Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaliope wrote:To nie jest faktyczną długość szyjki
szew założony na 1,8 z lejkiem. Co lekarz, to inny pomiar, ale szyjka nie rośnie.
Przy szwie szyjka jest sztucznie naciągnięta.Kaliope lubi tę wiadomość
👩+🧔♂️+👱+🐶
2020 👶 💙
30.12.2024 ⏸️
https://www.tickerfactory.com] -
Olalala1997 wrote:A wypowie się ktoś o nospie? Bo mi lekarz kazał odstawić po 5 dniach brania 3x1, powiedział że tylko doraźnie przy skurczach/ napinaniu/twardnieniu bezucha. Trochę obawiam się odstawić.
W poprzedniej ciazy brałam nospe 3x1 od 27 tc, żadnych powikłań ani złego napięcia mięśni dziecko nie miało.
Teraz uznali, że nospe tylko doraźnie, bo może szkodzić. Tak samo w 2020 roku miałam pessar, a w tej ciazy nic, bo nagle pessar szkodzi niż działa.
Za tym wszystkim nie da się nadążyć...👩+🧔♂️+👱+🐶
2020 👶 💙
30.12.2024 ⏸️
https://www.tickerfactory.com] -
Maddelainen wrote:W poprzedniej ciazy brałam nospe 3x1 od 27 tc, żadnych powikłań ani złego napięcia mięśni dziecko nie miało.
Teraz uznali, że nospe tylko doraźnie, bo może szkodzić. Tak samo w 2020 roku miałam pessar, a w tej ciazy nic, bo nagle pessar szkodzi niż działa.
Za tym wszystkim nie da się nadążyć... -
Kaliope wrote:Hej Dziewczyny
jestem 2 tygodnie po założeniu szwu na szyjkę 1,8 plus lejek. Przy wypisie poinformowano mnie, że po zabiegu ma 4,2 cm i lejka nie widać.
Niestety dwa dni po wypisie pojawiły się objawy infekcji, z posiewu wyszła e.coli, której przed szwem nie miałam (dwa wymazy- obydwa czyste, mimo podwyższonego ph). Jestem na antybiotyku i globulkach. Podczas pobierania wymazu u ginekologa, szyjka miała 3,2 cm plus lejek. To „wydłużanie” po szwie chyba można między bajki włożyć
Ja też miałam założony szew na 1.8 cm i lej ale pierwsze słyszę że po założeniu szwu się szyjka wydłuża.Kaliope lubi tę wiadomość
-
Kam.ila wrote:Ja też miałam założony szew na 1.8 cm i lej ale pierwsze słyszę że po założeniu szwu się szyjka wydłuża.
Wiesz co, w wypisie po operacji mam teoretycznie 4,2 cm i brak lejka. Natomiast 4 dni później u ginekologa już 3,2 i lejek widoczny. Myślę, że nawet jeśli tą szyjkę „naciągają” mechanicznie (wiem, że to robią, bo operację miałam w znieczuleniu podpajęczynówkowym i byłam całkowicie świadoma), to ona po pewnym czasie raczej wraca do stanu sprzed operacji.
Dużo zależy od techniki pomiaru i operatora- w jednym dniu zdarzały mi się różnice nawet do 1 cm pomiędzy operatorami ze szpitala a moim ginekologiem- inny sprzęt, inna pozycja, więc i napięcie macicy inne.Ja: 36, on: 35
✅usunięte niewielkie ognisko endometriozy oraz zrosty
📍AMH 22 ng/ml
📍PCOS, długie, bezowulacyjne cykle, hiperandrogenizm, hiperplazja endometrium, niedrożny lewy jajowód, MTHFR C677 hetero
❌ przewlekłe zapalenie endometrium (Doxycylina na 2 tygodnie)
❌02.04.2025- chlamydia w wymazie- Azytromycyna/ 30.04.2025- negatywny, 7.05.2025- drugi negatywny, 14.05.2025- trzeci negatywny
20.03.2025 ⏸️- beta 233
02.04.2025 pęcherzyk cążowy + żółtkowy
09.04.2025 jest serduszkocrl 0,46 cm
24.04.2025- crl 2,34 cm
30.05.2025 niskie ryzyka, chłopiec
Walczymy z cukrzycą ciążową, wielowodziem, makrosomią i przepływami. Proszę, zostań z nami 🙏
29.07.2025 niewydolność szyjki- założenie szwu.
❤️🐣19.08.2025 Teoś urodzony w 25+2 -
Hej
Dawno nie pisałam, ale życie teraz mknie jak szalone
Ja jakoś w 24 tc usłyszałam, że skróciła mi się szyjka do 2 cm - założyli mi pessar
Potem jeszcze w 28 tc leżałam z krwawieniem w szpitalu - ale to było uszkodzone naczynie podczas badania gin.
W 38+4 tc lekarz wyciągnął mi pessar, miałam 2 cm rozwarcia, lekarz czuł już główkę. I tak sobie chodziłam jeszcze tydzień aż 25.06 o 6:10 pojawiła się nasza kruszyna, która wcale nie była mała
Niestety, pech mnie nie opuścił i 2 tygodnie po porodzie trafiłam do szpitala z gorączką połogową i nieznanym położeniu..
ale już jest okej, w końcu od miesiąca mogę się cieszyć młoda i tym, że jestem mama, choć oczywiście na wizycie popologowej wyszła mi infekcja więc znowu biorę globulki..
Trzymam kciuki za wasze szyjki, naprawdę czasem nie wiadomo skąd to skrócenie, ale naprawdę te szwy i pessary i odpoczynek dają radę -
To może ja się jeszcze wypowiem jak u mnie historia się skończyła, dla wszystkich nowych
Od dnia testu ciążowego krwiak i krwawienia.
Cały czas dużo odpoczywałam, w 13 tc po pierwszych prenatalnych dostałam nagłego krwotoku. Lekarz w szpitalu powiedział że to poronienie, ale na usg serduszko nadal biło. Leżałam plackiem dwie doby na oddziale i wszystko ustało i więcej krwi już nie zobaczyłam.
Nadal dużo odpoczywałam.
W 22 tc w dzień badań połówkowych, który był bardzo intensywny bo wybieraliśmy wózek, bardzo rozbolał mnie brzuch, na drugi dzień czułam kłucie w szyjce i jakby drapanie.
Po 4 dniach na kontroli u lekarza okazało się że szyjka ma tylko 1.5 cm i jest rozwarcie. I tak natychmiast trafiłam na oddział gdzie po wykonaniu wymazów czekałam na szew. W między czasie na teście wyszło że sącza mi się wody, nikt nie dawał nam szans, mówili o poronieniu bo maleństwo miało tylko 470 gram.
Nie będę się rozpisywać bo jest to traumatyczne dla mnie, ale reasumując to test przekłamał, szew miałam założony.
Dotrwaliśmy do planowanej CC w 39 tc
Nie sądziłam że to napisze, zawsze z zazdrością czytałam jak dziewczyny po podobnych doświadczeniach piszą “a teraz leży obok mnie mój największy skarb”.
Tak więc teraz pora na mnie i napiszę że leży obok mnie zdrowy i donoszony synek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia, 06:58
AEGO, Saimi, Nadzieja9, Elza1234 lubią tę wiadomość
-
Gosiaczek.prosiaczek wrote:To może ja się jeszcze wypowiem jak u mnie historia się skończyła, dla wszystkich nowych
Od dnia testu ciążowego krwiak i krwawienia.
Cały czas dużo odpoczywałam, w 13 tc po pierwszych prenatalnych dostałam nagłego krwotoku. Lekarz w szpitalu powiedział że to poronienie, ale na usg serduszko nadal biło. Leżałam plackiem dwie doby na oddziale i wszystko ustało i więcej krwi już nie zobaczyłam.
Nadal dużo odpoczywałam.
W 22 tc w dzień badań połówkowych, który był bardzo intensywny bo wybieraliśmy wózek, bardzo rozbolał mnie brzuch, na drugi dzień czułam kłucie w szyjce i jakby drapanie.
Po 4 dniach na kontroli u lekarza okazało się że szyjka ma tylko 1.5 cm i jest rozwarcie. I tak natychmiast trafiłam na oddział gdzie po wykonaniu wymazów czekałam na szew. W między czasie na teście wyszło że sącza mi się wody, nikt nie dawał nam szans, mówili o poronieniu bo maleństwo miało tylko 470 gram.
Nie będę się rozpisywać bo jest to traumatyczne dla mnie, ale reasumując to test przekłamał, szew miałam założony.
Dotrwaliśmy do planowanej CC w 39 tc
Nie sądziłam że to napisze, zawsze z zazdrością czytałam jak dziewczyny po podobnych doświadczeniach piszą “a teraz leży obok mnie mój największy skarb”.
Tak więc teraz pora na mnie i napiszę że leży obok mnie zdrowy i donoszony synek -
Gosiaczek.prosiaczek wrote:To może ja się jeszcze wypowiem jak u mnie historia się skończyła, dla wszystkich nowych
Od dnia testu ciążowego krwiak i krwawienia.
Cały czas dużo odpoczywałam, w 13 tc po pierwszych prenatalnych dostałam nagłego krwotoku. Lekarz w szpitalu powiedział że to poronienie, ale na usg serduszko nadal biło. Leżałam plackiem dwie doby na oddziale i wszystko ustało i więcej krwi już nie zobaczyłam.
Nadal dużo odpoczywałam.
W 22 tc w dzień badań połówkowych, który był bardzo intensywny bo wybieraliśmy wózek, bardzo rozbolał mnie brzuch, na drugi dzień czułam kłucie w szyjce i jakby drapanie.
Po 4 dniach na kontroli u lekarza okazało się że szyjka ma tylko 1.5 cm i jest rozwarcie. I tak natychmiast trafiłam na oddział gdzie po wykonaniu wymazów czekałam na szew. W między czasie na teście wyszło że sącza mi się wody, nikt nie dawał nam szans, mówili o poronieniu bo maleństwo miało tylko 470 gram.
Nie będę się rozpisywać bo jest to traumatyczne dla mnie, ale reasumując to test przekłamał, szew miałam założony.
Dotrwaliśmy do planowanej CC w 39 tc
Nie sądziłam że to napisze, zawsze z zazdrością czytałam jak dziewczyny po podobnych doświadczeniach piszą “a teraz leży obok mnie mój największy skarb”.
Tak więc teraz pora na mnie i napiszę że leży obok mnie zdrowy i donoszony synek
Gratuluję, aż miło się czyta 🤍
Bardzo podobne problemy mamy, walka z krwiakiem od 2mies, teraz kolejne problemy z wodami
Jak długo byłaś w szpitalu jak trafiłaś w tym 22tc ?Od 10 lat walka z endometriozą 💪
Laparotomia, laparoskopia
Od 2 lat dieta przeciwzapalna 🤍
3 nieudane procedury
2 poronienia
Walka o kolejną ciążę ❤️ -
Klusek wrote:Gratuluję, aż miło się czyta 🤍
Bardzo podobne problemy mamy, walka z krwiakiem od 2mies, teraz kolejne problemy z wodami
Jak długo byłaś w szpitalu jak trafiłaś w tym 22tc ?
Życzę Wam dużo wytrwałości!! Mi bardzo pomagał kontakt z dziewczynami w podobnym położeniu…. Kiedy rozpoczynał się nowy tydzień ciąży to czytalam historie wcześniaków z tego okresu.
W szpitalu byłam tydzień czasu
Klusek lubi tę wiadomość
-
Gosiaczek.prosiaczek wrote:Życzę Wam dużo wytrwałości!! Mi bardzo pomagał kontakt z dziewczynami w podobnym położeniu…. Kiedy rozpoczynał się nowy tydzień ciąży to czytalam historie wcześniaków z tego okresu.
W szpitalu byłam tydzień czasu
Dziękujemy 🥰 przyda się naprawdę.
Pocieszam się, że trochę przypadków było gdzie dziewczyny nawet przy młodszych ciążach miały pęknięcie, brak wod i później się zasklepiło.
Nam dzisiaj wybiło 21 +1 tc, cieszę się z każdego kolejnego dnia, jesteśmy dalej w szpitalu.
Pozdrawiam cieplutko 🤍
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia, 19:29
Od 10 lat walka z endometriozą 💪
Laparotomia, laparoskopia
Od 2 lat dieta przeciwzapalna 🤍
3 nieudane procedury
2 poronienia
Walka o kolejną ciążę ❤️ -
Olalala1997 wrote:Jestem załamana. 31+2 tc szyjka z 16mm skrociła sie do 10 mm i jest rozpulchniona. Zwiększyli luteinę z 1x200 na 2X200, wprowadzili nospę 3x2 i magnez 3x1. Bezwzględny nakaz leżenia albo szpital.
Trzymajcie się dzielnie 🤍Od 10 lat walka z endometriozą 💪
Laparotomia, laparoskopia
Od 2 lat dieta przeciwzapalna 🤍
3 nieudane procedury
2 poronienia
Walka o kolejną ciążę ❤️ -
Dziewczyny czy macie jakiś sposób na bóle kręgosłupa przy leżeniu na tym lewym boku tylko?
Zamówiłam poduszkę ortopedyczną między nogi. Poza tym coś można poradzić?
Przez tą małą ilość wód boję się jakoś konkretniej rozciągać jak wcześniej, łóżka szpitalne też są jakie są. Będę wdzięczna za podpowiedź 🤗Od 10 lat walka z endometriozą 💪
Laparotomia, laparoskopia
Od 2 lat dieta przeciwzapalna 🤍
3 nieudane procedury
2 poronienia
Walka o kolejną ciążę ❤️ -
Halo halo 🤗
Czy są jakieś mamy leżące w szpitalu dłużej i mają ochotę porozmawiać? Nam leci teraz 4 tydzień w szpitalu.
Od 10 lat walka z endometriozą 💪
Laparotomia, laparoskopia
Od 2 lat dieta przeciwzapalna 🤍
3 nieudane procedury
2 poronienia
Walka o kolejną ciążę ❤️ -