Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyagatia wrote:Zabcia zazdroszczę, że czujesz muskanie. Ja już 17tc, a nie czuję nic. Z synkiem poczułam ruchy w 24 tc i do końca były bardzo słabe. To chyba prze mój tłuszcz
Nic nie czujesz takich baniek????
Dziwne bo przy drugiej ciąży faktycznie wszystko szybciej widać i czuć.
Może wysłuchaj się w którymś momencie w swoje ciało być może uda się uchwycić.
Ja w 12 tc już poczulam i to konkretnie na takie maleństwo tak jakby boksy mi dał i uciekł. Wtedy się skaplam że to Bąbel.
Życzę Ci żebyś szybciutko uchwycila i poczuła bąbelka.
Ja chuda nie jestem bo ważę 76kg/168 cm więc mam sadelko na brzuchu.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyW osiedlowej tylko kocyki były
Kawałek od domu mam większą biedre ale nie mam czym pojechać bo auto w naprawie a pieszko nie polecę. Taką mam fobie że nie chcę się za daleko od domu wybierać bo boję się ze mi nagle wody odejdą na ulicy heh
Dziewczyny które rodziły już pytanie mam: czy już po porodzie w szpitaly mam zgłosić przychodnie gdzie chce dziecko leczyć czy wcześniej jakoś dziecko zapisać do przychodni? A jak nie będę wiedziała do jakiej po porodzie to szpital gdzie papiery wyśle? Jest jakaś rejonizacja? -
mappi wrote:W osiedlowej tylko kocyki były
Kawałek od domu mam większą biedre ale nie mam czym pojechać bo auto w naprawie a pieszko nie polecę. Taką mam fobie że nie chcę się za daleko od domu wybierać bo boję się ze mi nagle wody odejdą na ulicy heh
Dziewczyny które rodziły już pytanie mam: czy już po porodzie w szpitaly mam zgłosić przychodnie gdzie chce dziecko leczyć czy wcześniej jakoś dziecko zapisać do przychodni? A jak nie będę wiedziała do jakiej po porodzie to szpital gdzie papiery wyśle? Jest jakaś rejonizacja?
w szpitalu pytaja, gdzie dziecko ma pediatrę-tam wysyłali papiery
ja po wielu latach zmieniłam rodzinnego, bo mój nie miał pediatry. I przez to, ze miałam lekarza w tej poradni, moje dziecko miało z automatu tam miejsce u pediatry, zapis oficjalny był po urodzeniuWiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 11:04
-
nick nieaktualnyMappi to cie zgarną z ulicy w najgorszym przypadku.
A tak naprawdę jak wody ci odejdą to od tego momentu masz do dwóch godzin na dojazd do szpitala.
Mi na szczęście odeszły wody nie spodziewane o 2 rano w domu. Weszłam pod prysznic jeszcze mnie przeczyscilo i dobrze bo w niektórych szpitalach lewatywe lubią robić i mąż mnie zawiódł.
Aktorka była dla mnie jak jechałam do szpitala wody po nogach leciały nie dały rady podpaski takie na @ bo nie wiedziałam jakie potrzebne a podkłady w torbie były mąż zniósł do samochodu i siedział w aucie pod blokiem.
Teraz jestem mądrzejsza i kupię te z belli wielkie podpaski.
Myślę że się skapniesz jak poród będzie nadchodzil.
Przecież czopki ma niby odejść ja tam miałam malutki kawałeczek i resztę takie gluty. A jak wody odeszły to mnie dzień wcześniej poronily do ubikacji i nad ranem.
Idź może z kimś dla twojego bezpieczeństwa. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja już zaczynam w depresję popadać. .. od nocy mi niedobrze, poprasowalam kilka pajacyka i już kręgosłup boli i w brzuchu ciągnie a na plusie tylko 4kg...
Po śniadaniu 114 po jednej kanapce z pietruszką i jajkiem, na drugie śniadanie zmiksowałam owoce z mrożonki truskawki,jagody, maliny, wiśnie, dałam pół dużego jogurtu, sporo płatków owsianych zjadłam połowę - taka miseczka na płatki do tego dwie kromeczki opieczone i mi wywaliło 155 no szlak... zgodnie z dietą a lepiej by było jakbym kisiel z tych owoców zrobiła albo zjadła budyń albo Kinder Bueno. .. jak chce jeść zdrowo i tak jak ma być to cukry wywala jak cholera i lepsze są jak jem inne rzeczy... a belrisa mojego jak na złość w Inter od tygodnia nie ma... co dziś na obiad zrobić?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 12:54
-
nick nieaktualnyAjwi to normalne.
Będzie dobrze nic się nie martw będziesz pod opieką lekarzy.
Mam nadzieję że pójdzie gładko i szybko.
Życzę każdej z was osobno i sobie też szybkiego i bezproblemowego porodu:-)))
Ja to płakałam jak dochodziła do siebie po porodzie bo uświadomiłam sobie ze właśnie urodziłam córkę i jestem mamą taka szczęśliwa mama.
Wspaniałe uczucie a potem lawina gratulacji i szczęśliwy mąż aż mu łezka się zakręcila.
Widziałam jego radość w duszy i strach jak to maleństwo wziąść na ręce.
Super wspomnienia.Ajwi lubi tę wiadomość