Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadzieja90 wrote:A ty miałaś ta bakterie w pochwie czy w moczu ?
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Ticia, dotrwasz na pewno. Zobacz na ile więcej już możesz albo raczej musisz sobie pozwalać, a wszystko się pięknie trzyma. O Ciebie jestem spokojna
Mnie kazała leżeć do skończenia tego 36tc, a jak zapytałam czy mogę chociaż do posiłku wstać to powiedziała, że teoretycznie ona się dziwi jakim cudem ja jeszcze na wizyty przyjeżdżam i wchodzę po tych schodach, ale tak sobie myślę ile dziewczyn na tym etapie może mieć już lejek czy nawet rozwarcie i o tym nie wie, bo z pessarem lekarze nie robią usg, albo w ogóle po 35tc szyjki nie sprawdzają na usg, bo ma prawo coś tam się z nią dziać.. Chociaż jeszcze te 3 dni mam nadzieję, że dociągnę
Ps. A dzisiaj pełnia, podobno najwiecej porodów się odbywa 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2020, 10:33
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Oj byłoby cudownie 😁. Mi wszyscy mówią, że pewnie przenoszę, ale ja bym chciała do 12.07 wytrzymać 🙂. Już coraz słabiej się czuję. Skurczy nie mam, brzuszek napina się szczególnie jak córcia wariuje, czasami zaboli... No ale zobaczymy co jutro po wizycie się okaże 🙂
-
Ja bym chciała za 2 tyg w okolicach 38tc już urodzić, bo ta ciąża tak mi dała w kość, że tylko egzystuje z dnia na dzień. Cały czas mam w głowie wyobrażenie, że jak tylko urodzę skończą się wszystkie problemy, niekończące mdłości, zgaga, wrócę do swojego życia gdzie będę mogła zjeść co chce i nie martwić się jak to wpłynie na żołądek - ale pewnie tak łatwo nie będzie 🙈
Phoebe, u mnie podobne dolegliwości. Cieszę się, że nie mam skurczy, bo bym panikowała, ale twardnienia się zdarzają jak mały szaleje boli mnie przy tym pęcherz i brakuje tchu. Najbardziej się cieszę, że nie mam żadnych obrzęków i mam wrażenie, że jak na końcówkę ciąży to te dolegliwości są do zniesienia
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Cieszę się że tak daleko już wytrwałyscie 😃 ciekawe, która pierwsza się pochwali swoim donoszonym poszyjkowym Maleństwem 😍
Mnie ten ukrop wykończy. Nie mam kostek u nóg i już zdjęłam obraczkę, a w ciąży z synem dopiero w drodze na porodówkę 😉 -
Mi od kilku dni puchną stopy, ratuje mnie tylko chwilowo zimna woda w basenie córki. Masakra, córkę urodziłam w czerwcu i najgorsze upały mnie ominęły, a teraz jak sobie pomyślę, że jeszcze cały lipiec to miodzio.. Oczywiście pierścionki już dawno ściągnęłam. W pierwszej ciąży nie wiedziałam co to puchnięcie, a teraz tragedia. Czuję się jak buka 😁
-
Ja już dawno zdjęłam obrączkę, profilaktycznie. Narazie nie puchnę, zobaczymy później. Mam kryzys.. Duży kryzys. Do tej pory nie użalałam się nad sobą. A teraz chyba łapie depreche😔Przerasta mnie to wszystko.. A jednoczenie jestem wdzięczna za każdy kolejny dzień, tydzień.Pozwalam sobie ostatnio więcej siedzieć,chodzić. I już się boję czy nie przesadziłam. Jutro wizyta..
-
Julitk4 głowa do góry! 😘 Ja po 2 tygodniach w szpitalu też czułam, że popadam w depresje. Ciagły stres o malucha i wyrzuty sumienia, że może na za dużo sobie pozwalam. I to nie mija... Ja wczoraj miałam taki kryzys. Jakaś niestrawność plus podbrzusze mnie pobolewało (tak ćmiło), a dziś wizyta i znowu się stresuje.. Ale damy radę! Jak nie my to kto? 😘
-
Phoebe, kciuki za dzisiaj 🥰
Ale jesteście już bezpieczne, bez względu na to jaką szyjkę na wizycie zostaniesz, to jest ten etap, że chyba można odetchnąćWiadomo, ze tydz by się jeszcze chciało do donoszonej, ale nie mamy już na to wpływu, a na tym etapie już jest bezpiecznie.
Wiesz te bóle z jednej strony mają już prawo występować, z drugiej mam wrażenie, że u mnie niestrawność też wywołuje jakieś dziwne ćmienia, nie wiem już co jeść żeby nie zaszkodziło. Ja np całkowicie musiałam wyeliminować tłuszcz, nawet żółty ser i cukier tak samo, bo chłodziłam się ostatnio sorbetami (lodów normalnych już dawno nie mogę) i znowu miałam problemy z niestrawnością przez które albo częściej twardnial mi brzuch, albo też tak ćmiło. Przez to lezenie dietę mam gorszą niż gdybym miała cukrzycę, na wszystko trzeba uważaćPhoebe_8 lubi tę wiadomość
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)