X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Hefe Autorytet
    Postów: 281 190

    Wysłany: 20 lutego 2020, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aLunia to już 22tyg 😳 ale to szybko leci 😜
    Jak się czujesz?

    Aniołki ♡♡
    01.06.17 12tc [*]
    30.12.17 16tc [*]
    Inwersja chromosomu 7 u męża
    Zdrowa dziewczynka
    22.09.19
    qq87e6yduhlo9sl3.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 20 lutego 2020, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie wszyscy mają złote rady a do pomocy nikogo...

    A co to a śliczności w awatarze masz Hefe😍 jak tam u was?
    No jakoś najtrudniej znoszę tą ciążę nie wiem czy przez to, że chłopiec czy przez wiek czy może już wszystko naraz. Aż taka stara nie jestem bo 33 lata :P ale ciężko mi się oddycha, szybko się męczę. Nie wiem czy wam pisałam, że jednak synka będziemy mieli?

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • Hefe Autorytet
    Postów: 281 190

    Wysłany: 20 lutego 2020, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdzies czytałam, ze będzie chłopak! 😁
    Stara nie jesteś 😜 chociaż ja sama 31 i czasem się zastanawiam gdzie ta siła sprzed 10 lat?
    Ważne ze z dzidzia wszystko dobrze.... zleci szybko ta druga połowa 🙈 jak pomyśle ze rok temu miałam pierwszy scan i serduszko biło a ja cała zmartwień czy nie będzie chore....i jakby to było wczoraj 😊A za dwa dni mały ssak skończy pięć miesięcy🤭 dlatego jestem w szoku ze ja tyle co urodziłam a zaraz kolejne z was będą miały przy sobie swoje maleństwa... wiem, ze wszystkie starające tez się tego doczekają 😁

    A u nas dobrze Zuzia je, rośnie... mało śpi ale dajemy radę 😊 za miesiąc lecimy do Polski mam nadzieje ze przeżyje bez stresu 🙂będziemy aż miesiąc ...
    A zdjęcie zmieniłam na coś ładniejszego niż koje oko 😂 Tak się dzidzia nam zmieniła 🙈


    5f3dfbf45d2f.jpg

    2c5261e74337.jpg





    baksia, Wombat, joana, Natikka123, Bella01 lubią tę wiadomość

    Aniołki ♡♡
    01.06.17 12tc [*]
    30.12.17 16tc [*]
    Inwersja chromosomu 7 u męża
    Zdrowa dziewczynka
    22.09.19
    qq87e6yduhlo9sl3.png
  • Malina Autorytet
    Postów: 903 944

    Wysłany: 20 lutego 2020, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania
    najważniejsze, że mąż Cię wspiera, bo myślałam, że przed nim ciążę też ukrywasz.
    Przykro mi, że spotkasz się z takim podejściem ze strony rodziny😔 najłatwiej wygłaszać opinie i dawać złote rady, ale jak przychodzi co do czego to z pomocą cieżko. Ania wierze, że będzie dobrze, znajdziesz dobrego lekarza, odpowiednio Cię poprowadzi😘 Co do karty ciąży możesz mieć kilka, nie musisz nic mówić. Trzymam kciuki!

    Trodde,
    Cieszę, się że wszystko jest dobrze i trzymam kciuki, oczywiście byście zobaczyli 2 kreski jak najszybciej😘 Tak myśle, że ta duża dawka hormonu powinna dać radę!

    Hefe
    cudowna kruszynka🥰☺️ Zuzia jest przeurocza🤩
    Jeszcze trochę i pewnie zapragniecie, rodzeństwa☺️

    Alunia,
    Niedogodności że niby przez wiek, no dziewczyny nie pomagacie😉🙈 Ciekawe jak ja dam radę☺️ jak na karku 33 lata, i żadnej kruszynki😔 I pewnie gdyby nie pierwsza wpadka, mój instynkt macierzyński nigdy by się nie obudził😏
    Tak pisałaś Alunia, będzie oczko w głowie mamusi😍

    Kochane, jestem na dobrej drodze, by zrobić w końcu badania hormonalne, dziś było pierwsze - progesteron. Wyniki popołudniu. Następny prog. w sobotę i w poniedziałek. Reszta 4dc. Mam nadzieje, że tym razem uda mi się je zrobić🥰

    age.png
  • Ewelina26 Autorytet
    Postów: 2173 1252

    Wysłany: 20 lutego 2020, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania
    Rozumiem twoje decyzje i wcale się nie dziwię. U mnie w pracy też jest kobieta która ma niepełnosprawne dziecko i jak zaszła w drugą ciążę ( urodzila zdrowego synka)to niestety wiele roznych rzeczy słyszałam na jej temat 😮
    Ludzie niestety lubią oceniać i mowic co to oni by nie zrobili na czyims miejscu 😤.
    I może to nie ładnie z mojej strony ale jak słyszę czasem takie złote rady to czasem mam nadzieję że kiedyś taka wszystko wiedzaca osoba to doswiadczy takich przeżyć i będzie mogła te rady zamienić w czyn a nie tylko głupio gadać. Trzymam kciuki za pozytywne wyniki 🙂.

    Hefe
    Mała jest przecudna 😁

    Trodee
    Super że wszystko ładnie się zagoiło i masz zielone światło 😊.Życzę owocnych starań i szybkich 2 kreseczek 🤗

    Starania od 2018
    💔Aniołek25.11.18
    [*]5/9tc
    💔Aniołek13.11.19
    [*]6/10tc
    💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
    💔Aniołek 31.03.21
    [*]4/8tc
    💔Aniołek17.06.21
    [*]6/10tc
    💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
    Problemy immunologiczne 🤦‍♀️
    -KIR AA 😔
    -rozjechane cytokiny😏
    -wysokie NK maciczne🥺
    -Insulinooporość
    -Niedoczynność tarczycy

    ,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo "
  • baksia Autorytet
    Postów: 1489 1316

    Wysłany: 20 lutego 2020, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trodde Kochana trzymam mocno kciuki ✊🏻

    Aina, trzymam mocno kciuki aby było wszystko dobrze. Ludzie są okropni.. przecież to Wasza decyzja, najbliżsi powinni wspierać 🤦🏼‍♀️ .. Ja staram się nie oceniać nikogo ponieważ sama nie wiem co bym zrobiła. Dla Was jest to teraz stres, bo to normalne niestety a inny jeszcze Wam dokładają.. Trzymam kciuki abyś znalazła dobrego lekarza ✊🏻

    Hefe, chrupałabym Twoją Zuzię . Jest przeeesłodka 🤤😍

    Malina , tym razem musi się dać ! 🤞🏻

    A ja boje się, że jednak jakaś torbiel mi się zrobiła . Po miesiączce miałam z 2/3 dni spokoju, a później jakieś delikatne brązowe plamienie. Niby minimalne no ale to nie jest normalne. 🤦🏼‍♀️
    Od poniedziałku zaczynam mały maraton z lekarzami 😁 W poniedziałek idę na wizytę do ginekologa, ma dobre opinie i czekałam na ta wizytę od grudnia. Zobaczymy co on powie, owulacja powinna być we wtorek (jeśli coś się nie popierdzielił mój organizm) więc mam nadzieję, że będzie ,, co oglądać,, i może powie mi coś na temat tego PCO/PCOS jesli to mam. 🤔
    A w czwartek Prof Malinowski 🤗

    Czy jest tu ktoś z Warszawy ? 😆

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2020, 13:27

    iv09ej28y92h7fp1.png
    23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
    6.06.2019 - puste jajo płodowe
    12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
    Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
    Pomorskie
  • AnnZ Autorytet
    Postów: 438 173

    Wysłany: 20 lutego 2020, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O Hefuniu, jaka słodka ta Twoja Zuzia, śliczna dziewczynka.

    Alunia, gratuluję ciąży i synka. Trzymam za Ciebie kciuki.

    Trodde, Baksia nieustająco trzymam za Was kciuki!

    Aina ja bardzo Cię podziwiam za odwagę, bo ja bardzo pragnęłabym 3 dziecka, zwłaszcza, że jestem jedynaczką, ale teraz po urodzeniu dziecka, które wymaga stałej opieki i rehabilitacji nie zdecyduje się już na kolejne. Bardzo mnie ta niemoc boli, ale narodziny chorego dziecka wywrociły nam życie i widzę, że starsza córka też cierpi, bo mnie ciagle nie ma, jestem na rehabilitacji, wizytach. Życzę Ci z całego serca, zeby wszystko było dobrze z Twoim dzieckiem!

    Przepraszam, ale nie jestem w stanie nadrobić, zaciązonym życzę zatem, żeby finał był szczęśliwy, a tym, które czekają na lokatora w brzuchu, zeby to szybko nastąpiło.

    Jesteśmy po pełnej diagnostyce i kolejnej wizycie w CZD. Marcelinka na pewno widzi i wzrok rozwija się dobrze, niedosłuch na jedno ucho jest lekki ok 40db i może się cofnąć do następnego badania 22.06. Panie rehabilitantki są bardzo zadowolone z postępów naszej Dziewczynki. Neurolog w CZD powiedziała, że diagnoza o niedowładzie została chyba zbyt pochopnie wystawiona na oddziale bo ona nie widzi niedowładu (podobnie jak 3 nasze rehabilitantki), poza tym powiedziała, że dziecko dużo lepiej prezentuje się w rzeczywistości niż to wynika z dokumentacji medycznej. Wyszliśmy już z anemii. Musimy jeszcze o konca zrobic diagnostykę immunologii, bo wychodzi nam brak odporności. Staram się nie płakać, tylko działać.

    Chciałam Wam jeszcze napisać coś, co może wiele z Was przestraszyć, ale może też pomóc którejś z Was, bo skloni do badań i ostroznosci. Juz druga neurolog (teraz ta z CZD) powiedziała, że acard i clexane mogły mieć wpływ na wylew oprócz konfliktu płytkowego. Ze wprawdzie leki te poprawiają ukrwienie łożyska, ale źle działają na cienkościenne naczynia krwionośne płodu.W sumie gdyby mój lekarz nie zobaczył na usg tego wylewu to moja córka urodziłaby się jako zdrowe dziecko 10pkt, dobra waga i problemy zaczęłyby się później. A nikt nie robi usg głowy noworodkowi w takich sytuacjach, gdy dziecko rodzi się jako zdrowe. Też mi źle z tą myślą, że przez te leki, których ja tak pragnęłam, żeby utrzymać ciążę, mogły pogorszyć stan mojego dziecka.

    2013 Córka
    04.2017 poronienie zatrzymane 9tc
    12.2017 ciąża pozamaciczna, zachowany jajowód
    09.2018 poronienie samoistne 5tc
    "Domine, exaudi orationem meam"
    2019 Córeczka
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6061 6542

    Wysłany: 20 lutego 2020, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnZ cieszę się ogromnie, że córeczka widzi, to kamień z serca! Niedosluch też nie taki duży o super, że jest szansa cofnięcia. Życzę Wam, aby kolejne diagnozy były tylko pozytywne. Dużo siły życzę!
    Co do leków to wierzę, że nie pozostają bez echa. Sama miałam druga ciążę prowadzona na acardzie i heparynie. Najgorsze jest to, że czytając różne wątki na forach jest część dziewczyn, która dostaje ten "złoty zestaw" bez większych wskazań medycznych- włączone tak na wszelki wypadek...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2020, 14:19

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6061 6542

    Wysłany: 20 lutego 2020, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hefe śliczna dziewczynka.

    Alunia i jak rodzina zareagowała na wiadomość o kolejnym dziecku? Bardzo długo udało Ci się utrzymać to w tajemnicy. U mnie w obu ciazach brzuszek byl juz wyraźnie widoczny w 12 -13 tc.
    Moja przyjaciółka też 3 ciążę zniosła najciezej. Tylko u niej odwrotnie- 2 synow i 3 córka. Mówiła, że może to przez to, że córka, tak jak Ty myślisz, że to syn. A mi się wydaje, że organizm jest po prostu zmęczony, kazda kolejną ciąża mocno eksploatuje organizm. Ja co prawda w drugiej się czułam lepiej, ale za to po ciąży co chwilę coś.

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • Wombat Autorytet
    Postów: 1247 1624

    Wysłany: 20 lutego 2020, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hefe sliczna dziewczynka <3

    Malina i Trodde trzymam za Was mocno kciuki.

    Baksia powodzenia na wizytach. Bardzo jestem ciekawa co lekarze Ci powiedza.

    AnnZ przede wszystkim ciesze sie, ze poprzednia diagnoza ktora postawili moze okazac sie nieprawda. I nie mysl, ze to Twoja wina, ze cos sie stalo, bo robilas i robisz dla swojej dziewczynki wszystko. A leki moze i maja jakis wplyw, ale to, ze ten konflikt plytkowy wyszedl nie moze byc przypadkiem. Mysle, ze gdyby te leki byly bezposrednio odpowiedzialne to lekarze nie przepisywaliby ich tak czesto, bo doswiadczenie pokazaloby im predzej czy pozniej, ze cos niepokojacego sie po nich dzieje. Sama zazywam ten mix. Trzymam kciuki za zdrowie coreczki i dalsze pozytywne wiadomosci.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2020, 16:30

    qb3c20mm8gig3vkj.png
    Starania od 6.2017
    2xHSG - niedrożność jajowodów
    11.2018 - laparoskopia
    10.03.2019 - ivf start
    25.03.2019 - transfer 4.2.2
    1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane :(
    24.09.2019 - transfer 4.2.2
    8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 20 lutego 2020, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hefe śliczna córunia 😍 no ten czas tak leci, dopiero po dzieciach widać.

    Agulineczka wyjątkowo dobrze, aż w szoku byłam. A teście przeszczęśliwy szczególnie, że chłopiec. U męża w rodzinie są same dziewczynki i bali się, że nazwisko wyginie. Już nawet tego nie komentuję 😅 najbardziej się cieszę, że Natalka to pozytywnie przyjęła.

    AnnaZ cieszę się, że jednak tamte diagnozy okazały się mylne. Trzymam kciuki za was. Mogę sobie tylko wyobrazić co czujesz też względem starszej córki. Zawsze jak pojawia się młodsze rodzeństwo to starszemu nie da się poświęcić tyle uwagi a jak jeszcze wymagające szczególnej opieki to już totalne jest rozdarcie.

    Woombad też mi się wydaje tak jak napisałaś.

    Malina no może też kwestia tego, że już jest dwójką dzieci i nie mogę tyle odpoczywać. Wiki urodziłam w wieku 31 lat więc nie tak dawno :P

    Czytam was cały czas i trzymam kciuki. Widzę, że każda z was już działa i mam nadzieję, że zaoowocuje to ♥️

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • VianEthel2 Autorytet
    Postów: 3064 2052

    Wysłany: 20 lutego 2020, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, ostatnio trochę mnie wciągnęło.
    Najpierw zaliczenia, potem praktyki, krótki wyjazd na południe Polski,
    Dziś dostałam wyniki tego badania na konflikt płytkowy: dodatni.
    Nie mam pojęcia czy to dobrze czy nie, ale staram się nie panikować.

    AnnZ myślałam o Tobie ostatnio. Fajnie, że się odezwałaś i że z córeczką lepiej niż się spodziewali. Nieustannie trzymam kciuki.

    Malinko, hop, hop! Potrzebuję Twojej pomocy!


    👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
    Diana: 23.02.2021
    Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
    Okolice Warszawy
  • Aina Autorytet
    Postów: 661 150

    Wysłany: 20 lutego 2020, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hefe wrote:
    Aina trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze... Ja się zdecydowałam na biopsje kosmowki, szybciej wyniki... ale byłam zdecydowana na kolejna terminację gdyby coś wyszło nie tak...
    Ciężki czas dla Was, pamietam słowa znajomej... ze z takim problemem ona nigdy nie zdecydowałaby się próbować zajść w ciąże, wiec w momencie kiedy u Was już jest niepełnosprawne dziecko, wszyscy dookoła będą mieć sto rad... ale włącz pozytywne myślenie i nie przejmuj się innymi 😊
    Hefe jestes dla mnie ogromna nadzije wydaje mi sie ze dzieki twojej historii mocno sie odblokowalismy

    Boje sie strasznie mialam dzis dzwonic na krakow ale dzieci w domu bo wszzyscy chorzy i nie udalo mi sie tego zorganizowac

    Boje sie nie wiem na co sie zdecydowac co mam zbadac jak. Zbadac by wszystko wiedziec zeby bylo oki


  • Aina Autorytet
    Postów: 661 150

    Wysłany: 20 lutego 2020, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aLunia wrote:
    No właśnie wszyscy mają złote rady a do pomocy nikogo...

    A co to a śliczności w awatarze masz Hefe😍 jak tam u was?
    No jakoś najtrudniej znoszę tą ciążę nie wiem czy przez to, że chłopiec czy przez wiek czy może już wszystko naraz. Aż taka stara nie jestem bo 33 lata :P ale ciężko mi się oddycha, szybko się męczę. Nie wiem czy wam pisałam, że jednak synka będziemy mieli?


    Alunia tez mam 33 i czuje sie w tej ciazy jak dinozaur boje sie ze jak pojde na zebranie do szkoly to dzieci beda mowic ze jestem babcia

  • Aina Autorytet
    Postów: 661 150

    Wysłany: 20 lutego 2020, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnZ wrote:
    O Hefuniu, jaka słodka ta Twoja Zuzia, śliczna dziewczynka.

    Alunia, gratuluję ciąży i synka. Trzymam za Ciebie kciuki.

    Trodde, Baksia nieustająco trzymam za Was kciuki!

    Aina ja bardzo Cię podziwiam za odwagę, bo ja bardzo pragnęłabym 3 dziecka, zwłaszcza, że jestem jedynaczką, ale teraz po urodzeniu dziecka, które wymaga stałej opieki i rehabilitacji nie zdecyduje się już na kolejne. Bardzo mnie ta niemoc boli, ale narodziny chorego dziecka wywrociły nam życie i widzę, że starsza córka też cierpi, bo mnie ciagle nie ma, jestem na rehabilitacji, wizytach. Życzę Ci z całego serca, zeby wszystko było dobrze z Twoim dzieckiem!

    Przepraszam, ale nie jestem w stanie nadrobić, zaciązonym życzę zatem, żeby finał był szczęśliwy, a tym, które czekają na lokatora w brzuchu, zeby to szybko nastąpiło.

    Jesteśmy po pełnej diagnostyce i kolejnej wizycie w CZD. Marcelinka na pewno widzi i wzrok rozwija się dobrze, niedosłuch na jedno ucho jest lekki ok 40db i może się cofnąć do następnego badania 22.06. Panie rehabilitantki są bardzo zadowolone z postępów naszej Dziewczynki. Neurolog w CZD powiedziała, że diagnoza o niedowładzie została chyba zbyt pochopnie wystawiona na oddziale bo ona nie widzi niedowładu (podobnie jak 3 nasze rehabilitantki), poza tym powiedziała, że dziecko dużo lepiej prezentuje się w rzeczywistości niż to wynika z dokumentacji medycznej. Wyszliśmy już z anemii. Musimy jeszcze o konca zrobic diagnostykę immunologii, bo wychodzi nam brak odporności. Staram się nie płakać, tylko działać.

    Chciałam Wam jeszcze napisać coś, co może wiele z Was przestraszyć, ale może też pomóc którejś z Was, bo skloni do badań i ostroznosci. Juz druga neurolog (teraz ta z CZD) powiedziała, że acard i clexane mogły mieć wpływ na wylew oprócz konfliktu płytkowego. Ze wprawdzie leki te poprawiają ukrwienie łożyska, ale źle działają na cienkościenne naczynia krwionośne płodu.W sumie gdyby mój lekarz nie zobaczył na usg tego wylewu to moja córka urodziłaby się jako zdrowe dziecko 10pkt, dobra waga i problemy zaczęłyby się później. A nikt nie robi usg głowy noworodkowi w takich sytuacjach, gdy dziecko rodzi się jako zdrowe. Też mi źle z tą myślą, że przez te leki, których ja tak pragnęłam, żeby utrzymać ciążę, mogły pogorszyć stan mojego dziecka.


    Nie jestem w pelni w temacie ale wnioskuje ze w wniku wylewu macie opoznienia rozwoju

    Noja corka nie miala żadnych szans majac 1.5 roku nie stala nie siedziala nie chodzila do 10 miesiaca trzymalismy glowe

    Rehabiitacja vojty co 3 godziny przez pierwsze dwa lata uda zdzialaly to terapia neurologiczna znam osobiscie dwoje dzieic. Z zamartwinmci i po dwoch wylewach i dzis sa w pelni sprawne

    My jestesmy ze slaska i mamy tu najlepszego specjaliste

    W terapii jest od urodzenia w rehabikitacji tez cale nasze zycie to ciagle zajecia

    Do 3 roku zycia walczylismy o kazda umiejtnosc ale wiedzialam ze jak stanie na nogi chce kolejnego dziecka myslalam ze to tylko hipotonia miesniowa

    Gdy przyszla diagnoza genetyczna dostala szalu i rozpaczy spakowalam wszytkie dzieciece rzeczy

    Teraz ma 7 lat i dwa lata temu zrozumialam ze jednak chce kolejnego dziecka

    Ale beda dzis w ciazy mysle ze nie byla to dobra decyzja

    Boje sie potwornie sie boje boje sie tez tego ze wszyscy ci ludzie mja racje

    Boje sie o siebie i o malenstwo takze corka ma spektum autyzmu wpada w okropne szaly agresje jest ciezko dzis jej pokoj jest po ataku nie mam siel posprztac jestem zaplakana pobita pogryziona mam wyrwa wlosy ...i wtedy boje sie swojej decyzji

    Ale kocham ich ogromnie i licze ze dzieci pokochaja rowniez kolejne malenstwo

  • Aina Autorytet
    Postów: 661 150

    Wysłany: 20 lutego 2020, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ta ciaza chyba nie ma szans byc spokojna

    Wlasnie ogloszono w przedszkolu corki zachorowania na rumien zakazny

    Czytam ze niebezpieczny w ciazy a na forach dziewczyny pisza o strayach maluszkow ....ja strace rozum nim urodze

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2020, 08:58

  • Pati96 Autorytet
    Postów: 2216 3227

    Wysłany: 21 lutego 2020, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baksia a masz podejrzenie PCOS ? Bo u mnie było podobnie, też miałam plamienia w środku cyklu. W sensie nie zależnie od dnia cyklu plamiłam prawie cały czas. Właśnie później okazało się, że to był pierwszy zwiastun PCOS. Oczywiście mam nadzieję, że u Ciebie jednak tak nie będzie. Trzymam bardzo mocno kciuki.✊

    Kochane cały czas trzymam za Was bardzo mocno kciuki.✊😘

    mhsv2n0a4bxtclwx.png
    23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
    Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G

    Euthyrox 50, Glucophage xr 2000
  • baksia Autorytet
    Postów: 1489 1316

    Wysłany: 21 lutego 2020, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati, nie mam pojęcia. Od ponad roku chodzę średnio co miesiąc do ginekologa. Owulacje zawsze miałam, nikt nic nie mówił o PCOS, a zaliczyłam z 10 lekarzy 🙈
    Przed ostatnia ciąża byłam u takiej jednej Dr (nie jest gibekologiem ale ma taką swoją,, klinikę,, w której poradzi tak pary aby zaszły w ciążę naturalnie) i jak zobaczyła moje zdj usg jak chodziłam na monitoring to od razu powiedziała, że mam PCOS - ja w szoku, bo u tylu lekarzy byłam i nigdy nic nawet nie wspomniał o tym 🙄 dała namiary na ginekologa z którym współpracuje i on jak robil mi usg to powiedział, że lewy jajnik ładnie wygląda, a prawy trochę jak PCO. Ale właśnie nie mam PCOS tylko jak już coś to PCO (bez S) 🙈
    A te plamienia to taka wiesz delikatna kropka brązowa na wkładce przez cały dzień i tyle. I np teraz jest czysto, tylko poprzedni cykl miałam rozjechany, bo 20dc miałam endometrium wskazujące na 2 fazę cyklu i pęcherzyk 23mm jak dobrzr pamiętam i gin powiedziała, że bym może nie pękł i albo się wchlonie albo zrobi się torbiel 😬

    A jak u Ciebie Pati? Jak się czujesz?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2020, 13:53

    iv09ej28y92h7fp1.png
    23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
    6.06.2019 - puste jajo płodowe
    12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
    Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
    Pomorskie
  • Hefe Autorytet
    Postów: 281 190

    Wysłany: 21 lutego 2020, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malina z tym rodzeństwem to będzie słabo... Mój mąż póki co nie chce, boi się albo ma dobra wymówkę Z ta jego wada genetyczna... wcześniejsze przeżycia dały złe doświadczenia a teraz cały rok w stresie... najpierw o ciąże, poród... później wszystko nowe jakoś sobie poradziliśmy ale było ciężko... nie mamy pomocy, była tylko na początku na dwa tyg moja mama... i chłopa wszystko myśle przerosło🤷🏻‍♀️
    A swoim wiekiem się nie przejmuj 😜 znam starsze babeczki które maja pierwsze dzidzi ☺️ Po prostu ja jestem zmęczona stresem i czuje się starzej niż mam 🙈

    Baksia tak szybko minęło i już będziesz po wizycie a jak napisałaś kiedyś za ile to będzie to się wydawało, ze jeszcze tyle czasu 😊 liczę na pozytywne wiadomości i ze w końcu usłyszysz jakieś pozytywne informacje... Kciuki zaciśnięte.

    AnnZ tak się ciesze, ze napisałaś i ze u córeczki nie jest tak zle jak mówili... Czasem myśle ze lekarze mówią więcej niż jest w rzeczywistości żeby przygotować Nas jeśli byłoby coś nie tak. Wierze, ze u Was wszystko z czasem będzie dobrze, ze rehabilitacja pomoże i będziecie mogli w końcu cala rodzina cieszyć się wspólnie spędzonym czasem. Tak jak piszesz dobrze, ze u Was lekarz wykrył na USG problem bo mogliście od samego początku reagować ❤️ A jak starsza córka zachowuje się w stosunku do siostry?

    Aina dbaj o siebie! Lekarze mówili Wam w % jakie macie szanse na zdrowe dziecko? U nas było 85% wiec wcale nie tak mało. Podziwiam Cię w sumie, za sile która masz!

    Pati, Wombat a wy jak sie macie? Na kiedy macie termin?

    Aniołki ♡♡
    01.06.17 12tc [*]
    30.12.17 16tc [*]
    Inwersja chromosomu 7 u męża
    Zdrowa dziewczynka
    22.09.19
    qq87e6yduhlo9sl3.png
  • AnnZ Autorytet
    Postów: 438 173

    Wysłany: 21 lutego 2020, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aina, znam vojtę, ale my nie możemy rehabilitować ta metodą, bo zwiększa ciśnienie śródczaszkowe, które mogłoby dla Groszeńki być niebezpieczne. My rehabilitujemy ją metoda Ndt Bobath i na razie idzie bardzo dobrze, fizjoterapeutki są zadowolone z postępów.
    Aina rozumiem, że bardzo się stresujesz, ale teraz już na niewiele rzeczy masz wpływ, a spokój jest Ci potrzebny.

    Hefe, na początku starszs była zazdrosna. Mój pobyt w szpitalu trwał 3 tygodnie, a kiedy wróciłam to okazalo się, że nie mam dla niej tyle czasu, co wcześniej, bo niemowlę zajmuje wiele mojej uwagi. Teraz już się dotarliśmy i ona bardzo kocha Małą, lubi ją trzymać, pcha dzielnie wózek, wybiera ubranko, dużo do niej mówi.

    Wombat, u mnie to konflikt spowodował wylew, ale obie neurolog, mówią, że leki mogły pogorszyć ten stan. Obie też były oburzone, że lekarze dają zbyt lekką ręką te leki. U mnie były ku temu podstawy, bo mam pai1, 2 poronienia na koncie, ale mimo to, odniosłam wrażenie, że nie pochwalają ich stosowania. One podchodzą do tych leków negatywnie z perspektywy swojej specjalizacji, ginekolog na pewno dając je widzi przewagę zalet nad wadami.

    Baksia, mój lekarz powiedział mi, że nie mogę mieć pco, bo za często zachodzę w ciążę, a w pco to trudne. Ty, widzę też z zajściem nie masz problemu, tylko z utrzymaniem, więc może to immunologia?

    2013 Córka
    04.2017 poronienie zatrzymane 9tc
    12.2017 ciąża pozamaciczna, zachowany jajowód
    09.2018 poronienie samoistne 5tc
    "Domine, exaudi orationem meam"
    2019 Córeczka
‹‹ 3177 3178 3179 3180 3181 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ