Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Zjadłabym takiego placuszka mniam.
Ale jakoś nie miałam odwagi od kąd wiem o cukrzycy na ziemniaki smażone. Jedyne co robiłam to placki z cukinii.
Ale skoro miałaś mały cukier to moze namowie meza na sobotę zeby pobierał ziemniakihihi
żabka04 lubi tę wiadomość
-
To ja się tu wam pochwalę
jesteśmy po prenatalnych i nasz Emuś waży 548g, serduszko ma jak dzwon, jest wymiarowy, zdrowy, śliczny, cudowny, piękny, idealny wręcz
Kurde oszalałam ze szczęścia dzisiaj
A jeszcze lekarz włączył nam na chwilę 4d więc widzieliśmy synusia w pełnej okazałości
Chwilo trwaj, jesteś piękna!żabka04, Kai, twardan, adrenalina, martta, agatia lubią tę wiadomość
Cukrzyca t1, OPI, ChGB
Agusza.
Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości -
nick nieaktualnyAdrenalina mąż starl cześć Ziemniakow na najmniejszych oczkach i część na większych od tych najmniejszych oczkach.
Dodałam mąki zwykłej i jajko przyprawilam.
Smażymy na teflonowej patelni praktycznie bardzo malutka ilość oleju.
Ale pyszne.
Spróbuj.
Nie będziesz wiedziała:-)
Agusza gratki
Wierzę że się zakochałam ja też się zakochałam jak zobaczyłam juniora:-)
Super nie martw się wszystko jest i będzie ok:-)agusza, adrenalina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny coraz bardziej wątpię w tą całą rehabilitację, i problem z napięciem w naszym przypadku...
Ta babka podchodzi mechanicznie i widzę że każdy pierwszą wizytę ma po tygodniu, następna po dwóch i potem za miesiąc, wszyscy te same ćwiczenia... - byliśmy teraz po 2 tygodniach, w ciągu ostatniego tygodnia nie ćwiczyłam prawie w ogóle bo nie było bardzo kiedy,bo miał trudny czas. Na piłce nie ćwiczyłam w ogóle, bo jakoś się bałam.
A dziś na kontroli, postępy piękne, główkę ciągnie i trzyma, na piłce też niebo lepiej niż dwa tygodnie temu.
Czytałam gdzieś że dziecko ma prawo podnosić główkę i ciągnąć ją z pozycji na plecach nawet mając 5 miesięcy... więc wydaje mi się że te wszystkie postępy wynikają z rozwoju i z czasu, a nie z ćwiczeń bo teraz ćwiczyłam mało, a postępy niby ogromne... teraz będę ćwiczyć tyle ile się da, nic na siłę, i zobaczymy...
A co do jedzenia to dziś lepiej, poza nocą kiedy zjadł tylko 80 je 100-120, na noc dałam mu płaską łyżeczkę kleiku kukurydzianego do mleka, i przetrzymaliśmy go od 17.00 nie kładąc spać,ale w sumie tylko trochę marudził i dało radę, nawet kąpiel bez płaczu była, zobaczymy do której pośpi... -
a mi mama zrobiła pacypoły (wiecie co to?) i przywiozła udusze ją za to zjadłam wszystkie i cukier 172!
Żabko po mojej wizycie u diabetolog wymyśliła że moge sobie insuline zapodawać przed każdym śniadaniem, obiadem i kolacją. chyba ją cycki pieką. bede robić tak jak do tej pory. nie mam dużo przekroczeń a im mniej insuliny dla moich dzieci tym lepiej. za to nocną musze zwiększyć na 10j. i za dwa tygodnie wizyta jak dotrwam. na nieszczęście od dziś musze brać leki na ciśnienie nie ma żartów. leczyłam je przed ciążą więc to była kwestia czasu jak wywali w ciąży. od dziś rano i wieczór po pół tabletki Dopegytu. -
Hej dziewczyny, jakis kiepski humor załapałam stąd moja cisza. Diablo zadowolona z wyników, mówiła że te kilka przekroczen w tym czasie ciąży nie powinno juz zaszkodzic. Po porodzie mierzyc i jak cos to przyjsc lub zrobic krzywą, a jak wyniki ok to krzywą mam zrobić dopiero 10tyg po porodzie, zdziwiła mnie tym terminem bardzo...
Cukry ostatnie dni laskawe dla mnie tez Zabko, może sie normuja przed porodem? Oby juz nam tak zostało do końca!
Agusza pięknie ze z synkiem wszystko dobrze
Adrenalina jak Twoje ciśnienia??żabka04, agusza lubią tę wiadomość
-
U mnie też ostatnio cukry laskawsze, choć podobno jestem w tym najgorszym cukrowym czasie. U mnie najgorzej bylo na początku, tzn. 25-27 tydzień. Teraz mniej przekroczen, a jesli już to o kilka punktów. Na czvzo dziś 85, bez ketonow. Pby tak dalej.
-
nick nieaktualnyDea28 wrote:a mi mama zrobiła pacypoły (wiecie co to?) i przywiozła udusze ją za to zjadłam wszystkie i cukier 172!
Żabko po mojej wizycie u diabetolog wymyśliła że moge sobie insuline zapodawać przed każdym śniadaniem, obiadem i kolacją. chyba ją cycki pieką. bede robić tak jak do tej pory. nie mam dużo przekroczeń a im mniej insuliny dla moich dzieci tym lepiej. za to nocną musze zwiększyć na 10j. i za dwa tygodnie wizyta jak dotrwam. na nieszczęście od dziś musze brać leki na ciśnienie nie ma żartów. leczyłam je przed ciążą więc to była kwestia czasu jak wywali w ciąży. od dziś rano i wieczór po pół tabletki Dopegytu.
Ale ja tak biorę insulinę.
Po 5j. Przed posiłkiem do tego nocna 11j.
A co to źle??????
Uwierz mi ze jak ci będzie wywalac po każdym posiłku tak jak mnie to szybko zauważysz że chyba miała diablo rację bo nie da się bez insuliny przed posiłkiem.
To jest na taj zasadzie że bierzesz przed żeby nie dawać już po a czasami się zdarza że trzeba dać jeszcze i po posiłku.
Witam się u mnie na czczo 90.
Wstałam z córką o 1 i nie mogliśmy spać.
Nie dość że księżyc nam do okna świecil (to już chyba pełnią?) to jeszcze jakieś gnoju wiekiem starsze stali pod oknami na parkingu z kolegą pijakiem i dali mordy wrrrr
Pijak nie ma gdzie mieszkać i stoi na parkingu jego złom tam śpi,ma wszystko i sprowadza kolesi sama patologia.
Gdzie jest policja????
Odezwę się po południu.
Martta no już miałam cie wołać -
Domi, a jakie problemy z napięciem miał Twoj synek? Zbyt małe, czy zbyt duze? Kurczę obawiam sie ze mnie tez moze czekać rehabilitacja, bo synek uparcie trzy,a główkę w jedna stronę...ale moze jest po prostu tak, Ze dzieci sie rozwijają w swoim tempie, czy z reha czy bez...
Dea, dziwne, ze przed każdym posiłkiem masz brać insu, skoro przekroczenia sporadyczne...a jakie miałaś wyniki na czczo, ze kazali Ci podnieść? No i jak rozmiar dziecka na USG?
Zabko, super cukry, chyba juz najgorszy okres minął
Agusza, super, ze wszystko OK z dzieciaczkiem .
Moj sie wlasnie sam wykopał ze spodenekagusza, żabka04 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny moj maly tez jak podnosi glowke to woli trzymac ja w prawa stronę. Ale wiedząc ze synek Domi ma takie problemy z napięciem konsultowalam to z dwoma pediatrami i kazdy powiedzial ze jest jal najbardziej ok bo na prost tez pięknie trzyma. Takze nie wiem.
U mnie maly od 3 dni jest troche inny. Ma bardzo dobre spanie w nocy. Sp Śpi-3/5 i 3/5-8.30
03.09 robimy chrzciny. Musialam soe szybko zdecydowac bo troche problemów z chrzestnymi mieliśmy. Bray meza tylko po cywilnym nie moze byc woec musialam wziąść mojego. Moj chce pos koniec września za granice jechac. Chrzestna ma wesele 10.09 i 24
09 wiec zostaje 17.09 ale wtedy mojej kuzynce nie pasuje bo ma wesele. Przez to ze mamy taka szybka date musze robic chrzciny sama w domu bo lokale zajete.
Agusienka wiesz gdzie w Krakowie mozna kupic ubranko do chrztu?
I jak tam wogole po porodzie? Rodzilas w Rydygierze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2016, 09:08
-
Ja też z Krakowa, ale się nie orientuje. Kiedyś był taki sklep na Dietla, głupio się nazywał, chyba Abracadabra. Coś jest też chyba na Dlugiej. A inne akcesoria do chrztu (swieca, szatka) są na Malym Rynku w Dewocjonaliach. Ładne całkiem. Ale to chyba chrzestni kupują.
Dorinka lubi tę wiadomość
-
Dorinka wrote:Dziewczyny moj maly tez jak podnosi glowke to woli trzymac ja w prawa stronę. Ale wiedząc ze synek Domi ma takie problemy z napięciem konsultowalam to z dwoma pediatrami i kazdy powiedzial ze jest jal najbardziej ok bo na prost tez pięknie trzyma. Takze nie wiem.
U mnie maly od 3 dni jest troche inny. Ma bardzo dobre spanie w nocy. Sp Śpi-3/5 i 3/5-8.30
03.09 robimy chrzciny. Musialam soe szybko zdecydowac bo troche problemów z chrzestnymi mieliśmy. Bray meza tylko po cywilnym nie moze byc woec musialam wziąść mojego. Moj chce pos koniec września za granice jechac. Chrzestna ma wesele 10.09 i 24
09 wiec zostaje 17.09 ale wtedy mojej kuzynce nie pasuje bo ma wesele. Przez to ze mamy taka szybka date musze robic chrzciny sama w domu bo lokale zajete.
Agusienka wiesz gdzie w Krakowie mozna kupic ubranko do chrztu?
I jak tam wogole po porodzie? Rodzilas w Rydygierze?
Hej Dorinkotak w Rydygierze
wszystko poszło w marę szybko, bo poród zaczął sie u mnie odejściem wód. Na porodówce byłam o 4 nad ranem, o 12 synek juz był z nami. Jestem w sumie zadowolona! Nie obyło sie bez nacięcia, na pewno wpłynęło na to potylicowe ułożenie dziecka. Nacięcie nie było duze, uważam, ze lekarka super mnie zażyła, szwy praktycznie sie rozpuściły juz i naprawdę swietnie to wyglada. Zszywała mnie taka drobna ładna blondynka. Najlepsze jest to, ze miałam jednoosobowa sale, trochę dzieki położnej
a trochę dzieki temu, ze tuż po dniach mlodziezy nie było kobiet z planowanymi cc. Ogólnie najgorzej zniosłam hemoroida, gorzej niż to szycie mówiąc szczerze. Opieka lekarska tez bardzo w porządku. O naukę karmienia trzeba sie trochę dopominać, ale wyszłam ze szpitala nauczona
Odnośnie do chrztu, to w bonarce jest tez taki sklep ceremony. Na wystawie ślicznie te rzeczy wyglądały i raczej bedą tam rzeczy do chrztu. Chyba jest katalog on line z tego co pamietam. Chociaż w sumie nie wiem jaka jest teraz moda chrzcielna, chyba sie coś pozmieniało od naszych czasów.
Kai, miło wiedzieć, ze kolejna mamusia z Krakowa
Kai lubi tę wiadomość
-
Agusienka to mnie ta sama babeczka szyla
Moj gin który prowadzil większość ciazy (pod koniec zmieniłam na lekarke z Rydygiera) byl z innego szpitala ale po 5 tyg na kontroli pierwsze co powiedzial to ze piękne szycieOna tez pomagala mi z polozna rodzic i pozniej przychodzila tez między obchodami i dopytywala jak się czuje. I rzeczywiście szycie szybko mi soe goilo i teraz jest prawie niewodoczne
Ale jeszcze na zblizenia się nie odwazylam. W zeszlym tygodniu podczas wizyty u gina przy badaniu bardzo mnoe bolalo i jakos się boje.
No jeśli chodzi o laktacje to musialam soe sama dopraszac ale jak juz się Pani zjawila ro rzeczywiście udzieliła wyczerpujących odpowiedzi. Choc jak widac ich rady i metody na nic sie u mnie zdaly.Agusienka1985 lubi tę wiadomość