Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
Klusek wrote:Halo halo 🤗
Czy są jakieś mamy leżące w szpitalu dłużej i mają ochotę porozmawiać? Nam leci teraz 4 tydzień w szpitalu.
Ja to mam nadzieję że już mnie zostawią w szpitalu do końca bo dla mnie bycie w domu samej to zbyt duże obciążenie psychiczne…KIR AA 🙄
Cross match 25,0 %
ANA 1:320 SS-A silnie dodatnie
APS
Endometrioza
i może 🍟do tego?
Nasienie fragmentacja ✔ HBA ❌
AMH 4,92 ✔
IVF styczeń 2025 Klinika Bocian
1 stymulacja- menopur 200, orgalutran
estradiol 1466 -> 3147-> 4688
27.01 punkcja
pobrane 15 🥚 13 dojrzałych, 10 zapłodnionych, 9 zapłodniło się prawidłowo PICSI
finalnie ❄❄❄❄❄
Po PGT-A tylko ❄❄ prawidłowe...
27.02 FET 5.1.1 🍀
3.03 beta 2,65; 4,19- 4dpt; 4.03 beta 7,49- 5 dpt
5.03 beta 16,5- 6dpt; 6.03 beta 27,2- 7dpt
7.03 beta 44,4- 8dpt; 8.03 beta 67,1- 9dpt
10.03 beta 139- 11dpt; 11.03 beta 217- 12dpt
13.03 beta 560- 14dpt 14.03 beta 985- 15dpt
18.03 beta 3912- 19dpt; 20.03 beta 6530- 21dpt
20dpt pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym 🤎🤎
23dpt wizyta w klinice CRL 2,2 mm
01.04 jest 🤎
-
pyati wrote:Ja od początku września leżę w domu. Nawet do sklepu nie chodzę. Wstaje tylko do toalety i do lodówki po jedzenie i picie. Mam łożysko centralnie przodujące z wynaczynieniami i ilość wód płodowych na dolnej granicy. W czwartek kładę się do szpitala bo będzie się zbierać konsylium żeby orzec kiedy kończyć ciążę.
Ja to mam nadzieję że już mnie zostawią w szpitalu do końca bo dla mnie bycie w domu samej to zbyt duże obciążenie psychiczne…
To trzymam kciuki za Wasze zdrówko 🤗
Od 32tc dziecko podobno już ładnie sobie radzi poza brzuszkiem, ale i tak pewnie będą przeciągać jak nie będzie złych parametrów. Każdy tydzień w brzuchu na wagę złota jak nie ma infekcji czy innych problemów.
Jakaś dziewczyna pisała w innym wątku że leżała kilka tygodni w szpitalu ( jak nie kilkanaście...), cesarkę robili w 37. Ale to nie ma reguły.
32 tc dla mnie marzenie taki tydzień 🥰 U nas zaczęliśmy dopiero 25tc.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Od 10 lat walka z endometriozą 💪
Laparotomia, laparoskopia
AMH= 0,1
Od 2 lat dieta przeciwzapalna 🤍
3 nieudane procedury
2 poronienia
Walka o kolejną ciążę ❤️ -
Hejka,
Klusek a dlaczego jesteś mamą leżąca jeśli można spytać?
Ja lezakowalam od 9 do 11-12 tygodnia z powodu krwiaka, później byłam aktywniejsza bo epizod krwawienia się nie pojawił ponownie.
Teraz po 5 miesiącach przy aplikacji luteiny dopochwowej poleciało trochę krwi, przedwczoraj lekarz sprawdzał i łożysko wysoko, nie odkleja się, nie wiadomo za bardzo skąd to krwawienie... Wyglądało to na uraz mechaniczny jakiś w pochwie ale niestety wczoraj znowu się powtórzyło, kazał leżeć a jeśli krwawienie się powtórzy znowu jechać do szpitala na obserwację.
Na szczęście ruchy dziecka są wciąż tak samo wyczuwalne i to mnie uspokaja, ciekawe czy jeszcze że mnie poleci 😥♀️ 37 AMH 1,51
♂️ 36
Starania od 2020 roku
10-12.2024 - 3xIUI ❌
13.01.2025 - Wizyta kwalifikacyjna do IVF ✔️
21.02.2025 - start stymulacji 💉 Ovuleap, Menopur
01.03.2025 Punkcja, z 10 pęcherzyków pobrano 5 oocytów, tylko 2 dojrzałe komórki, jedna się zapłodniła... Jedna blastka 🫶
06.03.2025 Transfer zarodka 3bc
9 dpt Beta 79, 11 dpt Beta 207, 13 dpt Beta 393, 15 dpt Beta 881, 19 dpt Beta 4221, 25dpt Beta 20448
09.04.2025 - 6t 6d USG jest bijące ❤️🥹CRL 0,63 cm
22.04.2025 - 8t 5d krwawienie 🥲 krwiak 3,2x1,75, zarodek z ❤️ CRL 2,26 cm
05.05.2025 10t 4d krwiak 2,25x0,75, CRL 3,83
19.05.2025 12t 4d CRL 5,91
26.05.2025 Prenatalne, niskie ryzyka, Syn 💙
-
Agnesss88 wrote:Hejka,
Klusek a dlaczego jesteś mamą leżąca jeśli można spytać?
Ja lezakowalam od 9 do 11-12 tygodnia z powodu krwiaka, później byłam aktywniejsza bo epizod krwawienia się nie pojawił ponownie.
Teraz po 5 miesiącach przy aplikacji luteiny dopochwowej poleciało trochę krwi, przedwczoraj lekarz sprawdzał i łożysko wysoko, nie odkleja się, nie wiadomo za bardzo skąd to krwawienie... Wyglądało to na uraz mechaniczny jakiś w pochwie ale niestety wczoraj znowu się powtórzyło, kazał leżeć a jeśli krwawienie się powtórzy znowu jechać do szpitala na obserwację.
Na szczęście ruchy dziecka są wciąż tak samo wyczuwalne i to mnie uspokaja, ciekawe czy jeszcze że mnie poleci 😥
U nas spory krwiak od 5tc, który systematycznie po trochę schodził ( raz krótko leżałam w szpitalu po 1 prenatalnych po większym krowotku).
W 20+2tc znowu miałam solidny krwotok, pojechaliśmy do szpitala. Tym razem poza krwiakiem sączą się wody płodowe, rozszczelnienie prawdopodobnie od krwiaka...Pęcherz niestety się nie zrosnął, wody uciekają dalej.
Więc czekamy w szpitalu z utęsknieniem na każdy kolejny pełny tydzień żeby jak najdłużej ciąża trwała.Od 10 lat walka z endometriozą 💪
Laparotomia, laparoskopia
AMH= 0,1
Od 2 lat dieta przeciwzapalna 🤍
3 nieudane procedury
2 poronienia
Walka o kolejną ciążę ❤️ -
Ja właśnie przyjęłam się do szpitala na obserwację, bo po raz trzeci miałam akcję krótkiego krwawienia... Szukali krwiaków na obrazie i nic nie znaleźli, szyjka ok, łożysko wysoko, wody ok, nie bardzo wiedzą ocb. Dostałam kroplówkę z magnezu bo ponoć brzuch spięty, znowu po krótkim krawawieniu zostaje plamienie... Albo jakieś podrażnienie w szyjce albo może się już organizm szykować do wcześniejszego porodu 😟 wstępnie mają mnie poobserwować 2-3 dni, dawać kroplówki i monitorowac na usg Maluszka, dostałam zastrzyk że sterydem, który ma ponoć rozwijać płuca dziecka w razie jakby nastąpił krwotok i konieczność wcześniejszego cięcia cesarskiego.
Masakra z tymi krwiakami... 😟 Coś wspominali ile to może potrwać, czy będą utrzymywać ciążę jak najdłużej się da? W sensie, że sytuacja może być dynamiczna?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września, 11:08
♀️ 37 AMH 1,51
♂️ 36
Starania od 2020 roku
10-12.2024 - 3xIUI ❌
13.01.2025 - Wizyta kwalifikacyjna do IVF ✔️
21.02.2025 - start stymulacji 💉 Ovuleap, Menopur
01.03.2025 Punkcja, z 10 pęcherzyków pobrano 5 oocytów, tylko 2 dojrzałe komórki, jedna się zapłodniła... Jedna blastka 🫶
06.03.2025 Transfer zarodka 3bc
9 dpt Beta 79, 11 dpt Beta 207, 13 dpt Beta 393, 15 dpt Beta 881, 19 dpt Beta 4221, 25dpt Beta 20448
09.04.2025 - 6t 6d USG jest bijące ❤️🥹CRL 0,63 cm
22.04.2025 - 8t 5d krwawienie 🥲 krwiak 3,2x1,75, zarodek z ❤️ CRL 2,26 cm
05.05.2025 10t 4d krwiak 2,25x0,75, CRL 3,83
19.05.2025 12t 4d CRL 5,91
26.05.2025 Prenatalne, niskie ryzyka, Syn 💙
-
Cześć, potrzebuję porady.
W 12 tc na prenatalnych szyjka miała 4 cm. Wczoraj w 14+3 już tylko 3,2 cm.
Lekarz powiedział że szyjka jest w normie i nic nie trzeba robić. Kontrola za 4 tygodnie.
Ale martwi mnie to że w dwa tygodnie tak się skróciła.. w tym tępie za cztery tygodnie to ona może mieć już tylko 1,6 cm..
umówiłam się na przyszły tydzień do innego lekarza i do tej pory będę leżeć.
Czy któraś z was spotkała się z przypadkiem gdy tak wcześnie szyjka zaczęła się skracać? Widzę że zwykle dzieje się to po 20 tc a ja jestem dopiero w 14.. bardzo się martwię 😞 -
Hejka, mi dziś lekarz powiedział, że oni widzą zagrożenie jak jest szyjka poniżej 2,5. Dziewczyny na innej grupie pisały też, że jak były w szpitalu to różnice miały w tych szyjkach z dnia na dzień, że Oni to jakoś orientacyjnie mierzą i nie zawsze jest wiarygodny pomiar. No ale mi prawie zawsze wychodzi 4,2 więc ile w tym prawdy że mogą być jakieś różnice w pomiarach? Nie wiem 🙄♀️ 37 AMH 1,51
♂️ 36
Starania od 2020 roku
10-12.2024 - 3xIUI ❌
13.01.2025 - Wizyta kwalifikacyjna do IVF ✔️
21.02.2025 - start stymulacji 💉 Ovuleap, Menopur
01.03.2025 Punkcja, z 10 pęcherzyków pobrano 5 oocytów, tylko 2 dojrzałe komórki, jedna się zapłodniła... Jedna blastka 🫶
06.03.2025 Transfer zarodka 3bc
9 dpt Beta 79, 11 dpt Beta 207, 13 dpt Beta 393, 15 dpt Beta 881, 19 dpt Beta 4221, 25dpt Beta 20448
09.04.2025 - 6t 6d USG jest bijące ❤️🥹CRL 0,63 cm
22.04.2025 - 8t 5d krwawienie 🥲 krwiak 3,2x1,75, zarodek z ❤️ CRL 2,26 cm
05.05.2025 10t 4d krwiak 2,25x0,75, CRL 3,83
19.05.2025 12t 4d CRL 5,91
26.05.2025 Prenatalne, niskie ryzyka, Syn 💙
-
Magdanowa wrote:Cześć, potrzebuję porady.
W 12 tc na prenatalnych szyjka miała 4 cm. Wczoraj w 14+3 już tylko 3,2 cm.
Lekarz powiedział że szyjka jest w normie i nic nie trzeba robić. Kontrola za 4 tygodnie.
Ale martwi mnie to że w dwa tygodnie tak się skróciła.. w tym tępie za cztery tygodnie to ona może mieć już tylko 1,6 cm..
umówiłam się na przyszły tydzień do innego lekarza i do tej pory będę leżeć.
Czy któraś z was spotkała się z przypadkiem gdy tak wcześnie szyjka zaczęła się skracać? Widzę że zwykle dzieje się to po 20 tc a ja jestem dopiero w 14.. bardzo się martwię 😞
Lepiej nie leżeć tylko żyć normalnie i pójść szybciej do innego lekarza na kontrolę. Leżąc szyjka może stać w miejscu, a na tym etapie ciazy lepiej to sprawdzić jak zareaguje przy normalnym życiu. Jak faktycznie znów trochę się skróci, to wtedy powinni się podjąć założenia szwu.
Ja leżałam od 14 tc, do samego końca ale tylko dlatego, że nie chcieli mi założyć żadnego zabezpieczenia.Gosiaczek.prosiaczek lubi tę wiadomość
👩+🧔♂️+👱+🐶
2020 👶 💙
30.12.2024 ⏸️
https://www.tickerfactory.com] -
Agnesss88 wrote:Ja właśnie przyjęłam się do szpitala na obserwację, bo po raz trzeci miałam akcję krótkiego krwawienia... Szukali krwiaków na obrazie i nic nie znaleźli, szyjka ok, łożysko wysoko, wody ok, nie bardzo wiedzą ocb. Dostałam kroplówkę z magnezu bo ponoć brzuch spięty, znowu po krótkim krawawieniu zostaje plamienie... Albo jakieś podrażnienie w szyjce albo może się już organizm szykować do wcześniejszego porodu 😟 wstępnie mają mnie poobserwować 2-3 dni, dawać kroplówki i monitorowac na usg Maluszka, dostałam zastrzyk że sterydem, który ma ponoć rozwijać płuca dziecka w razie jakby nastąpił krwotok i konieczność wcześniejszego cięcia cesarskiego.
Masakra z tymi krwiakami... 😟 Coś wspominali ile to może potrwać, czy będą utrzymywać ciążę jak najdłużej się da? W sensie, że sytuacja może być dynamiczna?
Jak niestety wiele tematów w ciąży, temat krwiaków to temat zagadka. Myślałam że mój się wchłonie lub zdegraduje się do mniejszej wielkości i tak sobie będzie czekać do terminu porodu. Niestety namieszał, mimo extra zdrowej diety, oszczędzania się (tylko spacerki z ruchu).
Znajoma na oddziale niedawno rodziła w 40tc miała trzy krwiaki, jeden się wchłonął, dwa przy porodzie usuwane były. Także różnie to bywa.
Ciążę każdą będą ciągnąć jak najdłużej póki to dla mamy i dziecka bezpieczne, bez infekcji i innych problemów.
Z czego widzę są takie skoki rozwojowe gdzie mamy 24, 28, 32 i 37tc. Po 32 już bezpieczniej z płucami u malucha, a u wcześniaka najtrudniej o sprawne płucka. Wcześniej różnie bywa 🙄. 37 z czego wiem uznają za ciążę donoszoną.
Mam nadzieję że trafiłaś do szpitala 3 referyncyjnosci, tam zawsze bardziej są przygotowani na ewentualne komplikacje.
Od 10 lat walka z endometriozą 💪
Laparotomia, laparoskopia
AMH= 0,1
Od 2 lat dieta przeciwzapalna 🤍
3 nieudane procedury
2 poronienia
Walka o kolejną ciążę ❤️ -
Magdanowa wrote:Cześć, potrzebuję porady.
W 12 tc na prenatalnych szyjka miała 4 cm. Wczoraj w 14+3 już tylko 3,2 cm.
Lekarz powiedział że szyjka jest w normie i nic nie trzeba robić. Kontrola za 4 tygodnie.
Ale martwi mnie to że w dwa tygodnie tak się skróciła.. w tym tępie za cztery tygodnie to ona może mieć już tylko 1,6 cm..
umówiłam się na przyszły tydzień do innego lekarza i do tej pory będę leżeć.
Czy któraś z was spotkała się z przypadkiem gdy tak wcześnie szyjka zaczęła się skracać? Widzę że zwykle dzieje się to po 20 tc a ja jestem dopiero w 14.. bardzo się martwię 😞
Ad leżenia warto jednak rozmawiac na ten temat z lekarzem, ciągłe leżenie to znów ryzyko zakrzepicy większe (z kilkoma rozmawialam na ten temat, nawet przy plamieniach itd, w granicach zdrowego rozsądku spacery są dobre).
Poszłabym do innego lekarza zapytać o ta szyjkę i ruch.
Jak poczujesz jakieś skurcze, bóle to jechać na SOR, nie czekać.
Nie martw się na zapas, trzymajcie się ciepło 🤗Od 10 lat walka z endometriozą 💪
Laparotomia, laparoskopia
AMH= 0,1
Od 2 lat dieta przeciwzapalna 🤍
3 nieudane procedury
2 poronienia
Walka o kolejną ciążę ❤️ -
Magdanowa wrote:Cześć, potrzebuję porady.
W 12 tc na prenatalnych szyjka miała 4 cm. Wczoraj w 14+3 już tylko 3,2 cm.
Lekarz powiedział że szyjka jest w normie i nic nie trzeba robić. Kontrola za 4 tygodnie.
Ale martwi mnie to że w dwa tygodnie tak się skróciła.. w tym tępie za cztery tygodnie to ona może mieć już tylko 1,6 cm..
umówiłam się na przyszły tydzień do innego lekarza i do tej pory będę leżeć.
Czy któraś z was spotkała się z przypadkiem gdy tak wcześnie szyjka zaczęła się skracać? Widzę że zwykle dzieje się to po 20 tc a ja jestem dopiero w 14.. bardzo się martwię 😞 -
Dzięki dziewczyny, czekam w takim razie do wtorkowej wizyty i mam nadzieję że dzięki szybkiej reakcji wszystko będzie dobrze ❤️
-
Mamuśki jak dajecie radę z tym leżeniem? Mi właśnie minął 6 tydzień głównie leżenia, skracająca się szyjka, obecnie zaczynam 36tc, jeszcze ok 12 dni muszę wytrzymać. Powoli wchodzi mi to na głowę, ciągłe siedzenie w domu jedynie do lekarza wychodzę
na spacer nie dam rady wyjść za duży ból, mała jest bardzo nisko i uciska przy chodzeniu. Jak to przetrwać? Jak dajecie radę?
-
Hej Martynka, zagladasz tu jeszcze? Jak nowa rzeczywistosc, jak ty sie czujesz?
Jesli ktos przestudiowal caly watek to pewnie widzial, ze w 2018 roku rowniez ja mialam historie szyjkowa, tez lezalam w szpitalu ponad 3 tygodnie, wczesniej w domu, u mnie na szew bylo juz za pozno. Dostalam sterydy na pluca, finalnie urodzilam 37+1 bodajze.
Wspieram was dziewczyny, ciezko jest sobie z tym radzic w szpitalu, gdzie czas dluzy sie strasznie, dziewczyny wchodza - sa kilka dni, a my nadal lezymy. Ale to wszystko minie, dacie rade! Kto jak nie wy.
Ja baaardzo chcialabym drugie dziecko, ale mysl ze szyjka znowu moglaby mi platac figle jest bardzo powstrzymujaca 🥺👦🏼 2018 -
Olalala1997 wrote:Mamuśki jak dajecie radę z tym leżeniem? Mi właśnie minął 6 tydzień głównie leżenia, skracająca się szyjka, obecnie zaczynam 36tc, jeszcze ok 12 dni muszę wytrzymać. Powoli wchodzi mi to na głowę, ciągłe siedzenie w domu jedynie do lekarza wychodzę
na spacer nie dam rady wyjść za duży ból, mała jest bardzo nisko i uciska przy chodzeniu. Jak to przetrwać? Jak dajecie radę?
Ja dostałam informację w szpitalu ( leżałam 7 tyg tam), że po 35 tyg to już leżenie nic nie daje i można chodzić, delikatnie, odpoczywać i oszczędzać się dalej ale już powoli żyć normalnie.
Szczerze? Nie wiem jakim cudem wytrwałam leżąc w szpitalu i wcześniej 8 tyg w domu.. Chyba usilne tłumaczenie sobie, że to dla dobra małej mnie uratowało. -
Olalala1997 wrote:Mamuśki jak dajecie radę z tym leżeniem? Mi właśnie minął 6 tydzień głównie leżenia, skracająca się szyjka, obecnie zaczynam 36tc, jeszcze ok 12 dni muszę wytrzymać. Powoli wchodzi mi to na głowę, ciągłe siedzenie w domu jedynie do lekarza wychodzę
na spacer nie dam rady wyjść za duży ból, mała jest bardzo nisko i uciska przy chodzeniu. Jak to przetrwać? Jak dajecie radę?
My od 5 tygodni w szpitalu. Mam nadzieję że dociągnięmy do wyższej ciąży, zaczęliśmy 26 tydzień 🤗
Wsparcie męża, rodziców, znajomych w tym odwiedziny. Sporo telefonów o głupotach nawet przyjemnie umilają czas.
Seriale, książki, robótki ręczne czy malowanie. Buszuje trochę w necie, jeszcze nie mam wszystkiego kupionego dla maluszka.
Akurat ja mam troszkę chodzić, więc o tyle dobrze, chodzę po korytarzach.
Staram się myśleć pozytywnie i cieszyć z każdego dnia do przodu, że maluch rośnie.
Mam gorsze dni, czasem trochę łez poleci, bo jednak chciałabym się cieszyć ciążą w domku, ale jakoś trzeba powoli do przodu. Staram się nie czytać o jakiś komplikacjach, problemach wcześniaków itd bo to tylko mi pogarszało mental health mocno. Bardziej jakieś ciekawostki naukowe, trywialne tematy.
Ważna jest też rutyna dnia, mi bardzo pomaga, wbrew pozorom głupoty typu prysznic z rana, zaścielenie łóżka, zmontowanie jakiejś prostej sałatki do zjedzenia czy właśnie kupowanie przez neta jakiś codziennych art. spożywczych czy chemicznych co dotychczas kupowałam do domku. I dzień mija. Tęsknię okropnie za codziennością, mężem i naszym psem ale mówię sobie że w perspektywie lat te tygodnie to jednak mrugnięcie okiem. Zdrowie malucha najważniejsze.
Trzymaj się ciepło 🤗 Dasz radę, to już naprawdę końcoweczka 💪
Agnesss88 lubi tę wiadomość
Od 10 lat walka z endometriozą 💪
Laparotomia, laparoskopia
AMH= 0,1
Od 2 lat dieta przeciwzapalna 🤍
3 nieudane procedury
2 poronienia
Walka o kolejną ciążę ❤️ -