X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • baksia Autorytet
    Postów: 1489 1316

    Wysłany: 10 stycznia 2021, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za opinie odnośnie ciuszków z Lidla. Jak znajdę w sklepie bądź w internecie coś ładnego to pewnie kupię na te pierwsze miesiące życia 😃
    W sumie najpierw powinnam zrobić listę i zobaczyć co mam w domu, bo dostaliśmy parę ubranek. Ale to na spokojnie po wizycie.

    Vian cześć Kochana 😘 Ja czasami podczytuje wątki miesięczne więc mniej więcej wiem co u Ciebie działo się. Kurde już zaraz zaczniesz 33tc wow. Witam w klubie pessara, również mam założony 🙈 jak z tym funkcjonujesz? Da się to tego przyzwyczaić? Mi niby nie przeszkadza ale caky czas gdzieś tam z tyłu głowy mam mały strach, że się przesunie/spadnie 🤦🏼‍♀️

    iv09ej28y92h7fp1.png
    23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
    6.06.2019 - puste jajo płodowe
    12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
    Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
    Pomorskie
  • VianEthel2 Autorytet
    Postów: 3064 2052

    Wysłany: 10 stycznia 2021, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baksia wrote:
    Dzięki dziewczyny za opinie odnośnie ciuszków z Lidla. Jak znajdę w sklepie bądź w internecie coś ładnego to pewnie kupię na te pierwsze miesiące życia 😃
    W sumie najpierw powinnam zrobić listę i zobaczyć co mam w domu, bo dostaliśmy parę ubranek. Ale to na spokojnie po wizycie.

    Vian cześć Kochana 😘 Ja czasami podczytuje wątki miesięczne więc mniej więcej wiem co u Ciebie działo się. Kurde już zaraz zaczniesz 33tc wow. Witam w klubie pessara, również mam założony 🙈 jak z tym funkcjonujesz? Da się to tego przyzwyczaić? Mi niby nie przeszkadza ale caky czas gdzieś tam z tyłu głowy mam mały strach, że się przesunie/spadnie 🤦🏼‍♀️

    Baksia ja już się tego strachu prawie wyzbyłam, czasem tylko się zastanawiam jak zbyt mocno go czuję. A zdarzyły mi się takie dni, że aż mnie bolało. Ale na IP sprawdzała moja lekarka i cały czas siedzi idealnie, więc coż. Muszę się przyzwyczaić. Na szczeście już niedługo, bo mam ustalony termin na cc na 23.02.
    U mnie jest taki problem jak pisalam, że go czuję cały czas jak naciska na odbytnice i to powoduje duży dyskomfort. Naprawdę marzę, żeby już go zdjąć, ale pociesza mnie fakt, że przede mną niecałe 6 tygodni, o ile uda nam się dotrzymać. Także ja po prawie 8 tygodniach nadal się nie przyzwyczaiłam 😉
    Co do funkcjonowania to można powiedziec, że od 23.10 do końca roku ograniczało się ono do wstawania do toalety i siadania na łóżku do posiłków. Reszta na leżąco. Stopniowo od 28 tygodnia mam coraz więcej luzu, ale znow tak osłabione mięsnie, że po prostu nie daję rady. Zejdę zrobić sobie herbatę i odpoczynek. Mała też łaskawa nie jest, wygina się w każdym możliwym kierunku i wpycha te swoje łapki i stópki w najróżniejsze zakamarki. No i brakuje mi tchu, bo już mam wszystko totalnie ściśnięte.
    Mam naprawdę super lekarkę, która jest wyczulona na wszelkie szyjkowe problemy. Od początku miałam wdrożoną luteinę i wizyty co 2 tygodnie. Na każdej, nawet na początku mierzenie szyjki. Odkąd mam pessar biorę dodatkowo magnez, nospe i co 3 dni macmiror, żeby zapobiegać infekcjom.
    A najlepsze: do gabinetu mam 200m 😊
    A jak u Ciebie? Na kogo czekasz?


    👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
    Diana: 23.02.2021
    Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
    Okolice Warszawy
  • baksia Autorytet
    Postów: 1489 1316

    Wysłany: 10 stycznia 2021, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    VianEthel2 wrote:
    Baksia ja już się tego strachu prawie wyzbyłam, czasem tylko się zastanawiam jak zbyt mocno go czuję. A zdarzyły mi się takie dni, że aż mnie bolało. Ale na IP sprawdzała moja lekarka i cały czas siedzi idealnie, więc coż. Muszę się przyzwyczaić. Na szczeście już niedługo, bo mam ustalony termin na cc na 23.02.
    U mnie jest taki problem jak pisalam, że go czuję cały czas jak naciska na odbytnice i to powoduje duży dyskomfort. Naprawdę marzę, żeby już go zdjąć, ale pociesza mnie fakt, że przede mną niecałe 6 tygodni, o ile uda nam się dotrzymać. Także ja po prawie 8 tygodniach nadal się nie przyzwyczaiłam 😉
    Co do funkcjonowania to można powiedziec, że od 23.10 do końca roku ograniczało się ono do wstawania do toalety i siadania na łóżku do posiłków. Reszta na leżąco. Stopniowo od 28 tygodnia mam coraz więcej luzu, ale znow tak osłabione mięsnie, że po prostu nie daję rady. Zejdę zrobić sobie herbatę i odpoczynek. Mała też łaskawa nie jest, wygina się w każdym możliwym kierunku i wpycha te swoje łapki i stópki w najróżniejsze zakamarki. No i brakuje mi tchu, bo już mam wszystko totalnie ściśnięte.
    Mam naprawdę super lekarkę, która jest wyczulona na wszelkie szyjkowe problemy. Od początku miałam wdrożoną luteinę i wizyty co 2 tygodnie. Na każdej, nawet na początku mierzenie szyjki. Odkąd mam pessar biorę dodatkowo magnez, nospe i co 3 dni macmiror, żeby zapobiegać infekcjom.
    A najlepsze: do gabinetu mam 200m 😊
    A jak u Ciebie? Na kogo czekasz?
    Super, że trafiłaś na taką dobra lekarkę i czujesz się u niej bezpiecznie 🤗
    A luteine dalej bierzesz? 🤔 Mi Prof złożył pessar profilaktycznie, bo miałam te zabiegi łyżeczkowania i nie za długą szyjkę w ok13tc. Całe szczęście od początku go nie czuje. Też biorę coś aby zapobiec infekcji tylko biorę co 2dzien i nie lubię tego, bo boję się że palcem przesunę go 🤦🏼‍♀️🤷🏼‍♀️ a tak to u mnie no może być, nie będę narzekać 🙈 chociaż od tak 2/3 dni czuję się już lepiej jeśli chodzi o energię i nawet czasami się ogarnę aby nie wyglądać jak 💩 🙈 A czekam na córeczkę 🥰 jutro mam połowkowe wiec zobaczymy czy gin potwierdzi, bo wiem, że czasami może być niespodzianka chociaż wątpię, bo już 3 razy potwierdzili córkę 😃

    iv09ej28y92h7fp1.png
    23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
    6.06.2019 - puste jajo płodowe
    12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
    Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
    Pomorskie
  • VianEthel2 Autorytet
    Postów: 3064 2052

    Wysłany: 10 stycznia 2021, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baksia wrote:
    Super, że trafiłaś na taką dobra lekarkę i czujesz się u niej bezpiecznie 🤗
    A luteine dalej bierzesz? 🤔 Mi Prof złożył pessar profilaktycznie, bo miałam te zabiegi łyżeczkowania i nie za długą szyjkę w ok13tc. Całe szczęście od początku go nie czuje. Też biorę coś aby zapobiec infekcji tylko biorę co 2dzien i nie lubię tego, bo boję się że palcem przesunę go 🤦🏼‍♀️🤷🏼‍♀️ a tak to u mnie no może być, nie będę narzekać 🙈 chociaż od tak 2/3 dni czuję się już lepiej jeśli chodzi o energię i nawet czasami się ogarnę aby nie wyglądać jak 💩 🙈 A czekam na córeczkę 🥰 jutro mam połowkowe wiec zobaczymy czy gin potwierdzi, bo wiem, że czasami może być niespodzianka chociaż wątpię, bo już 3 razy potwierdzili córkę 😃

    Biore luteinę, ale mam zmienioną na podjęzykową. Moja doktorka nie jest fanką niepotrzebnego grzebania przy szyjce.😉 ja początkowo myślałam i nawet chciałam, żeby był chłopiec, ale jest dziewczynka i teraz sobie nie wyobrażam, żeby mogło być inaczej.
    Wkroczyłam w etap pakowania torby do szpitala. Może ciut wcześnie, ale też nie wiadomo kiedy się spodziewać, a ja wolę być przygotowana, bo to najgorsza trauma dla mnie jak nagle wywożą a człowiek goły i niewesoły.
    Także wstępne pakowanie za mną, pewnie zmienię jeszcze z 10 razy ale w razie czego to zasuwam torby i mogę jechać.
    Zalezy mi bardzo na tym, żeby prowadząca zrobiła cięcie, ale ona jest tylko we wtorki na dyżurze, więc mam nadzieje, że jak mi zdejmie krążek w piątek to do wtorku dam radę dociągnąć.
    Tyle czasu już za mną, czuję sie dumna, że dotrwałam do 32 tygodnia. Do cesarki zostało 6 tygodni a moja głowa nadal nie potrafi zaakceptować możliwości wyjścia do domu z dzieckiem.


    👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
    Diana: 23.02.2021
    Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
    Okolice Warszawy
  • PaulaZi Przyjaciółka
    Postów: 66 186

    Wysłany: 10 stycznia 2021, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Nie wiem, czy dobrze trafiłam...
    Jeśli źle, to proszę o przekierowanie. 🤦‍♀️ Jest tu mnóstwo wpisów, trochę się gubię.
    1.12 dowiedziałam się, że serduszko mojego maleństwa przestało bić. Skończyło się zabiegiem.
    Jestem po kontroli (wszystko ok, zielone światło). Za chwilę skończy mi się miesiączka i chcemy z mężem rozpocząć na nowo starania.
    Czy trudno jest zajść w kolejną ciążę? Czy w drugiej ciąży jest/było wszystko ok?

    Jestem pełna obaw, strachu... Wiem, że to nie minie, ale sądzę, że pozytywne historie dodałaby mi otuchy.

    Pozdrawiam serdecznie.
    P.

    12.20
    Poronienie zatrzymane - 8/9tc💔

    03.21 II 🍀

    eikt0dw4vbtvvn7h.png
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 10 stycznia 2021, 23:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    G

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2022, 19:57

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • baksia Autorytet
    Postów: 1489 1316

    Wysłany: 11 stycznia 2021, 00:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    VianEthel2 wrote:
    Biore luteinę, ale mam zmienioną na podjęzykową. Moja doktorka nie jest fanką niepotrzebnego grzebania przy szyjce.😉 ja początkowo myślałam i nawet chciałam, żeby był chłopiec, ale jest dziewczynka i teraz sobie nie wyobrażam, żeby mogło być inaczej.
    Wkroczyłam w etap pakowania torby do szpitala. Może ciut wcześnie, ale też nie wiadomo kiedy się spodziewać, a ja wolę być przygotowana, bo to najgorsza trauma dla mnie jak nagle wywożą a człowiek goły i niewesoły.
    Także wstępne pakowanie za mną, pewnie zmienię jeszcze z 10 razy ale w razie czego to zasuwam torby i mogę jechać.
    Zalezy mi bardzo na tym, żeby prowadząca zrobiła cięcie, ale ona jest tylko we wtorki na dyżurze, więc mam nadzieje, że jak mi zdejmie krążek w piątek to do wtorku dam radę dociągnąć.
    Tyle czasu już za mną, czuję sie dumna, że dotrwałam do 32 tygodnia. Do cesarki zostało 6 tygodni a moja głowa nadal nie potrafi zaakceptować możliwości wyjścia do domu z dzieckiem.
    Od kiedy mam pessar również biorę luteine podjęzykowo. Kochana nie dziwię się, że masz już torby spakowane. Ja nie przeżyłam tego co Ty, a już wiem, że będę pakować się dosyć szybko, bo jak piszesz nigdy nie wiemy kiedy będzie trzeba pojechać do szpitala i tam już zostać. Jak masz już wszystko kupione czy większość to co to za różnica czy będzie to w szafie czy w torbie grzecznie czekało 😊 Ja na początku ciąży myślałam, że będziemy mieć chłopca ale to chyba przez to, że te osoby które wiedziały o ciąży mówiły o chłopcy. Jak się dowiedziałam, że prawdopodobnie dziewczynka ucieszyłam się. Wiadomo najważniejsze aby było zdrowe ale zawsze marzyłam o pierwszej dziewczynce 🤷🏼‍♀️ Teraz juz się z mężem przyzwyczailiśmy więc byłoby trochę dziwnie gdyby okazało się, że jednak chłopiec 😅🙈 6 tygodni i zobaczysz córeczkę, cudownie a zleci pewnie szybko 😃🥰

    iv09ej28y92h7fp1.png
    23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
    6.06.2019 - puste jajo płodowe
    12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
    Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
    Pomorskie
  • baksia Autorytet
    Postów: 1489 1316

    Wysłany: 11 stycznia 2021, 00:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaulaZi wrote:
    Cześć dziewczyny. Nie wiem, czy dobrze trafiłam...
    Jeśli źle, to proszę o przekierowanie. 🤦‍♀️ Jest tu mnóstwo wpisów, trochę się gubię.
    1.12 dowiedziałam się, że serduszko mojego maleństwa przestało bić. Skończyło się zabiegiem.
    Jestem po kontroli (wszystko ok, zielone światło). Za chwilę skończy mi się miesiączka i chcemy z mężem rozpocząć na nowo starania.
    Czy trudno jest zajść w kolejną ciążę? Czy w drugiej ciąży jest/było wszystko ok?

    Jestem pełna obaw, strachu... Wiem, że to nie minie, ale sądzę, że pozytywne historie dodałaby mi otuchy.

    Pozdrawiam serdecznie.
    P.
    Cześć, przykro mi, że musiałaś to przeżyć 😪
    Tak jak Zula napisała ciężko powiedzieć jak to będzie, co będzie. U mnie byly 3 poronienia, z zajściem w ciążę nigdy problemu nie miałam pomimo problemów (przeciwciała przeciwplemnikowe które podobno utrudniają zajście w ciążę 🤷🏼‍♀️) 2 ciążę to straty na wczesnym etapie i jedne puste jajo płodowe. Dopiero po leczeniu i z lekami jestem w 22tc.
    Podobno po poronieniu łatwiej jest zajść w ciążę, bo organizm,, pamięta,, ten stan ale czy to faktycznie prawda to ciężko powiedzieć. Strach prawdopodobnie będzie z Tobą przez dłuższy czas. Każdy w jakiś sposób szuka sposobu aby wytrwać te najtrudniejsze dni/tygodnie. Tak, bardzo ważne jest wsparcie i zrozumienie ze strony najbliższych. Tu na forum na pewno to znajdziesz i dla mnie w najgorszych momentach to było najlepsze miejsce gdzie mogłam napisać swoje obawy czy wyżalić sie, ponarzekać, a w zamian dostałam mega duże wsparcie od dziewczyn ❤️ A jeśli chodzi o pozytywne historie to akurat mi pomagały, dawały mi nadzieję, że u mnie też będzie dobrze i dzięki temu nie poddałam się tylko walczyłam dalej. Trzymam kciuki i ściskam Cie mocno 😚

    iv09ej28y92h7fp1.png
    23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
    6.06.2019 - puste jajo płodowe
    12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
    Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
    Pomorskie
  • VianEthel2 Autorytet
    Postów: 3064 2052

    Wysłany: 11 stycznia 2021, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaulaZi wrote:
    Cześć dziewczyny. Nie wiem, czy dobrze trafiłam...
    Jeśli źle, to proszę o przekierowanie. 🤦‍♀️ Jest tu mnóstwo wpisów, trochę się gubię.
    1.12 dowiedziałam się, że serduszko mojego maleństwa przestało bić. Skończyło się zabiegiem.
    Jestem po kontroli (wszystko ok, zielone światło). Za chwilę skończy mi się miesiączka i chcemy z mężem rozpocząć na nowo starania.
    Czy trudno jest zajść w kolejną ciążę? Czy w drugiej ciąży jest/było wszystko ok?

    Jestem pełna obaw, strachu... Wiem, że to nie minie, ale sądzę, że pozytywne historie dodałaby mi otuchy.

    Pozdrawiam serdecznie.
    P.
    Paula powiem szczerze, że zadałaś bardzo trudne pytanie, bo ile nas jest, to tyle różnych historii.
    My o pierwszą dzidzię statalismy się 8 miesięcy. Potem ze względu na cc musieliśmy odczekać rok, ale w międzyczasie wdrożyliśmy odpowiednie suplementy i tym razem udało się już w pierwszym cyklu.
    Ile to zasługa przypadku, ile suplementów a ile "pamięci organizmu do bycia w ciaży" to ciężko powiedzieć. Ale ja też jestem przykładem, że raczej udaje się szybko.
    Stosuj sie do zaleceń lekarza i jeśli mowi żeby poczekać, to poczekaj, a czas przeznacz na podbudowanie organizmu suplami (u nas był fertilman i fertilcare jeśli dobrze pamiętam, bo już troszkę od tego czasu minęło, a przekopałam pół Internetu, żeby znaleźć coś dobrego).


    👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
    Diana: 23.02.2021
    Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
    Okolice Warszawy
  • Natka95 Autorytet
    Postów: 2392 3592

    Wysłany: 11 stycznia 2021, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula, ja w obecną ciążę zaszłam w 2 cyklu starań po poronieniu czyli tez szybko. O pierwszą staralismy się 5 msc, wtedy ciąża zatrzymala się w 5 tygodniu, nie miałam zabiegu, oczyściłam się sama. Cykl po poronieniu odpuściliśmy i potem już się staralismy.
    Witaminy, zdrowsza dieta i udalo się szybciej niż wcześniej. Jak na razie wszystko ok :)

    PaulaZi lubi tę wiadomość

    08.2020 👼
    17.07.2021 👦
    22.09.2023 👧
    age.png
    age.png
  • trodde Autorytet
    Postów: 817 1208

    Wysłany: 11 stycznia 2021, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baksia trzymam kciuki za połówkowe! :)

    Ewelina mam nadzieję, że ten zły nastrój i rezygnacja szybko miną. Każda z nas na pewno miała takie momenty, kiedy chciała rzucić te całe starania w diabły, wyrzucić termometr i wszystkie suple do śmieci i po prostu uciec. Do tego sytuacja jest jaka jest, ciężko nawet gdzieś wyjść, żeby na chwilę się oderwać i zapomnieć. Czasem pomaga zwykłe wypłakanie się komuś w rękaw. Ale będzie lepiej. Jesteś silną babką i dużo już przeszłaś a nie poddałaś się. Wierzę, że to już ostatnia prosta i za chwilę będziesz u celu. Cały czas trzymam kciuki <3

    783d57eae4.png

    Starania od 07.2018, 38 lat
    NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
    alloMLR 0% !
    szczepienia limfocytami

    10.2018 - poronienie 9 tc
    02.2019 - poronienie 6 tc
    12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka

    09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙

    19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️

    Lublin

    "kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..."
  • PaulaZi Przyjaciółka
    Postów: 66 186

    Wysłany: 11 stycznia 2021, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za odpowiedzi!❤️
    To była moja pierwsza ciąża, starania trwały 5 miesięcy. Byliśmy bardzo szczęśliwi...
    Lekarz na ostatniej wizycie kontrolnej powiedział, że trzeba oddzielić to, co było grubą kreską i iść do przodu. I tak zamierzam zrobić, chociaż wiem, że lęk będzie mi towarzyszył do momentu aż realnie zostanę mamą - gdy już będę w domu ze zdrowym maluszkiem.
    Nie zlecił także żadnych badań, kazał wrócić do siebie w kolejnej ciąży. Mam nadzieję, że los szybko się do nas uśmiechnie.

    Cieszę się, że Wam się udało i mocno trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Na pewno takie będzie!🙏🙏
    Ściskam wirtualnie!

    Natka95 lubi tę wiadomość

    12.20
    Poronienie zatrzymane - 8/9tc💔

    03.21 II 🍀

    eikt0dw4vbtvvn7h.png
  • PaulaZi Przyjaciółka
    Postów: 66 186

    Wysłany: 11 stycznia 2021, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka, właśnie takie historie motywują mnie do działania i dodają mi otuchy. ❤️
    Zaczynamy zaraz starania, oby były owocne!😊😊

    Natka95 lubi tę wiadomość

    12.20
    Poronienie zatrzymane - 8/9tc💔

    03.21 II 🍀

    eikt0dw4vbtvvn7h.png
  • Annamaria Autorytet
    Postów: 2329 3343

    Wysłany: 11 stycznia 2021, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróciliśmy z ferii w środku lasu, z zasp śniegu i pół, lasów wokół :) muszę was po nadrabiać!

    Jedno tylko doczytałam, LadyDior, kiedy masz te wizytę u położnej? Wymiotujesz, czy tylko bardzo mocno mdłości cię męczą..? Bidulko..

    Baksia, ty już połówkowe? O jaaa, cudownie. Mocne kciuki za was dziś ❤️

    Ja się uspokoiłam. A raczej poczułam bezsilność wobec moich obaw.. Szybsze usg o te kilka dni niewiele zmieniłoby, czekam zatem do tego 19 stycznia.. Owszem, brzuch nie jest tak wzdęty, ale mdłości się pojawiają falami, piersi też falami pobolewają...balam się bardzo jak mi ten brzuch się zrobił taki normalny. Nawet wzięłam na wyjazd paczkę podpasek.. Takie miałam obawy poważne.. Domek w środku lasu i pól, gdyby coś się wydarzyło, wolałam mieć pod ręką..
    Ech... Gdzieś przeczytałam wczoraj takie zdanie "Pregnancy after loss is a real bitch.." i totalnie się zgadzam.

    Jednak na szczęście wróciłam z odrobinę większą nadzieją.. I po odpykaniu tego usg u dotychczasowego gina, umówiłam sie do innej pani ginekolog, która przyjmowała mój pierwszy poród. Ma dobre opinie, dziewczyny ja sobie mocno polecają, a ja strasznie mocno chce być pod opieką kobiety. Mam dość oschłych ginekologów.. Ta ostatnia historia z moim beznadziejnym lekarzem, jarajacym fajki w oknie między pacjentkami, po wychłodzeniu w jego gabinecie jak się przeziębiłam mam po prostu dość..

    Także spróbuję coś zmienić na lepsze :)

    Lece robić obiadek i doczytać was potem :)

    2007 synek
    2008 (* 9 tc)
    2010 synek
    2015 synek
    2018 synek
    2020 (* 11tc i *13tc)
    2021 córeczka

    MTHFR_677C T i PAI-1 4G hetero

    :) wegemama :)

    NHRLp2.png
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 11 stycznia 2021, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2022, 19:57

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Annamaria Autorytet
    Postów: 2329 3343

    Wysłany: 11 stycznia 2021, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    Rozśmieszyłaś mnie tym palącym ginem. Nerwowa robota nie ma co 😂

    Nooo, tak z boku to jest trochę komedia.. ale jak trzęsły mi się uda z zimna podczas robienia usg, to nie było mi do śmiechu.. a po wyjściu z gabinetu, jak wracałam i czułam w środku taki "ziąb" i wiedziałam, że tak zmarzłam, że nie mogę się wewnętrznie rozgrzać, to się już nieźle wkurzyłam.. idę do niego teraz tylko dlatego, że ta nowa lekarka ma termin dopiero w lutym...

    Paula, przykro mi bardzo, że straciłaś ciążę :( w którym tygodniu ciąży to się stało?

    2007 synek
    2008 (* 9 tc)
    2010 synek
    2015 synek
    2018 synek
    2020 (* 11tc i *13tc)
    2021 córeczka

    MTHFR_677C T i PAI-1 4G hetero

    :) wegemama :)

    NHRLp2.png
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 11 stycznia 2021, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2022, 19:58

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • baksia Autorytet
    Postów: 1489 1316

    Wysłany: 11 stycznia 2021, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annamaria o jezuniuu mi też się marzy taki wyjazd 🥰 Z tym ginem to maskara, super, że znalazłaś innego lekarza i obyś czuła się u niej bezpiecznie ✊🏻 Ja akurat chodzę do faceta ginekologa i jestem nim zachwycona 😅 jest delikatny, odpowiada na wszystkie pytania, szczegółowo opowiada co widzi na usg na mega lekarz. Więc to na serio różnie z nimi, trzeba trafić 🤷🏼‍♀️
    Zula ja chyba się nie trzęsę ale jakoś po mnie widać nerwy, strach i na jakiejś wizycie gin kazał od razu położyć sie i zaczął robić usg, powiedział, że wyglądam jakbym miała mieć zaraz zawał 🤦🏼‍♀️😅

    iv09ej28y92h7fp1.png
    23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
    6.06.2019 - puste jajo płodowe
    12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
    Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
    Pomorskie
  • baksia Autorytet
    Postów: 1489 1316

    Wysłany: 11 stycznia 2021, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane ja już właśnie wracam do domku. Z córeczka wszystko dobrze, wszystkie narządy na swoim miejscu, waży 402g i ma prawie 17cm 🥰
    No jedynie z moją szyjka jest średnio więc dobrze, że mam założony pessar.
    Cześć forumowe ciocie 🤗
    5cf4451d3498.jpg

    Foto80, trodde, Lady_Dior, VianEthel2, joanien1104, Bella01, Natka95, Ślimak, Zula36, Malina, Annamaria, Żonkil, futuremama, Annie1981, Ewelina26, Pati96 lubią tę wiadomość

    iv09ej28y92h7fp1.png
    23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
    6.06.2019 - puste jajo płodowe
    12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
    Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
    Pomorskie
  • Foto80 Autorytet
    Postów: 1111 756

    Wysłany: 11 stycznia 2021, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baksia,
    Śliczna dziewczynka 🥰 cieszę się, że rośnie zdrowo i wszystko jest ok, no i dobrze, że masz pessar. Gratulacje kochana 😘

    baksia lubi tę wiadomość

    age.png

    09/2013 👼 6tc
    03/2020 👼 8tc

    PAI-1 4G homo
    MTHFR_677C T, 1298A C hetero
    ANA dodatnie 1:160 typ świecenia ziarnisty

    Euthytox 75
‹‹ 3387 3388 3389 3390 3391 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ