Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak Kamcia umylam mierzylam drugi byl jeszcze wyzszy:/ siedze pod gabinetem jeszcze 20min do mojej kolejki a mam takiego stresa jak przed porodem conajmniej niewiem czemu:/ serce mi wali ze zaraz wyskoczy z piersi... dzidzia kopie jakby chciala powoedziec "mama wyluzuj" a mi sie az plakac chce...
-
Nitka spokojnie będzie dobrze zobaczysz(ja też przed prenatalnymi zawału dostawałam)Tymi stresami tylko sobie cukier podnosimy i na dzidzie nie wpływa to dobrze ;/ Trzymam kciuki za Was, daj znać czy masz synka czy córeczkę
U mnie chłop też jakby ma teraz wszystko gdzieś eh, a to jego pierwsze, do tego synek. Wcześniej gadał do niego, głaskał brzuch, nacierał oliwką i wgl a teraz sama się musze prosić żeby coś zrobiłNiestety to czekanie chyba na wszystkich tak działa ;/ Ja też już się nie mogę doczekać, a tu jeszcze 3 miesiące ponad ;/ A no i mój jeszcze mnie drażni, bo chce żebyśmy zamieszkali u jego rodziców, żeby babcia pomagała -_- Nie dosyć, że już teraz nic nie robi w domu, to jeszcze chce żeby babcia teściowa zajęła się naszym dzieckiem, chyba oszalał -_-
-
Ojoj bylo pol godzinne opoznienie moze to i lepiej bo wzielam sie w garsc. Widzialam dzidzie juz taka duza lzy mi polecialy jak uslyszalam bicie serduszka niestety nawet niesprawdzila pluci:/ stwierdzila ze na prenatalnych sie dowiem bo maja lepszy sprzet:/ ale najwazniejsze ze wszystko ok z robaczkiem... teraz bede miala stres przed 16ehh co za dzien. Wiecie w przeciwienstwie do mojego M ja duzo bardziej przezywaz ta ciaze od poprzedniej moze dlatego ze czuje sie z tym sama nie wiem.
-
Near nie daj sie wrecic w mieszkanie z tesciowa:/ troche mieszkalam i wiem cos o tym, moze to zelezy od tesciowej ale jak dla mnie Twoje dziecko i Ty wychowuj po swojemu a tesciowka z daleka moze cos poradzic ale wtracanie sie codziennie we wszystko to przegiecie i niewytrzymasz tak dlugo...
-
Wiem dokładnie to próbują mi moi rodzice powiedzieć i z resztą wszyscy dookoła... rodzice nawet chcą wyciągnąć jakieś akcje żeby dać nam trochę kaski na to mieszkanie. Byleby tylko nie z teściową hehe xd Ja zawsze twierdze, że ludzie są różni, mają swoje przyzwyczajenia, chcą żeby pewne rzeczy (tym bardziej w ich domu) były tak a nie inaczej. A ja chce żeby wszystko u mnie było jak ja chce
A poza tym jestem zdania, że skoro ja będę zajmować się dzieckiem 24/h (mój nie będzie wstawać do dziecka w nocy bo "musi być wyspany do pracy"), sprzątać, gotować, prać, wynosić śmieci, robić zakupy to do cholery zamiast przyjść z pracy, zjeść obiad i siedzieć na kompie, to mógłby się trochę zająć swoim dzieckiem (tak żebym miała z godzinkę na odespanie nocy czy coś)... i do tego ta teściowa była wiecie, żeby nic nie musiał robić leń jeden -_- Nawet naczyń po sobie nie umie pomyć! Jak po roku wrócę do pracy to będę robić to wszystko co do tej pory plus jeszcze pracować, a on będzie grał na kompie no a jak ^^ Eh to jest właśnie wychowanie mojej teściowej- facet nic nie musi robić, bo pracuje -_- eh nerwów dostaje jak tylko o tym pomyślę.
Nitka zaparz sobie meliski i oddychaj głęboko, pamiętaj to dla dzidziNitka_lutowa lubi tę wiadomość
-
Near
Wychowanie wychowaniem ale dużo też zależy od faceta
Bo mój bardzo bardzo dużo robi i w domu i przy dziecku. Wczoraj nie było mnie 4h a on wybawil dziecko,poprasowal (czego niedawno się nauczył i polubił ) oraz salon ogarnął. W nocy ja wstaje a on w dzień karmiWiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2016, 13:08
-
Chęci przede wszystkim (może po narodzinach młodego coś mu się poprzestawia) ale generalnie jeżeli facet jest nauczony, że u niego w domu wszystko robiła mama, a on zupełnie nic (na okrągło zmieniał robotę, ciągle coś mu nie pasowało) i teraz ma to samo (ja mam poczucie winy, że skoro on chodzi do pracy, to ja powinnam wszystko w domu robić- nawet jedzenia mu się nie chce zrobić i czeka jak ja mu coś podłoże pod buzie -_-) Nic zupełnie nic zero obowiązków eh. Ja to się teraz cieszę, że umowę dostał na dwa lata i chodzi do pracy normalnie bez marudzenia (wcześniej to się modliłam czy łaskawie pójdzie dzisiaj do pracy czy nie) eh porażka z takimi leniami ;/
Przy dziecku powinien facet pomagać i wtedy kobieta nie jest tak zmęczona. To nasz maluch i my powinniśmy się nim zająć, a nie babcia.
kamcia zazdroszczę ogarniętego chłopaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2016, 14:25
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Near, może pogadaj z chlopem. Ok, Ty jesteś w domu, ale jesteś też w ciąży. Masz prawo źle się poczuć, nie mieć siły na czynności domowe. Ustal z nim może, które obowiązki chciałby wziąć na siebie. Absolutnie nie zgadzaj się na mieszkanie z tesciami. On musi się wreszcie poczuć "panem domu", a nie dzieckiem u mamusi. Powodzenia!
Nitko, nie denerwuj się. Już wiesz, że z dzidziusiem wszystko ok, to mozesz podejść spokojnie do wizyty. Trzymam kciuki! Zobaczysz, że jak nerwy opadną, to i z mężem się dogadasz. Faceci bywają trudni, ale na pewno kocha i Ciebie, i dziecko. Powodzenia!Nitka_lutowa, Near lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny jestem w szoku!!!! Bede miala drugiego syna!!!!! Bylam pewna ze to dziewczynka bo tak inna ciaza!!! Dalej do mnie to nie doszlo.... najwazniejsze ze zdrowy badania wszystkie ok z usg wychodzi 19tyd i 5dzien 286g wazy... szok szok szok ale jestem szczesliwa tak czy siak:))))
Isia86, agusza, Kai, Dorinka, Izieth lubią tę wiadomość
-
Jejku dalej jestem w szoku:) i tak jak powoedzialam to i zrobilam moj M niewie i niedowie sie ze bedzie syn no. Z facetami trzeba krotko;) a wiecie ze tak wzielam to zdjecie z usg i starszego syna (heh ale to fajnie brzmi starszy i mlodszy syn;)) i ten maluch wyglada identycznie taki sam nosek ustka hehe prznajmniej finansowo zaoszczedze na ciuszkach
dochodzi to do mnie i coraz bardziej sie ciesze:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2016, 18:57
kamciaelcia, Isia86, agusza, twardan lubią tę wiadomość