X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Mamy leżące
Odpowiedz

Mamy leżące

Oceń ten wątek:
  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 384 210

    Wysłany: 14 sierpnia, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaliope wrote:
    To nie jest faktyczną długość szyjki ;) szew założony na 1,8 z lejkiem. Co lekarz, to inny pomiar, ale szyjka nie rośnie.

    Przy szwie szyjka jest sztucznie naciągnięta.

    Kaliope lubi tę wiadomość

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 384 210

    Wysłany: 14 sierpnia, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olalala1997 wrote:
    A wypowie się ktoś o nospie? Bo mi lekarz kazał odstawić po 5 dniach brania 3x1, powiedział że tylko doraźnie przy skurczach/ napinaniu/twardnieniu bezucha. Trochę obawiam się odstawić.

    W poprzedniej ciazy brałam nospe 3x1 od 27 tc, żadnych powikłań ani złego napięcia mięśni dziecko nie miało.
    Teraz uznali, że nospe tylko doraźnie, bo może szkodzić. Tak samo w 2020 roku miałam pessar, a w tej ciazy nic, bo nagle pessar szkodzi niż działa.
    Za tym wszystkim nie da się nadążyć...

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
  • Olalala1997 Koleżanka
    Postów: 56 9

    Wysłany: 14 sierpnia, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maddelainen wrote:
    W poprzedniej ciazy brałam nospe 3x1 od 27 tc, żadnych powikłań ani złego napięcia mięśni dziecko nie miało.
    Teraz uznali, że nospe tylko doraźnie, bo może szkodzić. Tak samo w 2020 roku miałam pessar, a w tej ciazy nic, bo nagle pessar szkodzi niż działa.
    Za tym wszystkim nie da się nadążyć...
    Właśnie dopytam jeszcze swojego lekarza w przyszlym tygodniu, mam wrażenie że jak jej nie wezmę to twardnieje mi brzuch i czuje większe napięcie albo po prostu mam strach, dlatego dziś jedną wzięłam.

  • Saimi Autorytet
    Postów: 1414 1438

    Wysłany: 14 sierpnia, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja brałam nospe 3xdziennie od 22 tyg. Z dzidzia wszystko ok.

    1 ivf i A na świecie ❤️🥰💓
    Czy będzie kolejny cud?

    age.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2413 2127

    Wysłany: 14 sierpnia, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie lekarka mówiła, żeby brać tylko doraźnie w razie potrzeby, aby nie brać regularnie nospy, gdy nie ma takiej wyraźnej potrzeby, zalecenia.

    Kaliope, Saimi lubią tę wiadomość

    age.png
  • Kam.ila Autorytet
    Postów: 523 803

    Wysłany: 15 sierpnia, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaliope wrote:
    Hej Dziewczyny :) jestem 2 tygodnie po założeniu szwu na szyjkę 1,8 plus lejek. Przy wypisie poinformowano mnie, że po zabiegu ma 4,2 cm i lejka nie widać.
    Niestety dwa dni po wypisie pojawiły się objawy infekcji, z posiewu wyszła e.coli, której przed szwem nie miałam (dwa wymazy- obydwa czyste, mimo podwyższonego ph). Jestem na antybiotyku i globulkach. Podczas pobierania wymazu u ginekologa, szyjka miała 3,2 cm plus lejek. To „wydłużanie” po szwie chyba można między bajki włożyć ;)

    Ja też miałam założony szew na 1.8 cm i lej ale pierwsze słyszę że po założeniu szwu się szyjka wydłuża.

    Kaliope lubi tę wiadomość

    age.png
  • Olalala1997 Koleżanka
    Postów: 56 9

    Wysłany: 16 sierpnia, 04:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak rozpoznać twardnienie brzucha? Czy jesli chodzę, stoję a on jest twardy przy dotyku a jak sie położe to się ugina to jest ok? Przepraszam ale jestem już przewrażliwiona.

  • Kaliope Autorytet
    Postów: 1453 2226

    Wysłany: 16 sierpnia, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kam.ila wrote:
    Ja też miałam założony szew na 1.8 cm i lej ale pierwsze słyszę że po założeniu szwu się szyjka wydłuża.

    Wiesz co, w wypisie po operacji mam teoretycznie 4,2 cm i brak lejka. Natomiast 4 dni później u ginekologa już 3,2 i lejek widoczny. Myślę, że nawet jeśli tą szyjkę „naciągają” mechanicznie (wiem, że to robią, bo operację miałam w znieczuleniu podpajęczynówkowym i byłam całkowicie świadoma), to ona po pewnym czasie raczej wraca do stanu sprzed operacji.
    Dużo zależy od techniki pomiaru i operatora- w jednym dniu zdarzały mi się różnice nawet do 1 cm pomiędzy operatorami ze szpitala a moim ginekologiem- inny sprzęt, inna pozycja, więc i napięcie macicy inne.

    Ja: 36, on: 35

    ✅usunięte niewielkie ognisko endometriozy oraz zrosty
    📍AMH 22 ng/ml
    📍PCOS, długie, bezowulacyjne cykle, hiperandrogenizm, hiperplazja endometrium, niedrożny lewy jajowód, MTHFR C677 hetero
    ❌ przewlekłe zapalenie endometrium (Doxycylina na 2 tygodnie)
    ❌02.04.2025- chlamydia w wymazie- Azytromycyna/ 30.04.2025- negatywny, 7.05.2025- drugi negatywny, 14.05.2025- trzeci negatywny
    20.03.2025 ⏸️- beta 233
    02.04.2025 pęcherzyk cążowy + żółtkowy
    09.04.2025 jest serduszko <3 crl 0,46 cm
    24.04.2025- crl 2,34 cm
    30.05.2025 niskie ryzyka, chłopiec
    Walczymy z cukrzycą ciążową, wielowodziem, makrosomią i przepływami. Proszę, zostań z nami 🙏
    29.07.2025 niewydolność szyjki- założenie szwu.
    ❤️🐣19.08.2025 Teoś urodzony w 25+2
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 7941 7421

    Wysłany: 18 sierpnia, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej
    Dawno nie pisałam, ale życie teraz mknie jak szalone

    Ja jakoś w 24 tc usłyszałam, że skróciła mi się szyjka do 2 cm - założyli mi pessar
    Potem jeszcze w 28 tc leżałam z krwawieniem w szpitalu - ale to było uszkodzone naczynie podczas badania gin.
    W 38+4 tc lekarz wyciągnął mi pessar, miałam 2 cm rozwarcia, lekarz czuł już główkę. I tak sobie chodziłam jeszcze tydzień aż 25.06 o 6:10 pojawiła się nasza kruszyna, która wcale nie była mała :D
    Niestety, pech mnie nie opuścił i 2 tygodnie po porodzie trafiłam do szpitala z gorączką połogową i nieznanym położeniu..
    ale już jest okej, w końcu od miesiąca mogę się cieszyć młoda i tym, że jestem mama, choć oczywiście na wizycie popologowej wyszła mi infekcja więc znowu biorę globulki..
    Trzymam kciuki za wasze szyjki, naprawdę czasem nie wiadomo skąd to skrócenie, ale naprawdę te szwy i pessary i odpoczynek dają radę

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • Olalala1997 Koleżanka
    Postów: 56 9

    Wysłany: 19 sierpnia, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po kontroli tydzień od wyjścia ze szpitala, szyjka dalej się nie skraca od 2 tyg na tym samym poziomie 16-18mm twarda, zamknięta. 30+2tc aktualnie. Oby jak najdłużej

    Saimi, Elza1234 lubią tę wiadomość

  • Gosiaczek.prosiaczek Autorytet
    Postów: 608 781

    Wysłany: 20 sierpnia, 06:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To może ja się jeszcze wypowiem jak u mnie historia się skończyła, dla wszystkich nowych :)

    Od dnia testu ciążowego krwiak i krwawienia.
    Cały czas dużo odpoczywałam, w 13 tc po pierwszych prenatalnych dostałam nagłego krwotoku. Lekarz w szpitalu powiedział że to poronienie, ale na usg serduszko nadal biło. Leżałam plackiem dwie doby na oddziale i wszystko ustało i więcej krwi już nie zobaczyłam.
    Nadal dużo odpoczywałam.
    W 22 tc w dzień badań połówkowych, który był bardzo intensywny bo wybieraliśmy wózek, bardzo rozbolał mnie brzuch, na drugi dzień czułam kłucie w szyjce i jakby drapanie.
    Po 4 dniach na kontroli u lekarza okazało się że szyjka ma tylko 1.5 cm i jest rozwarcie. I tak natychmiast trafiłam na oddział gdzie po wykonaniu wymazów czekałam na szew. W między czasie na teście wyszło że sącza mi się wody, nikt nie dawał nam szans, mówili o poronieniu bo maleństwo miało tylko 470 gram.
    Nie będę się rozpisywać bo jest to traumatyczne dla mnie, ale reasumując to test przekłamał, szew miałam założony.

    Dotrwaliśmy do planowanej CC w 39 tc :)
    Nie sądziłam że to napisze, zawsze z zazdrością czytałam jak dziewczyny po podobnych doświadczeniach piszą “a teraz leży obok mnie mój największy skarb”.

    Tak więc teraz pora na mnie i napiszę że leży obok mnie zdrowy i donoszony synek :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia, 06:58

    AEGO, Saimi, Nadzieja9, Elza1234 lubią tę wiadomość

    👩🏻 34 & 👨‍🦱 42

    26.04.2024 - 9 tc 💔
    01.07.2025 - Krzyś „Jerzyna” [39+0] 😍😍😍😍😍😍

    age.png
  • Olalala1997 Koleżanka
    Postów: 56 9

    Wysłany: 20 sierpnia, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiaczek.prosiaczek wrote:
    To może ja się jeszcze wypowiem jak u mnie historia się skończyła, dla wszystkich nowych :)

    Od dnia testu ciążowego krwiak i krwawienia.
    Cały czas dużo odpoczywałam, w 13 tc po pierwszych prenatalnych dostałam nagłego krwotoku. Lekarz w szpitalu powiedział że to poronienie, ale na usg serduszko nadal biło. Leżałam plackiem dwie doby na oddziale i wszystko ustało i więcej krwi już nie zobaczyłam.
    Nadal dużo odpoczywałam.
    W 22 tc w dzień badań połówkowych, który był bardzo intensywny bo wybieraliśmy wózek, bardzo rozbolał mnie brzuch, na drugi dzień czułam kłucie w szyjce i jakby drapanie.
    Po 4 dniach na kontroli u lekarza okazało się że szyjka ma tylko 1.5 cm i jest rozwarcie. I tak natychmiast trafiłam na oddział gdzie po wykonaniu wymazów czekałam na szew. W między czasie na teście wyszło że sącza mi się wody, nikt nie dawał nam szans, mówili o poronieniu bo maleństwo miało tylko 470 gram.
    Nie będę się rozpisywać bo jest to traumatyczne dla mnie, ale reasumując to test przekłamał, szew miałam założony.

    Dotrwaliśmy do planowanej CC w 39 tc :)
    Nie sądziłam że to napisze, zawsze z zazdrością czytałam jak dziewczyny po podobnych doświadczeniach piszą “a teraz leży obok mnie mój największy skarb”.

    Tak więc teraz pora na mnie i napiszę że leży obok mnie zdrowy i donoszony synek :)
    Gratuluję 🥰 cudownie, że po takich przeżyciach wszystko dobrze się skończyło. Dajesz nadzieję innym.

  • Klusek Koleżanka
    Postów: 35 7

    Wysłany: 21 sierpnia, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiaczek.prosiaczek wrote:
    To może ja się jeszcze wypowiem jak u mnie historia się skończyła, dla wszystkich nowych :)

    Od dnia testu ciążowego krwiak i krwawienia.
    Cały czas dużo odpoczywałam, w 13 tc po pierwszych prenatalnych dostałam nagłego krwotoku. Lekarz w szpitalu powiedział że to poronienie, ale na usg serduszko nadal biło. Leżałam plackiem dwie doby na oddziale i wszystko ustało i więcej krwi już nie zobaczyłam.
    Nadal dużo odpoczywałam.
    W 22 tc w dzień badań połówkowych, który był bardzo intensywny bo wybieraliśmy wózek, bardzo rozbolał mnie brzuch, na drugi dzień czułam kłucie w szyjce i jakby drapanie.
    Po 4 dniach na kontroli u lekarza okazało się że szyjka ma tylko 1.5 cm i jest rozwarcie. I tak natychmiast trafiłam na oddział gdzie po wykonaniu wymazów czekałam na szew. W między czasie na teście wyszło że sącza mi się wody, nikt nie dawał nam szans, mówili o poronieniu bo maleństwo miało tylko 470 gram.
    Nie będę się rozpisywać bo jest to traumatyczne dla mnie, ale reasumując to test przekłamał, szew miałam założony.

    Dotrwaliśmy do planowanej CC w 39 tc :)
    Nie sądziłam że to napisze, zawsze z zazdrością czytałam jak dziewczyny po podobnych doświadczeniach piszą “a teraz leży obok mnie mój największy skarb”.

    Tak więc teraz pora na mnie i napiszę że leży obok mnie zdrowy i donoszony synek :)

    Gratuluję, aż miło się czyta 🤍

    Bardzo podobne problemy mamy, walka z krwiakiem od 2mies, teraz kolejne problemy z wodami :(

    Jak długo byłaś w szpitalu jak trafiłaś w tym 22tc ?

    Od 10 lat walka z endometriozą 💪
    Laparotomia, laparoskopia
    AMH= 0,1

    Od 2 lat dieta przeciwzapalna 🤍

    3 nieudane procedury
    2 poronienia

    Walka o kolejną ciążę ❤️
  • Gosiaczek.prosiaczek Autorytet
    Postów: 608 781

    Wysłany: 26 sierpnia, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klusek wrote:
    Gratuluję, aż miło się czyta 🤍

    Bardzo podobne problemy mamy, walka z krwiakiem od 2mies, teraz kolejne problemy z wodami :(

    Jak długo byłaś w szpitalu jak trafiłaś w tym 22tc ?


    Życzę Wam dużo wytrwałości!! Mi bardzo pomagał kontakt z dziewczynami w podobnym położeniu…. Kiedy rozpoczynał się nowy tydzień ciąży to czytalam historie wcześniaków z tego okresu.

    W szpitalu byłam tydzień czasu :)

    Klusek lubi tę wiadomość

    👩🏻 34 & 👨‍🦱 42

    26.04.2024 - 9 tc 💔
    01.07.2025 - Krzyś „Jerzyna” [39+0] 😍😍😍😍😍😍

    age.png
  • Olalala1997 Koleżanka
    Postów: 56 9

    Wysłany: 26 sierpnia, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem załamana. 31+2 tc szyjka z 16mm skrociła sie do 10 mm i jest rozpulchniona. Zwiększyli luteinę z 1x200 na 2X200, wprowadzili nospę 3x2 i magnez 3x1. Bezwzględny nakaz leżenia albo szpital.

  • Klusek Koleżanka
    Postów: 35 7

    Wysłany: 26 sierpnia, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiaczek.prosiaczek wrote:
    Życzę Wam dużo wytrwałości!! Mi bardzo pomagał kontakt z dziewczynami w podobnym położeniu…. Kiedy rozpoczynał się nowy tydzień ciąży to czytalam historie wcześniaków z tego okresu.

    W szpitalu byłam tydzień czasu :)

    Dziękujemy 🥰 przyda się naprawdę.

    Pocieszam się, że trochę przypadków było gdzie dziewczyny nawet przy młodszych ciążach miały pęknięcie, brak wod i później się zasklepiło.
    Nam dzisiaj wybiło 21 +1 tc, cieszę się z każdego kolejnego dnia, jesteśmy dalej w szpitalu.

    Pozdrawiam cieplutko 🤍

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia, 19:29

    Od 10 lat walka z endometriozą 💪
    Laparotomia, laparoskopia
    AMH= 0,1

    Od 2 lat dieta przeciwzapalna 🤍

    3 nieudane procedury
    2 poronienia

    Walka o kolejną ciążę ❤️
  • Klusek Koleżanka
    Postów: 35 7

    Wysłany: 26 sierpnia, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olalala1997 wrote:
    Jestem załamana. 31+2 tc szyjka z 16mm skrociła sie do 10 mm i jest rozpulchniona. Zwiększyli luteinę z 1x200 na 2X200, wprowadzili nospę 3x2 i magnez 3x1. Bezwzględny nakaz leżenia albo szpital.

    Trzymajcie się dzielnie 🤍

    Od 10 lat walka z endometriozą 💪
    Laparotomia, laparoskopia
    AMH= 0,1

    Od 2 lat dieta przeciwzapalna 🤍

    3 nieudane procedury
    2 poronienia

    Walka o kolejną ciążę ❤️
  • Olalala1997 Koleżanka
    Postów: 56 9

    Wysłany: 26 sierpnia, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klusek wrote:
    Trzymajcie się dzielnie 🤍
    Wy również 🩷 trzeba to przetrwać a maluchy są silne 💪

  • Klusek Koleżanka
    Postów: 35 7

    Wysłany: 30 sierpnia, 08:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy macie jakiś sposób na bóle kręgosłupa przy leżeniu na tym lewym boku tylko?
    Zamówiłam poduszkę ortopedyczną między nogi. Poza tym coś można poradzić?

    Przez tą małą ilość wód boję się jakoś konkretniej rozciągać jak wcześniej, łóżka szpitalne też są jakie są. Będę wdzięczna za podpowiedź 🤗

    Od 10 lat walka z endometriozą 💪
    Laparotomia, laparoskopia
    AMH= 0,1

    Od 2 lat dieta przeciwzapalna 🤍

    3 nieudane procedury
    2 poronienia

    Walka o kolejną ciążę ❤️
  • Klusek Koleżanka
    Postów: 35 7

    Wysłany: 13 września, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Halo halo 🤗

    Czy są jakieś mamy leżące w szpitalu dłużej i mają ochotę porozmawiać? Nam leci teraz 4 tydzień w szpitalu.

    Od 10 lat walka z endometriozą 💪
    Laparotomia, laparoskopia
    AMH= 0,1

    Od 2 lat dieta przeciwzapalna 🤍

    3 nieudane procedury
    2 poronienia

    Walka o kolejną ciążę ❤️
‹‹ 195 196 197 198 199
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ