Nadwaga lub otyłość w ciąży... jak sobie radzić?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyScintilla sama miałam nadwagę przed ciązą (+/- 4-5kg). Nie spotkała mnie cukrzyca, nadciśnienie, ani obrzęki - póki co, tfu, tfu.
Ruchy dziecka poczułam w okolicach 16 tygodnia u mnie było to takie pukanie, uderzanie w moje ściany brzuszne. USG dopochwowe miałam wykonywane do 12tc.
Brzuch zaczyna mi rosnąć dopiero teraz czyli w 8 miesiącu ciąży. Jest malutki, wręcz wygląda na obżarty (a zawsze miałam płaski!). Na plusie mam ok 10kg.Scintilla lubi tę wiadomość
-
Scintilla wrote:Zastanawia mnie czy napotkały Was na drodze standardowe problemy przypisywane przy nadwadze w ciąży takie chociażby jak : cukrzyca, nadciśnienie, problemy z obrzękami.?
Jak szybko poczułyście ruchy dziecka ... i do którego momentu robiono Wam USG głowicą vaginalną ?
No i oczywiście brzuszek ... to jest jedyny chyba moment w życiu kobiety, kiedy z niecierpliwością czeka na swoją piłeczkę u szczupłych dziewczyn apartament fasoli często zauważa się już na początku II Trymestru a jak było z Wami ?
Jeśli chodzi o ruchy to ja jestem rozsądny człowiek i wszystkie dziwne odczucia brzuszne tłumaczyłam sobie bąkiem, kupą jadącą na zakręcie, wzdęciem i tak dalej... aż 11 listopada (czyli 18 tc) dziecko mnie tak kopnęło, że nie dało się tego pomylić z niczym innym i stwierdziłam, ze jednak ruchy czułam już od 2-3 tygodni (to moja pierwsza ciąża ale łożysko mam na tylnej ścianie macicy). Brzuch miałam szybko ciążowy bo dziecko mi wypchnęło macicą też tłuszczyk
Usg przez brzuch pierwsze miałam w 14tc czyli to prenatalne.
Jedyne co mi ta otyłość zabiera i robi złego to strach przed ważeniem, komentarzami, że gruba jestem, czeka mnie cc prawdopodobnie i tu też mam pewne obawy związane z wagą (jak oni mnie przeniosą ). Jak masz jakieś pytania to pytaj jak nie tu to na priva odpiszęania83, Scintilla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
U mnie 92 kg przy 162, więc jestem dość ubita. Też się boję tych komentarzy Szczególnie, że po pierwszym poronieniu lekarz strasznie się na mnie wyżywał, że to przez wagę straciłam ciążę
A co do porodu... Grubaski nie mogą rodzić naturalnie?Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
nick nieaktualny
-
Jeeeju ... minęły prawie 3 miesiące jak odświeżałam wątek i teraz dopiero do niego zajrzałam....
Przez ten czas oczywiście ogromne zmiany - ciąża rozwija się dalej ( to najważniejszy sukces ) na plusie nie mam ani kg - właściwie brakuje mi 0,7 kg do wagi startowej - głównie dlatego, że jestem od dłuższego czasu na diecie cukrzycowej - (dla mnie to było chyba zbawienie) - nie trzymam się jej b. rygorystycznie - jem na pewno bardziej regularnie i zdrowiej niż przez ciążą. Ciśnienie na ten moment wzorowe - brzuchol widoczny gdzieś od 20 tyg ... i mniej więcej też w tym okresie pojawiły się ruchy, których nie mylę już z "jelitem"
Mój ginekolog nie komentuje obecnie tego jak wyglądam - odbyłyśmy ze sobą poważną dyskusję na początku ciąży - powiedziała, że chce abym zrobiła wszystko aby nie przytyć więcej niż 5kg - obecnie nawet sobie żartujemy, że jak tak dalej pójdzie to może w kilka mies po porodzie trafię do Top Model Absolutnie nie widzi przeciwwskazań do porodu naturalnego ze względu na dodatkowe kg. jedynie łożysko ułożyło się nisko i czekamy na jego podniesienie. Myślę, że odpowiedzialny lekarz, który jest dla nas wsparciem to połowa sukcesu :]polkosia lubi tę wiadomość
-
Nie wiem czy to co tu napisze będzie dla was wiedzą użyteczną - bo sama nie jestem otyła ani od 17 lat nie mam zadnych problemów z wadą - inaczej było u mojej siostry ktora po pewnej terapi hormonalnej stała się na prawdę XXL. Na chwile obecną matka 3 dzieci i w każdej ciąży była znacznych rozmiarów, tylko jej 2 ciąża była obarczona cukrzycą ciążową i każde dziecko rodziła naturalnie (przy wadze 120 kg) ostatnie przez 15 minut pośladkowo.
Ja jestem jej totalnym przeciwieństwem teraz w 33 tc waże 63 kg - od 2 lat walczę z niedoczynnością tarczycy i Hashimoto - lekarze stwierdzili iż nie wyglądam na niedoczynność a nadczynność - ale poprostu upierdliwie pilnuję swojej diety od ponad 2 lat gdyż wiem jak trudno zrzucić każdy kilogram przy wachaniach tsh.
-
Kasiarzynka, co za chamy. Ja ostatnio miałam mierzone ciśnienie i wyszło 160/100. Mowilam im 100x, że to gabinetowe, bo w domu regularnie mierzę i mam zazwyczaj 120-130/70-80, książkowe. Ale nie, nikt mnie nie słuchał. 6x mi mierzyli, zmarnowałam dwie godziny, a przez ten stres jeszcze bardziej skakało. Też usłyszałam, że to przez nadwagę...
Kasiarzynka lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
polkosia wrote:A jeszcze podbiję - kiedy miałyście pierwsze USG przez brzuch?
U mnie było przy prenatalnych w 12 tyg - ale lekarz zrobił mixa bo nie udało się wszystkich parametrów ( min NT ) zmierzyć przez brzuszek - więc co nie co mierzył też dopochwowo - w efekcie byłam wysmarowana cała żelem od USG
Od kolejnych wizyt nie było większych problemów z pomiarami przez brzuchola.
Co do cukrów ... ja jestem tego żywym przykładem - glukoza na czczo wzorowa poniżej 80 - mimo wszystko lekarz dociekliwy zlecił mi krzywą do zrobienia już w 10 tyg i tam wyszedł babolek w postaci insulinoodporności - ale nie ma reguły, że nadwaga = problemy z cukrem - właściwie jak obserwuje poradnię diabetologiczną to najczęściej ze mną siedzą b. drobne ciężarówki
Jedyne czego powoli zaczynam się obawiać przy tych dodatkowych kg. to kwestia cesarki - u mnie dziecko nadal leży miednicowo ... jeśli się nie przekręci to sprawa jest prosta - i wówczas obawiam się gojenia rany - nooo ale nie ma co gdybać
A uwagami dziewczynki proszę się nie przejmować !Kasiarzynka, polkosia lubią tę wiadomość
-
Ja też mam lekką insulinooporność, ale na szczęście nie zlecił mi jeszcze badań na krzywą, więc nie prawił morałów, bo nie wie Ja się też nie opowiadałam, bo i tak mam lepsze wyniki niż wtedy, kiedy IO u mnie stwierdzono.
Prenatalne mam za tydzień, 12t5d - pewnie przez brzuch, bo już dwa tygodnie temu chciał przez brzuch, ale mowiłam, że lepiej jeszcze nie Zobaczymy co z tego wyniknieKlementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
a bierzesz coś na insulinnoporność? ja brałam glucophage ale w ciąży nie można... więc cukier mi skoczył na czczo mimo diety cukrzycowej
czy na krzywej się robi tylko glukozę czy glukozę + insulinę? bo ja musze zrobić już teraz i nie iwem czy może warto dopłacić do insuliny skoro wiem, że glukoza wyjdzie złaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2015, 12:00
-
Jeśli chodzi o mnie to brałam Metforminę kilka miesięcy, ale nie zauważyłam żadnej poprawy. Pomimo ostrej diety także przy tym leku nie schudłam. Odstawiłam i przeszłam na dietę. Po zrzuceniu 5 kg zaszłam zaraz w ciążę i nie mogłam patrzeć na jedzenie, dzięki czemu poleciały kolejne kilogramy Może dlatego teraz cukier mam książkowy. Mierzę sobie w domu i przed i po posiłku mam w normach.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Ja tez jestem otyla i nikt z tego powodu problemow nie robi. Krzywa cukrowa dwukrotnie wyszla idealnie, mie mam nadcisnienia, jedyne co mi dokucza to obrzeki przytylam 15kg, brzuszek widoczny od 20tc, a pierwsze ruchy poczulam w 17tc pierwsze usg przez brzuch mialam wykonane w 12tc
Porod chca rozwiazac przez cc, ale tylko ze wzgledu na wymiary dziecka, a wlasciwie obwod brzuszka i glowki ale jak to dzis uslyszalam, bedziemy probowac dolemWiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2015, 19:07
-
Jest tu jeszcze ktoś?
Niestety dołączam, bo i ja mam sporo kg nadmiernych, na ten moment BMI 28,96 więc do otyłości tylko krok.
Jestem dopiero w 8t (a wg owulacji nawet wczesniej) i mega boję się żeby dużo nie przytyć. Mam już za sobą odchudzanie, zrzucone 16kg, ale trochę wróciło przed ciążą.
Poza tym teraz mam taki problem, że to, co normalnie powinnam zjeść, zwyczajnie mi 'nie wchodzi' i jem po prostu to, co jestem w stanie w siebie wcisnąć. A że nie zawsze jest to super dietetyczne to swoją drogą..
U mnie pułapka jest też taka, że tuż przed ciążą byłam na diecie, więc już miałam ujemny bilans kaloryczny. A ponoć w ciąży powinno się jeść ok. 300kcal więcej niż normalnie. Czyli ja z moim ujemnym bilansem 1700kcal, powinnam dobić do 'normalnego' jedzenia ok. 2200 kcal i jeszcze 300.. Ale że jestem niejako 'zaprogramowana' na jadłospisy pod 1700kcal, to ciągle na nich bazuję, dodając sobie ewentualnie jeden mały posiłek.
Bywają dni naprawdę spoko, jem ładnie, ale są i takie, że zjem np. kluski leniwe (dizsiaj), czy chodzi za mną schabowy, albo pizza. I to nawet nie są typowe ZACHCIANKI, co po prostu - nic w siebie nie wcisnę, ale jak już coś znajdę, co może być, to nie zawsze jest to w obrębie moich dotychczasowych przepisów..
Jeśli chodzi o wyniki, to ciśnienie mam świetne, nawet czasem za niskie. Cukier w normie, cholesterol etc. też, bo jednak generalnie od dłuższego czasu odżywiam się dobrze.
Skoczyła mi waga, bo się okazało, że tarczyca nie bardzo, z TSH 1,8 przed ciążą, zrobiło się w szybkim czasie 2,6 ale dostałam leki.
Czekam do 10tc i jak wszystko będzie okej, to ruszam z Nordic Walkingiem, marzy mi się tak 3x w tygodniu, zwłaszcza że mieszkam pod lasem.
Idealnie byłoby przytyć te książkowe 7kg, ale mam duuuuże obawy, czy się uda