Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Martka89 wrote:Dziewczyny czy sprawdzacie paskami poziom ketonów w moczu? Prosze poradzicie co zrobić bo wyszły mi w kolorze odpowiadającym ilości niewielkie stężenie ketonów.
Jeśli jest to jednorazowe nie masz się czym przejmować. Wprowadź sobie przed snem jeszcze jeden mały posiłek. Np kanapkę najlepiej na jakimś pszennym,albo pszenno-żytnim pieczywie. Prawdopodobnie masz za duży odstęp w posiłkach.
Ale tak jak mówię, jednorazowym wyskokiem to w ogóle nie masz się czym przejmować. -
Niestety nie był to pojedynczy wybryk bo dzis tez mam różowy pasek wskazujący na niewielkie stężenie ketonów w moczu. Zjadłam o 23 wczoraj pol kajzerki z serem żółtym. Ehh...co radzicie jeszcze? zle mi z tym. Jak sie nie stresuje cukrami to teraz tyko kartonami
-
Martka89 wrote:Powiedzcie mi czy wam tez sie pojawiają te ketony w moczu? Ja przed rozpoczęciem diety miałam negatywny wiec sadze ze to moja dieta powoduje nie wiem co robie zle
Martka89 wrote:Niestety nie był to pojedynczy wybryk bo dzis tez mam różowy pasek wskazujący na niewielkie stężenie ketonów w moczu. Zjadłam o 23 wczoraj pol kajzerki z serem żółtym. Ehh...co radzicie jeszcze? zle mi z tym. Jak sie nie stresuje cukrami to teraz tyko kartonami
-
Kamila8k wrote:A o której godzinie sprawdzasz ketony i jesz śniadanie?
-
Siadanie pierwsze jem o 7-8. 1 kromkę chleba żytniego 35g z masłem i plasterkiem szynki chudej. Cukier po 60 min 100-105. O 9-9:30 znowu kromkę żytniego z jajkiem lub serkiem wiejskim cukier ok 95. Potem jabłko. Potem obiad- glikemia w zakresie 90-100 po godzinie. Potem podwieczorek: rożnie bo albo chrupkie pieczywo albo chlebek z jakimś pasztetem domowym/szynka/chudym serem. Potem kolacja: chleb z okładem cukier ok 110. Potem jakis owoc i zaraz przed spaniem pol kajzerki z żółtym serem. Glikemia na czczo 71/75 mg/dl.
-
Spróbuj może na 2 śniadanie 2 kanapkę dorzucić jeszcze? ja na pierwsze śniadanie jem 1 kanapkę ale na 2 już zawsze dwie.
Ja po 2 śniadaniu ok 2h później mam jeszcze 3 śniadanie. np herbatniki petit (3 możesz według magicznej książeczki). Po tym 3 śniadaniu nie mierze cukrów. Ty możesz sprawdzić sobie jak to u Ciebie podnosi. Ja wiem,że nie podnosi.
Kasza gryczana praktycznie nie podnosi cukru (przynajmniej u mnie) a zawsze to jakieś węglowodany dodatkowe możesz wprowadzić. Do obiadu.
Kasze, ryż, makaron rób al dente wtedy możesz zjeść więcej bo nie podnosi to szybko cukru.
Na podwieczorek jem czasem jogurt naturalny (zazwyczaj połówkę małego bo więcej jakoś nie lubie) z płatkami owsianymi zwykłymi instant bez gotowania. Do tego kawałek owoca (jabłka zazwyczaj pół).
Ketonów nie miałam nigdy. Nie wiem czy to kwestia diety, widocznie tak. Ale ja mam ok 7-8 posiłków.
Jak zjesz więcej węglowodanów, oczywiście jeśli nie musisz leżeć w ciąży to idź na spacer, wtedy cukier też nie wyskoczy Ci wysoki.
Nie wiem czy Ci to coś pomoże ale zawsze warto spróbować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2015, 19:30
-
Jedz normalnie po swojemu oczywiście w ramach rozsądku (herbaty raczej nie słódź i sprawdzaj cukry (ja tak jem i nie mam przekroczeń) Ja zawsze miałam posiłki małe a często, bo mnie strasznie mdliło jak zjadłam za dużo, albo jak byłam głodna. Jak zaczniesz mieć wysokie,to będziesz eliminować poszczególne rzeczy. Lepiej więcej a małych posiłków niż objadanie się na raz więcej ale to wiesz.
Przypuszczam,że wprowadziłaś sobie zbyt ostrą dietę jeśli to teraz wyszło.
na początku próbowałam jeść tak jak w tych książeczkach ale to u mnie nie działało. Chodziłam zła i głodna. Zaczęłam jeść po swojemu. I to był sposób.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2015, 19:28
-
monjovika wrote:Jedz normalnie po swojemu oczywiście w ramach rozsądku (herbaty raczej nie słódź i sprawdzaj cukry (ja tak jem i nie mam przekroczeń) Ja zawsze miałam posiłki małe a często, bo mnie strasznie mdliło jak zjadłam za dużo, albo jak byłam głodna. Jak zaczniesz mieć wysokie,to będziesz eliminować poszczególne rzeczy. Lepiej więcej a małych posiłków niż objadanie się na raz więcej ale to wiesz.
Przypuszczam,że wprowadziłaś sobie zbyt ostrą dietę jeśli to teraz wyszło.
na początku próbowałam jeść tak jak w tych książeczkach ale to u mnie nie działało. Chodziłam zła i głodna. Zaczęłam jeść po swojemu. I to był sposób.
Ja tez jem z tej książeczki. I nieraz zanim zmierzę cukier juz czuje ssanie -
Martka89 wrote:A te ketony szkodzą jakoś dziecku? W małym stężeniu?Martka89 wrote:Sprawdzam rano ok 6-7. I z rannego moczu mam +\- a w ciagu dnia jest bardziej różowy juz ewidentne na +. Zapewne s ciagu dnia tez jestem na głodzie...jem 8 posiłków ale wiadomo małych zeby cukru nie przekroczyć. Co radzisz? Podeslalabys mi jadłospis taki jak masz teraz tzn cukry i ketony utrzymane? Porównam i moze wychwyce błędy
na czczo tak jak pisałam kiedyś miewam cukry od 53-80
7.30 śniadanie ( kromka chleba żytniego z wędliną) po godzinie mam cukry maks do 90.
10.30 2 śniadanie (2 kromki chleba żytniego, z wędliną, jajkiem na twardo, serem żółtym/ zamiennie- owoc.)
13.30 jem obiad ( 6 łyżek ugotowanego ryżu, kaszy, makaronu albo 3 ziemniaki, albo 120 g frytek, mięso, surówka) cukry maksymalnie 100
16.30 podwieczorek (tu jem różnie, al. to placuszki dla diabetyków, albo 2 kanapki, albo kanapkę i owoc, albo budyń, mannę)Mierzę cukier tylko wtedy jak jem coś innego.
19.00 jem kolację.( 2 kromki chleba i coś jajecznica, wędlina, ser żółty, jajka, śledzie, pasztet plus warzywa cukier maksymalnie 90 ostatnio.
21.30 jem kanapkę z czymś
23.00 300 ml mleka dwie połóweczki kromki zytniego z masłem i dżemem.
I rano ketonów nie mam. Jakbyś chciała to odezwij się na priv, mam cały sój jadłospis do 29 września rozpisany. Ja niestety nie mogę jeść białego serka. więc go w mojej diecie nie ma.
-
Kamila8k wrote:A o której godzinie sprawdzasz ketony i jesz śniadanie?
O kurde Kamila takie małe cukry masz z rana ????
Ja to zawsze w granicach tej 90, czasem 80. Ale jakbym walnęła kajzerkę z dżemem na kolacje to 150
Ja mam problem z tym ustalaniem co mogę jeść a co nie bo wczoraj na kolacje zjadlam pół bułki pszennej, z szynką i zółtym serem i cukier 115. To dość wysoko, a jak jeszcze do tego bym mleko wypiła to pewnie z 200 bym miała
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Ja ranne cukry mam strasznie niskie -71-75 mg/dl. Dzis o 4 wypiłam szklankę kefiru i ketonów nie było. A cukier na czczo znow 75. Dołączyłam tez przed snem o 33 kajzerke z serem żółtym. Kamila chętnie skorzystam z twojego jadłospisu. Jak porównuje jeszcze duzo, naprawdę duzo wiecej, wiec domniemuje ze za odstęp poszłam z wykluczeniem produktów. Spróbuje troche podnieść, zobaczymy tylko jak moje cukry, czy dadzą rade zaprosiłam cię do przyjaciółek na priv
-
monilia84 wrote:O kurde Kamila takie małe cukry masz z rana ????
Ja to zawsze w granicach tej 90, czasem 80. Ale jakbym walnęła kajzerkę z dżemem na kolacje to 150
Ja mam problem z tym ustalaniem co mogę jeść a co nie bo wczoraj na kolacje zjadlam pół bułki pszennej, z szynką i zółtym serem i cukier 115. To dość wysoko, a jak jeszcze do tego bym mleko wypiła to pewnie z 200 bym miała -
115 to jest norma i nie przesadzaj bo sobie sama większa krzywdę zrobisz:) Jeszcze w tamtym roku cukry w ogóle po godzinie mogły dochodzić do 140 teraz zmienili do 120.
Moja diabetolog jak widziała sporadyczne wyskoki ok 126 to mówiła,że w ogóle nie ma się czym przejmować.
Cukry na czczo sama mam 70-80 i są jak najbardziej dobre
Ja zawsze masło/margarynę daje, tłuszczów nie musisz ograniczać tak samo jak białek.
Pomidora daj jak masz ochotę. Mnie rano po pomidorze mdli.
Waga może Ci stać. Ważne,żeby Ci dziecko rosło a ono i tak zabierze sobie czego mu potrzeba, dowiesz się od lekarza . Z resztą nie masz się co dziwić że stoi jak całkiem zmieniłaś tryb jedzenia. Daj sobie czas
A jeśli masz godzinę po jedzeniu w granicach 80-90 czyli norma na czczo to nie ma się co dziwić,że jesteś głodna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2015, 09:29
-
Aha czyli mówicie że to 115 to jest ok i się nie przejmować tak???
Sorki ale jestem w tym temacie niedoświadczona, a boje się o synka, dlatego tak pytam. Czyli zacznę normalnie jeść i się nie ograniczać z odrzucaniem różnych produktów.
Ja na I śniadanie jem: 2 kromki chleba orkiszowego (bo on najlepiej na mnie działa) + szynka + pomidor i tyle
na II śniadanie dołączam ser żółty, albo twaróg.
Mi jak wyszły ketony to Pani diabetolog kazała na kolacje jeść po 2 kromki chleba i od tej pory spokój.
To rzeczywiście jest tak że trzeba swój organizm poznać, jak reaguje na różne rzeczy.
Mówicie że normy było do 140??? Ja strasznie przeżywam jak mam 125mg a to widzę że to nie jest tak dużo, że np na kolacje II takie sytuacje się mogą zdarzyć i nic złego się nie dzieje
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc