Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cookie,
Witaj!
Długą drogę przeszłaś... Kojarzę Cię z innych wątków.
Trafiłaś bardzo dobrze. Tu, u nas, jest super atmosfera, można o wszystkim pogadać, można się wspólnie cieszyć i martwić, nikt nie ocenia. Pisz o wszystkim, co Ci leży na sercu.
A czy robiłaś jakieś mniej standardowe badania, jak np. nietolerancje pokarmowe? Mój lekarz twierdzi, że to też może być jakiś trop, zwłaszcza jeśli nigdzie indziej nie widać przesłanek co może być przyczyną strat.
Dziękuję za kciuki!
Wszystkie są teraz na wagę złota.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2016, 12:05
-
Czytam i czytam Was i zawsze się jakoś tak wstydzę odezwać
ale cieszę sie z każdej ciaży na tym watku, dlatego postanowiłam się odezwać do Was, bo w końcu to szczęśliwy watek
ze Szczęśliwa Mamusia miałam okazję być na watku grudniowym, ale u nas się to skończyło nieszczęśliwie... I bardzo się cieszę, że tak szybko Ci się udało ponownie
ja niestety wciaż czekam na ten pozytywny test, mam nadzieję, że niedługo
pozdrawiam Was serdecznie dziewczyny!
M@linka lubi tę wiadomość
Mama
12.2015 - pjp 9 tc
06.2016 - </3 12 tc -
Witam ....
Jeszcze tydzień temu witałam się na belly na wątku MARCOWE mamusie 2017....
dziś witam się tutaj....
w sobotę straciłam moją fasolkę w 7tyg i 2dniu ciąży....
jeszcze nie zaczynam starań ale pewnie jak tylko dostanę zielone światło to zacznę..
narazie mam wstręt do mojego byłego termometru owulacyjnego... nienawidzę go i nie chcę go znów używać.... po prawie roku starań w końcu się udało zajść a nie udało się utrzymać... ;(FabianCyprian
Tymuś
-
Pysia,
Hej! Tu się nie ma czego wstydzić!Już się odezwałaś, więc nie ma odwrotu
Wpadłaś w ten wątek, który uzależnia.
Pisz i rozmawiaj z nami. W grupie zawsze raźniej. Wiem, co mówię. Sama właśnie przeżywam trudne chwile. Nie wiem jak bym to zniosła bez dziewczyn...
Witamy na najfajniejszym wątku na świecie!
Nawiasem mówiąc, co z naszą matką wątkową?!
Blondyna,
Czy Nadia się przypadkiem nie uaktywniła? -
nick nieaktualnyGaduaaa wrote:Witam ....
Jeszcze tydzień temu witałam się na belly na wątku MARCOWE mamusie 2017....
dziś witam się tutaj....
w sobotę straciłam moją fasolkę w 7tyg i 2dniu ciąży....
jeszcze nie zaczynam starań ale pewnie jak tylko dostanę zielone światło to zacznę..
narazie mam wstręt do mojego byłego termometru owulacyjnego... nienawidzę go i nie chcę go znów używać.... po prawie roku starań w końcu się udało zajść a nie udało się utrzymać... ;(Gaduaaa lubi tę wiadomość
-
Uzależnia to czytanie o Waszych ciażach
żadna z nas już raczej spokojnej, beztroskoej ciaży nie będzie miała, ale najważniejsze by w końcu dane nam było urodzić kochana istotke i tylko my będziemy wiedziały czym to okupiłyśmy...
M@linka, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
Mama
12.2015 - pjp 9 tc
06.2016 - </3 12 tc -
Cookie , Pysia, Gaduaaa
Witam Was bardzo cieplutko*Ja jestem tu dopiero chwilkę ,ale dobrze trafiłyście *
Nadzieja cieszę sie Bardzo z Twoich pierwszych ruchów
Jest mi przykro bo jest nas coraz więcej.. Mam którym odbierane jest dziecko.,radośc,nadzieja.ale ja wierze ze kazda z nas utuli jeszcze swoje dzieciątkoGaduaaa lubi tę wiadomość
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
nick nieaktualnyGaduaaa wrote:Witam ....
Jeszcze tydzień temu witałam się na belly na wątku MARCOWE mamusie 2017....
dziś witam się tutaj....
w sobotę straciłam moją fasolkę w 7tyg i 2dniu ciąży....
jeszcze nie zaczynam starań ale pewnie jak tylko dostanę zielone światło to zacznę..
narazie mam wstręt do mojego byłego termometru owulacyjnego... nienawidzę go i nie chcę go znów używać.... po prawie roku starań w końcu się udało zajść a nie udało się utrzymać... ;(od dziś trzymam za Ciebie wyjątkowo mocno kciuki
Pierwszy raz odwazylam się odpalić ten wątek. -
Ja też witam serdecznie wszystkie nowe dziewczyny
My wczoraj wróciliśmy z "urlopu" - odsypialiśmy niewygody do 12 w południe
Annak, Niebieska - tulę mocno i wspieramPowiem Wam, że ja do tej pory myślę o tym co będzie dalej...i im ciąża bardziej rozwinięta tym bardziej się boje straty, im dłużej jestem w ciąży tym bardziej się do niej przyzwyczajam a tak naprawde nie wiem ile dane mi będzie w niej być...obawy i strach o dziecko nie opuszczają mnie.
Anaide kreseczka nabiera barwy
nadzieja...ehh to musi być piekne czuć ruchy maleństwa - nie mogę doczekać się tego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2016, 12:56
Niebieskaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNadzieja1988! wrote:Muszę się z Wami czymś podzielić. Od ponad tygodnia czułam delikatne ruchy jakby drętwienia w brzuchu, jakby pulsowania mięśnia... No nie wiem jak to opisać. A wczoraj wieczorem jak szłam spać to poczułam wyraźnie ruchy
Dziś dałam dotknąć mężowi
Najlepiej czuć i najwięcej jak się leży na plecach.
Na karcie ciąży jest rubryka "pierwsze ruchy". Czy tam powinnam wpisać datę wczorajszą czy sprzed tygodnia?powiem szczerze że ja w pierwszej ciąży nie miałam tej rubryki uzupelnionej do samego końca
-
Ainade II krechy jak nic na tym Twoim teście! Gratulacje Kochana :-* dołączysz do naszego grona Kwietniówek 2017 mam nadzieję, że wszystkie doczekamy kwietnia 2017 w dwupaku!
Witam również nowe Dziewczynyprzykro, że w tak trudnych i przyrych okolicznościach musimy się poznać, ale ten wątek jest najlepszy jaki tylko istnieje
W pełni zgadzam się ze słowami Annak - nie będę już dublować wpisu.
Dziewczynki... tak się bojęniby nic mi nie jest, nie plamię, cycki trochę bolą...ale wczoraj migrenę dostałam i trwa do dziś (co prawda trochę słabszą jak normalnie, ale jednak - w poprzedniej ciąży nie miałam migren, dopiero dostałam po poronieniu, bo zawsze dostałam migrenę tuż przed okresem - taki sygnał, że nadchodzi) Mam nadzieję, że migreny to normalne zjawisko w ciąży tym bardziej jak je się miało wcześniej regularnie.. A najgorsze jest jeszcze to jak pozornie wszystko jest w porządku, a w pewnej chwili zaczynają się plamienia i koniec... tak miałam w poprzedniej ciąży... staram się odpędzać negatywne myśli jak tylko wkradną się do mojej głowy, ale strach jest i pewnie już będzie mi towarzyszył do kwietnia...
Ainade lubi tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
_Abby_ wrote:Migreny się bardzo często nasilają w ciąży
trochę mnie to podbudowało... może ta styczniowa ciąża dlatego skończyła się niepowodzeniem, bo hormony tak nie buzowały jak w tej i dlatego nie miałam żadnej migreny... ot tak będę sobie to tłumaczyć
Nadziejko czucie w sobie ruchy drugiego człowieka musi być najwspanialszym uczuciem na świecie... pragnę bardzo doczekać takich chwil...Nadzieja1988! lubi tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
nick nieaktualnyNadziejo1988 Kochana to piękne uczucie , móc poczuć ruchy dziecka :* :* .
M@linko Słońce na pewno niedługo , się doczekasz tych pięknych chwil.
sy_la Kochana masz rację , ten strach i obawy będą nam towarzyszyć aż do kwietnia , wiem że musimy myśleć pozytywnie ale nikt oprócz nas nie wie co się , w środku naszej duszy gotuje , ja już chcę Piątek tak tej wizyty nie mogę się doczekać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2016, 13:18
M@linka, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość
-
Witam nowe dziewczyny,bardzo przykro mi ze was to spotkało,na codzien tego typu historii nie widac,tutaj nasze miejsce i co najwazniejsze wsparcie i zrozumienie,OF to najlepszy psycholog czescià którego jestesmy my same.
Coocie witaj kochana,tu sà dziewczyny po wielu stratach i mogą co nieco podpowiedziec.Powodzenia slonceAntoś IVF,Julisia natural
-
Nadzieja1988! wrote:Muszę się z Wami czymś podzielić. Od ponad tygodnia czułam delikatne ruchy jakby drętwienia w brzuchu, jakby pulsowania mięśnia... No nie wiem jak to opisać. A wczoraj wieczorem jak szłam spać to poczułam wyraźnie ruchy
Dziś dałam dotknąć mężowi
Najlepiej czuć i najwięcej jak się leży na plecach.
Na karcie ciąży jest rubryka "pierwsze ruchy". Czy tam powinnam wpisać datę wczorajszą czy sprzed tygodnia?
OO cudowne uczucie pierwsze ruchy maluszka ::*:*:*Nadzieja1988! lubi tę wiadomość
23.03.2010 Synuś Mój Skarb
31.03.2016 (*)aniołek(*) {12tc}