Krwiak na macicy a ciaza
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, ja z krwiakiem walczyłam prawie dwa miesiące. Zaczęło się od krwawienia w 12 tygodniu, jeden dzień świeża krew , później plamienia. Minęło 1,5 tygodnia i znów pojawiła się świeża krew tym razem w dużo większej ilości. Dosłownie lało się po nogach. Karetka zabrała mnie do szpitala bo miałam wrażenie że zakrwawię cały samochód. Po kilku godzinach krwawienie się uspokoiło. Plamienia brązowa starą krwią na początku w sporych ilościach później co raz mniej i co raz jaśniejsze trwały kilka tygodni. W końcu około 20 tygodnia się uspokoiło ,plamienia ustały,krwiak przestał być widoczny w USG. Był przy ujściu szyjki. Przez cały czas brałam duphaston,nospę, witaminę C i magnez i dodatkowo podczas pobytu w szpitalu i jeszcze później przez kilka dni cyclonaminę. Mnóstwo stresu i strachu, wiele razy myślałam że już nie uda się utrzymać tej ciąży. Przez te dwa miesiące praktycznie cały czas leżałam. Wstawałam zjeść, umyć się,do toalety. Nie gotowałam,nie sprzątałam, wychodziłam z domu tylko na wizyty do lekarza i na badania krwii. Zero chodzenia po schodach, schylania się, najcięższe co podnosiłam to 1,5l butelka z wodą. Wszystko żeby tylko nie powodować skurczu ani ucisku macicy. Jak wstawałam z łóżka to powoli i ostrożnie, kąpiel jak najszybciej i spowrotem leżeć. Tak na prawdę nie wiem czy pomogło leżenie czy leki w każdym razie teraz jestem w 24 tygodniu i jest już wszystko w porządku. Oszczędzam się nadal , nic nie dźwigam, w domu robię tylko lżejsze rzeczy. Żadnych dłuższych spacerów, staram się sporo leżeć lub siedzieć ale już żyję w miarę normalnie. Po tym wszystkim wolę już do końca ciąży się oszczędzać. Spróbuj może pójść gdzieś do lekarza prywatnie, może przepisze Ci dodatkowe leki które to zatrzymają lub coś podpowie jak wzmocnić naczynia krwionośne żeby nie pękały.
-
Hej Ksenia, u mnie tak naprawdę to już trwa dwa miesiące, bo od 6 tc, a końca nie widać
co dwa dni mam krwawienia. Tracę nadzieję, że kiedykolwiek wyjdę z domu 😆 we wtorek idę na wizytę do mojej gin i może wybłagam ją o cyclomanine. Na ostatniej wizycie nie chciała mi nic zapisać na wyhamowanie krwawienia. Doskonale wiem co masz na myśli, bo mi też cały czas towarzyszy stres, że zaraz coś złego się wydarzy. Ostatnio zaczęłam brać nospę, żeby załagodzić bóle podbrzusza. Dzięki za otuchę!
-
Hej dziewczyny. W poniedziałek trafiłam do lekarza bo nocnym krwawieniu. Okazało się że przyczyną jest krwiak. Jestem w 7tc. Dostałam nakaz leżenia i wstawania tylko do WC i pod prysznic plus prolurex i cyclonamine. Jeżeli się nie pogorszy to wizytę mam w czwartek. Martwię się jednak czy to leżenie nie wpływa na jakieś problemy z żyłami
orientujecie się czy takie leżenie może być niebezpieczne pod tym względem ?
👩 34 lat
Niedrożny lewy jajowód, prawy jajnik podciagniety do góry (powikłanie po CC)
początki Hashimoto
Amh 1.20
👨 32 lat
Słabe parametry nasienia
2017 ciążą naturalna🧒
Starania o drugie dziecko od 2018
2022-2023- stymulację cyklów - brak ciąży
02. 2024- laparoskopia diagnostyczna - lewy jajowód niedrożny z brakiem możliwości udrożnienia .
Dalsza diagnostyka - upośledzenie prawego jajnika możliwe powikłanie po CC. - Decyzja o IVF.
08.2024 zakwalifikowanie do IVF
I IVF 08.2024
Pobrane 7 komórek, 6 dojrzałych, po 1 dobie 4 zapłodnione.
Udało się uzyskać 3 zarodki : 5.1.1, 4.1.1, 4.1.2.
04.09.2024 transfer świeży zarodka 5.1.1.
poronienie zatrzymane 8 t.c. 💔 (łyżeczkowanie)
Na zimowisku ❄4.1.1.❄4.1.2.
03.2025 - Transfer 4.1.1 👎
04.2025 - Transfer 4.1.2 👎 -
To zależy, generalnie leżenie rzeczywiscie nie jest wskazane, bo ciąża pomoże powodować zakrzepicę, no chyba że są ku temu wskazania. A z krwiakiem lepiej leżeć, więc nie przejmuj się
warto też podpytać innego lekarza czy rzeczywiście musisz leżeć plackiem. Ja pomimo krwiaka nie mialam zalecenia totalnego leżenia . Aczkolwiek sama z siebie wolałam wyleżeć i chyba pomogło, bo nie miewam już aktywnego krwawienia. Od 6 tyg miałam krwiaka z bardzo gwałtownym przebiegiem, a dopiero teraz w 16 tygodniu wróciłam do spacerów, chodzę do sklepu itp. Powodzenia:)
-
Gaga@ wrote:To zależy, generalnie leżenie rzeczywiscie nie jest wskazane, bo ciąża pomoże powodować zakrzepicę, no chyba że są ku temu wskazania. A z krwiakiem lepiej leżeć, więc nie przejmuj się
warto też podpytać innego lekarza czy rzeczywiście musisz leżeć plackiem. Ja pomimo krwiaka nie mialam zalecenia totalnego leżenia . Aczkolwiek sama z siebie wolałam wyleżeć i chyba pomogło, bo nie miewam już aktywnego krwawienia. Od 6 tyg miałam krwiaka z bardzo gwałtownym przebiegiem, a dopiero teraz w 16 tygodniu wróciłam do spacerów, chodzę do sklepu itp. Powodzenia:)
Dziękuję za odpowiedźwłaśnie kolejna będę miała na tyg u innego lekarza. A czy mogę zapytać jak długo krwawiłaś o czy sama krew czy również ze skrzepami. U mnie było w nocy krwawienie podczas sikania i na papierze takie mocne jak przy okresie ale bez skrzepów a później po wizycie przed dwa dni plamieni takie ciemne i teraz od dwóch dni jest czystko. Mimo wszystko leżę i postaram się do kolejnej wizyty bo boję się że znowu może zacząć się mocne krwawienie
👩 34 lat
Niedrożny lewy jajowód, prawy jajnik podciagniety do góry (powikłanie po CC)
początki Hashimoto
Amh 1.20
👨 32 lat
Słabe parametry nasienia
2017 ciążą naturalna🧒
Starania o drugie dziecko od 2018
2022-2023- stymulację cyklów - brak ciąży
02. 2024- laparoskopia diagnostyczna - lewy jajowód niedrożny z brakiem możliwości udrożnienia .
Dalsza diagnostyka - upośledzenie prawego jajnika możliwe powikłanie po CC. - Decyzja o IVF.
08.2024 zakwalifikowanie do IVF
I IVF 08.2024
Pobrane 7 komórek, 6 dojrzałych, po 1 dobie 4 zapłodnione.
Udało się uzyskać 3 zarodki : 5.1.1, 4.1.1, 4.1.2.
04.09.2024 transfer świeży zarodka 5.1.1.
poronienie zatrzymane 8 t.c. 💔 (łyżeczkowanie)
Na zimowisku ❄4.1.1.❄4.1.2.
03.2025 - Transfer 4.1.1 👎
04.2025 - Transfer 4.1.2 👎 -
Szczerze mówiąc krwawiłam przez całe te 10 tygodni, ale z różną intensywnością. Np. jednego dnia miałam mocne krwawienie przez parę godzin, a potem 3 dni brudzenie brązową krwią (co jest dobre). Dwukrotnie byłam w szpitalu z powodu krwawień i dostawałam tam exacyl dożylnie na zatamowanie krwawienia. Zwykle była to sama krew, ale zdarzało się, że wyleciał ze mnie większy skrzep (wielkości pestki brzoskwini) i wtedy dostawałam większego krwawienia, bo jakaś ranka się otworzyła wraz z urwaniem skrzepa. Mój krwiak miał wymiary ok 2x3cm. Ostatni incydent miałam w ten poniedziałek - wyleciał ze mnie skrzep gigant wielkości jabłka, ale na szczęście nie wiązało się to z większym krwawieniem. Myślę, że był to mój krwiak w zorganizowanej formie, a właściwie taką mam nadzieję
większość dziewczyn z forum z tego co wyczytałam miała jednorazowy incydent krwawienia, a potem tylko plamienia, więc możliwe, że u Ciebie też już będzie spokojnie:) zależy gdzie jest umiejscowiony krwiak. Mój jest przy ujściu szyjki i od razu krew splywa do pochwy. Konsultowałam to chyba z siedmioma lekarzami i WSZYSCY bez wyjątku powiedzieli, że rokowania krwiaków są bardzo dobre i nie powodują poronień, tylko trzeba się oszczędzać.
-
Gaga@ wrote:Szczerze mówiąc krwawiłam przez całe te 10 tygodni, ale z różną intensywnością. Np. jednego dnia miałam mocne krwawienie przez parę godzin, a potem 3 dni brudzenie brązową krwią (co jest dobre). Dwukrotnie byłam w szpitalu z powodu krwawień i dostawałam tam exacyl dożylnie na zatamowanie krwawienia. Zwykle była to sama krew, ale zdarzało się, że wyleciał ze mnie większy skrzep (wielkości pestki brzoskwini) i wtedy dostawałam większego krwawienia, bo jakaś ranka się otworzyła wraz z urwaniem skrzepa. Mój krwiak miał wymiary ok 2x3cm. Ostatni incydent miałam w ten poniedziałek - wyleciał ze mnie skrzep gigant wielkości jabłka, ale na szczęście nie wiązało się to z większym krwawieniem. Myślę, że był to mój krwiak w zorganizowanej formie, a właściwie taką mam nadzieję
większość dziewczyn z forum z tego co wyczytałam miała jednorazowy incydent krwawienia, a potem tylko plamienia, więc możliwe, że u Ciebie też już będzie spokojnie:) zależy gdzie jest umiejscowiony krwiak. Mój jest przy ujściu szyjki i od razu krew splywa do pochwy. Konsultowałam to chyba z siedmioma lekarzami i WSZYSCY bez wyjątku powiedzieli, że rokowania krwiaków są bardzo dobre i nie powodują poronień, tylko trzeba się oszczędzać.
Dziękuję za odpowiedźwłaśnie czytam cały czas o tych krwiakach i pociesza mnie fakt że dużo jest pozytywnych historii
niestety po tej wizycie nie dowiedziałam się jakich rozmiarów jest ten krwiak i gdzie dokładnie umiejscowiony bo miałam szybkie USG w szpitalu. Teraz dużo wyczytałam o wszystkich więc będę nawet jak coś wiedziała o co pytać w czwartek na wizycie
👩 34 lat
Niedrożny lewy jajowód, prawy jajnik podciagniety do góry (powikłanie po CC)
początki Hashimoto
Amh 1.20
👨 32 lat
Słabe parametry nasienia
2017 ciążą naturalna🧒
Starania o drugie dziecko od 2018
2022-2023- stymulację cyklów - brak ciąży
02. 2024- laparoskopia diagnostyczna - lewy jajowód niedrożny z brakiem możliwości udrożnienia .
Dalsza diagnostyka - upośledzenie prawego jajnika możliwe powikłanie po CC. - Decyzja o IVF.
08.2024 zakwalifikowanie do IVF
I IVF 08.2024
Pobrane 7 komórek, 6 dojrzałych, po 1 dobie 4 zapłodnione.
Udało się uzyskać 3 zarodki : 5.1.1, 4.1.1, 4.1.2.
04.09.2024 transfer świeży zarodka 5.1.1.
poronienie zatrzymane 8 t.c. 💔 (łyżeczkowanie)
Na zimowisku ❄4.1.1.❄4.1.2.
03.2025 - Transfer 4.1.1 👎
04.2025 - Transfer 4.1.2 👎 -