Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Pewnie, że się przyzwyczaję:)Dla dziecka wszystko! I tak już się kuje codziennie, bo muszę robić zastrzyki z clexane, tylko gorzej jak się przyzwyczaję do diety;)do stałych godzin posiłków heh. Jak czytam to nie jest takie proste, trzeba unikać pewnych produktów itp. Chyba zrobię sobie listę na lodówkę
Czy któraś z Was ma może jakiś jadłospis godny polecenia? Czy lepiej poczekać na wizytę u diabetyka?
monjovika lubi tę wiadomość
-
Ja akurat jem normalnie tylko mierze cukry po posiłkach. Widocznie albo moja cukrzyca to nie cukrzyca, albo moje odżywianie się jest dobre bo cały czas pszenno-żytni chleb jem i nic nie zmieniałam.
Na pierwszy rzut mi mówili,żeby przerzucić się na chleb graham, żytni. Ryż, kasze, makaron wszystko al dente. Możesz też poczytać na stronie slodkiemamy.edu.pl/ bo z tego co widzę, wszytskie ten sam prezent dostajemy i tam akurat jest polecana ta strona.
Tylko te rady też trzeba do siebie dostosować, które są na stronie. Tam np zalecaja śniadanie z 2 kanapek itp.. Ja np nie jestem w stanie po przebudzeniu tyle w siebie wmusić. Wiec ja mam 3 śniadania na pierwsze jakąś 1 kanapkę po godzinie mierze cukier i widzę,że jest dobrze więc nie czekam znów kolejnej godziny tylko jem sobie 2 śniadanie. a potem po 2-2,5h, 3 sniadanie. Jak zaczniesz patrzeć na zegarek to po jakimś czasie się okaże,że to wcale tak bardzo nie odbiega od Twojego normalnego jedzenia
A no i koniec słodzenia herbaty,słodkich soków i słodyczy... Tzn potem możesz jak zobaczysz jakie cukry Ci wychodzą, małe grzeszki są dobre
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2015, 10:43
-
Karmelek211 wrote:Pewnie, że się przyzwyczaję:)Dla dziecka wszystko! I tak już się kuje codziennie, bo muszę robić zastrzyki z clexane, tylko gorzej jak się przyzwyczaję do diety;)do stałych godzin posiłków heh. Jak czytam to nie jest takie proste, trzeba unikać pewnych produktów itp. Chyba zrobię sobie listę na lodówkę
Czy któraś z Was ma może jakiś jadłospis godny polecenia? Czy lepiej poczekać na wizytę u diabetyka?
Będzie dobrze. Po 3 dniach przyzwyczaisz się do godzin, po tygodniu 2ch będziesz wiedziała co jeść!Karmelek211 lubi tę wiadomość
-
monjovika wrote:Nie martw się na zapas, można się do tego kucia przyzwyczaić
Dla malucha zrobimy wszystko więc to też nie jest tragedia
Kazda z nas była w szoku i niedowierzaniu po wynikach dlatego wiem co czujesz. Pierwszy tydzień mierzenia cukrów jest ciężki bo się trzeba nauczyć i przestawić potem już to z automatu robisz.
Karmelek211 wrote:Cześć Mamuśki, to i ja zapytam o swoje wyniki, bo na moje oko nie jest chyba ciekawie:
Na czczo-90
Po 1h-199
Po 2h-189
Mam się martwić?
-
Ksanka masz jakiś fajny jadlospis ???
Tak jak dziewczyny piszą, z tą dietą to jest różnie. Ja jestem na diecie od 3.12 czyli 2 tygodnie i ciągle jestem na etapie testowania tzn zaczęłam zbyt ostro, zaczęłam wszystko odrzucać i wyszło że jestem niedożywiona ehhehe.
Trzeba poznać swój organizm i to jak reaguje na dany cukier. Tym razem lekarka zaleciła jeść wszystko oprócz (słodycze, słodkie soki, pasztet, parówki, suszone owoce, bułki) i częściej niż dotychczas, nie robi się dużych odstępów między posiłkami. Ona mi tłumaczyła zjesz dużo cukier poszybuje a zjesz mniej a częściej i wtedy będzie powoli rósł
Wczoraj zgrzeszyłam i walnęłam na kolacje 1 kawałek pizzy i cukier ehhehe 121a teoretycznie nie ma przecież tam cukru
Teraz święta to będą heehhehe ciężkie z pomiarem, bo jak tu nie zjeść ciasteczka mamusi, czy czegoś normalnego w święta, przecież nie pójdę do kogos i nie powiem dla mnie osobne menu
U mnie na belly dzisiaj 50% ciąży także daleka droga do końca diety jeszcze .
A powiedźcie mi jak w Waszą wagą jest. Bo u mnie lekki spadak spowodowany pewnie tym, że odstawiłam to co kocham, tzn słodycze i soki, które czasem lubiłam wypić i widać że jadłam tych słodyczków za dużo
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Hej monilia, u mnie spadek o 2,5 kg od momentu wejścia na dietę.
Zmieniłam trochę dietę, by jesc więcej węgli i pozbyć się ketonow.
Wczoraj zrobiłam budyń i masakra 140!
Bu hu,
Co do mojej rozpiski to jest to po prostu doc od dr z zaleceniami i przelicznikami.
Co do świąt to ponieważ leżę to rodzice do mnie przyjeżdżają i mama coś wymyśli dla mniebym mogla też pójść, np pierogi z kapusta i grzybami na mące gryczana, diabetyka szarlotka itp,
Zależy im na Wnuczce więc ojciec mamę motywuje.
He he he, pizza wyszła ciekawieale to mąka pszenna i tłuszcz :)a to teoretycznie podnosi cukier a u ciebie - klekajcie narody.
Gratuluje polowinek!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2015, 08:28
monilia84 lubi tę wiadomość
-
No budyń podnosi cukier, niestety jest na skrobii ziemniaczanej, u mnie po skrobi, ciężkich chlebkach i o dziwo po mące razowej największe skoki
A śniadanie muszę jeść przed 8, po 8 już mam duże skoki nawet po sprawdzonych posiłkach
Ostatnio wróciłam się do dzieciństwa i zrobiłam sobie kaszkę manną z jabłuszkiem, posłodziłam ksylitolem i cukier po 1h 105ale w tej ciąży cukry są dla mnie łaskawsze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2015, 10:28
monilia84 lubi tę wiadomość
-
ksanka wrote:Hej monilia, u mnie spadek o 2,5 kg od momentu wejścia na dietę.
Zmieniłam trochę dietę, by jesc więcej węgli i pozbyć się ketonow.
Wczoraj zrobiłam budyń i masakra 140!
Bu hu,
Co do mojej rozpiski to jest to po prostu doc od dr z zaleceniami i przelicznikami.
Co do świąt to ponieważ leżę to rodzice do mnie przyjeżdżają i mama coś wymyśli dla mniebym mogla też pójść, np pierogi z kapusta i grzybami na mące gryczana, diabetyka szarlotka itp,
Zależy im na Wnuczce więc ojciec mamę motywuje.
He he he, pizza wyszła ciekawieale to mąka pszenna i tłuszcz :)a to teoretycznie podnosi cukier a u ciebie - klekajcie narody.
Gratuluje polowinek!
Pierogi zjadam i cukier mam w porządku (jem 5 pierogów) plus surówka. Pierogi normalne jak teściowa robi, więc warto próbować. Z hitów, które podnoszą mi cukier to śliwka, białe serki- wszystkie, jogurty naturalne i papryka.monilia84 wrote:Ksanka masz jakiś fajny jadlospis ???
Tak jak dziewczyny piszą, z tą dietą to jest różnie. Ja jestem na diecie od 3.12 czyli 2 tygodnie i ciągle jestem na etapie testowania tzn zaczęłam zbyt ostro, zaczęłam wszystko odrzucać i wyszło że jestem niedożywiona ehhehe.
Trzeba poznać swój organizm i to jak reaguje na dany cukier. Tym razem lekarka zaleciła jeść wszystko oprócz (słodycze, słodkie soki, pasztet, parówki, suszone owoce, bułki) i częściej niż dotychczas, nie robi się dużych odstępów między posiłkami. Ona mi tłumaczyła zjesz dużo cukier poszybuje a zjesz mniej a częściej i wtedy będzie powoli rósł
Wczoraj zgrzeszyłam i walnęłam na kolacje 1 kawałek pizzy i cukier ehhehe 121a teoretycznie nie ma przecież tam cukru
Teraz święta to będą heehhehe ciężkie z pomiarem, bo jak tu nie zjeść ciasteczka mamusi, czy czegoś normalnego w święta, przecież nie pójdę do kogos i nie powiem dla mnie osobne menu
U mnie na belly dzisiaj 50% ciąży także daleka droga do końca diety jeszcze .
A powiedźcie mi jak w Waszą wagą jest. Bo u mnie lekki spadak spowodowany pewnie tym, że odstawiłam to co kocham, tzn słodycze i soki, które czasem lubiłam wypić i widać że jadłam tych słodyczków za dużo
Co do pizzy, to jest na pszennej mące- a mąka pszenna podnosi cukier. Nie wiem z czym jadłaś tą pizzę, ale niekiedy warzywa takie usmażone podnoszą cukier w górę.
Co do soków, ja piłam, piję- ale pół na pół z wodą i patrzę na skład, żeby miały jak najmniej cukru. Te jednodniowe nie mając cukru, bo są z owoców tylko, więc polecam.
U mnie pod koniec, tak od dwóch tygodni cukry są łaskawe, nisko mimo kilku grzeszków i wykroczeń..
monilia84 lubi tę wiadomość
-
Ja właśnie robie tartę z jabłkami ale na mące pszennej innej w domu brak a jestem przeziębiona i w domu uwięziona
ciekawe jakie cukry będą
U mnie po serkach ok ale nie mogę ich jeść ranoOgólnie teraz wcinam wszystko, w pierwszej ciąży nie miałam tak fajnie
a teraz czasami wyskoki są tak do 140 ale to rzadko, jem normalne porcje
-
Dołączam do was słodkie mamy
Ja drugi dzień na diecie. Powoli się uczę, oczywiście nie obywa się bez wpadek
Wczoraj po pieczywie na śniadanie miałam cukier 130 dziś juz tylko 105 po żytnim na zakwasie. Ehh, powiedzcie mi, czy Wasze dzieci są wagowo w normie? Mój na szczęście drobnutki. Martwię się że moja cukrzyca doprowadzi do jakiegoś przedwczesnego porodu, z powodu szybciej starzejącego się łożyska, albo dużej masy dzidzi
Mam nadzieję, że przy skrupulatnej diecie nie ma takiego ryzyka
monilia84 lubi tę wiadomość
-
W pierwszej ciąży Zuzia urodziła się w 38tc i ważyła 3250g czyli waga super, teraz idzie waga w normie, lekarze lubią cukrzycowe mamy bo wiedzą, że się pilnują a te co nie mają cukrzycy to wcinają wszystko + witaminy, które też robią swoje
U mnie dzisiaj wpadka po płatkach kukurydzianych cukier 130pierwsza miseczka płatków w tej ciąży i ostatnia
monilia84 lubi tę wiadomość
-
Lula_w wrote:W pierwszej ciąży Zuzia urodziła się w 38tc i ważyła 3250g czyli waga super, teraz idzie waga w normie, lekarze lubią cukrzycowe mamy bo wiedzą, że się pilnują a te co nie mają cukrzycy to wcinają wszystko + witaminy, które też robią swoje
U mnie dzisiaj wpadka po płatkach kukurydzianych cukier 130pierwsza miseczka płatków w tej ciąży i ostatnia
Nie wierzę, że jak się najedzą słodkiego pączka czy jakiegoś ciasta kremowego to mają cukier poniżej 120
-
I dlatego ja się nie dziwie lekarzom, że każą się pilnować pacjentkom które wynik po glukozie miały np 135 (po 2h). Ja w pierwszej ciąży miałam 141 i musiałam porządnie uważac co jem, teraz miałam 143 i też uważam, a po pieczywie pszennym na śniadanie skok miałam nawet do 180!!!
-
Ja np jem pszenno-żytnie pieczywo, czasem mam jakieś pszenne i mi nie wyskakuje do 180. Tyle,że ja na 1 śniadanie jem jedną kanapkę bo więcej w siebie nie wmuszę i mam tak do 100 wyniki zawsze. Na II śniadanie zjem już 2 kanapki (zazwyczaj godzinę po pierwszym jem max 1,5h )i mam ok 110. Więc jest taka opcja... To jak widać strasznie indywidualne jest. Ja tego nie rozumiem za grosz.
-
Bardzo indywidualna sprawa, też mam swoje wypróbowane pieczywo pszenno-żytnie i po dwóch kromkach cukier ok 100
a ta buła to nie wiem co miała w środku
Dlatego ja odłożyłam wszystkie jadłospisy i uczyłam się na sobie, co można a co nie
Jednemu to wolno a drugiemu już nie
Zjedzony kawałek tarty z jabłkiem, cukier 98Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2015, 15:48
monilia84 lubi tę wiadomość