Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, dawno mnie nie było bo po tym cholernym wyniku nifty musiałam zrobić przerwę od internetu bo chyba bym zwariowała.
Przeczytałam parę ostatnich stron i Pandas, muszę ci powiedzieć, że wady które opisujesz to normalnie jakbym widziałą szwagra. Facet dowiedział się, że ma tylko jedną, zdeformowaną nerkę przed 30-stką, jak miał robione dokładne badania. Wcześniej nikt o tym nie wiedział, bo jak się rodził nie robiono usg rutynowo, a potem nie miał potrzeby, bo nie chorował, a dodatkowo ma sylwetkę a la Michael Phelps, czyli krótkie nogi i dłuugie ręcę i jest całkowicie zdrowym facetem
-
na 12 sierpnia. W ogóle unikałam wszystkich forów, ale w domu wszystko gotowe, od 3 tygodni jestem na zwolnieniu i pomyślałam, że może warto zajrzeć na forum, ale na sierpniówkach widzę, że dziewczyny gdzieś się przenoszą
Cassie 65 lubi tę wiadomość
-
Basha wrote:na 12 sierpnia. W ogóle unikałam wszystkich forów, ale w domu wszystko gotowe, od 3 tygodni jestem na zwolnieniu i pomyślałam, że może warto zajrzeć na forum, ale na sierpniówkach widzę, że dziewczyny gdzieś się przenoszą
Basha, jestem nie w temacie chyba, bo też unikałam forum przez dłuższy czas, dopiero niedawno powróciłam i nie zdążyłam nadrobić wszystkiego;/ Jakie miałaś wyniki Nifty?? -
Maria91, z Pappa wyszło mi podwyższone ryzyko zespołu Patau, nifty robiłam w 16 i 18 tygodniu i dwa razy miałam za mało płodowego DNA we krwi. W internecie się naczytałam opinii od "to nic nie znaczy" do "to na pewno wada letalna" i w końcu zgodnie z zaleceniem lekarza porzuciłam fora internetowe
Est lubi tę wiadomość
-
Basha wrote:Maria91, z Pappa wyszło mi podwyższone ryzyko zespołu Patau, nifty robiłam w 16 i 18 tygodniu i dwa razy miałam za mało płodowego DNA we krwi. W internecie się naczytałam opinii od "to nic nie znaczy" do "to na pewno wada letalna" i w końcu zgodnie z zaleceniem lekarza porzuciłam fora internetowe
Cześć
Masz rację, ja jak czytałam fora to tylko płakałam bo znalazłam 300 markerów zD i wiadomo, że można coś sobie dopasować. A przecież to nic nie zmieni bo Synek jest jaki jest i czekamy sobie na niego.
Co do Twojego szwagra to powiem Ci o moim mężu : płaskie czoło, płaska głowa, niski bo 160 cm, zrośnięty przełyk i wada serca, wielowodzie ( czyli 3 twarde markery zD ). A zD nie ma, jest inteligenty ponad przeciętność.
Ale doczytałam, ze można mieć cechy zD, ale że nie ma się ich w kardiotypie ( może coś pomyliłam, bo było to z zagranicznych stron ).
Dziś byłam u rodzinnego i dostałam skierowanie do genetyka i znadają mój genotyp. Potem męża. Dzięki temu określą czy to był przypadek, czy mamy predyspozycje do posiadania dzieci z zD lub innymi wadami genetycznymi.
Chcemy się przebadać, bo chcemy więcej dzieci, a nie chce myśleć, że już to się nie powtórzy i będzie dobrze.
Troche mnie denerwuje podejscie rodziny czy lekarzy, że tak czekają na poród bo są CIEKAWI czy syn będzie miał zD czy nie. My jako rodzice nie odczuwamy takiej ciekawości jakoś za bardzo, bo to nasz syn i będziemy go wychowywać i kochać. A inni trochę polecieli z tematem ;/ -
Pandas. Strasznie Ci wspólczuje. Domyślam się co przeżywasz. Jeśli przeglądałaś to forum to większość histori kończy się jednak dobrze. Ja też miałam mieć dziecko z ZD. Zrobiłam Nifty i mój wynik był nieprawidłowy w zakresie ZD. To bardzo dokładny test około 99.5% pewności. Wszyscy już byli pewni że dziecko ma ZD, lekarze, nawet dystrybutor testu mnie przekonywał że praktycznie nie mam szans na zdrowe dziecko. Było tylko pytanie czy usune czy urodze. I tu z mężem też mieliśmy odrębne zdanie, co też jest straszne. Do końca ciąży na wszystkich usg szukaliśmy cech ZD. Do końca nie wiedziałam co będzie, bo mimo prawidłowej amniopunkcji to moje dziecko mogło mieć mozaike czyli tylko niektóre geny uszkodzone.
Urodziłam zdrowe dziecko. Ma już miesiac. Rozwija się świetnie. Nie ma żadnych cech ZD
U ciebie też będzie dobrze. Zobaczysz.Miki22 -
nick nieaktualny
-
Miki22 wrote:Pandas. Strasznie Ci wspólczuje. Domyślam się co przeżywasz. Jeśli przeglądałaś to forum to większość histori kończy się jednak dobrze. Ja też miałam mieć dziecko z ZD. Zrobiłam Nifty i mój wynik był nieprawidłowy w zakresie ZD. To bardzo dokładny test około 99.5% pewności. Wszyscy już byli pewni że dziecko ma ZD, lekarze, nawet dystrybutor testu mnie przekonywał że praktycznie nie mam szans na zdrowe dziecko. Było tylko pytanie czy usune czy urodze. I tu z mężem też mieliśmy odrębne zdanie, co też jest straszne. Do końca ciąży na wszystkich usg szukaliśmy cech ZD. Do końca nie wiedziałam co będzie, bo mimo prawidłowej amniopunkcji to moje dziecko mogło mieć mozaike czyli tylko niektóre geny uszkodzone.
Urodziłam zdrowe dziecko. Ma już miesiac. Rozwija się świetnie. Nie ma żadnych cech ZD
U ciebie też będzie dobrze. Zobaczysz.
O Boże, co za historia.
Poznałam na forum małżeństwo, gdzie się Nifty pomylił w drugą stronę. Nie pokazał zD, a dziecko ma zD.
Czy miałaś nadzieję ? Jak Ty się czułaś ? Szukałaś ścieżek pomoc dla dzieci z zD przed porodem ?
I jeszcze mieliście z mężem inne zdanie. Jezu nie wyobrażam sobie, musiałaś przejsć piekło.
Bardzo się cieszę, że masz zdrowego Malca. Jednak zawsze jest ten 1:2 czy 1:4 i ktoś nie będzie miał tego szczęścia.
Nie wiem jak to u mnie będzie, za dużo tych wad jest razem. Raz ręcę krótkie, a raz nogi, a raz cośtam jeszcze. Nie mam już na to siły, już nie idę na usg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2017, 11:53
-
Storczyk31 wrote:Mam dziwne przeczucie, że będzie dobrze, Pandas.
Trzymam kciuki &&&&&&&
Dziękuję.
Grunt, że nie ma wady serca typowej dla zD, bo wymaga ona zwykle operacji, co sprawia, że potem trzeba z dzieckiem od nowa pracować nad wszystkim co umiało do tej pory.
Czekamy już i się doczekać nie możemy. Boje się troche wywoływania jeśli sam nie wyjdzie. Podobno bolesne i mocne skurcze.
Ale może sam wyjdzieW nocy spory skurcz mnie obudził
-
Amus87
Tak Nifty się pomyliło. Na szczęście w tą dobrą strone. Oczywiście wiedziałam, że Nifty to nie 100% pewności ale to bardzo dokładny test.
Pandas
Po wyniku Nifty nie miałam nadzieji że dziecko będzie zdrowe. Właściwie tylko płakałam dlaczego mnie to spotkało, dlaczego akurat ja, co takiego zrobiłam itd. Potem mąż oznajmił że nie chce takuego dziecka i że nie będzie przy mnie jak je urodze i nie będzie jej (bo to dziewczynka) wychowywał.
Łatwo mówić, że to kobieta decyduje w takiej sytuacji. Obojętne czy bym urodziła czy nie i tak byłabym przegrana. Po usunièciu zjadłyby mnie wyrzuty sumienia a po urodzeniu musiałabym żyć sama.
Nie szukałam pomocy dla dzieci z ZD. Chyba było za wczesnie i nie akceptowałam rzeczywistości. Też żadne USG nie wykazywało wady. Miałam robione echo serca płodu i gdyby wykazało wade serca pewnie szukałabym już wtedy pomocy. Ale wszystko było ok.
Wiem tylko tyle że lekarze i testy się czasami mylą. A Ty masz szczęscie -męża który Cie wspiera i będzie z Tobą wychowywał dziecko. Trzymam za Ciebie kciuki i życzę szybkiego porodu i czekam na dobre wieści.Miki22 -
Hej, zaglądam tu w oczekiwaniu na dobre wieści od was, szczególnie od ciebie Pandas.
Zebrało mi się na wspominki, jutro Wikunia kończy pół roku. Waży 4140 gram.
Tu jak miała miesiąc - 18.02.2017r.
[CIACH]
A tu dziś - 20.07.2017r.
[CIACH]
Na razie rozwija się prawidłowo, nie ciągnie tylko główki przy próbie trakcji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2017, 09:15
Asiek2108 lubi tę wiadomość
-
Miki22 wrote:Amus87
Tak Nifty się pomyliło. Na szczęście w tą dobrą strone. Oczywiście wiedziałam, że Nifty to nie 100% pewności ale to bardzo dokładny test.
Pandas
Po wyniku Nifty nie miałam nadzieji że dziecko będzie zdrowe. Właściwie tylko płakałam dlaczego mnie to spotkało, dlaczego akurat ja, co takiego zrobiłam itd. Potem mąż oznajmił że nie chce takuego dziecka i że nie będzie przy mnie jak je urodze i nie będzie jej (bo to dziewczynka) wychowywał.
Łatwo mówić, że to kobieta decyduje w takiej sytuacji. Obojętne czy bym urodziła czy nie i tak byłabym przegrana. Po usunièciu zjadłyby mnie wyrzuty sumienia a po urodzeniu musiałabym żyć sama.
Nie szukałam pomocy dla dzieci z ZD. Chyba było za wczesnie i nie akceptowałam rzeczywistości. Też żadne USG nie wykazywało wady. Miałam robione echo serca płodu i gdyby wykazało wade serca pewnie szukałabym już wtedy pomocy. Ale wszystko było ok.
Wiem tylko tyle że lekarze i testy się czasami mylą. A Ty masz szczęscie -męża który Cie wspiera i będzie z Tobą wychowywał dziecko. Trzymam za Ciebie kciuki i życzę szybkiego porodu i czekam na dobre wieści.
To co Cię spotkało to są sytuację na które nie da się w życiu przygotować w żaden sposób.
Robiłaś też aminio dodatkowo ?
Przepraszam, że tak pytam ( nie odpowiadaj jeśli nie chcesz ). Czy jesteście z męzem nadal razem i jaki on ma stosunek do Małej skoro jest zdrowa ?
I czy po porodzie badali jej kardiotyp czy " na oko " stwierdzono, że nie ma zD ?
Ja mocno siedzę w grupach dla rodziców, przepłakałam może z tydzień, 2 razy myślałam o samobójstwie albo żeby dziecko zmarło.
Ale teraz to czekam na nie i chce je kochać i być mamą.
Nie wiem jak będę się czuć po porodzie, nie mam żadnych oczekiwań.
Jest już 40tc i cisza. Maż to już nie moze się doczekać. Przyznaje, że jest on bardzo szlachetną osobą i wiedziałam o tym od zawsze i zawsze się zasanawiałąm dlaczego to ja mam szczęście z nim być.
Dodatkowo jeszcze takie problemy dla codzienne nas dopadły. Mieliśmy wypadek i auto zabrała laweta, musieliśmy szybko ogarniać jakieś auto, bo poródPlus drzemy koty z teściami. Generalnie trudny to czas, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo !
Idę jutro na ktg tak kontrolnie bo stwierdziłam, że nie zaszkodzi.
Chcieli mi zrobić od razu usg, ale na samą myśl chce mi się wymiotować, bo znowu coś znajdą, dodatkowy marker, wade zD.
-
Marsylia, Wikunia piekna, nie dziwie sie ze jestescie w Niej zakochani. Powiedz mi, czy w ocenie rozwoju dziecka zawsze nalezy patrzec na wiek skorygowany? Ja mam tylko 5 tygodniowego wczesniaczka i wg mnie nadal zachowuje sie jak w brzuchu, duzo spi, nie usmiecha sie jeszcze, malo wodzi wzrokiem. CZy rzeczywiscie moj chlopczyk moze pokonywac wszystkie etapy o 4 tyg pozniej? Biorac oczywiscie pod uwage indywidualny rozwoj dziecka, wiem ze nie kazde dziecko rozwija sie ksiazkowo.
Pozdrawiam Was mocno!Emma -
Emma do 2 czy nawet 3 roku życia powinno się patrzeć na wiek korygowany. Wikunia ma 6 miesięcy, ale neurolog i rehabilitant patrzą na nią jak na 3 miesięczne dziecko. Tak samo inni specjaliści. Jedyne co mnie zdziwiło to rozszerzanie diety - myślałam, że mamy poczekać na 6 miesięcy korygowane. Po długiej rozmowie z neonatologami my już zaczęliśmy, jelita pracują w końcu od dnia narodzin.
-
Marsylia wrote:Hej, zaglądam tu w oczekiwaniu na dobre wieści od was, szczególnie od ciebie Pandas.
Zebrało mi się na wspominki, jutro Wikunia kończy pół roku. Waży 4140 gram.
Tu jak miała miesiąc - 18.02.2017r.
A tu dziś - 20.07.2017r.
Na razie rozwija się prawidłowo, nie ciągnie tylko główki przy próbie trakcji.
Jaka Malusieńka
Ile ważyła i w którym tc się urodziła ?
Jestem ciekawa ile mój waży. Myślę, że koło 3. Lekarze nie dawali mu szansa na więcej niż 2500 i mówili, że będzie miał hipotrofię, ale to olałam, bo mój maż jest mały i ja też. A 3 tyg temu ważył już 2820. -
Emma my szczepiliśmy tydzień po wyjściu ze szpitala, z uwagi na niską wagę było szczepienie na wzwB, Hib i DTP. Pneumokoki dopiero przy 2 dawce DTP, Hib i 1 dawce polio.
Po pierwszym szczepieniu zachorowała, antybiotyk nie działał i wylądowałyśmy z zapaleniem płuc w szpitalu. Prawdopodobnie było to powikłanie po krztuścu.
Ogólnie wcześniaki trzeba szczepić, ale... Chodzimy do poradni neonatologicznej i tam spotkałam mamę wcześniaka, który po szczepieniu na krztusiec miał powikłanie poważne - ustanie akcji serca i oddechu.
Pandas urodziła się w 27/28 tc. Wagowo i rozwojowo zatrzymała się na 24 tc. W dniu narodzin ważyła 700g, szacowali ją na 620g. Mój mały wojowniczy cud -
Dziewczyny wczoraj miałam prenatalne,Nt 2 przy crl 5cm. Ryzyko skorygowane o moj wiek to 1:308. Usg w 11t4d, kosc nosowa stwierdzil, ale pow że przy kolejnej wizycie jeszcze jej sie przyjrzy. Serce ok, przeplywy ok. Dopiero w przyszlym tyg wyniki pappa. Jestem podlamana, nie potrafie sie na niczym skupic. Co jesli pappa nie rozwieje watpilowosci? Samo Nifty wystarczy czy amnio? Jestem slaba psychicznie i wymiekam.