Hipotrofia- za małe dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Hortensja ja miałam przepływy prawidłowe a Mała nie rosła jak powinna 🤷♀️ Nie wiem jak to możliwe.. tyle że u mnie łożysko było nieprawidłowe, najwidoczniej nie podawało wystarczająco pożywienia 🤷♀️
Dziewczyny co u Was słychać? Dajecie rade na kwarantannie? Wszystkie zdrowe?2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Hortensja, ja tak miałam. Przepływy do końca do 39 tygodnia były idealne a łożysko wydolne. Dziecko przez 5/4 tygodnie nic nie przybierało.
Evli, my jakoś dajemy radę. Jeździmy codziennie na swoją działkę koło domu, na budowę. Tam żywej duszy nie ma. Mieszkamy na 1 piętrze i z klatki wychodzimy szybko i do auta. Nikogo nie spotykamy także bezpiecznie. Mieszkamy w małej miejscowości ale ludzie nie wszyscy się stosują do zaleceń. Dopiero kilka dni temu sąsiadki na ławce siedziały koło siebie. Młodzież w grupach również wychodziła. Także niektórzy mają przepisy daleko gdzieś. My dajemy radę i damy radę byle tylko zdrowie było.
A jak Ty się Evli czujesz? Widzę na suwaczku, że już połowa za Tobą
Dużo zdrowia dla Was i Waszych bliskich!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2020, 08:48
08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
-
Ania fajnie że macie działkę i możecie na nią jeździć. U nas ograniczenia są bardziej restrykcyjne. Możemy wyjść na spacer nie dalej niż kilometr od miejsca zamieszkania, do sklepu też tylko koło domu. Siedzimy z mężem już 3 tydz w domu. Wychodzimy od czasu do czasu na spacer, bo ani ogródka ani balkonu 😐 Czuje się dobrze, jak nie w ciąży 😉 za dwa tyg połówkowe, mam nadzieje że Malutka rośnie 🙂
Ania0306, Hortensja lubią tę wiadomość
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Evli trzymam kciuki za polowkowe. My siedzimy w domu i zrezygnowalam z wychodzeniem z dziecmi. Wychodzimy tylko na balkon. Mieszkamy na 6 pietrze i trzebaby jezdzic winda, a winda wydaje mi sie malo bezpieczna. Raz bylismy na spacerze nad wisla to byl ruch jak na marszalkowskiej na sciezce. Zakupy staramy sie robic online i szukamy dostawcow ktorych terminy sa krotsze niz 2-3 tyg. Czasami trzeba po cos skoczyc do sklepu, choc raz w tygodniu. Maz pracuje zdalnie poki co. Nie czuje sie jak na wakacjach. Jak tylko uslyszalam o tym wirusie wiedzialam ze on tu dotrze, tylko obstawialam ze troche pozniej.
-
Misiabella z dziećmi chyba musi być jeszcze trudniej wysiedzieć w domu nie? Dzieci jak to dzieci potrzebują się wybiegać a tu średnio z wyjściem 😞 No u Was to dopiero sam początek.. U mnie dziennie już jest po 600 zgonów a końca nie widać..może koło wakacji 🤷♀️2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Evli trzymam kciuki ;* ;*
My siedzimy w domu, mąż pracuje z domu. Na zakupy jedzie 1, czasem 2 razy w tygodniu do Lidla i do piekarni. My mieszkamy na parterze, więc czasem idziemy na spacer z córką. Ale nie muszczamy jej na nogach, żeby niczego nie dotknęła, tylko jedzie w wózku. I idziemy między domami jednorodzinnymi szukając kotów i psów. Tam prawie nikogo nie mijamy. Ostatnio dosyć długo siedzieliśmy w domu, bo strasznie wiało. Wychodzimy na max 30minut i do domu. Wcześniej chodziliśmy na basen i zajęcia dla dzieci, trochę nam tego brakuje, szczególnie basenu, bo Ada uwielbiała...❤Ada&Pola❤
-
Evli wrote:Hortensja ja miałam przepływy prawidłowe a Mała nie rosła jak powinna 🤷♀️ Nie wiem jak to możliwe.. tyle że u mnie łożysko było nieprawidłowe, najwidoczniej nie podawało wystarczająco pożywienia 🤷♀️
-
Evli, no nie jest lekko. Moj 5 latek skacze po kanapie i biega po domu ze mam weazenie ze tylko na suficie go nie bylo, jest niegrzeczny...Z nikim sie nie widujemy, on rozumie ze teraz nie mozna, ale jest mu ciezko. Malemu tez jakby dom juz nie starczal. Dzis przeczytalam ze u nas szczyt ma byc na przelomie czerwca i maja, co wydaje sie bardziej logiczne niz przelom kwietnia i maja...Ogolnie to to co sie dzieje coraz bardziej nie napawa optymizmem...
-
Evli, gratuluję Córeczki! I trzymam kciuki za kolejne badania!
Zazdroszczę wszystkim, którzy mieszkają w mniejszych miejscowościach... My też w bloku wysoko z jedną windą na klatkę, więc nie wychodzimy. Mąż czasem musi do pracy i na zakupy. Słabo, bo końca nie widać...
Aniołki 8tc 2016 i 6tc 2017
Kochana Kruszynka - hipotrofia 2019 -
Kochane,
spokojnych, zdrowych, radosnych i pełnych nadziei Świąt! Smacznego jajka, mokrego dyndusa, wszelkiej pomyślności w życiu i szybkiego powrotu do normalnego życia
BuziaczkiAnia0306 lubi tę wiadomość
Aniołki 8tc 2016 i 6tc 2017
Kochana Kruszynka - hipotrofia 2019 -
Cześć dziewczyny. Ja jutro idę do szpitala. Lozysko jest za grube i prawdopodobnie przez to mały słabo przybiera. Ma zwiększoną wielkość serca, umiarkowana niedomykalność zastawki, kazali obserwować w kierunku wczesnej hipotrofii na dodatek tej asymetrycznej. Graniczne przepływy obwodowe powyzej normy właśnie przez to łożysko. I ifnoramcja że plod w stanie zagrażające niewydolności krążenia. Jestem zrozpaczona . Man Tylko w głowie to że każą przerwać ciążę . Tak się boję nie mam już sił na to wszystko.05.2019r- 7tc💔
06.2020r- Nasze szczęście Synuś💙
19.11- ⏸️cień cienia 10dpo🍀
21.11- beta 56.1mIU/ml 12dpo🙏 prg 32,3ng/ml
07.12- mamy ❤6+1
21.12- 1,69cm kropka ❤8+1
19.01- prenatalne 🙏 niskie ryzyka , 6,27cm szczęścia ❤12+2
24.03- połówkowe🙏wszystko prawidłowo/455g🩷21+3
23.05- usg III trym- Mamy już 1730g panienki 🩷30+0
25.07- Nasze drugie szczęście Córeczka 🩷 39+0
⏰️13:07
⚖️3000g
🪈54cm
-
NaszCud życzę Ci by wszystko skończyło się dobrze. Ja trafiłam do szpitala z kiepskim przepływami w 23tc. Nie dawali małemu dużych szans. Codziennie słyszałam że w każdej chwili może dojść do obumarcia płodu, mówili że jak uda się donoscic do 28tc to będzie dobrze. Udało się wytrzymać do 34tc. I może nawet dłużej by się udało ale postanowili rozwiązać ciążę bo mały praktycznie nie rósł w ogóle. Także trzymam mocno kciuki za Was. Wiem na swoim przykładzie że nie da się nie martwić ale teraz musisz być silna. Ściskam mocno i trzymam kciuki z Was:*
13 cs szczęśliwy ❤
25.01 beta 197
28.01 beta 599
31.01 beta 1636 -
30.03 waga 250 dzis 340 .
Cholerny strach i lęk co powiedzą. Nie wiem na co czekać w ogóle czego się spodziewać...05.2019r- 7tc💔
06.2020r- Nasze szczęście Synuś💙
19.11- ⏸️cień cienia 10dpo🍀
21.11- beta 56.1mIU/ml 12dpo🙏 prg 32,3ng/ml
07.12- mamy ❤6+1
21.12- 1,69cm kropka ❤8+1
19.01- prenatalne 🙏 niskie ryzyka , 6,27cm szczęścia ❤12+2
24.03- połówkowe🙏wszystko prawidłowo/455g🩷21+3
23.05- usg III trym- Mamy już 1730g panienki 🩷30+0
25.07- Nasze drugie szczęście Córeczka 🩷 39+0
⏰️13:07
⚖️3000g
🪈54cm
-
U mnie w 23tc jak trafiłam do szpitala mały miał ok 300g. Więc też bardzo podobnie. Wiem że łatwo się mówi ale uwierz mi że rozumiem Cię 100%. Przeżywałam to co Ty rok temu więc całkiem niedawno. Wierzę że będzie u Was wszystko dobrze. Pisz co u Was. Jakbys chciała pogadać lub coś zapytać to pisz śmiało...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2020, 19:31
13 cs szczęśliwy ❤
25.01 beta 197
28.01 beta 599
31.01 beta 1636