Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTami dawaj koniecznie znać
Dziewczyny przepraszam Was, że trochę nie na temat. wczoraj pojechałam jednak do dentysty bo dziąsło koło ósemki dawało znać ( wyszła ona tylko do połowy już od dawna)bolały węzły, ciężko było mi przełykać itp. No i efekt jest taki, że mam usuniętą ósemkę bo lekarz stwierdził, że problem będzie się powtarzał a za każdym razem może być gorzej, że gorsze bakterie. I teraz tak panikuje co jeśli znieczulenie zaszkodziło dziecku - lekarz mówi, ze nie ma wpływu że przy ciąży która się wikła może dojść np. do skurczów -
Ola ja byłam u dentysty w poniedziałek,mialam dziurkę,dalam radę akurat bez znieczulenia,ale podobno te znieczulenia dla ciężarnych są bezpieczne,bez adrenaliny a wiadomo,ze przy rwaniu bez znieczulenia nie da rady.
Ja wczoraj mialam lekką niestrawność,jakieś dziwne skurcze brzucha,ale łagodne,na szczęście przeszło. Za tydzień wizyta,mam nadzieję że szyjka trzyma. -
nick nieaktualnyttuska wrote:A miałaś bardzo krótka?
-
nick nieaktualny
-
kaarolaa wrote:Zaczynalam z szyjka 5cm wiec byla super długa, i tak co 3,4 tyg mialam wizyte i usg. W 18 tyg nagle skrocila sie do 3,8cm i zaczelo sie robic wewnętrzne rozwarcie. Dostalam skierowanie do szpitala na zalozenie szwu ale tutaj nie chcieli nic robic. Dali tylko skierowanie do szpitala specjalistycznego do poradni patologii ciąży, ale tam tez mnie oleli. Wiec zglosilam sie do innego lekarza i w innej miejscowosci bez problemu zalozyli mi szew. W 20 tyg szyjka miala juz 25mm. Rozwarcie wewnętrzne roznie, zalezalo jaki lekarz wykonywał usg. I do 32 tyg miałam szyjke okolo 25mm a teraz powoli mi sie skraca ale w sumie ma prawo. Najwazniejsze ze nie urodzilam w 24 tyg jak w poprzedniej ciazy.
Przepraszam,ze pytam jak nie chcesz to nie odpisuj-ciąża w 24tc zakończyła się pozytywnie? -
nick nieaktualnyttuska wrote:To dobrze, ze w końcu zareagowali. Podejście niektórych lekarzy pozostawiam bez komentarza.
Przepraszam,ze pytam jak nie chcesz to nie odpisuj-ciąża w 24tc zakończyła się pozytywnie? -
Cześć Towarzyszki doli/niedoli
Ola, jestem przekonana, że dentysta wiedział co robi, na pewno nie jesteś pierwszą ciężarną, która trafiła na jego fotel tortur
Swoją drogą ja miałam podobne akcje z ósemką, zatrzymała się w połowie i przez lata tak sobie tkwiła. I też co jakiś czas puchnięcie, ból itd, itp. Pozbyłam się marudy
Ja miałam wizytę w piątek, sytuacja stabilna czyli jak dla mnie to dobrze. Najważniejsze, że się nie pogarsza Niestety mój doktorek mnie zmartwił bo idzie na urlop na ponad miesiąc (ehh, te sezony urlopowe). Wraca dopiero 23 sierpnia czyli 3 tygodnie przed moim terminem. Mam nadzieję, że dotrwam
A na najbliższe dwie wizyty "przekazał" mnie swojej koleżance. Z tego nawet się cieszę bo mój doktorek to chyba taki panikarz, chętnie usłyszę opinię od innego lekarza. Byle tylko wrócił na czas :>
No i pozostaje kwestia szwu. Jak on wróci to ja będę akurat w równym 37t czyli zacznę 38, nie za późno na ściąganie szwu? Ty Karola będziesz miała w 36t.
No nic, mam nadzieję, że ta doktorka jest jakaś sensowna, zaraz sobie o niej poczytam Dobrze też, że są z tego samego szpitala.
edit: już wiem kto to, robiła mi drugie genetyczne Kobieta wygląda na konkretną, dość oschła ale konkretna a to najważniejsze. Poza tym prenatalne miałam robione w szpitalu to tam wiadomo, że się wszystkim spieszy i nie ma czasu na pogaduszki, może w prywatnym gabinecie będzie inna. ObyWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 09:45
-
Heh Magdula ja się akurat cieszę, że mój gin na urlopie, ten zastępczy teraz mnie ciągnie na wizyty co tydzień, mój by mi kazał przyjść za 5 tygodni ;/ Niestety 25 mój wraca, już byle dotrwam, ale chodzić więcej do niego nie będę.
A Twoja dzidzia ile już waży? Pewnie dobija już do 2 kg?
U mnie cisza, po tym jak powiedziałam, że skurcze się na ktg pisały to rodzina zaczęła świrować, że rodzę i mąż odbierał cały weekend telefony czy już No ale jeszcze się trzymam, wczoraj uzupełniliśmy plan porodu ze strony szpitala, zobaczymy czy to w ogóle wezmą pod uwagę. Mnie mega zależy na kontakcie skóra do skóry i żeby mi małego nie zabrali. -
Galeona niestety nie wiem ile Mała waży. Piątkowa wizyta to była "szyjkowa", podczas których oprócz szyjki bada tylko akcję serca, reszty pomiarów nie robi. Dopiero kolejna wizyta (19 lipca) u tej nowej pani doktor będzie kompletna.
Ale biorąc pod uwagę, że jak byłam w szpitalu dwa tygodnie temu ważyła 1300 (a tydzień wcześniej 1100) to jeśli utrzymała tempo to może ważyć z 1800 Dowiemy się we wtorek
A Ty to już pewnie na walizkach siedzisz
I też się właśnie zastanawiam czy robić plan porodu, czy ktokolwiek będzie zwracał na to uwagę. Na stronie mojego szpitala w ogóle nie ma.
-
nick nieaktualny
-
Magdula możliwe, że nikt nie będzie siedział i tego planu czytał, ale samo jego wypełnienie daje jako taki obraz czego można wymagać i potem po prostu mówić położnej/lekarzowi, że tego sobie nie życzę a tego oczekuję itd. żeby nie być taką bezwolną.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny