Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Fajnie kochana, że u Ciebie dobrze, nawet nie wiesz jak miło czyta się takie rzeczy
annak wrote:Zanim napiszę, co na wizycie, muszę dać przesłanie: do Elarii, do Rudej i do wszystkich dziewczyn:
nie wierzcie cyckom!!!
Cycki - jak media - kłamią!
Mnie okłamały.
Są mniejsze. Wprowadziły mnie w strach i łzy. A wszystko jest dobrze.
W tej ciąży mnie w ogóle nie bolały, a w poprzednich owszem i to bardzo.
No i tak.
* * *
Ruda,
Powtórz betę. 7 dpo to jest ultra wcześnie! Patrz: historia Szczęśliwej Mamusi!
Myślę, że najlepiej byłoby faktycznie poczekać kilka dni. Nawet miałam Ci napisać: "ja bym poczekała". Ale ja panikara akurat bym nie poczekałaJeśli jesteś w stanie przetrwać to psychicznie, to odczekaj kilka dni.
Elmo,
O której wizyta?!
Elaria,
Ja już żyję jutrem i Twoją betą!05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Witamy w gronie
możesz być pewna, że możesz na Nas liczyć
Ulli88 wrote:Hej dziewczyny. Nieśmiało, z kekkim strachem i wbrew zdrowemu rozsądkiem wielu osób dołączam się do Was. W sierpniu miałam zabieg (10tc) bo serduszko przestało bić (6.5tc) z histopat. Wyszły cechy zasniadu częściowego. Beata od początku pięknie spadała i od prawie 3 tygodni jest w normie. Większość lekarzy twierdzi że trzeba czekać min. 6 miesięcy id zerowej bety. My znaleźliśmy panią doktor, która stwierdziła że w naszym przypadku można się starać wcześniej bo wszystko pięknie oczyszczone, beta piękna, płuca czyste. Po prostu będziemy bardziej kontrolowani jak już się uda, co tylko wyjdzie na dobre. Zresztą my też nie chcemy czekać. Mam córkę (8lat) od początku zero zabezpieczeń i się nie udawało, a ponoć im szybciej po poronienia tym łatwiej o cud. Na razie czekam na kolejną @ po zabiegu, 30 ostatnie badania na onkologii u naszej doktor by mieć 100% pewności że nie ma ryzyka większego niż to statystyczne i zaczynamy05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Przepraszam Was, że tak długo nie dawałam znać, ale w gabinecie były duże opóźnienia, a potem musiałam jeszcze powiadomić małżonka. Tak, wiem, aż trudno uwierzyć, że dałam mu znać wcześniej niż Wam
ale jako tatuś, ma pierwszeństwo
A propos opóźnień w tym gabinecie.... Nie wiem, czy powinnam to pisać.
Wcześniejsza wizyta trwała bardzo, bardzo długo. Pacjentka wyszła z gabinetu. Dziewczyny.... ja tylko spojrzałam na jej twarz, i już wiedziałam wszystko. Takie spojrzenie ma się tylko w jednej sytuacji. Ja wiedziałam od razu...
Popatrzyła na koleżankę, która czekała na nią w poczekalni, pokręciła głową i rozpłakała się. Po czym powiedziała: "dziesiąty tydzień". I że musi się zgłosić do szpitala.
Przepraszam, że Wam to piszę, ale nie może mi to wyjść z głowy.
To spojrzenie.
Ja już je widziałam w poczekalni do USG w szpitalu tyle razy... widziałam je w lustrze.
Dlaczego tak się musi dziać...
I miałam taką głupią myśl, bezsensowną... że ale ta lekarka ma początek dnia, najpierw ta dziewczyna, potem ja...
Głupia myśl.
Przepraszam za tę opowieść, ale musiałam się tym z kimś podzielić.Elaria lubi tę wiadomość
-
Nie myśl tak kochana o sobie
tylko o groszku, którego nosisz pod serduszkiem, on się trzyma i będzie rósł aż do 9miesiąca, nie ma tak latwo).
Aż sobie przypomniałam jak to było u mnie, ale ze mną w gabinecie był mąż na szczęście.
opisz i wrzuć fotkę jestem ciekawa jak maluszek rośnie:)
annak wrote:Przepraszam Was, że tak długo nie dawałam znać, ale w gabinecie były duże opóźnienia, a potem musiałam jeszcze powiadomić małżonka. Tak, wiem, aż trudno uwierzyć, że dałam mu znać wcześniej niż Wamale jako tatuś, ma pierwszeństwo
A propos opóźnień w tym gabinecie.... Nie wiem, czy powinnam to pisać.
Wcześniejsza wizyta trwała bardzo, bardzo długo. Pacjentka wyszła z gabinetu. Dziewczyny.... ja tylko spojrzałam na jej twarz, i już wiedziałam wszystko. Takie spojrzenie ma się tylko w jednej sytuacji. Ja wiedziałam od razu...
Popatrzyła na koleżankę, która czekała na nią w poczekalni, pokręciła głową i rozpłakała się. Po czym powiedziała: "dziesiąty tydzień". I że musi się zgłosić do szpitala.
Przepraszam, że Wam to piszę, ale nie może mi to wyjść z głowy.
To spojrzenie.
Ja już je widziałam w poczekalni do USG w szpitalu tyle razy... widziałam je w lustrze.
Dlaczego tak się musi dziać...
I miałam taką głupią myśl, bezsensowną... że ale ta lekarka ma początek dnia, najpierw ta dziewczyna, potem ja...
Głupia myśl.
Przepraszam za tę opowieść, ale musiałam się tym z kimś podzielić.05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Przykro, ze tak wiele dziewczyn musi tego doswiadczac...
Aniu...a teraz raz dwa i koniec negatywnych analiz swojego ciala! Piersi raz bola raz nie, jedne maja bol, inne w ogole...Krwawienia to u Ciebie tez dyrdymaly.
Teraz czas uwierzyc w to malenstwo, jestes obstawiona lekami i fachowa opieka z kazdej strony...trzeba w to uwierzyc i troche "wyprzec" to co bylo kiedys. Ten moj lekarz z Wro zrobil na mnie zle wrazenie jak mnie stawial do pionu, a teraz mysle o nim cieplo. Kazal nie analizowac, nie myslec do tylu. Wazne, ze teraz jest dobrze i przyszlosc z dzieckiem jest kazdego dnia coraz blizsza.
Zycze Ci duzo spokoju i malo takich historii jak ta z poczekalni.
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
...ale na kolejnej wizycie pani doktor była już posłańcem dobrych wiadomości.
Moje dziecię: ok. 3,5 cm, serce bije 171/min, widziałam ręce, nogi, nawet żołądek, to znaczy jego początki. Szyjka długa, zamknięta, bezpieczna. Zero cech odklejenia czegokolwiek. Wiek z USG 10t1d, z miesiączki 10t2d
Wszystko perfekt!M@linka, Paolina91, Jacqueline, sy__la, roma, Evita, promyczek 39, Szczęśliwa Mamusia, Elaria, kiti, Magdzia88, laila_25, Bianka4, sylvuś lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny :* Wpadam do Was co jakis czas ale nie ogarniam wszystkiego meeeeeega duzo piszecie ;P
AnnaK bardzo bardzo sie ciesze ze u Ciebie wszystko dobrze idzie
Elaria trzymam kciuki za bete aczkolwiek ja jej nigdy w zyciu nie robilam. Test masz pozytywnie pozytywny napewno wiec ja wierze ze bedzie dobrze
Przepraszam ze nie do kazdej zwroce sie z osobna ale jak juz wspomnialam nie ogarniam waszego pisania ;P Gratuluje wszystkich nowych pozytywnych testow, wszystkich rosnacych pieknie fasoleczek i jestem sercem i myslami rowniez z tymi ktore nadal sie staraja! :* :* :*
U mnie wszystko dobrze. Czekam z nircierpliwoscia na poniedzialek i wizyte. Po napewno dam Wam znacWiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2016, 10:43
M@linka, Szczęśliwa Mamusia, Elaria, Ikarzyca lubią tę wiadomość
11.02.2016r Aniołek
-
do kogo chodzisz we wro?
ja też do wro jeżdżę
Niebieskaa wrote:Przykro, ze tak wiele dziewczyn musi tego doswiadczac...
Aniu...a teraz raz dwa i koniec negatywnych analiz swojego ciala! Piersi raz bola raz nie, jedne maja bol, inne w ogole...Krwawienia to u Ciebie tez dyrdymaly.
Teraz czas uwierzyc w to malenstwo, jestes obstawiona lekami i fachowa opieka z kazdej strony...trzeba w to uwierzyc i troche "wyprzec" to co bylo kiedys. Ten moj lekarz z Wro zrobil na mnie zle wrazenie jak mnie stawial do pionu, a teraz mysle o nim cieplo. Kazal nie analizowac, nie myslec do tylu. Wazne, ze teraz jest dobrze i przyszlosc z dzieckiem jest kazdego dnia coraz blizsza.
Zycze Ci duzo spokoju i malo takich historii jak ta z poczekalni.05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
dobrze prawi, polać jej
<3<3
Niebieskaa wrote:Przykro, ze tak wiele dziewczyn musi tego doswiadczac...
Aniu...a teraz raz dwa i koniec negatywnych analiz swojego ciala! Piersi raz bola raz nie, jedne maja bol, inne w ogole...Krwawienia to u Ciebie tez dyrdymaly.
Teraz czas uwierzyc w to malenstwo, jestes obstawiona lekami i fachowa opieka z kazdej strony...trzeba w to uwierzyc i troche "wyprzec" to co bylo kiedys. Ten moj lekarz z Wro zrobil na mnie zle wrazenie jak mnie stawial do pionu, a teraz mysle o nim cieplo. Kazal nie analizowac, nie myslec do tylu. Wazne, ze teraz jest dobrze i przyszlosc z dzieckiem jest kazdego dnia coraz blizsza.
Zycze Ci duzo spokoju i malo takich historii jak ta z poczekalni.05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Dopiero teraz do mnie dociera. I płakać mi się chce... ze szczęścia.
Dopiero dociera...
O rany, z tego wszystkiego zapomniałam, że mam zaraz te paznokcie umówione! A jeszcze muszę obczaić gdzie to jest, bo Gdyni nie znam. Ups.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2016, 10:46
-
ja chodzę do onkogin - zaczęłam po poronieniu,
tam usłyszałam co robić jak postępować, bo wcześniej zostałam spuszczona do kanału..
ja dzisiaj jestem jakaś pełna niepokoju, stresu sama nie wiem,
ciągle czekam na @, bo nie czuję się jak w ciąży więc nawet nie robię testu.
myśle, że przez to czekanie na nią wszystko się opóźnia...
Niebieskaa wrote:Lekarze do ktorych chodze pracuje w medfeminie.05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
cieszę się kochana Twoim szczęściem,
uważaj na siebie i dbaj o siebie i pochwal się pazurkami
annak wrote:Dopiero teraz do mnie dociera. I płakać mi się chce... ze szczęścia.
Dopiero dociera...
O rany, z tego wszystkiego zapomniałam, że mam zaraz te paznokcie umówione! A jeszcze muszę obczaić gdzie to jest, bo Gdyni nie znam. Ups.05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Annak super wieści. Cieszę się kochana
A ta sytuacja w poczekalni... Aż mi łzy w oczach stanęły bo sama tak 4 razy wychodziłam.25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Elaria wczoraj zdążyłam przeczytać tylko kilka str dlatego odp na Twoje pyt dotyczące bladej kreski, później już doczytałam i zobaczyłam piękną kreche u Ciebie
, no ja takiej nie miałam. Bardzo Ci gratuluje i życzę aby Twoje szczęście uśmiechnęło się do Ciebie wiosną.
Mój Mały się pochorował i ja oczywiście też, ledwo żyje, wczoraj nie podnosiłam się z łóżka a dziś już musze siedzieć w pracy, no i zaczęło się, dziś 1dc
Ruda no widzisz mi też wychodziły testy 25 a beta wynosiła 12. Przez te głupie kreski zrobiłam bete i wiadomo jak się to skończyło, kolejne statystyki mam odhaczone ;/ tym razem znalazłam się w 50% :p Ruda u Ciebie jest bardzo wcześnie więc wartościami się nie przejmuj, jeśli chcesz wiedzieć już teraz to powtórz bete ona prawde Ci powie. Oby u Ciebie przyrastala jak głupia
Annak tak się cieszejejku jestes tak blisko ;p ja siedze w pracy w Gdyni weź no dmuchnij wiruskami ciążowymi w moją stone co, tak blisko to może załapie
Elaria lubi tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
vertigo wrote:Za wcześnie robisz te badania. 50% ciąż to ciąże biochemiczne, roniące się w terminie miesiączki. Po co się o tym dowiedzieć? No ale już trudno, powiedzialas A to musisz powiedzieć B i powtórzyć za jakiś czas - ja myślę że pierwszy pomysł o przyszłym tygodniu jest najlepszy.
Tak wiem. Tylko że pierwszy termin @ był 28 dzień cyklu. Drugi 31 czyli dziś. Jeszcze 34 czyli niedziela. Pokusilo mnie bo te testy wyszły + a Zawsze wszychodzily -. I mimo tego że zdaje sobie bardzo sprawę że może zakończyć się ta historia @ to wolę udawać że nie wiem i nie przeczytałam że 50% ciąż kończy się w terminie miesiączki.Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
Annak ale sie cieszę ze jest wszystko dobrze i pieknie bije serduszko * z tWOICH słow az bije blask
Elmo jescze da ci te wszystkie badania .super ze wszystko ok
Kamma dzieki ze pytasz ,ja mam gonitwe mysli,jestem jakby zawieszona w prozni do tej niedzieli,choc staram sie myslec pozytywnie.2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
Annak, Elmo - co za wspaniałe wieści na dzień dobry
Aż mi się buzia uśmiecha
Mam aby nadzieję, że kariotypy wyjdą nam ok, jeśli wizyty nie uda się przesunąć to dopiero 7 listopada dowiemy się co i jak, będę wtedy w trakcie trzeciego opakowania tabletek i mam nadzieję że ruszymy do działania, ja psychicznie dłużej nie wytrzymam12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016