 10/10 -
Boże dziewczyny jak ten czas leci.. Dzisiaj dostałam druga @ po poronieniu. To już 2 miesiące. Niby się cieszę, że jest wszytsko dobrze i @ pojawia się na czas. Alee.. Od razu jak zobaczyłam, że dostałam pomyślałam,, nie tak miało być..ona powinna pojawić się dopiero za dobre parę miesiącu, po porodzie..,, każda @ przypomina mi o tym kogo straciłam. Przepraszam, musiałam to z siebie wyrzucic 😣
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
baljov. wrote:Ja chuderlak a zawsze jak badałam proga po owulacji to był bardzo wysoki, od 30 do nawet ok. 50.
A ja Wam powiem, że ostatnio jakoś przestałam na temat starań, a nawet poronień, patrzeć emocjonalnie. Tak jakby uczucia mi się wyczerpały. Mało co mnie wzrusza i rozczula...
Baljov - jakbyś czytała w moich myślach i odczuciach. Na tyle lat, badań, starań itp., jestem wyczerpana psychicznie, emocjonalnie i fizycznie. Czasami mam wrażenie, że zachowuje się jak automat a na dzieci patrzę z ogromnym dystansem (tak mi lepiej).
JJ.
- 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
- grudzień 2020 - ciąża biochemiczna
- Endometrioza 1 stopnia
- Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
- MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
- PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
- Hashimoto
08.06.2022 - CUD !!! Ignaś
...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę... -
Nie ogarniam...
we wtorek pęcherzyk 19 mm i estradiol 250 czyli pęcherzyk już tuż tuż do pękniecia
ale zupełnie brak śluzu płodnego...
podzialalismy wtorek środa.
czwartek już nie bo mąż chory i jak wróciłam z pracy o 23 już spał. Wczoraj umieral
a dziś co? 17 dc i śluz płodny...
i ja już nic nie ogarniam...
nigdy nie miałam tak późno owu...
śluz płodny był zazwyczaj już kilka dni przed owu.
a teraz wygląda jakby dopiero dni płodne się zaczynały...
pęcherzyk ok.27 mm to taki na granicy że przejrzaly...
tylko jajnika już nie czuje czyli wygląda że pękł bo jak rośnie to pobolewa mnie. takie rozpieranie...
mąż dalej umiera...
Także nie ufam już chyba ani monitoringowi ani organizmowi...
w sumie teraz to usg tak przy okazji bo od przyszłego cyklu próbuje znów ze stymulacja więc nie sprawdzę czy pękł...
Baksia- tulę😘 też w dniu okresu zawsze dół
nawet jak nie starałam się o ciążę. Nie cierpię mieć okresu. Nie boli mnie nic ale leje się 7 dni...
te podpaski i tampony...
więc jak uda się zajść i urodzić to zakładam spiralę.
a potem menopauza mnie czeka...
-
baksia wrote:Boże dziewczyny jak ten czas leci.. Dzisiaj dostałam druga @ po poronieniu. To już 2 miesiące. Niby się cieszę, że jest wszytsko dobrze i @ pojawia się na czas. Alee.. Od razu jak zobaczyłam, że dostałam pomyślałam,, nie tak miało być..ona powinna pojawić się dopiero za dobre parę miesiącu, po porodzie..,, każda @ przypomina mi o tym kogo straciłam. Przepraszam, musiałam to z siebie wyrzucic 😣
Baksia nie przepraszaj i zawsze pisz co czujesz. Ja wierze, ze wreszcie wyjdzie slonce i wszystko sie uda. Dobrze, ze minelo juz troszke czasu, bo dzieki temu zbliza sie Twoja wizyta i mam nadzieje, ze doktor cos pomoze. Ja niezmiennie trzymam kciuki i kibicuje.
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
Baksia kazda z nas rozumie co czujesz... to okropne...😟 ale pomysl, ze dzieki temu, ze czas mija to i tez coraz blizej wizyty.. a ja mocno wierze, ze to bedzie krok milowy i wreszcie usmiechnie sie do Ciebie szczescie ❤Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Witajcie.
Ja juz jestem glupia.
Robilam w 26 dc test i byl negatyw wiec zapisalam sie na silke by zaczac pracowac nad soba. Wczoraj znowu zrobilam test bo @ nie ma i tez nagatyw. Teraz cos mmie tchnelo robie test i mini cien cienia.
Ciazowe mi sie skonczyly zrobilam test owu bo mam zapas i tu tez jest bardzo jasna kreseczka. A robilam tydzien predzej juz po owu i nic nie bylo.
Juz nie wiem co robic. A kolejny test zrobie dopiero w pnd popoludniu i wtedy tez uda mi sie kupic acard ktory mam wlaczyc jakby cos bylo.
Choc w sumie pewnie to blad testow i sie bezsensu nakrecam.
09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
baksia wrote:Boże dziewczyny jak ten czas leci.. Dzisiaj dostałam druga @ po poronieniu. To już 2 miesiące. Niby się cieszę, że jest wszytsko dobrze i @ pojawia się na czas. Alee.. Od razu jak zobaczyłam, że dostałam pomyślałam,, nie tak miało być..ona powinna pojawić się dopiero za dobre parę miesiącu, po porodzie..,, każda @ przypomina mi o tym kogo straciłam. Przepraszam, musiałam to z siebie wyrzucic 😣
Ja mialam takie same mysli po pierwszym poronieniu. Na ten pierwszy okres po 2 poronieniu czekałam z niecierpliwością a teraz jestem dopiero po 2 ovu (20dc)a poronilysmy prawie tego samego dnia:/ ja dzień później. Coś mi się wydłuży cyklStarania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Ehh...
jestem zła na siebie, męża, na los....
na siebie że pokazałam na tą wizytę i jak się okazało że pęcherzyk jest po dobrej stronie to się napaliłam jak szczerbaty na suchary..
wcześniej naprawdę było podejście że fajnie jak się uda a jak nie to trudno. Teraz już niestety widzę że ciśnienie mi się włączyło...
na męża że nie rozumie że trzeba wykorzystać ten czas jak najlepiej...
na los że jakieś cyrki ze śluzem, akurat teraz m się musiał rozchorować...
jak mam brać leki, płacić za monitoring a potem nie będzie seksu to jaki to ma sens??
Młode i zdrowe pary mogą sobie powiedzieć jak nie ten cykl to następny. A u mnie każdy cykl na wagę złota...